-
41. Data: 2002-10-30 16:59:54
Temat: Re: Jak przerwać to błędne koło
Od: j...@p...onet.pl
Dzisiaj spędziłem kolejny dzień, kontrolując pracę systemu u klienta. O dziwo,
dzisiejszy dzień przebiegł bez najmniejszych problemów. Niestety, mój szef,
mimo zapowiedzi, nie pojawił się, tak więc rozmowa w 4 oczy z nim jest wciąż
przede mną.
Udało mi się jedynie porozmawiać z nim telefonicznie. On dalej obstaje przy
założeniu, że powinienem być od wszystkiego, a co do kwestii braku kwalifikacji
stwierdzil, że wystarczy, jeśli swój, teoretycznie, wolny czas, czyli po
powrocie do domu (często ok. godz. 20) poświęcę na samokształcenie się,
polegające na wertowaniu manuali, dokumentacji itp.
Zastanawiam się zatem, co w tej sytuacji będzie dla mnie korzystniejsze i
bezpieczniejsze:
a) zgodzić się na zwiększenie zakresu swoich obowiązków, co jednak zmuszało by
mnie do wymuszenia zmiany umowy i znacznego (nawet o 100% ) zwiększenia pensji.
To jednak wiązało by się z tym, że przejąłbym na siebie odpowiedzialność za te
obowiązki i konieczność szkolenia się (raczej na szkolenia z firmy nie mam co
liczyć)
b) stwierdzić, że nie godzę się na dodatkowe obowiązki i ograniczyć się do
tego, co jest w umowie bez szans na podwyżkę.
Poradźcie, bo nie wiem. Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
42. Data: 2002-10-30 17:18:40
Temat: Re: Jak przerwać to błędne koło
Od: "Tomek Zielinski" <t...@f...org.pl>
<j...@p...onet.pl> wrote in message
news:1793.000002f7.3dc01009@newsgate.onet.pl...
> Poradźcie, bo nie wiem. Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji
Bądź mężczyzną i sam podejmij decyzję. Chyba nie pierwszą w życiu?
Tomek Z.
-
43. Data: 2002-10-30 17:38:56
Temat: Re: Jak przerwać to błędne koło
Od: "Wrangler" <a...@i...pl>
> a) zgodzić się na zwiększenie zakresu swoich obowiązków, co jednak
zmuszało by
> mnie do wymuszenia zmiany umowy i znacznego (nawet o 100% ) zwiększenia
pensji.
> To jednak wiązało by się z tym, że przejąłbym na siebie odpowiedzialność
za te
> obowiązki i konieczność szkolenia się (raczej na szkolenia z firmy nie mam
co
> liczyć)
Czy on Ci zwiększy pensje nawet o 50 % to dla mnie jest kwestia sporna !
Nawet jak będziesz wieczorami studiował manuale, a on nie sporządzi aneksu
do umowy
to praktycznie odwalasz tę samą robotę, jesteś od wszystkiego za te same
pieniądze, a jedynie
co to zdobywasz wiedze która moze Ci się przydać na stanowisku wdrożeniowca/
admina baz danych.
> b) stwierdzić, że nie godzę się na dodatkowe obowiązki i ograniczyć się do
> tego, co jest w umowie bez szans na podwyżkę.
Jeśli stwierdzisz, że nie godzisz sie na dodatkowe obowiazki to pamietaj że
on moze być bezwględny
i zanim zaczniesz szukać nową pracę zostaniesz na lodzie !!!
Co masz zrobić ?
Spróbować pkt a), ale jeśli nic nie wskurasz, to w dniu kiedy zaczniesz
siedzieć nad manualami, szukaj od razu nowej pracy, z normalnym szefem,
bardziej płatnej !!! Ale wiem że o taką pracę dziś bardzo trudno.
Doczekaliśmy czasów że samo posiadanie pracy to juz jest coś !!!!
Pozdrawiam
Wrangler
-
44. Data: 2002-10-30 20:54:11
Temat: Re: Jak przerwać to błędne koło
Od: "Jerzy Chojnacki" <j...@i...pl>
Ja bym wybrał a), i tak przeciez nie mozesz z nim wytrzymać, iu prędzej czy
póxniej odejdziesz a tak będziesz mógł powiedzieć w nowej pracy, że masz
doświadczenie praktyczne z tym też. I znasz to możesz kontrolowac
podwykonawców, innych pracowników, kolegów. A jak trzeba będzie to sam
zrobisz, tylko Ciebie szk0odea, bo możesz robić coś innego.
-
45. Data: 2002-10-31 01:32:20
Temat: Re: Jak przerwać to błędne koło
Od: "Lukasz Szelag" <j...@h...com>
Chlopie, odpowiedz sobie w koncu na pytanie "Co chce w zyciu robic?" i zacznij
to robic!
Ja juz to dawno zrobilem i wyjechalem z tego zalosnego kraju. Zadajesz pytania,
na ktore powinienes umiec sam sobie odpowiedziec. Nikt za Ciebie tego nie zrobi.
Powodzenia,
--
Lukasz Szelag
j...@h...com
<j...@p...onet.pl> wrote in message
news:1793.000002f7.3dc01009@newsgate.onet.pl...
> Dzisiaj spędziłem kolejny dzień, kontrolując pracę systemu u klienta. O dziwo,
> dzisiejszy dzień przebiegł bez najmniejszych problemów. Niestety, mój szef,
> mimo zapowiedzi, nie pojawił się, tak więc rozmowa w 4 oczy z nim jest wciąż
> przede mną.
> Udało mi się jedynie porozmawiać z nim telefonicznie. On dalej obstaje przy
> założeniu, że powinienem być od wszystkiego, a co do kwestii braku
kwalifikacji
> stwierdzil, że wystarczy, jeśli swój, teoretycznie, wolny czas, czyli po
> powrocie do domu (często ok. godz. 20) poświęcę na samokształcenie się,
> polegające na wertowaniu manuali, dokumentacji itp.
>
> Zastanawiam się zatem, co w tej sytuacji będzie dla mnie korzystniejsze i
> bezpieczniejsze:
>
> a) zgodzić się na zwiększenie zakresu swoich obowiązków, co jednak zmuszało by
> mnie do wymuszenia zmiany umowy i znacznego (nawet o 100% ) zwiększenia
pensji.
> To jednak wiązało by się z tym, że przejąłbym na siebie odpowiedzialność za te
> obowiązki i konieczność szkolenia się (raczej na szkolenia z firmy nie mam co
> liczyć)
> b) stwierdzić, że nie godzę się na dodatkowe obowiązki i ograniczyć się do
> tego, co jest w umowie bez szans na podwyżkę.
>
> Poradźcie, bo nie wiem. Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
46. Data: 2002-10-31 06:37:46
Temat: Re: Jak przerwać to błędne koło
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
j...@p...onet.pl writes:
[...]
> Zastanawiam się zatem, co w tej sytuacji będzie dla mnie korzystniejsze i
> bezpieczniejsze:
>
> a) zgodzić się na zwiększenie zakresu swoich obowiązków, co jednak zmuszało by
> mnie do wymuszenia zmiany umowy i znacznego (nawet o 100% ) zwiększenia pensji.
> To jednak wiązało by się z tym, że przejąłbym na siebie odpowiedzialność za te
> obowiązki i konieczność szkolenia się (raczej na szkolenia z firmy nie mam co
> liczyć)
> b) stwierdzić, że nie godzę się na dodatkowe obowiązki i ograniczyć się do
> tego, co jest w umowie bez szans na podwyżkę.
>
> Poradźcie, bo nie wiem. Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji
decyzja nalezy do ciebie oczywiscie.
wydaje mi sie, ze to zalezy od tego, co jest dla ciebie prywatnie
wazniejsze.
ja na twoim miejscu odpowiedzialabym sama sobie na pytanie: czy
preferuje wiecej kasy i ew. rozwoj i zwiekszenie doswiadczenia za cene
ciezkiej pracy i szkolenia sie we wlasnym zakresie;
czy tez moze preferujesz wiecej czasu wolnego, ewentualny brak
podwyzki ale za to zajmowanie sie tematem na ktorym sie sznasz bardzo
dobrze i gdzie czujesz sie pewnie?
to po prostu kwestia priorytetow w pracy zawodowej, ktore musisz wybrac.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
47. Data: 2002-10-31 07:43:07
Temat: Odp: Jak przerwać to błędne koło
Od: "Howk" <n...@p...onet.pl>
Użytkownik <j...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@n...onet.pl...
>
> > Nowy pracownik jest już szukany. Po jego znalezieniu Ty zostaniesz bez
> > pracy.
> >
> > pozdrawiam
> >
> >
> >
>
> Tak sądzisz? Nie byłbym tego taki pewien. Po pierwsze poprzedni pracownik,
po
> którym kończę projekt, odszedł sam. Po drugie wątpię, czy opłacało by mu
się
> pozostanie bez pracownika, który, w odróżnieniu od szefa, wie cokolwiek na
> temat tego projektu :)
wow! to trzymasz szefa w szachu :))
W takim razie idziesz do niego i mówisz: "Od dziś nie zajmuję się
......,.......,........,...... a jedynie programowaniem zgodnie z umową".
Chyba proste, po co w takim razie zawracasz głowę grupie?
pozdrawiam
-
48. Data: 2002-10-31 09:45:00
Temat: Re: Jak przerwać to błędne koło
Od: Bozo <b...@b...pl>
Wrangler wrote:
> Tak Bozo Microman, tam okazuje się że nikt się nie nadaje do pracy u nich,
> przepraszam oprócz osób wsadzonych przez kolegów i koleżanki !!!
> Nawet kierownik KLK nie popracował u nich dłuzej niż 3 miesiące, a
> scenariusz ten sam: "no wiem Pan, nie nadaje się Pan, nie spełnia Pan
> naszych oczekwań .... ble ble ". Banda kretynów i tyle !!!!
> Unikać tej firmy proszę !
> Opisz co Ciebie spotkało .....
To już niech będzie na priva
kieruj się na: s...@w...pl :-)
3m się
-
49. Data: 2002-10-31 12:23:53
Temat: Re: Jak przerwać to błędne koło
Od: "Wrangler" <a...@i...pl>
> czy tez moze preferujesz wiecej czasu wolnego, ewentualny brak
> podwyzki ale za to zajmowanie sie tematem na ktorym sie sznasz bardzo
> dobrze i gdzie czujesz sie pewnie?
Niezapomnij że moze takie zachowanie być odebrane przez szefa buraka jak
leserstwo ze strony pracownika !
Tutaj kolega jest ofiarą i zbytnio nei ma pola manewru, nie on sam sobie
wybiera czy chce się rozwijać czy mieć wiecej wolnego czasu.
To burak na nim wywiera presję zajmowania się wszystkim !!!
Wrangler
-
50. Data: 2002-10-31 18:41:13
Temat: Re: Jak przerwać to błędne koło
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"Wrangler" <a...@i...pl> writes:
> > czy tez moze preferujesz wiecej czasu wolnego, ewentualny brak
> > podwyzki ale za to zajmowanie sie tematem na ktorym sie sznasz bardzo
> > dobrze i gdzie czujesz sie pewnie?
>
> Niezapomnij że moze takie zachowanie być odebrane przez szefa buraka jak
> leserstwo ze strony pracownika !
niekoniecznie.
mozna sie troche przed tym obronic: poprosic na pismie o zakres
obowiazkow i to, czego sie szef spdziewa po jefo zdaniem dobrym
pracowniku.
potem rozwayc to, co napisal i dostosowac sie albo nie.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/