-
11. Data: 2003-10-23 12:40:47
Temat: Re: Jak pracowac z Polakami?
Od: "Pawel A." <a...@w...pl>
Użytkownik "Joannka" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bn3rhp$c2v$1@opal.futuro.pl...
> Przygotowuje wlasnie prace, ktora ma stac sie podstawa szkolenia dla
> obcokrajowcow, majacego na celu ulatwienie wspolpracy z Polakami.
> Jakie, wedlug Was, informacje powinny byc tam zawarte? Na co obcokrajowcy
> powinni zwracac szczegolna uwage, aby praca z przecietnym Polakiem
ukladala
> sie pomyslnie?
(...ciach...)
Jak to już napisał Leszek, Polacy są normalnymi ludzmi i należy ich
normalenie traktować. Rownież pod wzgledem motywacji, rozdrażnieni itp. są
sprawami indywidualnymi . Jednak zauważyłem (po doswiadczeniach
zagranicznych), że istnieją pewne nawyki inne niż w anglosasów czy
skandynawów (innych porównań nie mam) na które trzeba zwracać uwagę:?
- w Polsce raczej nie ma zwyczaju jadania poważnego lunchu, dlatego
większość pracowników zamiast 2 godzinnego lunchbrake'u woli 15 - 20
mintową przerwę na drugie śniadanie i wcześniejszy powrót do domu.
- jak to już ktoś napisał, w przypadku awarii przciętny znany mi polski
pracownik zacznie najpierw kombinować jak ją samemu rozwiązać a dopiero w
ostatecznośći wezwie serwis. Ma to swoje dobre strony (czasami oszczedza
sie dużo czasu) ale często bywa niebezpieczne ("majsterkowicz" może więcej
zepsuć niż naprawić)
- dość elastycznie podchodzi sie u nas do "zakresu obowiązków", to znaczy że
np programista nie poczuje sie urażony gdy sekretarka poprosi go o pomoc w
wydrukowaniu paru dokumentów..
- Mamy znacznie większą rezerwę w stosunku do różnego rodzaju form
"integrcji" wynika to IMO w dużej mierze z długoletniego uodparniania się na
propagandę
- Dużo osób w Polsce przestrzego praktyk religii Rzymsko-Katolickiej (nie
ważne czy wynika to ze świadomości religijnej, szacunku dla tradycji czy
innych przyczyn) dlatego trzeba uważać żeby np nie organizować w Środę
Popielcowa czy Wielki Piątek większych imprez integracyjnych czy bankietów
(Znam przypadek gdy Finowie w Środę Popielcowa zorganizowali konferencje
zakończoną hucznym bankietem i strasznie sie dziwili, że wiele osób - w tym
kilku VIP-ow - na bankiet nie przyszło lub dziękowało za poczestunek...)
Na razie tyle.
A przy okazji. Przygotowywana przez Ciebie praca ma charakter komercyjny
("podstawa szkoleń") w tej sytuacji proszenie o pomoc na takim forum jest
trochę nieprofesjonalne lub cwaniackie...
pozdrawiam
Paweł
-
12. Data: 2003-10-24 07:28:32
Temat: Re: Jak pracowac z Polakami?
Od: Catbert <v...@w...pl>
> Kierownikom szczebli różnych
> odbiła szajba - uważają, że jak się powietrze wokół pracownika nie gotuje, to
> znaczy że jest do niczego.
Wg zasady Petera pracownik zatrzymuje się w awansie na szczeblu swojej
niekompetencji - stąd nagromadzenie durni na stanowiskach kierowniczych.
Zmodyfikowana zasada Petera (Dilbert) mówi, że obecnie durnie awansują
wprost do dyrekcji, z pominięciem szczebli pośrednich.
Pzdr; Catbert EHRM
-
13. Data: 2003-10-24 20:08:36
Temat: Re: Jak pracowac z Polakami?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Catbert napisał:
> > Kierownikom szczebli różnych
> > odbiła szajba - uważają, że jak się powietrze wokół pracownika nie gotuje, to
> > znaczy że jest do niczego.
>
> Wg zasady Petera pracownik zatrzymuje się w awansie na szczeblu swojej
> niekompetencji - stąd nagromadzenie durni na stanowiskach kierowniczych.
> Zmodyfikowana zasada Petera (Dilbert) mówi, że obecnie durnie awansują
> wprost do dyrekcji, z pominięciem szczebli pośrednich.
Nie wiem, czy to nie z tego samego zbiorku - "niezastąpieni" nie
awansują. ;)
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
-
14. Data: 2003-10-25 15:18:27
Temat: Re: Jak pracowac z Polakami?
Od: Catbert <v...@w...pl>
>>Wg zasady Petera pracownik zatrzymuje się w awansie na szczeblu swojej
>>niekompetencji - stąd nagromadzenie durni na stanowiskach kierowniczych.
>>Zmodyfikowana zasada Petera (Dilbert) mówi, że obecnie durnie awansują
>>wprost do dyrekcji, z pominięciem szczebli pośrednich.
>
>
> Nie wiem, czy to nie z tego samego zbiorku - "niezastąpieni" nie
> awansują. ;)
Zasada bezpośredniego awansu na stanowisko kierownicze "mądrych inaczej"
opublikowana została w jednej z pierwszych, jeżeli nie w pierwszej
publikacji.
Wydawało mi się ostatnio, że S. Adams (twórca Dilberta) wyczerpał sie
intelektualnie - jednakże po ostatniej książce: "Kombinatorzy.." uważam,
że wznósł się na szczyt - powinien dostać Nobla, np. z ekonomii.
Pzdr: Catbert, EHRM