eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRe: Jak nisko upadł ten zawód... ;)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2010-02-01 20:33:34
    Temat: Re: Jak nisko upadł ten zawód... ;)
    Od: "identifikator: 20040501" <N...@g...pl>

    > Jest dobrze, kiedy wszyscy ludzie mogą się porozumieć przy pomocy
    > jednego wspólnego języka. Angielski stał się takim wspólnym językiem i
    > większość ludzi tak to widzi.

    teoretyk...


  • 12. Data: 2010-02-01 22:52:48
    Temat: Re: Jak nisko upadł ten zawód... ;)
    Od: Zbylut <Z...@N...zzz>

    jacem napisal(a):

    >> Dlatego szanujący się programista woli nazywać się programistą,
    >> administrator administratorem. "Informatyk" to zbyt rozmyte pojęcie, by
    >> się nim przejmować.
    >
    > Tak samo jak np prawnik (który może być sędzią, prokuratorem, radcą prawnym,
    > adwokatem, notariuszem, albo po prostu magistrem prawa bez aplikacji).

    tak jak kolejarz :)

    --
    pozdrawiam, Zbylut
    * Usenet news. Learn what you know, share what you don't *


  • 13. Data: 2010-02-01 22:52:48
    Temat: Re: Jak nisko upadł ten zawód... ;)
    Od: Zbylut <Z...@N...zzz>

    jacem napisal(a):

    >> miałem az tylu kontaktów to się nie wypowiadam) a akurat te dwa
    >> pierwsze to nie jakiś zaścianek Europy.
    >
    > Trochę lepiej wygląda to w krajach skandynawskich.

    trochę? Praktycznie wszyscy mówią dobrze po angielsku, podobno dlatego,
    że w tv nie ma lektora tylko ewentualnie napisy :)

    --
    pozdrawiam, Zbylut
    * Usenet news. Learn what you know, share what you don't *


  • 14. Data: 2010-02-01 23:14:28
    Temat: Re: Jak nisko upadł ten zawód... ;)
    Od: badzio <b...@g...com>

    On 1 Lut, 21:33, "identifikator: 20040501" <N...@g...pl>
    wrote:
    > > Jest dobrze, kiedy wszyscy ludzie mogą się porozumieć przy pomocy
    > > jednego wspólnego języka. Angielski stał się takim wspólnym językiem i
    > > większość ludzi tak to widzi.
    >
    > teoretyk...

    Raczej praktyk-realista. Oczywiscie nalezaloby dobrze okreslic
    'wiekszosc' ludzi ;) Z obcokrajowcow odrzucamy na bank zabojadow. W
    Polsce - wiekszosc osob, emerytow, wiekszosc pracownikow budzetowki
    (ktore skonczyly edukacje za czasow prl-u)


  • 15. Data: 2010-02-01 23:15:54
    Temat: Re: Jak nisko upadł ten zawód... ;)
    Od: badzio <b...@g...com>

    On 1 Lut, 23:52, Zbylut <Z...@N...zzz> wrote:
    > jacem napisal(a):
    >
    > >> miałem az tylu kontaktów to się nie wypowiadam) a akurat te dwa
    > >> pierwsze to nie jakiś zaścianek Europy.
    >
    > > Trochę lepiej wygląda to w krajach skandynawskich.
    >
    > trochę? Praktycznie wszyscy mówią dobrze po angielsku, podobno dlatego,
    > że w tv nie ma lektora tylko ewentualnie napisy :)
    >

    W norwegii, ku mojemu zaskoczeniu, nawet czesc kreskowek byla z
    napisami. Ale dzieki temu komfort ogladania tv jest wiekszy :)


  • 16. Data: 2010-02-01 23:34:25
    Temat: Re: Jak nisko upadł ten zawód... ;)
    Od: "W.Bicz" <o...@o...pl>

    badzio pisze:
    > On 1 Lut, 21:33, "identifikator: 20040501" <N...@g...pl>
    > wrote:
    >>> Jest dobrze, kiedy wszyscy ludzie mogą się porozumieć przy pomocy
    >>> jednego wspólnego języka. Angielski stał się takim wspólnym językiem i
    >>> większość ludzi tak to widzi.
    >> teoretyk...
    >
    > Raczej praktyk-realista. Oczywiscie nalezaloby dobrze okreslic
    > 'wiekszosc' ludzi ;) Z obcokrajowcow odrzucamy na bank zabojadow. W
    > Polsce - wiekszosc osob, emerytow, wiekszosc pracownikow budzetowki
    > (ktore skonczyly edukacje za czasow prl-u)

    W wielu krajach to już jest praktyka. nawet Francuzom idzie coraz lepiej.

    Dobrze wykształceni ludzie w bardzo wielu krajach znają dzisiaj na ogół
    przynajmniej 3 języki obce. Brak umiejętności posługiwania się kilkoma
    językami w wielu sferach po prostu budzi zdziwienie. Jest to rodzaj
    kalectwa intelektualnego.

    W Polsce to też jest powoli dostrzegalne. Choć na pewno bardzo nam
    brakuje do Holandii, Szwajcarii, krajów skandynawskich...

    To już nie te czasy, że znajomość języków obcych uchodziła za coś
    niezwykłego i dostępnego tylko dla elit.

    W. Bicz


  • 17. Data: 2010-02-02 10:30:43
    Temat: Re: Jak nisko upadł ten zawód... ;)
    Od: "jacem" <j...@1...pl>

    Użytkownik "Zbylut" <Z...@N...zzz> napisał w wiadomości
    news:slrnhmebn2.86g.Zbylut@NoWhere.zzz...
    > jacem napisal(a):
    >>> Dlatego szanujący się programista woli nazywać się programistą,
    >>> administrator administratorem. "Informatyk" to zbyt rozmyte pojęcie, by
    >>> się nim przejmować.
    >> Tak samo jak np prawnik (który może być sędzią, prokuratorem, radcą
    >> prawnym, adwokatem, notariuszem, albo po prostu magistrem prawa bez
    >> aplikacji).
    > tak jak kolejarz :)

    Tak się zastanawiałem, czy sokista to też kolejarz? ;)


  • 18. Data: 2010-02-02 10:40:17
    Temat: Re: Jak nisko upadł ten zawód... ;)
    Od: "jacem" <j...@1...pl>

    Użytkownik "Zbylut" <Z...@N...zzz> napisał w wiadomości
    news:slrnhmebqh.86g.Zbylut@NoWhere.zzz...
    > jacem napisal(a):
    >>> miałem az tylu kontaktów to się nie wypowiadam) a akurat te dwa
    >>> pierwsze to nie jakiś zaścianek Europy.
    >> Trochę lepiej wygląda to w krajach skandynawskich.
    > trochę? Praktycznie wszyscy mówią dobrze po angielsku, podobno dlatego,
    > że w tv nie ma lektora tylko ewentualnie napisy :)

    Raczej inna mentalność.

    Polacy plasują się gdzieś pośrodku, między Skandynawami a żabojadami.
    Czyli nie jest tak źle.

    j.


    p.s.

    Zrobiłem sobie wczoraj mały wypadzik do Niemiec, do tamtejszego MediaMarktu i
    byłem mile zaskoczony, że ichnia obsługa swobodnie posługuje się angielskim.
    Jeszcze kilka lat temu, mieli z tym problemy.
    Wschodnie niemce robią w tym temacie postępy, z czym było u nich cienko,
    podobnie jak u nas.



  • 19. Data: 2010-02-02 10:47:51
    Temat: Re: Jak nisko upadł ten zawód... ;)
    Od: "jacem" <j...@1...pl>

    Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnhmd84q.tsj.proteus@pl-test.org...
    > On 2010-01-31, jacem <j...@1...pl> wrote:
    > [...]
    >> Bo trudno nazwać informatykiem kogoś, kto zajmuje się testowaniem
    >> kopiarek, obsługą klientów i biura handlowego.
    > Dlatego szanujący się programista woli nazywać się programistą,
    > administrator administratorem. "Informatyk" to zbyt rozmyte pojęcie, by
    > się nim przejmować.

    A co to takiego programista?

    Niczym szwaczka w firmie odzieżowej. ;)
    Nic specjalnego.

    Firmy nieinformatyczne raczej nie poszukują 'programistów', ale po prostu
    'informatyków'.

    Inna sprawa, że spektrum wymagań mają bardzo szerokie, łącznie z umiejętnościami
    programowania, pomijając te całkiem niedorzeczne jak np. obsługa biura czy też
    kontakty z klientami.

    Jeśli ktoś w firmie nie mógł sobie z czymś poradzić (najczęściej księgowe lub
    handlowcy), szedł do informatyka.
    :)


    j.






  • 20. Data: 2010-02-02 14:36:22
    Temat: Re: Jak nisko upadł ten zawód... ;)
    Od: "Mich@l" <k...@t...cy>

    W dniu 2010-01-31 10:24, jacem pisze:

    > Zgoda, ale zakres obowiązków podany w ofercie nie dotyczy technika informatyka,
    > ale młodej osoby z wykszt. technicznym (choć niekoniecznie) bez określonych
    > kwalifikacji.

    Hmm, a miałeś kiedyś okazję obcowania z jakąś w miarę nowoczesną kopiarką?

    --
    To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
    Michał "Willy" Olszewski
    GG: 2903798 / ICQ: 199507526
    http://www.olszewski.net.pl

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1