> Jestem świeżo po studiach technicznych. Zatrudniłem się jako programista
> Java na średnich warunkach. Decyzję o zatrudnieniu podjęłem bardzo
> szybko gdyż pojawiła się ku temu okazja. Jestem elektronikiem i pracę
> jako programista traktuję jako zdobycie doświadczenia w międzynarodowej
> środowisku. Jednak firma nie zapewnia mi żadnych kursów i szkoleń z
> czego nie jestem zadowolony. Chciałbym po dwóch miesiącach zmienić
> pracę. Czy taka szybka zmiana może być źle postrzegana przez pracodawców?
> Pozdrawiam, Michał

Pewnie firmy, którym ktoś już w przeszłości się tak wymknął, są
czulsze w wypytywaniu, co spowodowało szybkie rozejście. Ja przy
każdej rozmowie kwalifikacyjnej jestem pytany, dlaczego ostatnie
któreś dwa stanowiska popracowałem tylko po 3 miesiące, ale przy
obecnym ssaniu na rynku pracy jakiej bym okrągłej odpowiedzi nie
wymyślił, jest łykana i w moim kierunku wysyłane sygnały pożądania.
Też chodziło o wynagrodzenie. Niemniej zupełnie ostatnio z powodzeniem
sobie freelancuję i nikt nie pyta, czemu ostatni projekt dla X robiłem
tylko 3 miesiące, a potem dla Y. ;)

do góry

On 30 Paź, 12:47, panna_tt <p...@g...pl> wrote:

> W takim celu, że nowsze technologie = większa wydajność pracy, mniejsza
> ilość roboczo-godzin potrzebnych na wykonanie projektu, bardziej
> zadowoleni pracownicy :)

Hehe Jednak jeszcze nie za dużo wiesz. Z reguły nowe technologie są
bardziej zasobożerne - koszt ułatwień dla programisty- a co z
systemami które balansują na granicy obecnych zasobów - uwierz mi że
są takie. I z takiego właśnie powodu są systemy pisane w C z
hradcorową jazdą po wskaźnikach.
Jak to powiadają: pośpiech to jest wskazany przy łapaniu much.

do góry

Dnia Tue, 30 Oct 2007 12:47:29 +0100, panna_tt <p...@g...pl> wklepał(-a):

>W takim celu, że nowsze technologie = większa wydajność pracy, mniejsza
>ilość roboczo-godzin potrzebnych na wykonanie projektu, bardziej
>zadowoleni pracownicy :)

Wdrożenie nowej technologii nie jest darmowe, ktoś musi sfinansować zbadanie jej
przydatności, szkolenia pracowników ew. wymianę kadry albo utrzymywanie wielu
zespołów piszących w nowej i starej technologii itd.
Technologii nie zmienia się raczej, żeby zadowolić pracowników, bo to jest
biznes, a nie jakaś akcja charytatywna.

--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/

do góry

Dnia 30.10.2007 Ziemek Borowski <z...@Z...Waw.PL> napisał/a:
>>
>> Nie każdą budowlę da się łatać w nieskończoność, czasem trzeba zrobić
>> kapitalny remont (zmigrować na nowszą technologię) a czasem zburzyć i
>> zbudować od nowa.
>
> cóż. współczuję. I życzę wiecznego pędu do rozwoju.
>

Czy uważasz, że każdy napisany program powinien być utrzymywany
w nieskonczoność?
Z moich doświadczeń to widze, że systemowi który ma > 5 lat przydałby
się generalny remont. Bugfixing niestety powoduje, że nawet idealnie
zaprojektowana struktura po jakimś czasie robi się nie utrzymywalna,
albo raczej koszt naprawianie błędów oraz wprowadzania nowych udogodniej
zaczyna coraz szybciej rosnąć.

Tak jak ciągłe łatanie spodni, przychodzi taki czas, że trzeba jednak
kupić nowe :)

--
Krzysztof Krasoń

do góry

panna_tt pisze:

>
> Nie każdą budowlę da się łatać w nieskończoność, czasem trzeba zrobić
> kapitalny remont (zmigrować na nowszą technologię) a czasem zburzyć i
> zbudować od nowa.

Zobacz co się stało z Netscape 6.0, którego zburzono i zbudowano od
nowa, 2-3 lata przerwy w obecności na rynku, silna konkurencja i
praktycznie teraz już go nie ma. Podobnie jest z wieloma innymi
produktami, które burzono i tworzono od nowa.

--
Pozdrawiam
Darek
http://pl.cpp.wikia.com/

do góry

On 2 Lis, 08:25, Darek <c...@s...pl> wrote:
> > Nie każdą budowlę da się łatać w nieskończoność, czasem trzeba zrobić
> > kapitalny remont (zmigrować na nowszą technologię) a czasem zburzyć i
> > zbudować od nowa.
>
> Zobacz co się stało z Netscape 6.0, którego zburzono i zbudowano od
> nowa, 2-3 lata przerwy w obecności na rynku, silna konkurencja i
> praktycznie teraz już go nie ma. Podobnie jest z wieloma innymi
> produktami, które burzono i tworzono od nowa.
>

na przyklad .NET (w stosunku do MFC)?

--

Pozdrawiam,

glos

do góry

On Thu, 1 Nov 2007 15:08:26 +0100, Krzysztof Krasoń
<K...@o...pl> wrote:

>Czy uważasz, że każdy napisany program powinien być utrzymywany
>w nieskonczoność?

Nie, tylko dopóki sa użytkownicy.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356

do góry

glos pisze:
>>
>
> na przyklad .NET (w stosunku do MFC)?
>
MFC Mikromiękki chyba już zaprzestał rozwijać, ale to nie znaczy ze
wszystkie aplikacjie nalezy przepisac z MFC->.NET. Zależy to od rachunku
ekonomicznego. Brak produktu przez dlugi okres czasu moze oznaczać
smierc z ekonomicznego punktu widzenia.

--
Pozdrawiam
Darek
http://pl.cpp.wikia.com/

do góry

On 2 Lis, 09:23, Darek <c...@s...pl> wrote:
> glos pisze:
>
> > na przyklad .NET (w stosunku do MFC)?
>
> MFC Mikromiękki chyba już zaprzestał rozwijać, ale to nie znaczy ze
> wszystkie aplikacjie nalezy przepisac z MFC->.NET. Zależy to od rachunku
> ekonomicznego. Brak produktu przez dlugi okres czasu moze oznaczać
> smierc z ekonomicznego punktu widzenia.
>

nie o to pytalem.

NET powstal bynajmniej nie w drodze ewolucji MFC - a raczej budowy na
gruzach MFC. A mimo to istnieje i nawet wspoldominuje na rynku. Nie
mozna wiec generalizowac - strategia wyburzenia i budowy od zera
skutkuje, tyle ze musi byc poparta odpowiednimi kapitalami i
dzialaniami producenta, rowniez (glownie?) marketingowymi.

--

Pozdrawiam,

glos

do góry

Krzysztof Krasoń na pl.praca.dyskusje:
>>> zbudować od nowa.
>>
>> cóż. współczuję. I życzę wiecznego pędu do rozwoju.
>>
>
> Czy uważasz, że każdy napisany program powinien być utrzymywany
> w nieskonczoność?

nie. Nie każdy. ale znam moduły (np. przy przetwarzaniu SMS-ów, czy
generalnie w telekomunikacji) które w swej podstawowej postaci mają po
5-8 lat i spodziewam się, że będą jeszcze długo służyły (a rozbudowa
polega na dodaniu 3-4 funkcji na rok).

Natomiast podejście pt. zawsze na czele jest sensowne tylko w niektórych
dziedzinach. I jest dosyć ryzykowne (bo nie dość że jest ryzyko
wynikające z normalnych kwestii projektowych to jeszcze z niedojrzałości
technologii).

--
Ziemek

do góry