-
11. Data: 2009-06-27 23:39:14
Temat: Re: Jak awansowac na stanowisko kierownicze?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:h269ad$3sp$1@atlantis.news.neostrada.pl Jurek M
<m...@1...pl> pisze:
>> 1. Fryzjer, fryzura na glacę.
>> 2. Apteka, zakup kilkunastu dobrych lubrykantów.
>> 3. Aplikujemy lubrykant na glacę i włazimy zwierzchnikom w dupsko (uwaga
>> na uszy).
>> 4. Powtarzać do skutku.
> Po uprzednim wyeliminowaniu potencjalnych konkurentów. ;)
Tak jest.
Na początek - dobry lubrykant (jak pisałem).
Potem refleks i szybkość - zapchać glacę aż po ramiona i ani na chwilę nie
wysuwać.
Bez względu na zapach i następujące akcje wydalnicze - konkurencja nie śpi.
Tak się rodzi kadra kierownicza, tak sie kroczy po szczeblach kariery... ;)
--
Jotte
-
12. Data: 2009-06-28 00:29:45
Temat: Re: Jak awansowac na stanowisko kierownicze?
Od: "MHC Mega" <m...@p...wp.pl>
JaWojownik wrote:
> Pracując aktualnie na stanowisku wykonawczym jako zwykly przeciętny
> pracownik.
Zasadniczo są dwie drogi:
1) we właściwym momencie dodać błyskotliwy komentarz
2) we właściwym momencie powstrzymac się od komentarza
--
Pzdr.
Mega
-
13. Data: 2009-06-28 05:23:52
Temat: Re: Jak awansowac na stanowisko kierownicze?
Od: "JaWojownik" <J...@p...onet.pl>
1. Fryzjer, fryzura na glacę.
>>> 2. Apteka, zakup kilkunastu dobrych lubrykantów.
>>> 3. Aplikujemy lubrykant na glacę i włazimy zwierzchnikom w dupsko (uwaga
>>> na uszy).
>>> 4. Powtarzać do skutku.
>> Po uprzednim wyeliminowaniu potencjalnych konkurentów. ;)
> Tak jest.
> Na początek - dobry lubrykant (jak pisałem).
> Potem refleks i szybkość - zapchać glacę aż po ramiona i ani na chwilę nie
> wysuwać.
> Bez względu na zapach i następujące akcje wydalnicze - konkurencja nie
> śpi.
> Tak się rodzi kadra kierownicza, tak sie kroczy po szczeblach kariery...
> ;)
> Jotte
No może lepiej odpuścić. Tylko skąd wziąć kaskę - tak żeby po opłaceniu
wszystkich rachunków i rat troche zostało?
-
14. Data: 2009-06-28 05:25:01
Temat: Re: Jak awansowac na stanowisko kierownicze?
Od: "JaWojownik" <J...@p...onet.pl>
Użytkownik "MHC Mega"
> Zasadniczo są dwie drogi:
> 1) we właściwym momencie dodać błyskotliwy komentarz
> 2) we właściwym momencie powstrzymac się od komentarza
> Mega
A gdzie miejsce na cieżką solidną pracę?
-
15. Data: 2009-06-28 07:31:47
Temat: Re: Jak awansowac na stanowisko kierownicze?
Od: "Jurek M" <m...@1...pl>
Użytkownik "JaWojownik" <J...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h26uvd$idj$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "MHC Mega"
>> Zasadniczo są dwie drogi:
>> 1) we właściwym momencie dodać błyskotliwy komentarz
>> 2) we właściwym momencie powstrzymac się od komentarza
>> Mega
> A gdzie miejsce na cieżką solidną pracę?
No swoim. :)
-
16. Data: 2009-06-28 10:46:07
Temat: Re: Jak awansowac na stanowisko kierownicze?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2009-06-28, JaWojownik <J...@p...onet.pl> wrote:
[...]
> No może lepiej odpuścić. Tylko skąd wziąć kaskę - tak żeby po opłaceniu
> wszystkich rachunków i rat troche zostało?
Nie brać tylu rat?
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
17. Data: 2009-06-28 10:55:33
Temat: Re: Jak awansowac na stanowisko kierownicze?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2009-06-28, JaWojownik <J...@p...onet.pl> wrote:
[...]
>> Zasadniczo są dwie drogi:
>> 1) we właściwym momencie dodać błyskotliwy komentarz
>> 2) we właściwym momencie powstrzymac się od komentarza
>> Mega
>
> A gdzie miejsce na cieżką solidną pracę?
Awansować możesz wtedy gdy wyraźnie widać, że marnujesz się na obecnym
stanowisku. Jak ktoś jest programistą i wykazuje dobre cechy organizacyjne
(dobrze szacuje czas wykonywania zadań, posiada orientację w technologii
i orientuje się w cudzym kodzie), ma szybko szansę na bycie zauważonym
i awans na PMa.
Trzeba mieć też na uwadze, że firmie musi się opłacać ten awans. Kasjerka
lubiana, z dobrym tempem pracy i niewielkim współczynnikiem pomyłek,
raczej z takiego stanowiska nie awansuje, bo ciężko będzie znaleźć
równie dobre zastępstwo dla niej. Kasjerka która w pracy nie jest lubiana
i organizuje sobie sama pracę tak by "się nie narobić", ma w tym momencie
większe szanse na awans [1], niż ta ciężko pracująca. W tym wypadku bowiem
ona nie będzie miała skrupułów by egzekwować na dawnych koleżankach jakieś
reguły, narzucane przez pracodawcę.
[1] Oczywiście jak za bardzo przegnie, to nie dostanie awansu,
a po prostu wyleci.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
18. Data: 2009-06-28 18:55:27
Temat: Re: Jak awansowac na stanowisko kierownicze?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:h26vbi$4q6$1@nemesis.news.neostrada.pl JaWojownik
<J...@p...onet.pl> pisze:
> 1. Fryzjer, fryzura na glacę.
>>>> 2. Apteka, zakup kilkunastu dobrych lubrykantów.
>>>> 3. Aplikujemy lubrykant na glacę i włazimy zwierzchnikom w dupsko
>>>> (uwaga na uszy).
>>>> 4. Powtarzać do skutku.
>>> Po uprzednim wyeliminowaniu potencjalnych konkurentów. ;)
>> Tak jest.
>> Na początek - dobry lubrykant (jak pisałem).
>> Potem refleks i szybkość - zapchać glacę aż po ramiona i ani na chwilę
>> nie wysuwać.
>> Bez względu na zapach i następujące akcje wydalnicze - konkurencja nie
>> śpi.
>> Tak się rodzi kadra kierownicza, tak sie kroczy po szczeblach kariery...
> No może lepiej odpuścić.
Zależy ile kto wytrzyma w nieco - jakby to ująć - dusznym środowisku.
Niektórzy potrafią latami. To środowisko wydaje się wręcz dla nich
naturalne. ;)
> Tylko skąd wziąć kaskę - tak żeby po opłaceniu wszystkich rachunków i rat
> troche zostało?
Ba! Nie da rady. Albo-albo.
--
Jotte
-
19. Data: 2009-06-28 20:51:10
Temat: Re: Jak awansowac na stanowisko kierownicze?
Od: "Jackare" <...@s...de.pl>
> Pracując aktualnie na stanowisku wykonawczym jako zwykly przeciętny
> pracownik.
>
Na pewno nie przez bardziej wydajną pracę na dotychczasowym stanowisku:)
Trzeba się skupić na tym by zostać kierownikiem. Mieć predyspozycje
osobowościowe. Być aktywnym. Kierownik powinien być bardziej kreatywny od
innych, bardziej odpowiedzialny, czuć i pokazywac poczucie odpowiedzialności
za projekt, powierzony zakres prac, osoby biorące w nim udział. Powinieneś
dostrzegać słabe strony procesu i umieć je ulepszać. Co najtrudniejsze -
trzeba umieć sobie przygotować kadrę a wśród niej twoich zastępców, być może
ludzi o lepszych predyspozycjach do pracy jako kierownik niż Ty, być może
ludzi którzy też są głodni awansu. Trzeba także umieć tych ludzi promować i
awansować a nie postrzegac jako konkurecję do zduszenia. W ten sposób zawsze
będziesz miał wokół siebie ludzi na których możesz się oprzeć i którym
będziesz mógł zaufać. Trzeba się liczyć z sytuacją w której Ty awansujesz
wyżej i pociągniesz za sobą tych ludzi ale i z sytuacją gdy ci ludzie
awansują szybciej i wyżej niż Ty.
Najtrudniejsze jest wykształcenie predyspozycji osobowościowych lub
panowanie nad ułomnościami własnego charakteru. Kierownik przede wszystkim
pracuje z ludźmi i dla tego musi mieć zarówno miękkie serce jak i twradą
dupę - byle w odpowiednich proporcjach. Dla osób o miękkim charakterze,
idealistów, choleryków itp niestabilnych charakterów oraz osób
zorientowanych stricte zawodowo stanowisko kierownicze będzie męczarnią.
Musisz umieć pracować samodzielnie i zespołowo. Jako kierownik jesteś "bity"
z dwóch stron. Przełożeni naciskają i żądają efektów, podwładni zwalają
wszystkie swoje problemy, oczekują ich rozwiązania i nierzadko ściemniają
byle nie wykonać przydzielonej pracy bo a to niewdzięczna a to czemu nie
wykonuje jej jakiś "młody".
Pomyśl sobie czy umiesz rozgraniczyć łączące cię ze współpracownikami
stosunki na "prywatne" i "służbowe". Czy potrafiłbyć dotychczasowych
równorzednych Tobie kolegów rozliczyć z efektów i np obciąć im jakąś premię
a potem przyjść do nich zaputać jak leci i zlecić nowe zadania i to tak by
chcieli je wykonywać? Co zrobiłbyś wiedząc że trzech Twoich pracowników jest
na "udawanym" zwolnieniu lekarskim a tobie wali się na głowę termin i za
chwilę twoi przełożeni będą wobec ciebie wyciągac konsekwencje? Co zrobiłbyś
gdyby przyszedł do Ciebie twój obecny dobry kolega z pracy i powiedział że
żeby ch... na ch..u to on tego nie zrobi bo nie i już i takie zadania to
sobie zlecaj komu innemu a nie jemu bo przecież on jest twoim kolegą? Jak
widzisz kierownik często jest wykorzystwyany i poddawany presji od dołu i
musi umieć sobie z tym radzić nie robiąc z siebie idioty i nie powodując
rozkładu wewnątrz zespołu którym zarządza.
W przypadku kierownika pierwszej linii, wynagrodzenie niewiele większe od
szeregowego pracownika (czasem mniejsze od niektórych pracowników) nie
rekompensuje stresu, konfliktów z ludźmi itp.
Często w Polsce ludzie cierpią na jakiś chory przerost ambicji i gdy ktoś
zostaje kierownikiem, to pierwsze co myśli to "ja im teraz k... pokażę" a
jego swieżo upieczeni podwładni myślą w tym samymj czasie "my mu teraz k....
pokażemy". To trochę droga do nikąd ale często (żeby nie powiedzieć
przeważnie) tak waśnie jest. Tym częściej im niższe kwalaifikacje ma załoga,
tym częściej im więcej w interesach przediębiorstwa mieszają związki
zawodowe, tym częściej im większe kumoterstwo panuje w firmie i cała
aktywność ludzi skupia się na tym jak tu kogoś wygryźć i zająć jego miejsce.
Trzeba chcieć być kierownikiem, trzeba czerpać satsfakcję z tej pracy i nie
chcieć wykonywac innej. Jeżeli chcesz awansować, musisz umieć osiągnąć ten
cel. Nie powiem ci jak, bo to zależy od specyfiki konkretnej organizacji.
Jedni będą mówić że to włazidupstwo, inni że to poniżające jeszcze inni będą
pracować od dzwona do dzwona i wyśmiewać cie gdy Ty będziesz siedzić dłużej
aby coś zrealizować.Dobry kierownik to ktoś trochę doskonalszy od innych.
Niekoniecznie merytorycznie - czasem organizacyjnie, czasem psychologicznie,
czasem biznesowo, czasem z większą wiedzą teoretyczną, czasem z większym
zapasem zapału i inicjatywy. Zazwyczaj ktoś taki nigdy nie siada na laurach,
zawsze chce czegoś więcej, sam się doskonali, sam swym postępowaniem
wskazuje drogę innym.
Jeżeli praca na stanowisku kierowniczym jest Twoim celem zawodowym to dąż
do niego wszelkimi sposobami bo się w tym zrealizujesz. Jeżeli ma to być
tylko i wyłącznie sposób na to aby zarabiać 15% więcej niż teraz - odpuść i
weź gdziesz sobie jeszcze dodatkowe pół etatu lub nadgodziny bo nie będziesz
dobrym kierownikiem ani dla firmy ani dla podwładnych ani sam dla siebie.
--
Jackare
-
20. Data: 2009-06-28 21:05:49
Temat: Re: Jak awansowac na stanowisko kierownicze?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:h28l3f$dvr$1@atlantis.news.neostrada.pl Jackare
<...@s...de.pl> pisze:
> Czy
> potrafiłbyć dotychczasowych równorzednych Tobie kolegów rozliczyć z
> efektów i np obciąć im jakąś premię
To potrafi każdy h...
> Co
> zrobiłbyś wiedząc że trzech Twoich pracowników jest na "udawanym"
> zwolnieniu lekarskim a tobie wali się na głowę termin i za chwilę twoi
> przełożeni będą wobec ciebie wyciągac konsekwencje?
Jeśli to nie jest długotrwałe zwolnienie to nic nie może zrobić.
Ty też nie mógłbyć.
> Jeżeli praca na stanowisku kierowniczym jest Twoim celem
> zawodowym to dąż do niego wszelkimi sposobami
Stary, ja pier.....
WSZELKIMI sposobami??
Co ty wypisujesz??
--
Jotte