eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJa tu czegoś nie rozumie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 68

  • 61. Data: 2005-01-26 18:06:10
    Temat: Re: Ja tu czegoś nie ro zumie
    Od: Pawel Kender Maczewski <p...@o...pl>

    Dnia 26.01.2005 Kira <k...@e...pl> napisał/a:
    >> Kira, zatrudnisz mnie? do jakiejkolwiek pracy przy komputerze? Moge
    >> wyslać CV, choć w sumie na to stanowisko to chyba nie trzeba :>.
    >> A stawka pensji jakakolwiek :>
    >
    > O! A wiesz, ze to jest niezla odpowiedz na takie... "Chetnie,
    > rozumiem ze za stawke tez jakakolwiek?" ;)
    >
    > (A Ciebie to w sumie chetnie, sek w tym ze chwilowo nie mam
    > firmy w ktorej by mozna ;> Poczekasz? ;>)
    >
    A poczekam, poczekam... Byle firma nie była we Wrocławiu :) Jakoś uraz,
    cholera, mam :)

    *echhh*

    --
    Kender @ http://maczewski.dyndns.org
    w sumie to masz sporo racji
    [Kira]


  • 62. Data: 2005-01-27 07:44:05
    Temat: Re: Re: Ja tu czegoś nie ro zumie
    Od: Kira <k...@e...pl>


    Re to: Immona [Wed, 26 Jan 2005 14:33:04 +0100]:


    > Jak masz ciekawe przyklady czy cytaty, to przeslij mi
    > kiedys, wycinajac z tego oczywiscie wszelkie dane osobowe,
    > bo kolekcjonuje LMowe cytaty :)

    Aj, szkoda ze wczesniej nie mowilas. Swego czasu istniala nawet
    swoista galeria co lepszych kawalkow... Wiem wiem, bezrobotni
    mnie pewnie zaraz zjada ze tam ludzie zdesperowani i nie maja na
    jedzenie i w ogole ;) Ale jak mi facet pisze ze chce pracowac
    w naszej firmie bo ma ona duza renome w kraju i za granica, a
    w/w firma powstala 2 tygodnie temu, to na prawde ciezko jest sie
    nie udlawic kanapka... ;)


    Kira


  • 63. Data: 2005-01-27 07:54:07
    Temat: Re: Ja tu czegoś nie rozumie
    Od: Kira <k...@e...pl>


    Re to: Immona [Wed, 26 Jan 2005 14:01:58 +0100]:


    > w zwiazku z czym piszemy dany list :) . Tak trzeba to z nimi robic.
    > Przyslanie listu bez referencji czasowo-przestrzenno-numerycznej do
    > omawianej sprawy to ciezki nieprofesjonalizm. Ale tego akurat
    > nauczyc sie latwo :)

    Latwo nie latwo, nadal jest to jednak mocno komiczne ;) Chociaz
    mnie prywatnie zaskoczyl niezaprzeczalny fakt, ze mimo stosowania
    na prawde dziwacznych procedur i rozwiazan -- nie dosc ze wszystko
    dzialalo, to dzialalo zazwyczaj sprawniej niz u nas.

    Tak z prywatnej ciekawosci spytam bo nie mialam mozliwosci sama
    tego zaobserwowac: jak u nich przebiega proces ktory u nas jest
    zwany "burza mozgow"? Istniec musi, a kloci mi sie z ogolnym
    sposobem pracy niemcow... Hm?


    Kira


  • 64. Data: 2005-01-27 09:05:22
    Temat: Re: Ja tu czegoś nie rozumie
    Od: the_foe <t...@A...pl>

    Tomasz Brzeziński napisał(a):
    > Użytkownik "Mo" <l...@g...nie-smiec> napisał w wiadomości
    > news:ct5cia$932$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >>Ktoś (Tomasz Brzeziński, a któżby!) wyklepał:
    >>
    >>
    >>>Użytkownik "Mo" <l...@g...nie-smiec> napisał w wiadomości
    >>>news:ct3rvh$70c$1@inews.gazeta.pl...
    >>>
    >>>
    >>>>>Ktoś (futszaK, a któżby!) wyklepał:
    >>>>
    >>>>
    >>>>>>>skoro mamy 20% bezrobocia to pracodawców jest tylko o 1/5 więcej od
    >>>>>>>pracowników :P
    >>>>
    >>>>>Masz zdecydowanie problemy z matematyką. Albo logiką.
    >>>
    >>>
    >>>Albo -> Lub.
    >>
    >>No i? Miałeś na myśli, że 'albo' i 'lub' to spójniki wykluczające, a
    >>powinnam była użyć łączącego? Czy to nie do mnie? :-o
    >
    >
    > Blisko. "Albo" w logice interpretuje się jako "dokładnie jedno zdanie
    > składowe jest prawdziwe", "lub" jako "_co najmniej_ jedno jest prawdziwe".
    > Złosliwie proponuję tę drugą wersję.
    >
    > Sigurd
    >

    wez pod uwage ze 'albo' to nie tylko spojnik a takze partykula


  • 65. Data: 2005-01-27 09:07:13
    Temat: Re: Ja tu czegoś nie rozumie
    Od: the_foe <t...@A...pl>

    futszaK napisał(a):
    > Czytam posty na tej grupie, ludzie płaczą że są wyzyskiwani, ze
    > powinno byc tak a nie inaczej bo tam gdzieś indziej to jest lepiej.
    >
    > Ja tam uważam że jak pracodawca mi się nie podoba bo za mało płaci to
    > ide do innego, tak samo ja jestem potrzebny pracodawcy jak i on mi.
    >
    > Owszem, najlepiej by dla mnie było jakby mi płacił wszystkie swoje
    > pieniądze, a dla niego żebym pracował cały czas za darmo ale tak to
    > nie ma, równowaga być musi. Zdarzyło mi się juz pare potyczek o
    > finanse, pare projektów poszło na drzewo dlatego że ja nie chciałem
    > tego rozbić za (moim zdaniem) półdarmo, a on nie chciał mi tyle
    > zapłacić ile ja chciałem, ale uważam że to jest normalne. ważne jest
    > utrzymanie równowagi.
    >
    > I jeszcze jedna bardzo istotna sprawa - im więcej ze sobą reprezentuje
    > tym więcej moge wymagać od pracodawcy w kwestii finansowej, a więc
    > wniosek - uczyć się trzeba cały czas, zdobywac kwalifikacje bo to w
    > przyszłości napewno się opłaci, będzie można wymagać od pracodawcy
    > więcej, albo sobie zmienić pracodawce na takiego co da więcej.
    >

    naucz sie najpierw j. polskiego, a potem dopiero pisz swoje farmazony na
    grupie.


  • 66. Data: 2005-01-27 14:13:03
    Temat: Re: Ja tu czegoś nie rozumie
    Od: futszaK <f...@p...pl>

    Thu, 27 Jan 2005 10:07:13 +0100, użyszkodnik the_foe
    <t...@A...pl> napisał:

    > > I jeszcze jedna bardzo istotna sprawa - im więcej ze sobą reprezentuje
    > > tym więcej moge wymagać od pracodawcy w kwestii finansowej, a więc
    > > wniosek - uczyć się trzeba cały czas, zdobywac kwalifikacje bo to w
    > > przyszłości napewno się opłaci, będzie można wymagać od pracodawcy
    > > więcej, albo sobie zmienić pracodawce na takiego co da więcej.
    > naucz sie najpierw j. polskiego, a potem dopiero pisz swoje farmazony na
    > grupie.

    czepiasz sie





    --
    futszaK
    601061867
    Bede pomagał zmniejszać straty PKP - pojade samochodem


  • 67. Data: 2005-01-27 14:37:27
    Temat: Re: Ja tu czegoś nie rozumie
    Od: "Immona" <c...@W...com.pl>


    Użytkownik "Kira" <k...@e...pl> napisał w wiadomości
    news:cta6ut$bk1$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Re to: Immona [Wed, 26 Jan 2005 14:01:58 +0100]:
    >
    >
    > > w zwiazku z czym piszemy dany list :) . Tak trzeba to z nimi robic.
    > > Przyslanie listu bez referencji czasowo-przestrzenno-numerycznej do
    > > omawianej sprawy to ciezki nieprofesjonalizm. Ale tego akurat
    > > nauczyc sie latwo :)
    >
    > Latwo nie latwo, nadal jest to jednak mocno komiczne ;) Chociaz
    > mnie prywatnie zaskoczyl niezaprzeczalny fakt, ze mimo stosowania
    > na prawde dziwacznych procedur i rozwiazan -- nie dosc ze wszystko
    > dzialalo, to dzialalo zazwyczaj sprawniej niz u nas.

    Uhm. Ja w poprzedniej firmie bylam nie do zniesienia dla kierownictwa, bo
    przyszlam z niemieckimi nawykami, nie moglam zniesc burdelu i natretnie
    przychodzilam z konkretnymi wnioskami o usprawnienie organizacji pracy.
    Wnioski byly sensowne i pociagajace za soba redukcje kosztow, ale traktowano
    mnie z nimi jak natretna muche; po prostu dla tych ludzi bylo to widac obce
    kulturowo :)

    >
    > Tak z prywatnej ciekawosci spytam bo nie mialam mozliwosci sama
    > tego zaobserwowac: jak u nich przebiega proces ktory u nas jest
    > zwany "burza mozgow"? Istniec musi, a kloci mi sie z ogolnym
    > sposobem pracy niemcow... Hm?
    >

    Przebiega normalnie, mentalnosc sie manifestuje dopiero w notatkach i
    spisywaniu wynikow takiej burzy mozgow :)

    I.



  • 68. Data: 2005-02-14 00:47:31
    Temat: Re: Ja tu czegoś nie rozumie
    Od: "Tomek Banach" <t...@p...onet.pl>

    Kira wrote:

    >
    > No i dalej sie dziwie, bo co prawda napisales ze nie mysla
    > ale to to ja wiem :) Nie wiem tylko czemu nie mysla ;)

    Bo sa młodzi a w tym wieku sie nie myli (przewaznie) ;)

    Nie ma to jak odpowiedz na stare wiadomosci :)


    --
    Pozdrawiam Tomek

strony : 1 ... 6 . [ 7 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1