eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJa tu czegoś nie rozumie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 68

  • 21. Data: 2005-01-25 00:38:46
    Temat: Re: Ja tu czegoś nie rozumie
    Od: futszaK <f...@p...pl>

    Mon, 24 Jan 2005 22:45:45 +0100, użyszkodnik Wojtek
    <viking_@_WYWAl_to_gazeta.pl> napisał:

    > Zasadniczo to i ja sobie powiedziałem, że jeśli za machanie łopatą będą
    > płacić więcej niż za programowanie, to będę machał łopatą. To też umiem
    > robić.

    machac łopatą to i ja moge, ale sprzedawać czegokolwiek nie mam
    zamiaru

    > Inny przykład. Kiedyś istniał taki zawód jak projektant układów cyfrowych.
    > Niełatwa profesja, więc ci co to umieli zarabiali dużo. Do czasu gdy
    > powstały narzędzia do automatycznej generacji projektów. Wtedy ten zawód
    > przestał istnieć, ludzie potracili pracę. Nie powiesz chyba, że to przez
    > to, że nie byli 'dobrzy'?

    w rozumieniu rynku pracy ich umiejętności nie były nikomu do niczego
    potrzebne

    > Wniosek jest taki, że nie tylko kwalifikacje, ale także zapotrzebowanie na
    > wykwalifikowanych reguluje pensje.

    gdzieś napisałem że chodzi mi oczywiscie o kwalifikacje rozumiane jako
    przydatne na rynku pracy







    --
    futszaK
    601061867
    Bede pomagał zmniejszać straty PKP - pojade samochodem


  • 22. Data: 2005-01-25 00:40:40
    Temat: Re: Ja tu czegoś nie rozumie
    Od: futszaK <f...@p...pl>

    Mon, 24 Jan 2005 23:27:51 +0100, użyszkodnik Mo
    <l...@g...nie-smiec> napisał:

    > Sam sobie przeczysz. Ty możesz nie mieć pewnych predyspozycji, ale inni,
    > którzy ich nie mają, to już niedojdy?

    nie mieć w czymś predyspozycji nie znaczy mieć 2 lewe ręce do
    wszystkiego i marzyć o pracy za 600zł

    > > jak jest naprawde dobry to może zostać na uczelni jako pracownik
    > > naukowy
    > Pracownik naukowy to nie belfer.

    paczcie, a ja znam takich do których się nie byłem w stanie na
    korepetycje dopchać bo byli tak zarobieni





    --
    futszaK
    601061867
    Bede pomagał zmniejszać straty PKP - pojade samochodem


  • 23. Data: 2005-01-25 01:42:38
    Temat: Re: Ja tu czegoś nie rozumie
    Od: "Tomek Banach" <t...@p...onet.pl>

    futszaK wrote:
    > Mon, 24 Jan 2005 21:30:15 +0100, użyszkodnik "Tomek Banach"
    > <t...@p...onet.pl> napisał:
    >
    >> Bo 3/4 ludzi w wieku 18 lat interesuje sie tylko imporezami i plcia
    >> przeciwna a poza tym nie bardzo wie czego chce. Przynajmniej wsrod
    >> moich znajomych tak bylo, na palach jednej reki moglbym policzyc
    >> osoby ktore naprawde wiedzialy co je interesuje i co chcialby w
    >> zyciu robic :)
    >
    > że kurde ja w wieku 18 lat ustawiałem hobbystycznie antenki od RTV i
    > jakos mnie do imprez nie ciągnęło. ja teraz buduje sieci, a co sie ze
    > znajomymi stało to nie wiem bo ich wielu nie miałem, a ci których mam
    > to raczej ludzie na innym poziomie, czytaj zarabiający więcej ode mnie

    Super i to Ci sie chwali a czy w jakis sposob potwierdza to lub
    zaprzecza temu co ja napisalem powyzej ?


    --
    Pozdrawiam Tomek


  • 24. Data: 2005-01-25 06:20:49
    Temat: Re: Ja tu czegoś nie ro zumie
    Od: Kira <k...@e...pl>


    Re to: futszaK [Tue, 25 Jan 2005 01:35:32 +0100]:


    > przepraszam, to co ten 45letni facet robił za młodu zamiast zdobywać
    > wiedze, umiejętności, kontakty, doświadczenie ???
    > liczył że stała praca będzie wiecznie ???

    W zasadzie to tak. Bo te 25 lat temu faktycznie zazwyczaj przez
    wiekszosc zycia pracowalo sie w jednej firmie i szukanie pracy
    przez dluzszy czas bylo raczej abstrakcja nad ktora nikt sie nie
    zastanawial.


    Kira


  • 25. Data: 2005-01-25 06:39:02
    Temat: Re: Ja tu czegoś nie rozumie
    Od: Kira <k...@e...pl>


    Re to: Wojtek [Mon, 24 Jan 2005 20:16:24 +0100]:


    > Fryzjer to nie jest zły zawód :)

    No ja pamietam te "no cos ty? przeciez masz swietne oceny,
    moglabys na marketing pojsc. czemu chcesz sie marnowac?" :)

    > Są jednak zawody, w których możesz być wirtuozem i biedować.
    > Mam znajomą po Kulturoznastwie i archeologii.

    Hehe ja mam kumpla po dyrygenturze :)

    > Dobra w tym była, interesowała się tym. I co? I jedyne stanowiska
    > na jakie mogła liczyć, to praca w muzeum na 1/4 etatu przez rok w
    > zastępstwie za 350zł. Stanowiska w wydziałch kultury w samorządach
    > pozajmowane przez znajomków. Na kulturę i badania w Polsce pieniędzy
    > nie ma. Swojej działalności nie rozwinie, bo co mogłaby sprzedawać?

    Nie mam bladego pojecia o kulturoznawstwie i archeologii, wiec
    ciezko mi okreslic gdzie taka wiedza moze byc przydatna. Moze
    ze gdzies w miedzynarodowych firmach na styku roznych kultur.
    Moze mamy jakichs prywatnych kolekcjonerow ktorzy doceniliby
    rzetelna wiedze. Nie wiem. Ale to:

    > Jedyne co umie robić poza zajmowaniem się nauką, to sprzątanie
    > i z tego żyje, ale nie w Polsce.

    ..jest po prostu przykre. Kraj, z ktorego naukowcy wyjezdzaja
    zeby czyscic podlogi powinien zostac zaorany i postawiony jeszcze
    raz od poczatku. Bo to paranoja jest.


    Kira


  • 26. Data: 2005-01-25 06:45:17
    Temat: Re: Ja tu czegoś nie rozumie
    Od: Kira <k...@e...pl>


    Re to: Tomek Banach [Mon, 24 Jan 2005 21:30:15 +0100]:


    > Bo 3/4 ludzi w wieku 18 lat interesuje sie tylko imporezami
    > i plcia przeciwna a poza tym nie bardzo wie czego chce.

    Hehe to tez fakt ;) Tyle ze ci sami ludzie jakos jednak mowia
    "no, lubie to i pstro, ale po tamtym sa dobre pieniadze to ja
    sobie pojde na tamto". Serio takich nie znales? :)

    > Akurat jej sie udalo ja tez mam znajoma fryzjerke (naprawde :) )
    > ktora naprawde to lubi i tez jest dobra w tym zawodzie ale ona
    > akurat nie ma wlasnego zakladu :)

    No ogolnie dobrym fryzjerkom zle sie nie zyje jak na razie.
    I jeszcze dlugo tak zostanie... Do swojej zapisuje sie tak
    z tydzien wczesniej lapiac ja na komorke bo trafic akurat na
    moment kiedy jest to cud ;) Po prostu na godziny sie umawia
    i nie otwiera zakladu jak nie musi, klientek i tak ma full.
    Tuz obok, jakies 150m dalej (i blizej osiedla) jest nastepny
    zaklad fryzjerski. Sprzedawany od fryzjera do fryzjera tak
    srednio co 2-3 m-ce z braku klientow. Bo "dobra" to tez taka
    ktora potrafi stworzyc klimat, a nie tylko opitolic ;)


    Kira


  • 27. Data: 2005-01-25 08:53:14
    Temat: Re: Ja tu czegoś nie rozumie
    Od: KornelO <r...@p...com>

    Dnia 2005-01-25 07:39, spoglądając w dolinę, Użytkownik Kira napisał:

    > ...jest po prostu przykre. Kraj, z ktorego naukowcy wyjezdzaja
    > zeby czyscic podlogi powinien zostac zaorany i postawiony jeszcze
    > raz od poczatku. Bo to paranoja jest.

    Ja proponowałbym kolejny rozbiór Polski, i tłumić powstania dopóty,
    dopóki powstańcy nie będą mieli sensownej polityki na przyszłość państwa :).
    Ale powiedzmy sobie szczerze, ilu (tym razem) tych powstańców będzie
    ...? :D

    Oczywiście żartuję ..... chociaż, cholerka, lubię niemiecką dokładność i
    czeskie poczucie humoru ... hmmmm .... chyba źle bym nie miał ... ;D

    Pozdrawiam
    Kornel


  • 28. Data: 2005-01-25 11:07:38
    Temat: Re: Ja tu czegoś nie rozumie
    Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>

    On 2005-01-25, futszaK <f...@p...pl> wrote:
    > przepraszam, to co ten 45letni facet robił za młodu zamiast zdobywać
    > wiedze, umiejętności, kontakty, doświadczenie ???
    > liczył że stała praca będzie wiecznie ???
    Zdobywał wiedzę i umiejętności jako górnik, osiągał kolejne szczeble kariery
    zawodowej awansując w końcu na sztygara, a potem na nadsztygara. A potem
    przyszła wolność, kopalnie przestały być priorytetem i dobrobyt diabli
    wzięli.

    Pozdrawiam
    Czesiu
    --
    Życie to życie - podobnie, jakbyś zamawiał konserwę w sklepie
    wysyłkowym - nigdy nie wiesz, czego się spodziewać :)
    /.../


  • 29. Data: 2005-01-25 11:27:36
    Temat: Re: Ja tu czegoś nie rozumie
    Od: uzdrowiciel <n...@p...swego.maila>

    Czegoś tu nie rozumiesz. Nie każdy może sobie pozwolić na takie działanie,
    zresztą ty też, bo jak pracodawca zobaczy, że przez ostatni rok pracowałeś
    po kolei w pięciu firmach to możesz się pożegnać z pracą i będziesz drżeć
    tak jak oni. Proponuję trochę współczucia i pokory!
    --
    _____________________________
    Kąpilator w oku, parser w lewym boku


  • 30. Data: 2005-01-25 11:32:38
    Temat: Re: Ja tu czegoś nie rozumie
    Od: futszaK <f...@p...pl>

    Tue, 25 Jan 2005 11:07:38 +0000 (UTC), użyszkodnik "Artur R.
    Czechowski" <a...@h...pl> napisał:

    > > przepraszam, to co ten 45letni facet robił za młodu zamiast zdobywać
    > > wiedze, umiejętności, kontakty, doświadczenie ???
    > > liczył że stała praca będzie wiecznie ???
    > Zdobywał wiedzę i umiejętności jako górnik, osiągał kolejne szczeble kariery
    > zawodowej awansując w końcu na sztygara, a potem na nadsztygara. A potem
    > przyszła wolność, kopalnie przestały być priorytetem i dobrobyt diabli
    > wzięli.

    chciałbym dostać taką odprawe jaką on dostał






    --
    futszaK
    601061867
    Bede pomagał zmniejszać straty PKP - pojade samochodem

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1