-
31. Data: 2002-07-05 11:50:53
Temat: Re: Ja już mam dosyć harowania
Od: "mercedess" <m...@N...poczta.gazeta.pl>
> Sprobuj sie dogadac, ze w niektore dni bedziesz przychodzila pozniej, skoro
do
> pozna musisz siedziec...zawsze jakas ulga i czas dla dziecka bedzie.
***niestey nikogo to nie obchodzi, że mam dziecko. Musze przychodzić rano na
9.00 a to ze wychodze późno, to nie ważne. Już to przerabiałam z szefem (sam
przychodzi na ok. 10.00-11.00).
Powiedział, że mam być dyspozycyjna cały czas.
> :))....na filmach to nie raz widzialem, jak pluli do takiej zaparzanej
> kawki...i mieszali, zeby ladna pianka byla:)..szef tego sie nie boi:)))...a
> moze wlasnie dlatego twoja kawa "wyjatkowo" mu smakuje? ;)
*** hi hi - dobre :-))))
Chyba sie szef tego nie boi.:-)))
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
32. Data: 2002-07-05 14:03:59
Temat: Re: Ja już mam dosyć harowania po 12 godzin dziennnie...
Od: Michal Mokosa <m...@2...com.pl>
> (...)
>> [...] staram sie miec pewien
>> kregoslup moralny, i troche mnie on boli z tego powodu.
>
> Jez.eli ktos' proponuje konkurencyjny produkt klientowi by?ego pracodawcy,
> to jest to jak najbardziej normalne i zgodne z etyka; kupiecka;.
Etyka i moralnosc to bardzo osobiste kwestie. Dlatego nie ryzykowalbym
stwierdzen, ze jakies zachowanie jest etyczne albo nie. Powiedzialbym
raczej, ze 'dla mnie ono jest takie lub takie'. Dlatego nie zgodze sie z
Toba, ze podkupowanie klientow bylemu pracodawcy jest zgodne z etyka
kupiecka. Wedlug mojej opinii nie jest. Zgadzam sie natomiast, ze jest
zjawiskiem powszechnym i ogolnie przyjete jest ocenianie go jako normalne.
> Naganne jest wtedy, jez.eli ktos' k?amie i oczernia, kradnie baze; danych i
> przy okazji niszczy ta;, która; ma pracodawca lub nieuczciwa; droga;
> pozyskuje informacje na temat warunków handlowych konkurenta, np.
> kradna;c dokumenty. Istnieje poje;cie konkurencji uczciwej i nieuczciwej i
> da sie; je rozgraniczyc'.
>
Natomiast to o czym piszesz powyzej jest po prostu karalne, wiec o kwestii
moralnej nie ma co dyskutowac.
Probuje powiedziec, ze nawet w biznesie mozna probowac byc Czlowiekiem
(takim przez duze C). Mozna miec zasady i sie ich trzymac. Mozna starac sie
szanowac pracownikow, mozna starac sie szanowac kontrachentow, mozna starac
sie dobrze zyc z konkurencja.
Biznes (czyt. pieniadze) to nie wszystko.
pzdr
MM
-
33. Data: 2002-07-05 14:32:18
Temat: Re: Ja ju? mam dosy? harowania po 12 godzin dziennnie...
Od: No Name <v...@w...pl>
Użytkownik Michal Mokosa napisał:
(...)
>>Jez.eli ktoś proponuje konkurencyjny produkt klientowi byłego pracodawcy,
>>to jest to jak najbardziej normalne i zgodne z etyką kupiecką.
> Etyka i moralnosc to bardzo osobiste kwestie. Dlatego nie ryzykowalbym
> stwierdzen, ze jakies zachowanie jest etyczne albo nie. Powiedzialbym
> raczej, ze 'dla mnie ono jest takie lub takie'. Dlatego nie zgodze sie z
> Toba, ze podkupowanie klientow bylemu pracodawcy jest zgodne z etyka
> kupiecka. Wedlug mojej opinii nie jest.
Ja swoje wnioski opieram na relacjach, jakie panują w Niemczech czy
Francji - tam jest normalne, że pracownik zwalniany pierwszy telefon
wykonuje do konkurencji i kontaktuje się z klientami, których obsługiwał
dotychczas. Istnieją ciche umowy między firmami, że np. nie zatrudnia
się pracowników konkurencji w okresie krótszym niż np 1/2 do 2 lat, ale
dotyczą one jedynie wybranych. Podobne relacje panują między operatorami
komórek - pracownika konkurencji nie zatrudnia się wogóle.
Mam sobie poszukać nowych klientów, bo "tamci" są "jego"?
>>Naganne jest wtedy, jeżeli ktoś kłamie i oczernia, (...)
> Natomiast to o czym piszesz powyzej jest po prostu karalne, wiec o kwestii
> moralnej nie ma co dyskutowac.
Nie zawsze jest karalne, czasem wiąże się jedynie z odszkodowaniem i
dochodzić należy z powództwa cywilnego.
> Probuje powiedziec, ze nawet w biznesie mozna probowac byc Czlowiekiem
> (takim przez duze C). Mozna miec zasady i sie ich trzymac. Mozna starac sie
> szanowac pracownikow, mozna starac sie szanowac kontrachentow, mozna starac
> sie dobrze zyc z konkurencja.
> Biznes (czyt. pieniadze) to nie wszystko.
Można nie tylko próbować, czasem się nawet udaje.
Pzdr: Dogbert
-
34. Data: 2002-07-05 14:35:20
Temat: Re: Ja już mam dosyć harowania po 12 godzindziennnie...
Od: Darek Adamkiewicz <d...@i...com.pl>
Michal Mokosa wrote:
> Probuje powiedziec, ze nawet w biznesie mozna probowac byc Czlowiekiem
> (takim przez duze C). Mozna miec zasady i sie ich trzymac. Mozna starac sie
> szanowac pracownikow, mozna starac sie szanowac kontrachentow, mozna starac
> sie dobrze zyc z konkurencja.
> Biznes (czyt. pieniadze) to nie wszystko.
Znam kilka inteligentnych kanalii - to ludzie wymiernego sukcesu finansowego
- oni maja zasady, etyke i moralnosc gdzies, biora pod uwage tylko prawo (+-) i
silniejszych od siebie (z mocniejsza pozycja) - nie chodzi tu o jakis bandytyzm,
ale legalne interesy.
D.