eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Inne zdjęcie w CV - czy to będzie oszustwo?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 57

  • 51. Data: 2008-10-04 21:45:54
    Temat: Re: Inne zdjęcie w CV - czy to będzie oszustwo?
    Od: "strach" <s...@g...pl>

    "strach" <s...@g...pl> wrote in message
    news:gc8nmr$qro$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > Wolny rynek też niczego tu nie zmienia, po

    Właściwie zmienia - jest wiele ofert i dowolność wyboru, jak tu jest źle to
    można próbować gdzie indziej.




  • 52. Data: 2008-10-05 06:26:15
    Temat: Re: Inne zdjęcie w CV - czy to będzie oszustwo?
    Od: "MC" <m...@g...pl>

    Użytkownik "strach" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:gc8omv$rtp$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > "strach" <s...@g...pl> wrote in message
    > news:gc8nmr$qro$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >> Wolny rynek też niczego tu nie zmienia, po
    >
    > Właściwie zmienia - jest wiele ofert i dowolność wyboru, jak tu jest źle
    > to można próbować gdzie indziej.
    >
    To stwierdzenie obowiązuje obie strony. Oryginał na stanowisku rekrutera
    staje się coraz większym zagrożeniem dla rozwoju firmy więc może wkrótce sam
    zacząć szukać pracy.


  • 53. Data: 2008-10-05 07:23:05
    Temat: Re: Inne zdjęcie w CV - czy to będzie oszustwo?
    Od: "andreas" <a...@y...com>

    Użytkownik "strach" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:gc8nmr$qro$1@nemesis.news.neostrada.pl...

    > Jeśli komuś nie odpowiadają reguły rekrutacji, to się nie aplikuje zamiast
    > oszukiwać - przecież nie ma obowiązku.

    Otóż w tym problem, że tej logiczna i praktyczna zasada nie dociera do
    zdecydowanej wiekszości głów kandydatów na pracobiorców z jednego prostego
    powodu.
    Praca zawodowa nie jest przez nich traktowana jako biznes, ale jak należny im z
    mocą ustawy od państwa deputat-etat. Ponieważ z jakiegoś im bliżej "nieznanego"
    powodu jest ten deputat wydzielany, więc jest dla nich logiczne, że trzeba
    walczyc wszelkimi środkami, aby się na ustawowy przydział załapać.
    Z racji posiadania takiej właśnie "inteligencji" mają szanse i staraja się
    głównie o stanowiska szeregowe, gdzie bardzo łatwo ich zastąpić inna
    pierwszą-lepszą osoba z ulicy "po znajomości". Widząc taki przypadek są juz na
    100% przekonani, że całe to opowiadanie pracodawców o dobieraniu pracowników pod
    kątem ich przydatności dla biznesu jest ściemą i w ślad za tym dalej stosują
    zasadę "kradnij i oszukuj, bo jak nie ty to ktoś inny ci zabierze co twoje".

    Czasem im przez myśl przeleci, że może by tak raz spróbować inaczej, ale jak
    sobie przypomną ile nerwów ich kosztowało zaliczanie kolejnych semestrów i
    ściąganie na egzaminach, a pomimo tego dalej w Biedronce pracują, to dają sobie
    spokój z przereklamowanym rozwojem zawodowym, skserują jeszcze raz ten list
    motywacyjny wysłany rok temu do mleczarni i wyslą go do hurtowni butów.



    --
    andreas


  • 54. Data: 2008-10-05 11:43:19
    Temat: Re: Inne zdjęcie w CV - czy to będzie oszustwo?
    Od: "strach" <s...@g...pl>

    "andreas" <a...@y...com> wrote in message
    news:gc9q0t$8dl$1@news.onet.pl...
    > Otóż w tym problem, że tej logiczna i praktyczna zasada nie dociera do
    > zdecydowanej wiekszości głów kandydatów na pracobiorców z jednego

    Większości to może nie, ale daje się tą grupę zauważyć, zależy to m.in. od
    poziomu stanowiska.

    > Praca zawodowa nie jest przez nich traktowana jako biznes, ale jak
    > należny im z mocą ustawy od państwa deputat-etat. Ponieważ z jakiegoś
    > im bliżej "nieznanego" powodu jest ten deputat wydzielany, więc jest
    > dla nich logiczne, że trzeba walczyc wszelkimi środkami, aby się na
    > ustawowy przydział załapać.

    Mniej więcej, stąd ten swoisty wallenrodyzm.


  • 55. Data: 2008-10-05 17:48:17
    Temat: Re: Inne zdjęcie w CV - czy to będzie oszustwo?
    Od: "cerutin" <n...@p...com>

    Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:gc8lvb$vf$1@news.onet.pl...
    > cerutin pisze:
    >> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
    >> wiadomości news:gc252l$9ln$1@news.onet.pl...
    >>> A to jednemu psu Burek? ;)
    >>
    >> Akurat to imię nie jest często spotykane, nadajesz z Warszawy,
    >> udzielasz się na tematy prawne. No nie wstydź się, kandydat na
    >> prezydenta na grupach dyskusyjnych ;) no, no
    >
    >
    > A on był z Warszawy? Coś mi się kołacze, że z Kanadą, tudzież USA
    > miał wiele wspólnego.

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Liwiusz_Ilasz

    Na Twojej stronie jest inne nazwisko, już sprawa się wyjaśniła, ale
    zainteresowania prawem i Warszawa pasowały. Sorry za podejrzenia ;)


  • 56. Data: 2008-10-06 11:17:05
    Temat: Re: Inne zdjęcie w CV - czy to będzie oszustwo?
    Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>


    Użytkownik "strach" <s...@g...pl>

    > Czas uporządkować przedmiot sporu, bo zrobił się flejm :) Mnie nie chodzi tu
    > tylko o zdjęcie, bardziej o pryncypia.

    Zdaję sobie z tego sprawę. Mówię Ci tylko, że są różne aspekty a nie tylko to, że Ty
    akurat chcesz kogoś z dyżurki odebrać.

    > ...
    > Wziąłem udział w tej dyskusji, bo prowadząc czasem rozmowy kwalifikacyjne
    > miałem kilka razy nieprzyjemność spotkać się z zagraniami, u podstaw których
    > leżały chyba podobne poglądy do tych, które prezentujesz.

    No właśnie, piszę Ci, że niektórzy (raczej nie ja) takie poglądy mogą mieć. Że tutaj
    nie piszą to nie znaczy, że nie będziesz się musiał z nimi spotkać.

    > Najbardziej
    > wkurzające w nich było właśnie przekonanie, że kandydat ma prawo narzucać
    > drugiej stronie swoje oczekiwania odnośnie sposobu prowadzenia rekrutacji.
    > Otóż nie - to pracodawca określa reguły, kandydat je akceptuje albo nie
    > aplikuje.

    No i właśnie nie. Każdy może chcieć by jego było na wierzchu. Ciebie bardziej na to
    stać i piszesz, że chcesz zdjęcie, ale generalnie nie masz do niego większego prawa
    niż kandydat prosić o twoje.

    >
    > Żeby nie było, spójrzmy też od strony kandydata. O tym, że nie ma przymusu
    > grania w nielubianą grę, było już wyżej.

    Właśnie, "gra" to bardzo dobre określenie na to, co dzieje się między pracodawcami a
    kandydatami.

    > Obawa przed negatywnym wpływem
    > zdjęcia też nie ma dobrego uzasadnienia. Jeśli wygląd jest ważny w tej pracy
    > (np. hostessa), to i tak zostanie oceniony na spotkaniu.

    No to chyba nie ma problemu.

    > Jeśli nie, to
    > jesteśmy w punkcie gdzie boimy się, że pozamerytoryczny aspekt wpłynie na
    > decyzję o naszym zatrudnieniu. Tutaj warto sobie uświadomić, że
    > najważniejszym celem rekrutera jest zatrudnienie osoby, która się nada.
    > Upraszczając - rekruter z działu rekrutacji boi się że ktoś potem zapyta
    > "kto przyjął taką lamę", a kierownik rekrutujący do swojego zespołu (jak ja)
    > zrobiłby sobie sam krzywdę, przyjmując osobę ładną ale mniej kompetentną.

    Nie ujmuję Tobie dobrej woli.

    > Zgadzam się, że jeśli jest kilka osób ocenionych podobnie, pewnie wygra ta o
    > najlepszym wyglądzie. Jednak nie wyobrażam sobie, żeby gdziekolwiek ta
    > selekcja odbywała się w fazie czytania CV.

    A co, wszystkich co się zgłoszą zaprasza się ?

    > Wysyłanie fałszywego zdjęcia nic
    > tu więc nie pomoże, a wręcz od razu grzebie szanse.

    Rety ... czemu to w ogóle wpisujesz do oferty jak to nie jest oferta ? Poproś
    kandydata po wstępnym wyborze i będzie ok.

    >
    > Gratulacje dla wszystkich, którzy dobrnęli do końca tego posta :)

    Dziękuję :)


  • 57. Data: 2008-10-06 11:20:18
    Temat: Re: Inne zdjęcie w CV - czy to będzie oszustwo?
    Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>


    Użytkownik "andreas" <a...@y...com>

    >
    >> Jeśli komuś nie odpowiadają reguły rekrutacji, to się nie aplikuje zamiast
    >> oszukiwać - przecież nie ma obowiązku.
    >
    > Otóż w tym problem, że tej logiczna i praktyczna zasada nie dociera do
    > zdecydowanej wiekszości głów kandydatów na pracobiorców z jednego prostego
    > powodu.
    > Praca zawodowa nie jest przez nich traktowana jako biznes, ale jak należny im z
    > mocą ustawy od państwa deputat-etat. Ponieważ z jakiegoś im bliżej "nieznanego"
    > powodu jest ten deputat wydzielany, więc jest dla nich logiczne, że trzeba
    > walczyc wszelkimi środkami, aby się na ustawowy przydział załapać.

    Pierdoły opowiadasz. Trzeba za coś żyć i tyle. Nie można przestać prowadzić biznesu.
    Trzeba jakoś przetrwać.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1