-
71. Data: 2005-01-21 13:27:12
Temat: Re: Informatyk ... zawod stracony ? Czemu nie potrafimy sie dogadac?
Od: Kyniu <k...@U...poczta.gazeta.pl>
Fri, 21 Jan 2005 13:18:47 +0000 (UTC), na pl.praca.dyskusje, Jarek Hirny
napisal(a):
> Coś jakby równaniem Schroedingera robić krytykę utworu literackiego.
Gdyby ten utwor literacki byl kryminalem o kocie rownoczesnie zywym i
umarlym to czemu nie ;-) Ale odbiegamy od tematu.
Kyniu
--
_ __ _
| |/ / _ _ _ (_)_ _
| ' < || | ' \| | || |
|_|\_\_, |_||_|_|\_,_|
|__/
-
72. Data: 2005-01-21 13:28:09
Temat: Re: Informatyk ... zawod stracony ? Czemu nie potrafimy sie dogadac?
Od: Kyniu <k...@U...poczta.gazeta.pl>
Fri, 21 Jan 2005 14:16:23 +0100, na pl.praca.dyskusje, Tomasz Brzeziński
napisal(a):
> że Ci zwierzynę płoszę
Wypraszam sobie.
Kyniu
--
_ __ _
| |/ / _ _ _ (_)_ _
| ' < || | ' \| | || |
|_|\_\_, |_||_|_|\_,_|
|__/
-
73. Data: 2005-01-21 13:35:55
Temat: Re: Informatyk ... zawod stracony ? Czemu nie potrafimy sie dogadac?
Od: Jarek Hirny <a...@h...pl>
In <csqvn1$4rq$1@news.onet.pl>, Tomasz Brzeziński wrote:
> > A wez se chlopie google, wpisz "prawo Greshama-Kopernika" i poczytaj.
> A Ty, chłopie, zdajesz se sprawę, że rozmawiasz z ekonomistą?
Żeby to chociaż jeszcze prawda była ;-) Zresztą, ideę tego prawa to, mam
takie mgliste wrażenie, poznałem w 6 albo 7 klasie podstawówki. Z
podręcznika historii.
> PS. Sorry, Jarku, że Ci zwierzynę płoszę, nie zdzierżyłem.
Za karę przeczytaj mojego mejla sprzed miesiąca. :->
--
_-(_)- _-(_)- _-(_)- _-(_)- _-(_)- _-(")- _-(_)- _-(_)- _-(_)-
`(___) `(___) `(___) `(___) `%%%%% `(___) `(___) `(___) `(___)
// \\ // \\ // \\ // \\ // \\ // \\ // \\ // \\ // \\
http://hell.pl/agnus ,,Who's the black sheep in the family?'' --jgs
-
74. Data: 2005-01-21 13:37:05
Temat: Re: Informatyk ... zawod stracony ? Czemu nie potrafimy sie dogadac?
Od: Jarek Hirny <a...@h...pl>
In <1...@4...net>, Kyniu wrote:
> > Coś jakby równaniem Schroedingera robić krytykę utworu literackiego.
> Gdyby ten utwor literacki byl kryminalem o kocie rownoczesnie zywym i
> umarlym to czemu nie ;-) Ale odbiegamy od tematu.
Sam odbiegasz. Po raz trzeci proszę o uzasadnienie, dlaczego prawo
wypierania dobrej monety przez dobrą ma jakiekolwiek zastosowanie w
omawianej sytuacji. Do tej pory się nie doczekałem żadnej odpowiedzi.
--
_-(_)- _-(_)- _-(_)- _-(_)- _-(_)- _-(")- _-(_)- _-(_)- _-(_)-
`(___) `(___) `(___) `(___) `%%%%% `(___) `(___) `(___) `(___)
// \\ // \\ // \\ // \\ // \\ // \\ // \\ // \\ // \\
http://hell.pl/agnus ,,Who's the black sheep in the family?'' --jgs
-
75. Data: 2005-01-21 13:38:39
Temat: Re: Informatyk ... zawod stracony ? Czemu nie potrafimy sie dogadac?
Od: Kyniu <k...@U...poczta.gazeta.pl>
Fri, 21 Jan 2005 13:37:05 +0000 (UTC), na pl.praca.dyskusje, Jarek Hirny
napisal(a):
> dlaczego prawo wypierania dobrej monety przez dobrą ma jakiekolwiek zastosowanie w
> omawianej sytuacji.
No takie prawo na pewno nie ma zastosowania w tej sytuacji. A tymczasowo
koncze bo zbliza sie 15 i musze spadac.
Kyniu
--
_ __ _
| |/ / _ _ _ (_)_ _
| ' < || | ' \| | || |
|_|\_\_, |_||_|_|\_,_|
|__/
-
76. Data: 2005-01-21 13:40:03
Temat: Re: Informatyk ... zawod stracony ? Czemu nie potrafimy sie dogadac?
Od: Jan Kowalski <j...@k...pl>
> Psucie rynku przez domorosłych webmajstrów, adminów itp.
A tak nawiasem mówiąc - musiałem kiedyś jechać 400km, bo informatyk
"wysocekwalifikowany" po zainstalowaniu windy 2000 serwer nie potrafił
mi ustawić zdalnego dostępu do sieci. Za instalację wystawił fakturę
na 10k. Ot, fachowiec z papierkami...
-
77. Data: 2005-01-21 14:25:25
Temat: Re: Informatyk ... zawod stracony ? Czemu nie potrafimy sie dogadac?
Od: Piotr Kreglicki <p...@U...wp.pl>
Kyniu napisał(a):
> Przeczytaj "No logo". To jest zaplanowany mechanizm. Zadziwia mnie tylko
> slepota menadzerow i krotkowzrocznosc takiej polityki. Jeszcze 30 lat temu
> regula w zakladach GM bylo by pracujacy przy tasmie facet, glowa rodziny,
> zarabial dostatecznie duzo by stac go bylo na utrzymanie czteroosobowej
> rodziny i jezdzenie autem ktore produkuje. Dzisiaj produkcje sie przenosi
> do krajow jak Chiny ze stawka 1 USD dziennie (anawet mniej). A potem sie
> placze ze rynek motoryzacyjny zamiera i ze nie ma kto aut kupowac.
Bo jeszcze 30 lat temu ów facet od taśmy miał nieco więcej pracy niż
obecnie, gdy praktycznie wszystko wykonują automaty. Troche mi
przypominasz tych robotników którzy w XIX wieku niszczyli maszyny bo im
zabierały pracę. To co, hamujemy rozwój techniki żeby starczyło pracy
dla wszystkich? Wracamy do rękodzieła?
"No logo" to pozycja mająca określone zabarwienie ideologiczne. Znajdzie
się sporo książek i ludzi, którzy zawarte w niej tezy obalą. Czyja
prawda jest "bardziej prawdziwa"?
Poza tym skąd te informacje, że rynek motoryzacyjny zamiera? Jak każdy
rynek ma swoje lepsze i gorsze czasy. Jedne firmy mają się gorzej, inne
lepiej. W jednej części świata kupują mniej, w innej więcej.
Skoro juz jesteśmy przy tym. Outsourcingu IT też zabronisz? Żeby broń
Boże jakiś Hindus czy Ukrainiec stawek nie zaniżał?
P. Kręglicki
-
78. Data: 2005-01-21 14:32:47
Temat: Re: Informatyk ... zawod stracony ? Czemu nie potrafimy sie dogadac?
Od: "Darek" <d...@i...pw.edu.pl>
Użytkownik "Wojciech Jaczewski" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cspu6i$lb0$1@julia.coi.pw.edu.pl...
> Kyniu wrote:
>
>> Alez moglby mu tego zabronic sejm wydajac ustawe o zawodzie informatyka,
>> tak jak jest ustawa o adwokaturze czy radcach prawnych. I za wykonywanie
>> zawodu bez uprawnien grozilyby bardzo ale to bardzo dotkliwe kary.
>
> A czemu chcesz się uciekać do środków przymusu. Skoro jesteś taki
> rewelacyjny, bo po studiach itd..., to pewnie jesteś 1000 razy
> wydajniejszy
> od tych przyuczonych informatyków. Więc co to za problem konkurować na
> wolnym rynku?
> Każdy by chciał, aby wolny rynek panował wszędzie wokoło ale bynajmniej
> nie
> w jego zawodzie
Monopol jest zly. Koniec kropka. Dlatego powinno sie zlikwidowac wszelkie
korporacje i ustawy o wykonywaniu zawodu (no moze z wyjatkiem lekarzy). Nie
moze byc tak, ze zarabiam powiedzmy 30zl/h jako informatyk po studiach, ide
do notariusza, zeby podpisac akt wlasnosci i on bierze sobie kwoty idace w
tysiace zlotych za jeden glupi podpis. Prawnikow po studiach w kraju
dostatek i gdyby ich wpuscic legalnie na rynek to stawki liczyloby sie w
zlotowkach a nie tysiacach. I wtedy nie byloby takiego posta - czemu ja
zarabiam, tyle a ten tyle. Jestes dobry -zarabiasz duzo, slabszy - zarabiasz
mniej.
-
79. Data: 2005-01-21 14:49:30
Temat: Re: Informatyk ... zawod stracony ? Czemu nie potrafimy sie dogadac?
Od: Jacek <n...@w...pl>
Kyniu wrote:
KYNIU ZAMILCZ! BO DAWNO TAKICH GŁUPOT NA USENECIE NIE BYŁO!!!!
a dawka jest SPORA!
-
80. Data: 2005-01-21 14:57:41
Temat: Re: Informatyk ... zawod stracony ? Czemu nie potrafimy sie dogadac?
Od: s...@u...com.PL (Stanislaw Chmielarz)
In article <csqsd9$f3h$1@news.onet.pl> "Adam" <f...@f...onet.pl> writes:
>From: "Adam" <f...@f...onet.pl>
>Subject: Re: Informatyk ... zawod stracony ? Czemu nie potrafimy sie dogadac?
>Date: Fri, 21 Jan 2005 13:26:19 +0100
>> Nie trzeba wymyslac prochu :-)) Egzamin na uprawnienia SEP do 1kV kosztuje
>> okolo 80 zl. Problemem jest ustalenie poziomu minimum wiedzy w branzy i
>Tylko nic w stylu SEP dla informatykow! Oblali by potem kogos za ze nie zna
>komedy z DOSa :-) SEP jest bezcelowy w takiej postaci. Moje zdanie jest
Takie pytanie jest nie na miejscu jesli egzamin dotyczy uprawnien na
prowadzenie biur rachunkowych (autentyczne!) ale osoba ubiegajaca sie
om uprawnienia administratora nie moze nie znac polecenia "DIR" i tutaj nie
masz chyba watpliwosci ...
--
Pozdrowienia!!StaCH
mailto:s...@s...chmielarz.name
http://www.uniprojekt.com
Przy odpowiadaniu na priv'a wytnij duze litery.