-
61. Data: 2005-08-16 16:27:47
Temat: Re: Informatyk/Administrator [OT]
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
>>>> A na ulicy widzą takiego stojącego i wymachującego kodeksem pracy,
>>>> który mówi: przecież własny biznes nie jest obowiązkowy :-)
>> >Bo nie jest. Czy może wyszła jakaś ustawa, że jest? ;)
>> I tak właśnie zabija się przedsiębiorczość wśród młodych ludzi.
>To starszych Ci nie żal? ;)
Pewnie że tak, żal mi wszystkich poszkodowanych przez KP :P
>Zresztą to nieprawda. Równie dobrze można np. twierdzić, że istnienie PoRD
>zabija w młodych ludziach (no i w starszych też) chęć zdobycia prawa jazdy i
>niedługo drogi opustoszeją.
Niektóre przepisy z kodeksu drogowego są po to, żeby chronić życie i
zdrowie obywateli.
Większość paragrafów z kodeksu pracy nie ma z ochroną życia i zdrowia
nic wspólnego. Co najwyżej z utrudnianiem życia.
> Kto chce jeździć ten się stara, robi prawko
>(nawet zdając kilka razy), zbiera kasę, kupuje auto.
>Kto chce prowadzić działalność ten próbuje to robić. Jeśli nie chce - nie
>musi, może poszukać pracy.
>
>>>> Dlaczego nie mam możliwości
>>>> podpisania umowy o pracę bez zastosowania przepisów KP?
>A dlaczego nie możesz jeździć bez prawa jazdy?
Żeby mniej bezpośrednio zagrażać życiu i zdrowiu innych ludzi (skrót
myślowy).
>A dlaczego osiągnąwszy dochód nie możesz nie zapłacić podatku?
Żeby z pieniędzy z podatków chronić życie i zdrowie ludzi (jestem za
płaceniem tej części podatków) i żeby urzędnicy mogli też coś
uszczknąć.
>A dlaczego nie możesz leczyć ludzi bez dyplomu lekarskiego?
Żeby nie zagrażać życiu i zdrowiu innych ludzi.
>A dlaczego...
>Bo wyłonione demokratycznie ciało ustawodawcze uchwaliło jako reprezentant
>większości takie, a nie inne regulacje prawne w danej materii.
Ale to nie znaczy, że muszę się z tym zgadzać.
--
pozdrawiam
Bremse
-
62. Data: 2005-08-16 16:34:52
Temat: Re: Informatyk/Administrator [OT]
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:a944g1l5rhub2cn3k6ag3l2og608defntn@4ax.com Bremse
<bremse{usun.to}@wp.pl> pisze:
> Większość paragrafów z kodeksu pracy nie ma z ochroną życia i zdrowia
> nic wspólnego. Co najwyżej z utrudnianiem życia.
To jest ocenne.
> >A dlaczego nie możesz jeździć bez prawa jazdy?
> Żeby mniej bezpośrednio zagrażać życiu i zdrowiu innych ludzi (skrót
> myślowy).
Czemu uważasz, że należy chronić tylko od zagrożeń bezpośrednich i czy w
ogóle potrafisz takie zagrożenia zdefiniować?
> Ale to nie znaczy, że muszę się z tym zgadzać.
Przecież nie musisz.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
63. Data: 2005-08-18 07:27:29
Temat: Re: Informatyk/Administrator [OT]
Od: " Marek" <m...@g...pl>
Immona <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl> napisał(a):
> Jestem egoistka i tak rozpatruje innych, a jak ktos sobie strzela samoboja,
> to sie po prostu dziwie. W wysoko rozwinietych krajach (z wyjatkiem moze
> USA, gdzie ideologia ma wieksza wage niz gospodarka w decyzjach wyborczych)
> normalnym zjawiskiem jest migracja polityczna bedaca skutkiem ekonomicznych
> zmian sytuacji wyborcy. Jestes biedny, to glosujesz na (gospodarcza) lewice,
> bo ona chce Ci cos dac. Bogacisz sie i zaczynasz glosowac na gospodarcza
> prawice, bo ona chce Cie ochronic przed tym, zeby Ci zabrali. Albo w druga
> strone. Dbasz o swoj biezacy interes. Dlatego np. popierajacy JKM
> przedsiebiorcy prywatni sa dla mnie ... naturalni, tak to mozna nazwac.
> Bezrobotny absolwent w tej roli - juz nie. Te idee jest bardzo latwo
> wykorzystac jako latwe usprawiedliwienie: "nie moge rozwinac skrzydel, bo
> mamy tak zle panstwo, wiec to usprawiedliwia moje polozenie i nie jest to
> efekt mojego zaniedbania." Tymczasem ci, ktorzy mimo obecnych przeszkod maja
> tak silne pragnienie godnosci i wolnosci (ktore da sie realizowac tym
> pelniej, im wiecej ma sie pieniedzy, nie oklamujmy sie), ze zwyciezaja w
> walce z obecnym systemem i maja ten swoj biznes i sukces - oni rozwineliby
> skrzydla wspaniale bez owych przeszkod.
>
Dla mnie też wyborcze preferencje zależne od własnego interesu i zasobności
portfela (a więc punkt widzenia zależny od punktu siedzenia) są naturalne.
Problem w tym, że w III RP preferencje wyborców stanowią ewenement co najmniej
w skali Europy - jeżeli nie Kosmosu. Nie potrafię podać przykładu osoby
bogatej o lewicowych poglądach na życie. Ale człowiek, któremu upadek PRL-u
sprowadził klęskę finansów, a on głosuje na tzw. formacje prawicowe, jest dla
mnie wariatem lub masochistą. Bezrobotni i biedni są wszędzie naturalnym
elektoratem lewicującym i poza Polską jest to normalne i zrozumiałe.
Natomiast w Polsce głosowanie na szeroko pojętą lewicę powoduje konieczność
bezradnego wysłuchania niewybrednych epitetów pod swoim adresem.
Wg sondażów przedwyborczych biedni, bardzo biedni i bezrobotni (stanowiący
około 80% społeczeństwa), zamierzają masowo głosować na formacje, które już
pokazały co "potrafią" za Buzka, oraz na formacje fanatyków religijnych.
Przecież ci ludzie powinni być wyrzuceni w polityczny niebyt już w momencie
przekroczenia pierwszych 10% bezrobocia - a może nawet wcześniej.
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
64. Data: 2005-08-18 09:12:51
Temat: Re: Informatyk/Administrator [OT]
Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
Dnia 18-08-2005 o 09:27:29 Marek <m...@g...pl> napisał:
> Dla mnie też wyborcze preferencje zależne od własnego interesu i
> zasobności
> portfela (a więc punkt widzenia zależny od punktu siedzenia) są
> naturalne.
> Problem w tym, że w III RP preferencje wyborców stanowią ewenement co
> najmniej
> w skali Europy - jeżeli nie Kosmosu. Nie potrafię podać przykładu osoby
> bogatej o lewicowych poglądach na życie.
Najwięcej posłów milionerów jest w Samoobronie. Dorzućmy Urbana, żeby
daleko nie szukać.
BTW: Co to jest lewicowy pogląd na życie?
> Ale człowiek, któremu upadek PRL-u
> sprowadził klęskę finansów, a on głosuje na tzw. formacje prawicowe,
Znaczy które?
> jest dla
> mnie wariatem lub masochistą. Bezrobotni i biedni są wszędzie naturalnym
> elektoratem lewicującym i poza Polską jest to normalne i zrozumiałe.
No patrz pan, a niektórzy brzydzą się komuny. Tacy zoologiczni
antykomuniści. Chorzy z nienawiści. Dalej mam GWno cytować?
> Natomiast w Polsce głosowanie na szeroko pojętą lewicę powoduje
> konieczność
> bezradnego wysłuchania niewybrednych epitetów pod swoim adresem.
Że to głupota? Co zrobić, skoro tak jest?
> Wg sondażów przedwyborczych biedni, bardzo biedni i bezrobotni
> (stanowiący
> około 80% społeczeństwa), zamierzają masowo głosować na formacje, które
> już
> pokazały co "potrafią" za Buzka, oraz na formacje fanatyków religijnych.
:D Jaaasne. Za duża kumulacja bzdur w jednym zdaniu, by to komentować.
--
Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl
-
65. Data: 2005-08-18 11:24:25
Temat: Re: Informatyk/Administrator [OT]
Od: "Immona" <c...@w...zpds.com.pl>
Użytkownik " Marek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:de1d90$hfs$1@inews.gazeta.pl...
> Immona <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl> napisał(a):
>
> Dla mnie też wyborcze preferencje zależne od własnego interesu i
> zasobności
> portfela (a więc punkt widzenia zależny od punktu siedzenia) są naturalne.
> Problem w tym, że w III RP preferencje wyborców stanowią ewenement co
> najmniej
> w skali Europy - jeżeli nie Kosmosu. Nie potrafię podać przykładu osoby
> bogatej o lewicowych poglądach na życie.
Wierchuszka SLD do biednych nie nalezy. No chyba ze zakwestionujesz
lewicowosc ich pogladow. Hm... nawet skrajna Szyszkowska przyznala w
wywiadzie, ze nie jechala od bodajze 10 lat ani metrem, ani autobusem, tylko
jezdzi autem i taksowkami. Trudno to uznac za jakies wielkie bogactwo, ale
do zycia skromnego i ubogiego sie to zdecydowanie nie kwalifikuje.
> Ale człowiek, któremu upadek PRL-u
> sprowadził klęskę finansów, a on głosuje na tzw. formacje prawicowe, jest
> dla
> mnie wariatem lub masochistą. Bezrobotni i biedni są wszędzie naturalnym
> elektoratem lewicującym i poza Polską jest to normalne i zrozumiałe.
Bo Polska, podobnie jak USA (gdzie jednak jest bardzo duzo debaty
gospodarczej) nalezy do krajow o spoleczenstwach bardziej idealistycznych
niz praktycznych - i spoleczenstwo kieruje sie bardziej ideologia niz
gospodarka. To znaczy, ze dla sporej grupy wyborcow wspomniana przez Tomasza
nienawisc do komuny - albo przywiazanie do katolicyzmu - sa wazniejsze niz
kwestie gospodarcze, gdy przychodzi do wyborow politycznych.
A druga sprawa, moze wazniejsza, jest to, ze te formacje okreslane jako
prawicowe ze wzgledu na ich antykomunizm, proreligijnosc i konserwatywne
poglady obyczajowe sa gospodarczo bardzo lewicowe. Powczytuj sie w programy,
a nawet bardziej - w nieoficjalna, wiecowa retoryke tych formacji. Jedyna w
Polsce _gospodarcza_ prawica to UPR i czesc PO. Sto procent minus wyniki
sondazowe tych dwoch to odsetek glosujacych, ktorzy pragna glosowac na
gospodarcza lewice (na ile wierzymy sondazom). Oferta pozagospodarcza partii
gospodarczo lewicowych jest jednak tak zroznicowana, ze kazdy moze sobie
wybrac odpowiednia wersje lewicy gospodarczej plus swoje indywidualne
poglady na role Kosciola, kwestie obyczajowe, stosunek do przeszlosci itd. I
ludzie wybieraja. A potem rozbieznosc ideologiczna jest wazniejsza od
wszelkich innych zbieznosci :)
A zaburzone to u nas jest, bo po PRLu startowalismy od zera, z wyjatkiem
garstki oblowionych w poprzednim systemie. W krajach, gdzie kapitalizm ma
dlugie tradycje, do wzglednego bogactwa (tzw. klasa srednia, wyzsza srednia)
dochodza powoli, przez kolejne pokolenia, rodziny kultywujace pewien zestaw
pogladow. Etos przedsiebiorczosci, pracy, dyscyplina, silne wspomaganie sie
czlonkow rodziny/malej spolecznosci itd. Oczywiscie nie tylko oni, ale ich
odsetek jest na tyle duzy, ze nie ma takiej rozbieznosci miedzy
ideologicznym a gospodarczym usytuowaniem wielu ludzi w spektrum
lewica-prawica, jak u nas.
I.
-
66. Data: 2005-08-18 11:41:15
Temat: Re: Informatyk/Administrator [OT]
Od: " Marek" <m...@g...pl>
Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.> napisał(a):
> > Natomiast w Polsce głosowanie na szeroko pojętą lewicę powoduje
> > konieczność
> > bezradnego wysłuchania niewybrednych epitetów pod swoim adresem.
>
> Że to głupota? Co zrobić, skoro tak jest?
>
No proszę. Uderz w stół, a nożyce ... to jest chciałem napisać sfanatyzowany
pseudoprawicowiec się odezwie. Dyskusja z JKMowcem o socjalu jest równie
bezsensowna, jak dyskusja z katolibem o ateizmie - poziom fanatyzmu podobny,
a jedyna różnica polega na tym, że katolib uznaje za jedyny normalny stan
intelektu wiarę w przewodnią rolę k.r-k., a JKMowiec uznaje za jedyny normalny
stan intelektu wiarę w fantasmagorie JKM. Jako, że w związku z tym nie ma
mowy o dyskusji, wtrącę tylko mały komentarzyk. Tak się składa, że w jednym
z najbogatszych krajów Europy - w Szwecji - i bezrobocie małe, i pensje
rozsądne, i ludzie żyją raczej spokojnie, i socjaldemokraci rządzą od
dziesięcioleci. Poza tym we Francji już w latach 70-tych ubiegłego stulecia
zdobycze socjalne najemnych były większe niż w analogicznych latach PRL-u.
Poza tym w Niemczech zachodnich jak daleko sięgam pamięcią zawsze jakoś
najemni socjalnie wychodzili na swoje, nawet będąc przejściowo bez pracy.
Niskie bezrobocie i spokojna egzystencja najemnych, też są od lat ogólnie
znane. Niemcy mają obecnie przejściowe chwilowe z powodu pochopnego przyjęcia
NRD do UE :) w pierwszej kolejności i bez etapu przejściowego, ale oni z tego
wyjdą wbrew plującym jadem amerykofilom, bo są solidni i praktyczni.
Czyli jednak można w pewnym zakresie socjalizm tak - wypaczenia nie :)
Wystarczy nie fanatyzować i nie popadać z jednej skrajności w drugą jak
w III RP i nie wybierać do Sejmu polityków z powodu uczestnictwa w sesji
zdjęciowej z Lechem W.
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
67. Data: 2005-08-18 12:06:55
Temat: Re: Informatyk/Administrator [OT]
Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
Dnia 18-08-2005 o 13:41:15 Marek <m...@g...pl> napisał:
> Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.> napisał(a):
>
>> > Natomiast w Polsce głosowanie na szeroko pojętą lewicę powoduje
>> > konieczność
>> > bezradnego wysłuchania niewybrednych epitetów pod swoim adresem.
>>
>> Że to głupota? Co zrobić, skoro tak jest?
>>
> No proszę. Uderz w stół, a nożyce ... to jest chciałem napisać
> sfanatyzowany
> pseudoprawicowiec się odezwie.
:D Witaj w moim KF, durniu.
--
Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl
-
68. Data: 2005-08-18 12:14:58
Temat: Re: Informatyk/Administrator [OT]
Od: " Marek" <m...@g...pl>
Immona <c...@w...zpds.com.pl> napisał(a):
> Wierchuszka SLD do biednych nie nalezy. No chyba ze zakwestionujesz
> lewicowosc ich pogladow. Hm... nawet skrajna Szyszkowska przyznala w
> wywiadzie, ze nie jechala od bodajze 10 lat ani metrem, ani autobusem,
tylko
> jezdzi autem i taksowkami. Trudno to uznac za jakies wielkie bogactwo, ale
> do zycia skromnego i ubogiego sie to zdecydowanie nie kwalifikuje.
>
To prawda, ale na szczęście coś drnęło, i pierwszy szereg polityków
w tej formacji, powoli przechodzi do dalszych.
Zawsze cholera mnie rusza gdy polityka, który przynajmniej z założenia
ma dbać o mój interes, usiłują niszczyć w niepolityczny sposób.
A to przeszłość w PZPR (mimo, że byli PZPR są w każdej formacji), a to party
z jakimś bliżej mi nie znanym Ałganowem, a to jakieś wymiany danych ze
służbami specjalnymi, które przecież rządziły krajem na równi z PZPR,
a to coś innego.
Nie mam głowy, co politycy na prawo od lewicy zrobią, jak lewica przesunie
drugi szereg do pierwszego i nie bądzie można im powyższych spraw wytykać,
bo za młodzi.
Poza tym SLD z przekonania lub z konieczności, nie dba w tej kadencji
o najemnych, tak jak obiecał i to też pawica i środkowica pośrednio mu wytyka
tyle, że nikogo nie obchodzi to, że ani teraz ani poprzednio, lewica nie ma
poważnego koalicjanta, a i porządki po Buzku to nie takie proste.
Bez stabilnej większości, zobowiązań przedwyborczych się nie zrealizuje,
zwłaszcza gdy te zobowiązania się nie podobają silnej opozycji.
Może politycy bardziej będą mogli zadbać o interesy najemnych, gdy odpadną
preteksty do personalnych ataków w postaci historii z ubiegłego stulecia,
i przyjdzie zmierzyć się jak gzie indziej - na programy i ich realizację.
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
69. Data: 2005-08-18 12:23:59
Temat: Re: Informatyk/Administrator [OT]
Od: " Marek" <m...@g...pl>
Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.> napisał(a):
> >> > Natomiast w Polsce głosowanie na szeroko pojętą lewicę powoduje
> >> > konieczność
> >> > bezradnego wysłuchania niewybrednych epitetów pod swoim adresem.
> >>
> >> Że to głupota? Co zrobić, skoro tak jest?
> >>
> > No proszę. Uderz w stół, a nożyce ... to jest chciałem napisać
> > sfanatyzowany
> > pseudoprawicowiec się odezwie.
>
> :D Witaj w moim KF, durniu.
>
Extra!!! Zrobiłeś reklamę nie tylko sobie, ale również swoim teoriom :)
Brak argumentów = chamstwo.
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
70. Data: 2005-08-18 12:35:38
Temat: Re: Informatyk/Administrator [OT]
Od: gromax <g...@N...interia.pl>
> a i porządki po Buzku to nie takie proste.
sorki że się wtrącę, ale masz na myśli np. rozwalone chore kasy i
przeniesienie spowrotem pod jeden urząd państwowy - nfz?
to było bardzo mądre robienie porządków
gro