Witam
Ile zarabia przecietnie programista z kilkuletnim doswiadczeniem w Krakowie
? Ile kosztuje utrzymanie sie w Krakowie [mieszkanie + oplaty [jedzenie
pewnie tyle co wszedzie ;)]]
Jarod

do góry

> Ile zarabia przecietnie programista z kilkuletnim doswiadczeniem w
> Krakowie ? Ile kosztuje utrzymanie sie w Krakowie [mieszkanie (...)

Wystarczajaco, zeby wziac mieszkanie na raty. A wtedy nie pakujesz komus do
kieszeni, tylko przeznaczasz pieniadze na powiekszanie swojego majatku.

C++ (Builder), C, Java (J2SE, J2ME), SQL i 9 lat doswiadczenia. Obstawiam na
3500 netto. Przynajmniej od takiej kwoty zaczynam rozmowe jak sie trafia
zainteresowany.

--
Lukasz

do góry

Lukasz napisał(a):

>
> Wystarczajaco, zeby wziac mieszkanie na raty. A wtedy nie pakujesz komus do
> kieszeni, tylko przeznaczasz pieniadze na powiekszanie swojego majatku.

Żaden bano ci nie da kredytu jak nie masz umowy na stałe. A nikt nie
daje umowy na stałe na początku.

do góry

> Ile zarabia przecietnie programista z kilkuletnim doswiadczeniem w Krakowie
> ? Ile kosztuje utrzymanie sie w Krakowie [mieszkanie + oplaty [jedzenie
> pewnie tyle co wszedzie ;)]]

Ile zarabia to ci kolega podpowiedzial juz, wynajecie jednopokojowego mieszkania to
ok 700 zl z czynszem minimum, garsoniery o jakies 100 zl mniej.
Oczywsicie sa tacy, co moga taniej, sa tacy co troche drozej. Jedzenie kosztuje tyle
co wszedzie w Polsce:) mamy tu juz kilka supermarketow:P

Wojtek

do góry

> Żaden bano ci nie da kredytu jak nie masz umowy na stałe. A nikt nie
> daje umowy na stałe na początku.

Oba zdania sa nieprawdziwe, a szczególnie pierwsze.
Wojtek

do góry

fotech wrote:
> Jedzenie kosztuje tyle co wszedzie w Polsce:) mamy tu juz kilka supermarketow:P

Hmmm jedzenie i supermarket jakos tak ze soba nie wspolgra :P Raczej
wyroby jedzeniopodobne :P



--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl

do góry

Tomek zapodał(a):

> Lukasz napisał(a):
>> Wystarczajaco, zeby wziac mieszkanie na raty. A wtedy nie pakujesz
>> komus do kieszeni, tylko przeznaczasz pieniadze na powiekszanie
>> swojego majatku.
> Żaden bano ci nie da kredytu jak nie masz umowy na stałe. A nikt nie daje umowy na
stałe na początku.

Coś gdzieś słyszałeś i powtarzasz?

--
Dominik Siedlak (bachus)
Na serwerze bachus - login taki mam,
serwer post.pl, w całość złóż to sobie sam...

do góry

Tomasz Kaczanowski zapodal(a):

> fotech wrote:
>> Jedzenie kosztuje tyle co wszedzie w Polsce:) mamy tu juz kilka
>> supermarketow:P
> Hmmm jedzenie i supermarket jakos tak ze soba nie wspolgra :P Raczej wyroby
jedzeniopodobne :P

Jaka jest róznica miedzy puszka kukurydzy z supermarketu a puszka
kukurydzy.... hmmm... no wlasnie... Skad ? ;)

--
Dominik Siedlak (bachus)
Na serwerze bachus - login taki mam,
serwer post.pl, w całość złóż to sobie sam...

do góry

Użytkownik "Tomek" <t...@v...pl> napisał w wiadomości
news:e92ajk$m19$1@news.onet.pl...
> Lukasz napisał(a):
> Żaden bano ci nie da kredytu jak nie masz umowy na stałe. A nikt nie daje
> umowy na stałe na początku.


Tak zle z kredytami to nie jest, ale nie mozna sie opierac
na informacjach z www czy doradcow "telefonicznych".
Kiedys przecieralem oczy ze zdumienia jak poszedlem
do jednego banku pogadac na temat kredytu, i wyszlo,
ze stac mnie na jakies 25% mniej niz powiedzieli
przez telefon, a wogole to wlasnie bez umowy na
nieokreslony to nie ma gadki. Kiedy oburzylem sie,
ze niepotrzebnie stracilem przez nich czas, Pan
konsultant z rozbrajajaca szczeroscia stwierdzil,
ze ich call center posiada dane "marketingowe"
a on ma realne

Pzdr
Piotr

do góry

> konsultant z rozbrajajaca szczeroscia stwierdzil,
> ze ich call center posiada dane "marketingowe"
> a on ma realne

I w tym momencie dziękujesz panu i idziesz do banku obok. Szybko się
poddajesz i wyciągasz wnioski.
Gdy ja z żoną starałem się o kredyt były banki, które max chciały nam
dać 120 tys, a wystarczyło trochę pochodzić i dostaliśmy kredyt na 200
tys. Warunki jakimi wtedy dysponowaliśmy były żałosne - żona: umowa
zlecenie podpisywana co miesiąc :), ja byłem tuż po zmianie pracodawcy z
umową na 5 lat! Nie ma rzeczy niemożliwych, choć wybór mieliśmy
niewielki. Teraz przenoszę kredyt i chłopczyki z miernie zawiązanym
krawatem i spoconą koszulą liża mi w każdym banku buty bym wybrał ich
placówkę.

do góry