eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeIle za strone??
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 11. Data: 2004-11-08 07:32:21
    Temat: Re: Ile za strone??
    Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>

    Sun, 7 Nov 2004 21:41:12 +0000 (UTC), na pl.praca.dyskusje, Artur R.
    Czechowski napisał(a):

    > On 2004-11-07, SLaw <s...@h...plANTYSPAM> wrote:
    >> ale prawdopodobnie nie zaoferuja duzej kaski a ja nie mam czasu na pierdoly
    > To trzeba było od tego zacząć :) Daj im stawkę 1000PLN, pozwól stargować
    > do 800. A sam wcześniej znajdź gimnazjalistę albo studenta pierwszego roku,
    > który zrobi to za 400 ;)

    Oj, nieladnie!
    Tak sie nie robi. Po prostu sie nie robi. W Polsce zyjemy, ale jak sie
    bedziemy wzajemnie gnoic juz na tym etapie to boje sie pomyslec co bedzie
    jak zostanie sie potem pracodawca :|

    Moim zdaniem masz zlecenie i mozesz je odstapic. Wez za to powiedzmy 20%
    ale nie wiecej.

    Poza tym pamietajcie ze jak ktos da 1000zl za strone i zobaczy
    gimnazjalnego front page'a to moze nie byc zbyt zadowolony z
    zainwestowanych pieniedzy. I wtedy nie gimnazjalista ma problem tylko Pan
    Informatyk.
    Wezcie to pod uwage.



  • 12. Data: 2004-11-08 11:34:04
    Temat: Re: Ile za strone??
    Od: "Pawel P." <p...@y...com>


    Uzytkownik "Slawomir Kawala" <s...@a...net> napisal w wiadomosci
    news:20041108002658.7508c3ef@slwkk_desk...
    > On Sun, 7 Nov 2004 22:14:32 +0100
    > "Pawel P." <p...@y...com> wrote:
    >
    >> To chyba normalne dla wiekszosci firm z ktorymi mialem doczynienia
    >> (jako webmaster). Aha kwota ktora wymienilem jest kwota MINIMALNA!
    >
    > Normalne to jest wrzucenie zrobionej stronki na serwer hostingowy
    > wyznaczony przez firme. Konfigurowanie serwerow to zupelnie rozna
    > sprawa, wymagajaca wiedzy z innej dziedziny i czasu.

    Z innej dziedziny ? Kurcze to ja jestem jakis wybitny bo robienie stron +
    konfiguracja serwerow to dla mnie zajecie poza praca :-). Lol... ostatnio
    jako dodatkowa fuche konfigurowalem urzadzenia sieciowe w pewnej firmie. A
    na codzien jestem analitykiem businessowym ... Tak, Polska to piekny kraj,
    tu nie ma juz miejsca na dinozaury z lat 90, ktorzy zajmowali sie
    specyficzna rzecza i dostawali kupe kasy za to, tak zwani "informatycy"
    :-)...

    Ciezkie czasy dla rynku IT nastaly.

    Pozdrawiam

    Pawel P.



  • 13. Data: 2004-11-08 12:33:24
    Temat: Re: Ile za strone??
    Od: Sławomir Kawała <s...@a...net>

    On Mon, 8 Nov 2004 12:34:04 +0100
    "Pawel P." <p...@y...com> wrote:

    > Tak, Polska to piekny kraj,
    > tu nie ma juz miejsca na dinozaury z lat 90, ktorzy zajmowali sie
    > specyficzna rzecza i dostawali kupe kasy za to, tak zwani
    > "informatycy" :-)...

    Nie, w powaznych firmach licza sie specjalisci do danych dziedzin.
    Jak zawsze pozostaje aktualne powiedzenie, jak cos(ktos) jest od
    wszystkiego...

    --
    pozdr. Slawek
    JID: slwkk [at] alternatywa [dot] net
    GSM: (0)601-398-348


  • 14. Data: 2004-11-08 12:57:23
    Temat: Re: Ile za strone??
    Od: "Pawel P." <p...@y...com>


    Uzytkownik "Slawomir Kawala" <s...@a...net> napisal w wiadomosci
    news:20041108133324.299b59be@slwkk_desk...
    > On Mon, 8 Nov 2004 12:34:04 +0100
    > "Pawel P." <p...@y...com> wrote:
    >
    >> Tak, Polska to piekny kraj,
    >> tu nie ma juz miejsca na dinozaury z lat 90, ktorzy zajmowali sie
    >> specyficzna rzecza i dostawali kupe kasy za to, tak zwani
    >> "informatycy" :-)...
    >
    > Nie, w powaznych firmach licza sie specjalisci do danych dziedzin.
    > Jak zawsze pozostaje aktualne powiedzenie, jak cos(ktos) jest od
    > wszystkiego...

    Ja pracuje w powaznej firmie, w sumie to mam powaznych firm w cv sporo,
    owszem w kazdej firmie specjalizowalem sie w konkretnej dziedzinie (choc nie
    zawsze), ale obecnie mam przyjemnosc udzialu w projektach i ucze sie
    informatyki w roznych zastosowaniach. A co do powiedzenia to moim skromnym
    zdaniem jest juz przeszloscia i wymowka tych ktorzy nie chca sie uczyc
    myslac, ze obecna wiedza wystarczy im do zawodu jaki wykonuja. Oczywiscie
    kazdy ma dziedzine w ktorej sie specjalizuje, ale powoli taki sposob
    myslenia jest obalany. Teraz wymogi wobec informatyka sa znacznie wieksze
    niz powiedzmy 10 lat temu i wiedza z okreslonej dziedziny nie wystarcza.

    Pozdrawiam

    Pawel P.



  • 15. Data: 2004-11-08 15:25:46
    Temat: Re: Ile za strone??
    Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>

    On 2004-11-08, Kapsel <k...@p...onet.pl> wrote:
    > Sun, 7 Nov 2004 21:41:12 +0000 (UTC), na pl.praca.dyskusje, Artur R.
    > Czechowski napisał(a):
    > > On 2004-11-07, SLaw <s...@h...plANTYSPAM> wrote:
    > >> ale prawdopodobnie nie zaoferuja duzej kaski a ja nie mam czasu na pierdoly
    > > To trzeba było od tego zacząć :) Daj im stawkę 1000PLN, pozwól stargować
    > > do 800. A sam wcześniej znajdź gimnazjalistę albo studenta pierwszego roku,
    > > który zrobi to za 400 ;)
    > Oj, nieladnie!
    > Tak sie nie robi. Po prostu sie nie robi. W Polsce zyjemy, ale jak sie
    > bedziemy wzajemnie gnoic juz na tym etapie to boje sie pomyslec co bedzie
    > jak zostanie sie potem pracodawca :|
    Przepraszam, czemu od razu gnoić? Możesz rozwinąć?

    > Moim zdaniem masz zlecenie i mozesz je odstapic. Wez za to powiedzmy 20%
    > ale nie wiecej.
    20% to wezmę, jak odstąpię zlecenie fachowcowi, który wie co i jak robić.
    I nie będę świecił oczami za to, że polecam takiego człowieka. Albo oddaję
    badziewny produkt. A, obcemu fachowcowi. Znajomemu odstąpię za 10%, albo
    w ogóle za przysługę.

    > Poza tym pamietajcie ze jak ktos da 1000zl za strone i zobaczy
    > gimnazjalnego front page'a to moze nie byc zbyt zadowolony z
    > zainwestowanych pieniedzy. I wtedy nie gimnazjalista ma problem tylko Pan
    > Informatyk.
    Dlatego proponuję podział pół na pół. Bo to, co się odbierze od gimnazjalisty
    trzeba będzie sprawdzić. I ewentualnie poprawić. Jak się okaże, że
    gimnazjalista zrobił dobrze, to można mu odpalić jakąś działkę ekstra.

    > Wezcie to pod uwage.
    Wzięliśmy.

    Pozdrawiam
    Czesiu

    PS. A posądzeniem mnie o gnojenie czuję się urażony i oczekuję przeprosin.
    --
    Witold Witaszewski: Czy ty musisz miec takie okropnie długie imię i nazwisko?
    Małgorzata Lewicka: Ożeń się ze mną, to będę miała krótsze.


  • 16. Data: 2004-11-08 16:09:26
    Temat: Re: Ile za strone??
    Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>

    Mon, 8 Nov 2004 15:25:46 +0000 (UTC), na pl.praca.dyskusje, Artur R.
    Czechowski napisał(a):


    >>>> ale prawdopodobnie nie zaoferuja duzej kaski a ja nie mam czasu na pierdoly
    >>> To trzeba było od tego zacząć :) Daj im stawkę 1000PLN, pozwól stargować
    >>> do 800. A sam wcześniej znajdź gimnazjalistę albo studenta pierwszego roku,
    >>> który zrobi to za 400 ;)
    >> Oj, nieladnie!
    >> Tak sie nie robi. Po prostu sie nie robi. W Polsce zyjemy, ale jak sie
    >> bedziemy wzajemnie gnoic juz na tym etapie to boje sie pomyslec co bedzie
    >> jak zostanie sie potem pracodawca :|
    > Przepraszam, czemu od razu gnoić? Możesz rozwinąć?

    Gnojenie to to co sie dzieje aktualnie na rynku pracy. Biorac 50% za
    nic-nie-robienie, zdzieramy kogos z kasy.
    Potem sie pojawiaja posty ze ktos pracuje 10h dziennie za 500zl miesiecznie
    i wszyscy ubolewaja nad swoim losem.
    Ale skoro sami sobie polecamy takie rozwiazania to ja dziekuje.


    >> Moim zdaniem masz zlecenie i mozesz je odstapic. Wez za to powiedzmy 20%
    >> ale nie wiecej.
    > 20% to wezmę, jak odstąpię zlecenie fachowcowi, który wie co i jak robić.
    > I nie będę świecił oczami za to, że polecam takiego człowieka. Albo oddaję
    > badziewny produkt. A, obcemu fachowcowi. Znajomemu odstąpię za 10%, albo
    > w ogóle za przysługę.

    Ja wiem ze sytuacja na rynku jest ciezka, ale w ogole fakt ze sie bierze
    kase za to ze oferuje sie zlecenie komus juz mnie trafia. Na
    pl.praca.oferowana jest sporo ogloszen ktore wygladaja tak jakby chodzio o
    to co wlasnie sam proponujesz. Ktos ma zlecenie, ale nie potrafi wykonac
    projektu lub nie ma czasu albo mu sie nie chce. Daje wiec ogloszenie i
    czeka na jelenia ktory zrobi to za pol ceny.
    A potem mamy popsuty rynek i webmasterow robiacych cmsy za 200zl. A jak
    widze stawki chyba nie sa takie straszne, straszni sa tylko tzw.
    "posrednicy".

    >> Poza tym pamietajcie ze jak ktos da 1000zl za strone i zobaczy
    >> gimnazjalnego front page'a to moze nie byc zbyt zadowolony z
    >> zainwestowanych pieniedzy. I wtedy nie gimnazjalista ma problem tylko Pan
    >> Informatyk.
    > Dlatego proponuję podział pół na pół. Bo to, co się odbierze od gimnazjalisty
    > trzeba będzie sprawdzić. I ewentualnie poprawić. Jak się okaże, że
    > gimnazjalista zrobił dobrze, to można mu odpalić jakąś działkę ekstra.

    Smiem twierdzic ze gimnazjalista nie jest w stanie opanowac na odpowiednim
    poziomie jezykow wykorzystywanych przy tworzeniu www, ani tez stworzyc
    odpowiedniej grafiki by nadawalo sie to na komercyjny projekt. Musialby byc
    geniuszem by posiadac taka wiedze i konieczne doswiadczenie.

    Strony powinni robic ludzie ktorzy maja o tym pojecie. I powinno sie im
    odpowiednio za to placic.
    A role gimnazjalistow spelniaja dzis studenci. Ci maja zazwyczaj wieksza
    wiedze, a mozna ich wyzyskiwac jak sie chce. Wiec ciesza sie popularnoscia.

    > PS. A posądzeniem mnie o gnojenie czuję się urażony i oczekuję przeprosin.

    Przepraszam. Nie posadzalem Ciebie o gnojenie. Posadze, gdy zatrudnisz
    pracownika i bedziesz go wyzyskiwac jak to czyni dzis wielu pracodawcow
    wykorzystujac trudna sytuacje na rynku.
    Byc moze zle wyrazilem swoja mysl, ale nie dotyczyla ona bezposrednio
    Ciebie.



    --
    Kapsel
    kapsulski(malpka)poczta.onet.pl


  • 17. Data: 2004-11-08 17:12:21
    Temat: Re: Ile za strone??
    Od: Sławomir Kawała <s...@a...net>

    On Mon, 8 Nov 2004 13:57:23 +0100
    "Pawel P." <p...@y...com> wrote:

    > Teraz wymogi wobec informatyka sa znacznie wieksze
    > niz powiedzmy 10 lat temu i wiedza z okreslonej dziedziny nie
    > wystarcza.

    Informatyk to taki pan od wszystkiego. Specjalisci w swoich dziedzinach
    zawsze beda cenieni i dobrze oplacani. Przecietniacy beda robic 10
    roznych rzeczy i wyciagna mniej miesiecznie niz specjalisci na jednej.

    --
    pozdr. Slawek
    JID: slwkk [at] alternatywa [dot] net
    GSM: (0)601-398-348


  • 18. Data: 2004-11-08 18:30:52
    Temat: Re: Ile za strone??
    Od: "SLaw" <s...@h...plANTYSPAM>

    > Przepraszam. Nie posadzalem Ciebie o gnojenie. Posadze, gdy zatrudnisz
    > pracownika i bedziesz go wyzyskiwac jak to czyni dzis wielu pracodawcow
    > wykorzystujac trudna sytuacje na rynku.
    > Byc moze zle wyrazilem swoja mysl, ale nie dotyczyla ona bezposrednio
    > Ciebie.

    Ja raczej nie zdecydowalbym sie na przyjecie gimnazjalisty bo jestem zdania
    ze lepiej cos samemu zrobic niz poprawiac spaprana robote. Jesli chodzi o
    odstapienie tego projektu myslalem raczej o podaniu kontaktu do
    zleceniodawcy bo ja naprawde dobrze zarabiam i nie potrzebuje dodatkowych
    pieniedzy. Przedstawicielem spolki ktora daje to zlecenie jest moj znajomy
    ktory uwaza ze jak sie jest "informatykiem" to robi sie wszystko co jest z
    ta dziedzina zwiazane ;)

    SLaw


  • 19. Data: 2004-11-08 19:11:01
    Temat: Re: Ile za strone??
    Od: "ktos" <n...@k...onet.pl>


    Uzytkownik "Sławomir Kawała" <s...@a...net> napisal w wiadomosci
    news:20041108181221.3d718f07@slwkk_desk...
    > On Mon, 8 Nov 2004 13:57:23 +0100
    > "Pawel P." <p...@y...com> wrote:
    >
    > Informatyk to taki pan od wszystkiego. Specjalisci w swoich dziedzinach
    > zawsze beda cenieni i dobrze oplacani. Przecietniacy beda robic 10
    > roznych rzeczy i wyciagna mniej miesiecznie niz specjalisci na jednej.
    >
    > --
    Nie robie akurat stron, ale w innych specjalnosciach jestem takim
    przecietniakiem.
    Moze przy pracy dla korporacji nie ma miejsca dla takich, ale w przypadku
    mniejszych firm....

    Robiles cos kiedys dla spoldzielni mieszkaniowej?
    Moglbys sprecyzowac ile taki specjalista wezmie za wgranie strony np. pod
    Apacha?
    Jesli robienie strony zajmie kilka dni (troche siedzenia, ale tez troche
    chodzenia, uzgodnien, poprawek) i dostanie za to jak pisze 1000 zl to ile ma
    z tego odpalic superspecjaliscie za czynnosc ktora "przecietniakowi" zajmie
    pol dnia?
    Ja na jego miejscu kupil bym jakiegos Heliona i na pewno taniej by wyszlo.







  • 20. Data: 2004-11-08 20:35:37
    Temat: Re: Ile za strone??
    Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>

    Mon, 8 Nov 2004 19:30:52 +0100, na pl.praca.dyskusje, SLaw napisał(a):

    > Ja raczej nie zdecydowalbym sie na przyjecie gimnazjalisty bo jestem zdania
    > ze lepiej cos samemu zrobic niz poprawiac spaprana robote. Jesli chodzi o
    > odstapienie tego projektu myslalem raczej o podaniu kontaktu do
    > zleceniodawcy bo ja naprawde dobrze zarabiam i nie potrzebuje dodatkowych
    > pieniedzy. Przedstawicielem spolki ktora daje to zlecenie jest moj znajomy
    > ktory uwaza ze jak sie jest "informatykiem" to robi sie wszystko co jest z

    No, to rozumiem!
    Zdrowe podejscie :)

    Wiec masz pare wyjsc: popytac kumpli po fachu czy komus sie nie nudzi, albo
    wyslac posta na pl.praca.oferowana. Choc tego drugiego w Twoim wypadku bym
    nie polecal, bo pewnie sporo zgloszen "gimnazjalnych" bedzie a przeciez nie
    chciales sobie zawracac glowy.

    Znajdz wiec znajomego, tak bedzie dla Ciebie najwygodniej. A i przyjazn
    czyjas mozesz zaskarbic ^_^
    Jak sie nie uda, to mozesz ewentualnie tu puscic ogloszenie, podejrzewam ze
    sporo z nas - grupowiczow by sie polasilo zakladajac godziwa zaplate.



    --
    Kapsel
    kapsulski(malpka)poczta.onet.pl

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1