Witam

Jak to jest z płaceniem za roznoszenie ulotek.
Słyszałem rózne opinie ale nie wiem które są właściwe:
jedni twierdzą, że 3 pln za godzinę a inni że 10 pln
może ktoś wie?

Rafał

do góry

rafal wrote:

> Witam
>
> Jak to jest z płaceniem za roznoszenie ulotek.
> Słyszałem rózne opinie ale nie wiem które są właściwe:
> jedni twierdzą, że 3 pln za godzinę a inni że 10 pln
> może ktoś wie?

Znow na marginesie - jest to widomy znak, ze albo Losie zaczynaja ginac
w naszym pieknym miescie (juz szuka sie harcerzy) albo poprawia sie
rynek pracy - jeszcze jakis czas temu placilo sie od ulotki.

Flyer

do góry

rafal wrote:

> czyli ile?
>
> Chcę zatrudnić kogoś rozsądnego do pracy.
> Jak dotąd płaciłem 7 pln za godzinę "na reke" niezależnie od ilości ulotek.
> Dwie ostatnie osoby wywalały ulotki do kosza,, twierdząc że rozniosły.
> Mi zależy nie na ilości a na jakości roznoszenia o ile tak to mogę nazwać.
> Chcę aby ulotki trafiły do pewnych miejsc i nic więcej.
> Nie chcę aby ktoś rokładał je pod drzwiami na klatkach schodowyc, bo sam
> tego nie znoszę, zależy mi na przyklejeniu ogłoszeń na tablicach w
> szkołach, szpitalach, przeszkolach, itp......

O ile mnie pamiec nie myli - ostatnimi czasy w ogloszenia GW podaja
ceny. Z racji braku zainteresowania wlasnie wspomnianymi sposobami (tzn
na przyklad wycieraczki albo naklejanie w miejscach tzw. niedozwolonych)
nigdy sie tym zbyt nie interesowalem. Polecam zadzwonic na wabia i sie
dowiedziec.

Co do kontrolowania - o ile sie troche orientuje - ulotkarzy sie
kontroluje i to od dosyc dawna. Podpowiem jeszcze jedna modyfikacje
sposobu pozbywania sie "nadmiaru" ulotek - dawanie po kilka i najlepiej
po kilka razy - bylem tak raz "obslugiwany".

Flyer

do góry

Nasz szanowny koleżka flyer napisał coś takiego:

> Znow na marginesie - jest to widomy znak, ze albo Losie zaczynaja ginac
> w naszym pieknym miescie (juz szuka sie harcerzy) albo poprawia sie
> rynek pracy - jeszcze jakis czas temu placilo sie od ulotki.

czyli ile?

Chcę zatrudnić kogoś rozsądnego do pracy.
Jak dotąd płaciłem 7 pln za godzinę "na reke" niezależnie od ilości ulotek.
Dwie ostatnie osoby wywalały ulotki do kosza,, twierdząc że rozniosły.
Mi zależy nie na ilości a na jakości roznoszenia o ile tak to mogę nazwać.
Chcę aby ulotki trafiły do pewnych miejsc i nic więcej.
Nie chcę aby ktoś rokładał je pod drzwiami na klatkach schodowyc, bo sam
tego nie znoszę, zależy mi na przyklejeniu ogłoszeń na tablicach w
szkołach, szpitalach, przeszkolach, itp......

Rafał

do góry

Użytkownik rafal <b...@i...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:astfsc$2dd$...@f...acn.pl...
> Nasz szanowny koleżka flyer napisał coś takiego:

> Chcę zatrudnić kogoś rozsądnego do pracy...

Nie zatrudniaj obcych - tak czy siak Ciebie orżną. Jeżeli nie chcesz, żeby
Ciebie oszukali, to będziesz musiał stosować różne bardzo czasochłonne
sposoby kontroli oraz bawić się w dedektywa.
DLatego najlepiej poszukać wśród znajomych - czasy takie, że każdy ma syna,
który z chęcią dorobi - jeżeli kolesia znasz, to pojedź mu na ambicji
("wierzę, że ty/twój syn mnie nie oszuka, bo ja najbardziej cenię sobie
lojalność" itp.).
Ten sposób zapewnia relatywnie najniższy poziom "wyrzuconych ulotek" przy
nieszczególnym zaangażowaniu w kontrolę.
Wiem, bo sam zlecałem roznoszenie ulotek.

Rafał

do góry