Hej !

"Samotnik" <s...@s...eu.org> wrote in message
> >> W USA jest to nie do
> >> pomyślenia - tam wiesz, ile zarabia twój szef i twoi znajomi,
> >
> > Skąd te informacje?
>
> Mam tam znajomych, a poza tym pooglądaj sobie ogłoszenia - pracodawcy na
ogół
> piszą wyraźnie, ile chcą zapłacić.

Dokładnie.
Naprawdę bardzo trudno znaleźć ogłoszenie na zachodnich serwisach,
w którym nie znalazłbyś pozycji "Salary" wraz z dokładną wartością
rocznego wynagrodzenia.
To się nazywa pełen szacunek dla przyszłego pracownika.

Niestety w "Polsze", zaistniała moda na oszukiwanie chętnych do pracy.
Na 10000 ogłoszeń, może jedno podaje orientacyjną kwotę pensji.
Z tego wynika, że pracowników nie traktuje się poważnie,
na zasadzie "ile wytargujemy, tyle zapłacimy", albo "frajer zarobi mniej".

Pod tym względem jesteśmy do zachodu 10 lat do tyłu.
Firma która nie podaje wynagrodzenia (a takich jest zdecydowana
większość), raczej nie jest godna zaufania.

--
Pozdrawiam
---
Vetch
http://vetch.magot.pl/

do góry

Vetch wrote:
>
> Pod tym względem jesteśmy do zachodu 10 lat do tyłu.
> Firma która nie podaje wynagrodzenia (a takich jest zdecydowana
> większość), raczej nie jest godna zaufania.

slyszalem te, ze na zachodzie jesli chcesz zatrudnic sie do prestizowej
znanej firmy to nawet nie trzeba pytac sie o wynagrodzenie, bo na pewno
bedzie satysfakcjonujace...

adam

do góry

Samotnik z adresu <s...@s...eu.org> napisał w artykule
news:slrnan534c.kcv.samotnik@localhost.localdomain:


> *wrrr*, muszę mniej tych sterydów jeść, bo dostaję spontanicznych
> napadów agresji ;)))

Teraz to napisałeś wspaniałego posta i na sercu zrobiło mi się cieplej.Ja na
Ciebie nie napadłam,tylko się zdenerwowałam trochę jak przeczytałam Twoją
poprzednią wypowiedź.

Po prostu nieraz człowiekowi jest przykro jak się widzi wypowiedzi
niektórych pracodawców-wampirów na tej grupie.
Tacy ludzie nie powinni się tutaj wcinać w dyskusje, tylko dyskutować sobie
gdzieś tam...ze swoimi kolegami pracodawcami jak to wykorzystują swoich
murzynów-pracowników, bo im "prawo" na to pozwala.

Niestety, nie mam sił(!)na rozpisywanie się na ten temat,ale muszę
napomknąć,że jak widzę kasjerki w supermarketach,które harują prawie za
darmo( praca bardzo odpowiedzialna)i nieraz jeszcze nie dostają obiecanych
im premii(na ich miejsce przyjdą przecież inne głupie,prawda? Nadmieniam,że
nie jestem kasjerką i nie chciałabym być), to mnie ich strasznie
szkoda.Uważam,że płaca administratora sieci 120000 to jest stanowczo za
wysoka w stosunku do pracy kasjerek.

Co się tyczy podawania kwoty zarobków jakie chciałoby się
otrzymywać...Pracodawcy na rozmowach z kandydatami wręcz żądają podania
konkretnej kwoty.Nie powinno się iść im na rękę,tym bardziej jeżeli się nie
wie jak ksztaltują się płace na poszczególnych stanowiskach w danej
firmie...Trzeba zawsze odpowiadać:"ZGODNIE Z ZAROBKAMI NA PODOBNYM
STANOWISKU W PAŃSTWA FIRMIE"...Jak podziękują, to nie ma czego żałować,bo to
oznacza,że i tak zaprosili na rozmowę dla statystyki,a mają już "na oku"
konkretną osobę, najczęściej kogoś znajomego lub poleconego przez znajomego.

Pozdrawiam serdecznie!

Kaja

do góry

Użytkownik z adresu <t...@w...pdi.net> napisał w artykule
news:aku3ci$krk$1@news2.tpi.pl:


> Ale po pierwsze "Prawda was wyzwoli" a po drugie "Przypowiesc o
> winnicy" - mysle, ze zarobki powinny byc jawne. Wlasnie z powodow
> jakie przytoczyl przedprzedmowca. Tylko z tymi Stanami mi sie nie
> zgadza.

Ta moda o utajnieniu zarobków przyszła do nas chyba ze Stanów.

>
> Poza tym po co skazywac sie na domysly? Osobiscie chetnie mowie ile
> zarabiam (niewiele, budzetowka :-).

No widzisz...Ty chętnie mówisz, bo nie masz nic do ukrycia, mało zarabiasz i
jesteś uczciwy...A złodziej,który u nas wymyślił utajnianie zarobków miał
niestety dużo do ukrycia...Za jego przykładem poszli inni i tego(tzn swoich
zarobków,żeby w oczy nie koliły) bardzo pilnują.

Pozdrawiam!

Kaja

do góry

"Krzysztof " <k...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:aksqvd$b2k$1@news.gazeta.pl...
> Zarabiam średnio na miesiąc ok 1300-1400złnetto(to zależy od prowizji od
obrotów)Czy to nie za
> mało???Pozdrowienia

Raczej w sam raz. W podobnej firmie (branża budowlana) na identycznym
stanowisku znajomy zarabia ok. 1500zł netto i jest zadowolony bo gdzie
indziej płacą mniej. Co prawda w Łodzi a tutaj stawki są jedne z najniższych
w Polsce.

Piotr




--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Vetch z adresu <v...@m...pl.REMOVETHIS> napisał w artykule
news:akv8g4$ipp$1@news2.tpi.pl:

> Niestety w "Polsze", zaistniała moda na oszukiwanie chętnych do pracy.
> Na 10000 ogłoszeń, może jedno podaje orientacyjną kwotę pensji.
> Z tego wynika, że pracowników nie traktuje się poważnie,
> na zasadzie "ile wytargujemy, tyle zapłacimy", albo "frajer zarobi
> mniej".
>
> Pod tym względem jesteśmy do zachodu 10 lat do tyłu.
> Firma która nie podaje wynagrodzenia (a takich jest zdecydowana
> większość), raczej nie jest godna zaufania.

Masz rację.

Dzisiaj w GW można było przeczytać,że pracodawcy,którzy zatrudnią
absolwentów będą mieli zwracane(przez Urzędy Pracy)wszelkie koszty,nawet
przez rok.
To teraz będa zatrudniać tylko absolwentów.

Pozdrawiam,

Kaja

do góry

W artykule <al0dfh$2a9$1@news.tpi.pl> Kaja napisał(a):
>> Ale po pierwsze "Prawda was wyzwoli" a po drugie "Przypowiesc o
>> winnicy" - mysle, ze zarobki powinny byc jawne. Wlasnie z powodow
>> jakie przytoczyl przedprzedmowca. Tylko z tymi Stanami mi sie nie
>> zgadza.
>
> Ta moda o utajnieniu zarobków przyszła do nas chyba ze Stanów.

No tak, bo tam komuś kiedyś podanie kwoty swojej pensji zaszkodziło, więc jakiś
sąd zasądził precedens no i od tego czasu nie można podawać, bo milion dolarów
odszkodowania itd. ;) Ale na szczęście dla ich gospodarki tendencja społeczna jest
(na razie) inna.
--
Samotnik
Michal Jeczalik Sr, http://www.samotnia.eu.org/

do góry

> szkoda.Uważam,że płaca administratora sieci 120000 to jest stanowczo za

Znaczy się na stare miliard dwieście? Mam nadzieje, że walnęłaś się o jedno
0 bo inaczej to bzdura 100 lecia. Ale i tak 12 tys brutto zarabia niewielu
adminów (głównie b. dużych sieci z b. dużą odpowiedzialnością i b. dużą
wiedzą) i jest to pryszcz w porównaniu z głąbami, którzy często piastują
pewne stanowiska a zarabiają dużo więcej (zresztą jak idiota za piastowane
stanowisko zarabia 2000 to i tak jest stanowczo za dużo)

do góry

Czesto sie zdarza ze podaja zarobki w ogloszeniach. Ale czasem jest tak ze
jak przesadza z zarobkami to nie znajda. Znam sytuacjie ze jak dali
ogloszenie ze pensja 50 tys $ rocznie to nikt sie nie zglosil, a jak dali to
samo i bylo 25.000 $ to znalezli chetnych. Widac czasem nie kwalifikacje,
ale przewidywanie zarobki decyduja o tym, czy ludzie sadza ze maja szanse z
tym co potrafia.
A co do zarobkow, to zapiast pytac sie ile zarabiasz zastanow sie ile miales
podwyzki od poczatku pracy, czy wyniosla ona choc tyle ile byla inflacja? I
jesli nauczyles sie czegos, masz lepsze kfalifikacje to napwno jakas
podwyzke powinienes dostac, co chyba wazniejsze niz prownywanie płacy z
innymi, bo sa tacy co dostaja niecale 800 zl za prace 10-12 h na dobe.
Corrina

do góry

Nie beda mieli zwracane, bo Urzedy juz nie maja na to pieniedzy, a pieniadze
moze jeszcze beda, ale nie wiadomo kiedy i jakie.
Corrina

do góry