On 2013-03-19 17:51:06 +0100, "rumcajs" <o...@r...com> said:

> To był skrót myślowy. Chodziło o skuteczność kierowania się danymi
> podawanymi w raportach (np. wartościami mediany). Czy pracodawcy (i ich
> działy kadr) kierują się podawanymi w raportach wartościami przy
> ustalaniu "widełek" dla stanowisk?

Sądzisz, że gdy przeczytają w takim raporcie, że powinni dołożyć 2000
zł brutto, to dołożą, bo tak mówi raport?



--
Bydlę

do góry

Użytkownik "Bydlę" <
> Sądzisz, że gdy przeczytają w takim raporcie, że powinni dołożyć 2000 zł
> brutto, to dołożą, bo tak mówi raport?

Logika tych raportów jest taka że nie powinni znaleźć pracownika za
wynagrodzenie o 2000 zł niższe niż przeciętne, oprócz stanowisk
dyrektorskich gdzie 2000 w tą lub w drugą niewiele znaczy.

do góry

W dniu 2013-03-21 10:28, rumcajs pisze:
> Użytkownik "Bydlę" <
>> Sądzisz, że gdy przeczytają w takim raporcie, że powinni dołożyć 2000
>> zł brutto, to dołożą, bo tak mówi raport?
>
> Logika tych raportów jest taka że nie powinni znaleźć pracownika za
> wynagrodzenie o 2000 zł niższe niż przeciętne, oprócz stanowisk
> dyrektorskich gdzie 2000 w tą lub w drugą niewiele znaczy.


A jak znajdą, to fuck logic ;)

--
Liwiusz

do góry

On 2013-03-21 10:28:07 +0100, "rumcajs" <o...@r...com> said:

> Użytkownik "Bydlę" <
>> Sądzisz, że gdy przeczytają w takim raporcie, że powinni dołożyć 2000
>> zł brutto, to dołożą, bo tak mówi raport?
>
> Logika tych raportów jest taka że nie powinni znaleźć pracownika za
> wynagrodzenie o 2000 zł niższe niż przeciętne, oprócz stanowisk
> dyrektorskich gdzie 2000 w tą lub w drugą niewiele znaczy.

Czyli mając budżet 4000 zł, podniosą go natychmiast, bo tak kazał im raport?
Bez związku z sytuacją i ofertami?
Ciekawe...



--
Bydlę

do góry

Użytkownik "Bydlę" >
> Czyli mając budżet 4000 zł, podniosą go natychmiast, bo tak kazał im
> raport?
> Bez związku z sytuacją i ofertami?
> Ciekawe...

Raporty płacowe w założeniu mają oddawać sytuację rynkową. Mają dawać to co
każdy osiągnąłby wypytując znajomych ile zarabiają - tyle że zrobione na
większą skalę i z użyciem narzędzi statystycznych.
Widać w nich pewne wahania wzrostu płac ale poza pewnym "zamrożeniem"
wzrostu płac nie widać zmian w przeciętnych szacunkach wynagrodzeń na
poszczególnych stanowiskach/szczeblach.

do góry

On 2013-03-25 09:10:11 +0100, "rumcajs" <o...@r...com> said:

> Użytkownik "Bydlę" >
>> Czyli mając budżet 4000 zł, podniosą go natychmiast, bo tak kazał im raport?
>> Bez związku z sytuacją i ofertami?
>> Ciekawe...
>
> Raporty płacowe w założeniu mają oddawać sytuację rynkową. Mają dawać
> to co każdy osiągnąłby wypytując znajomych ile zarabiają - tyle że
> zrobione na większą skalę i z użyciem narzędzi statystycznych.
> Widać w nich pewne wahania wzrostu płac ale poza pewnym "zamrożeniem"
> wzrostu płac nie widać zmian w przeciętnych szacunkach wynagrodzeń na
> poszczególnych stanowiskach/szczeblach.

OK.
Wróćmy do tematu:

On 2013-03-09 07:46:43 +0100, "rumcajs" <o...@r...com> said:

> Czy raporty płacowe można wykorzystać na rozmowie o pracę?

Można.

> Moje dotychczasowe próby podawania na rozmowach kwalifikacyjnych
> wartości przeciętnych z tych raportów, jako oczekiwanego wynagrodzenia,
> zwykle spotykały się z sugestią, że to wartości zbyt wysokie.

Pech.


--
Bydlę

do góry

Użytkownik "Bydlę" <p...@g...com>

>
>
>> Moje dotychczasowe próby podawania na rozmowach kwalifikacyjnych
>> wartości przeciętnych z tych raportów, jako oczekiwanego wynagrodzenia,
>> zwykle spotykały się z sugestią, że to wartości zbyt wysokie.
>
> No i?
> Pytają cię ile chciałbyś, a ty podajesz czyjąś średnią - podaj ile chcesz,
> nie patrz na to, czy u kogoś to średnia, mediana czy maksimum...

Toć właśnie podaje, że chciałby zarabiać tyle ile ta osoba

do góry