eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeING GLIWICE
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 21. Data: 2004-01-20 12:01:00
    Temat: Re: ING GLIWICE
    Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>

    Marky <m...@N...wasko.pl> wrote:
    > więc według Ciebie rynek pracy składa się z "biednych" pracodawców
    > którzy są wyzyskiwani przez mających wyłącznie postawę roszczeniowa
    > pracowników?

    Taka sytuacje widze w niektorych zakladach panstwowych.
    Po prostu nie rozumiem dlaczego takie wielkie oburzenie na sytuacje, gdy
    rzeba samemu prowadzic DG, a zarobek mialby byc zalezny od wynikow pracy?
    Czy ING oszukiwalo jakos w ogloszeniu, piszac w nim, zupelnie cos innego?


  • 22. Data: 2004-01-20 12:36:26
    Temat: Re: ING GLIWICE
    Od: "Marky" <m...@N...wasko.pl>


    Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
    napisał w wiadomości news:buj5ac$avj$1@news.onet.pl...
    > Marky <m...@N...wasko.pl> wrote:
    > Taka sytuacje widze w niektorych zakladach panstwowych.
    > Po prostu nie rozumiem dlaczego takie wielkie oburzenie na sytuacje, gdy
    > rzeba samemu prowadzic DG, a zarobek mialby byc zalezny od wynikow pracy?
    > Czy ING oszukiwalo jakos w ogloszeniu, piszac w nim, zupelnie cos innego?
    >

    Nie znam treści tego konkretnego ogłoszenia więc trudno mi powiedzieć czy
    ING oszukiwał.
    Znam natomiast wiele innych ofert pracy, w których potencjalni pracodawcy
    potrzebują osoby wszechstronnie uzdolnionej, kuszą rewelacyjnymi warunkami i
    wspaniałymi zarobkami...a w efekcie okazuje się że kasjerka w supermarkecie
    zarabia więcej... i tak sformułowane ogłoszenia moim zdaniem _są oszustwem_
    Polecam wątek "CITYBANK znowu rekrutuje konsultantów" zamieszczony
    ok godziny temu na tej grupie - opisana jest bardzo podobna sytuacja...




  • 23. Data: 2004-01-20 15:04:52
    Temat: Re: ING GLIWICE
    Od: "Ania" <a...@a...net.pl>

    Panowie:)wypowiem się jako prowokatorka całej dyskusji......nawet nie
    sądziłam,ze wywoła komentarze,nadmieniam ,że ING nie precyzuje jasno
    warunków w ogłoszeniach (tak dla wyjaśnienia)
    Panie Michale,dziękuje za wypowiedzi,ale Pana jako doktoranta SGH (z całym
    szacunkiem dla fachowości) nie posądzam,broń Boże o obiektywizm..w
    szczególności ,iż Pańską "specjalizacją" jest bankowość
    elektroniczna.......więc jeśli ktoś tutaj ukierunkowuje dyskusje to właśnie
    skłonnabyłabym podejrzewać Pana:)

    Z wyrazami szacunku
    Ania (gg 842888)
    Ps.pozdrawiam wszystkich,dopiero się ucze ,więc moje wypowiedzi tutaj może
    nie są tak profesjonalne








  • 24. Data: 2004-01-20 17:44:39
    Temat: Re: ING GLIWICE
    Od: "Dominik" <d...@p...onet.pl>

    >
    > Użytkownik "Dpminik" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:1e03.000007e4.400cf3f2@newsgate.onet.pl...
    >
    > > Tak się składa że niecały rok temu sam byłem na rozmowie kwalifikacyjnej w
    > ING.
    > > Nie tylko nie byłem zniesmaczony ale "nawet" przyjąłem warunki jakie mi
    > > oferowali. Wolałem zarabiać 2500 zł niż 1100 w dotychczasowej pracy.
    > Własna
    > > działalność gospodarcza ? Jeszcze kilka lat a będzie to standartem !
    > Płacić
    > > ZUS w wysokości 700 zł ? Ja płacę (zgodnie z prawem !) niecałe 200.
    > Szkolenia
    > > które "wypierają mózg" ? Miesiąc szkoleń tak zorganizowanych że nie
    > kolidowało
    > > to z moją dotychczasową pracą.  Oczywiście że miałem mnóstwo chwil
    > zwątpienia -
    > > nie przeczę - ale przetrwałem i bardzo sobie chwalę.
    > > Aniu ! Rozumiem że jesteś rozżalona ! Ale to ty zrezygnowałaś z możliwości
    > > pracy. Być może wolisz bezrobocie (którego w naszej branży finansowej
    > poprostu
    > > nie ma - pracuje każdy kto chce).
    >
    > Ciekawe tylko, że nikt z przedpiszców nie zwrócił uwagi na
    > bardzo wysokie prawdopodobieństwo że ING w momencie
    > rozmowy kwalifikacyjnej już nie potrzebował nowego
    > pracownika. Załóżmy że cała historia wyglądała tak:
    >
    > ING znalazł już sobie osobę na to stanowisko (pewnie znajomy
    > dyrektora)... Co robi ING który już umówił się z pewnymi
    > osobami na rozmowę kwalifikacyjną? Nie moze powiedzieć
    > wprost "odpier.. sie".. więc robi to w sposób "elegancki".
    > Wystarczyły dwa proste chwyty:
    > - zaproponować podstawową pensję na poziomie niższym od minimalnej krajowej
    > - ustawić warunki prowizji takie że _nikt_, nawet doswiadczony pracownik nie
    > jest
    >  w stanie ich spełnić (np. przyprowadzić do ING 1000 klientów w ciągu pół
    > roku)
    >
    > To powoduje że 99% potencjalnych kandydatów na wstępie odpada.
    > Załóżmy teraz że znalazła się osoba, która jest tak zdesperowana
    > że chce pracować nawet za darmo... co z nią zrobić? Zatrudnić
    > ją... a następnie przy pierwszej drobnej pomyłce zwolnić ją..
    > a jeżeli jeszcze przyprowadzi w miedzyczasie klientów, to tym
    > lepiej, klienci zostaną w ING a nie z niepotrzebnym już pracownikiem...
    >
    >
    > > PS. ING to nie tylko ubezpieczenie. To również II filar (jesteśmy najlepsi
    >
    > Hmmm.. ciekawe w czym "jesteście najlepsi"... chyba w nieinformowaniu
    > klientów o podwyżkach opłat za swoje "produkty bankowe" - o tak,
    > tu muszę przyznać Ci rację, już parę razy się zdziwiłem gdy ING
    > pobrał sobie niespodziewanie ode mnie wyższą prowizję...
    >
    > > więc "sprzedają" sie jak ciepłe bułeczki) oferuję kredyty, produkty
    > bankowe,
    > > fundusze inwestycyjne, w przyszości leasingi)

    Marku !

    ING prowadzi stały nabór. Z przyjemnością przyjmie każdego kto się zgłosi i
    SPEŁNIA WARUNKI. Każdy pracownik jest cenny, ale po co inwestować w kogoś kto
    nie przetrwa nawet szkolenia ? Szkoda czasu dla menagera.
    A warunki dla wszystkich są takie same. Rzeczywiście obecnie to jest 1000
    złotych podstawy + prowizja + bonusy. Ile w sumie ? Pozwolisz że na forum
    publicznym nie będe mówił o, bądź co bądź, tajeminicy firmy. Porozmawiaj
    jednak z kimś z branży. Jeden zarabia 800 złotych a drugi leżąc brzuchem do
    góry - 8000 złotych.
    Jesli chodzi o opłaty to musze Ci powiedzieć że niestety jest to tendencja
    wśród wszystkich banków. Sam posiadam konto w BPH (nie w Śląskim !!) i chociaż
    bardzo sobie ich chwale to ściągają ode mnie coraz więcej. Więcej
    obiektywizmu ! Nie chcesz płacić - załóż w mBanku - są bezpłatni i sympatyczni.

    A dobrze sprzedający produkt to Otwarty Fundusz Emerytalny !! I o tym mówiłem.
    Sprawdź w każdej fachowej gazecie. Zresztą funduze inwestycyjne mamy również
    świetne.
    Szkoda że nie jesteś z Krakowa lub okolic (a może mieszkasz) bo z
    przyjemnością udowodniłbym Ci że ze szczerością i uczciwością względem klienta
    to aż przesadzam. Piszę poważnie.
    pozdrawiam

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1