On 2004-12-29, Michał Szeląg <l...@w...pl> wrote:
> Marek z Olsztyna napisał :
> > jezeli twierdzisz ze SQL uczyles sie jeden dzien to powiem ci ze go nie
> > znasz. chyba ze select * from tabela uznajesz jako wiedze gruntowna i
> > profesjonalna.
> nie rozumiem czemu wy wszyscy widzicie w tym jakąś zawiłą filozofię, to
> proste pytasz uzyskujesz odpowiedź i już. Nie ma w tym nic trudnego!
Jak w życiu. Żeby dostać sensowną odpowiedź, trzeba zadać sensowne pytanie.
Zadać głupie pytanie to pierwszy lepszy potrafi :) Przykładów głupich
zapytań nie będę podawał, bo to nie na temat grupy :)

Pozdrawiam
Czesiu
--
Dekolektywizacja stosunków zarządzanie-praca, którą implikuje deregulacja,
oddziaływać bedzie dysfunkcyjnie
/Raport Międzynarodowego Biura Pracy z 1995 roku/

do góry

Daniel Rychcik napisał :

> In article <cqtppo$mrf$2@nemesis.news.tpi.pl>, Michał Szeląg wrote:
>>> jezeli twierdzisz ze SQL uczyles sie jeden dzien to powiem ci ze go nie
>>> znasz. chyba ze select * from tabela uznajesz jako wiedze gruntowna i
>>> profesjonalna.
>> nie rozumiem czemu wy wszyscy widzicie w tym jakąś zawiłą filozofię, to
>> proste pytasz uzyskujesz odpowiedź i już. Nie ma w tym nic trudnego!
>
> Taa, a z postaciami normalnymi baz i znajomością sposobów optymalizacji
> skomplikowanych zapytań to się człowiek pewnie rodzi, hem? :)
>
> Daniel
no to już kwestia doświadczenia, ale sama nauka języka jego podstaw i
praktycznej umiejętności to nie jest trudne. A może to ja jestem jakiś
"łatwy". A jeżeli chodzi o skąplikowane zapytania to z własnego
doświadczenia wiem, że wszystko chodzi szybciej, jeżeli np. jedno
skąplikowane zapytanie zastąpimy np. dwoma. oczywiście nie wszystko w
każdym przypadku.
--
=======================================
Między duszą a materią pośredniczy matematyka.
=======================================

do góry

On 2004-12-29 18:41:10 +0100, Daniel Rychcik
<m...@u...mat.uni.torun.pl> said:

> In article <cqtppo$mrf$2@nemesis.news.tpi.pl>, Michał Szeląg wrote:
>>> jezeli twierdzisz ze SQL uczyles sie jeden dzien to powiem ci ze go nie
>>> znasz. chyba ze select * from tabela uznajesz jako wiedze gruntowna i
>>> profesjonalna.
>> nie rozumiem czemu wy wszyscy widzicie w tym jakąś zawiłą filozofię, to
>> proste pytasz uzyskujesz odpowiedź i już. Nie ma w tym nic trudnego!
>
> Taa, a z postaciami normalnymi baz i znajomością sposobów optymalizacji
> skomplikowanych zapytań to się człowiek pewnie rodzi, hem? :)

Tak trochę OT, ale miła historyjka...
A więc ja też znałem dobrze SQLa. Miałem już na koncie sporo rzeczy
zrealizowanych itd., gdy spotkałem w pewnej firmię starszą panią. Panią
Marię. Starszą jak na moje ówczesne standardy :-) Biedziłem się nad
jakimiś skomplikowanymi procedurami odpytującymi bazy, gdy owa
niewiasta zaproponowała cicho modyfikację użytego SQLa. Załatwiła
wszystko jednym zapytaniem! Miast kilkudziesięciu linii kodu i kilku
zapytań - jedno... To był szok. Rozumiecie - programowanie to domena
młodych facetów. Starsze panie gotują, sprzątają i wyprowadzają dzieci
do parku... Od tamtego czasu zawsze jestem gotów nauczyć się czegoś
nowego i raczej stosuję pytanie o stopień zaawansowania, nie o to czy
ktoś "już umie" lub nie. Dodatkowo w tym tempie, w jakim ci cholerni
programiści wymyślają nowe technologie, rozszerzają stare etc.
zawsze_jest_jeszcze_dużo_za_zakrętem :-)

pozdrawiam
Cam

do góry

> zawsze_jest_jeszcze_dużo_za_zakrętem :-)
to coś jak wiem, że nic nie wiem! albo im więcej wiem, tym więcej wiem, ilu
rzeczy nie wiem.
--
=======================================
Między duszą a materią pośredniczy matematyka.
=======================================

do góry

In article <cr0o54$6sg$1@atlantis.news.tpi.pl>, Cam wrote:
> Tak trochę OT, ale miła historyjka...
(..)

Heh, to mi przypomniało anegdotkę... Za dawnych, dobrych czasów, gdy
jeszcze nie każdy licealista uważał się za "programistę z doświadcze-
niem" i "zaawansowanego administratora" był sobie system biurowy.
Duży, żeby nie powiedzieć molochowaty - kilkaset rozproszonych końcówek,
serwerki, tasiemki, bajerki... No i mieli problemy z oprogramowaniem
(custom-made): znikające/nadpisane dane, zwisy końcówek, bez żadnych
wyraźnych powodów - jednym słowem magia.

Zawołali więc specjalistę - jakiegoś profesora z uniwersytetu. Ten
nawet nie chciał patrzeć na monitory - wypytał dokładnie o to, co robi
system, objawy problemów, a potem powiedział "musicie w programie,
w miejscu tym i tym, poprawić mechanizm obsługi tego i tego". I poszedł
sobie - bez dotykania klawiatury! Po czym programiści popatrzyli na
kod - i wszystko się dokładnie zgadzało :)


(Mogłem coś przekręcić, czytałem to chyba jeszcze w Bajtku - jeśli ktoś
ma informacje z pierwszej ręki, to chętnie poznam dokładną wersję. Ale
zawsze przytaczałem tą historyjkę, gdy ktoś narzekał na "nadmiar teorii"
na studiach).
Daniel
--
\ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
\---------------------------------------------------
-----------------
\ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
\ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++

do góry

On 2004-12-30, Michał Szeląg <l...@w...pl> wrote:
> "łatwy". A jeżeli chodzi o skąplikowane zapytania to z własnego
> doświadczenia wiem, że wszystko chodzi szybciej, jeżeli np. jedno
> skąplikowane zapytanie zastąpimy np. dwoma.
A potem rzeźbimy sami w aplikacji złożenie/przecięcie wyników...
To już lepiej pomyśleć nad optymalizacją zapytania lub nawet struktury bazy.

Pozdrawiam
Czesiu
--
http://www.ralphm.net/world

do góry

On 2004-12-30, Cam <c...@g...pl> wrote:
> A więc ja też znałem dobrze SQLa.
<mała złośliwość>Dialekt MySQL?</mała złośliwość>

Pozdrawiam
Czesiu
--
<Agg> Nie wiem co to jest, ale deklaracje charsetu wpierdala...
/o listarze/

do góry

Dnia 30.12.2004 Artur R. Czechowski <a...@h...pl> napisał/a:
> On 2004-12-30, Michał Szeląg <l...@w...pl> wrote:
>> "łatwy". A jeżeli chodzi o skąplikowane zapytania to z własnego
>> doświadczenia wiem, że wszystko chodzi szybciej, jeżeli np. jedno
>> skąplikowane zapytanie zastąpimy np. dwoma.
> A potem rzeźbimy sami w aplikacji złożenie/przecięcie wyników...
> To już lepiej pomyśleć nad optymalizacją zapytania lub nawet struktury bazy.
>
Ale tego nie wymyśli człek, który po _jednym_ dniu "zna" SQLa...
Pewnie nawet po tygodniu miałby problem... I to nie tylko kwestia
doświadczenia (bo tworząc, przepraszam, ch**owe bazy nabierzesz też
doświadczenia, tyle, że złego), tylko kB przeczytanych książek...

pozdrawiam,

--
Kender
I'm Italian and euros are killing me enough as it is,
so I don't want to waste them!!
[Smeraldina]

do góry

Artur R. Czechowski napisał :

> On 2004-12-30, Michał Szeląg <l...@w...pl> wrote:
>> "łatwy". A jeżeli chodzi o skąplikowane zapytania to z własnego
>> doświadczenia wiem, że wszystko chodzi szybciej, jeżeli np. jedno
>> skąplikowane zapytanie zastąpimy np. dwoma.
> A potem rzeźbimy sami w aplikacji złożenie/przecięcie wyników...
> To już lepiej pomyśleć nad optymalizacją zapytania lub nawet struktury
> bazy.
1) nie zawsze jest możliwość ingerencji w struktórę bazy, bo jak z jednej
bazy kozysta kilka aplikacji to staje się to nie możliwe (zbyt kosztowne).
2) Zawsze projektuje się bazy takie aby unikać skąplikowanych zapytań.
3) Niestety czasem szybkość jest ważniejsza bo jak się nam maszynka dławi na
jednym zapytaniu, a na kilku zapierdnicza, do tego system jest obciążony to
nie ma wyjścia speed, speed, speed!
4) Czasem dobrze jest stwożyć dodatkowe tabele (dodatkowe kB) aby zwiększyć
wydajność bazy.

--
=======================================
Między duszą a materią pośredniczy matematyka.
=======================================

do góry

Michał Szeląg <l...@w...pl> napisał(a):

> Jeszcze raz ten temat bo zeszliśmy z tematu!
> do tej pory mieliśmy odpowiedzi:
> 1600
> 1000
> 2000-4000 brutto
> 824<
> 6000 brutto
2700 brutto + premie za projekty (raczej nie za czeste ale zawsze sa...)
W-wa - java + J2EE (SQL, jboss, struts, eclipse, etc... )

Daruj sobie zglebianie skladni 5ciu jezykow na tydzien.
Otworz oczy rozejzyj sie za technologiami ktore sa wykorzystywane w
komercyjnych projektach i tego sie ucz.
NET or Java&J2EE zapewniam cie,ze wraz z praktyka i zglebianiem wiedzy
bedziesz mial coraz wiecej do nauki. A jezyk programowania....hm... po ponad
roku pisania w javie uwazam,ze tak naprawde liczy sie doswiadczenie, znajomosc
wzorcow projektowych, i masa masa technologi oparta na danej platformie. Jezyk
to tylko POCZATEK twojej karirey jako programisty....

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry