-
21. Data: 2003-09-30 06:17:30
Temat: Re: Herbalife
Od: "Mohammed" <N...@o...pl>
Użytkownik "Majgocha" <m...@x...wp.pl> napisał w wiadomości
news:blaaoj$go6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >No i co ? Przeczytałam kilka, albo nawet kilkanaście wypowiedzi na temat
> tej znakomitej firmy tylko dla wybrańców i jednak wyszło na moje - jeżeli
> ktoś czytał dokładnie! Koszty - jak się zwał, tak się zwał, ja nazwałam
Jesli tak to widzisz... - twoja sprawa ;)
Dzis wieczorem postaram sie jeszcze poodpowiadac na poprzednie posty bo
troche sie tego nazbieralo a nie mialem zbytnio czasu...
> sobie to "wadium", piramida i niekończące się namolne telefony rano, lub
> wieczorem, aby jednak "przemyśleć" wszystkie za, bo przeciw nie ma
przecież.
> A wszystko to tylko po to aby zdobyć jeszcze jedną naiwną duszyczkę. A
skoro
> to taki wspaniały interes, to czemu go porzuciłeś? Teraz próbują wrobić w
to
Ja zajalem sie networkiem opartym na zblizonych zasadach ale zdecydowanie
latwiejszym do zaadoptowania w polskich warunkach i na samym poczatku -
potencjal wielokrotnie wiekszy niz w Herbalife a ja to robie dla pieniedzy a
nie sentymentow.
Sadze, ze czas Herbalife po czesci juz przeminal... wiec mojego czasu akurat
na to bylo szkoda.
> szczęście innych. Ja się nie dałam!
Twoje zycie i przyszlosc ;)
Wybieraj to, co najlepsze ;)
> Pozdrowienia ze szczytu piramidy. Majgocha.
Skad?
Na jakim szczycie piramidy jestes?
--
--~=> Mohammed <=~-- N...@o...pl
-
22. Data: 2003-09-30 06:48:04
Temat: Re: Herbalife
Od: "pietia" <d...@W...pl>
> Witam,
>
> Mam pytanie co wiecie o pracy oferowanej przez Herbalife.
> Na razie nic nie wiadomo. Zapraszaja na szkolenia. Czy ktos
> cos wie wiecej na ten temat?
>
> --
> Pozdrawiam,
> Klan
Sprawa wygląda tak jest szkolenie na którym podają jakąś herbatkę
energetyzjącą i w ogóle to wygląda to na małe pranie mózgu.
Potem żeby pracować czytaj sprzedawać ich produkty to najpierw musisz kupić u
nich towar za grube pieniądze. potem zaczynasz robić swoje prezentacje i
wciskasz innym to gówno.
dostaniesz opiekuna, który bedzie cie prowadzil.
ja tam nie pracowałem, ale znam człowieka który się o to otarł i to troche
działa jak sekta.
uważaj
pietia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
23. Data: 2003-09-30 08:18:03
Temat: Re: Herbalife
Od: "Mohammed" <N...@o...pl>
Użytkownik "pietia" <d...@W...pl> napisał w wiadomości
news:3dd0.00000223.3f792723@newsgate.onet.pl...
> Sprawa wygląda tak jest szkolenie na którym podają jakąś herbatkę
> energetyzjącą i w ogóle to wygląda to na małe pranie mózgu.
> Potem żeby pracować czytaj sprzedawać ich produkty to najpierw musisz
kupić u
> nich towar za grube pieniądze. potem zaczynasz robić swoje prezentacje i
Za grube pieniadze?
Czy twoim zdaniem kwota 365 zl za kilka produktow startowych, umowe i
materialy reklamowo-szkoleniowe to sa grube pieniadze? Czy kwota 365 za za
rozpoczecie nowego biznesu to duzo?
Jesli tak sadzisz to do niczego pewnie w zyciu nie dojdziesz z takim
podejsciem...
> wciskasz innym to gówno.
Gówno?
Gówno to ty masz chyba w glowie jesli wypisujesz takie rzeczy...
Nie planowalem tu nikogo obrazac ale sam sie o to prosisz!
> dostaniesz opiekuna, który bedzie cie prowadzil.
> ja tam nie pracowałem, ale znam człowieka który się o to otarł i to troche
> działa jak sekta.
> uważaj
Uwazac trzeba przez cale zycie!
Wałkarze sa wszedzie i zawsze trzeba miec oczy i uszy szeroko otwarte...
jednak ocena calej firmy i kilkuset tysiecy niezaleznych dystrybutorow na
podstawie jednej opinii czy nawet paru wałkarzy to duze uproszczenie... -
nie sądzisz?
Czy jesli jeden Mercedes klasy S akurat sie zepsuje po przejechaniu
pierwszych 5000 km to znaczy, ze cala marka Mercedes jest o kant dupy
potluc?
Pozdrówka!
--
--~=> Mohammed <=~-- N...@o...pl
-
24. Data: 2003-09-30 08:41:38
Temat: Re: Herbalife
Od: "Parasite" <s...@g...pl>
365 zlotych to jest zasilek dla bezrobotnych
ja przynajmniej tyle dostawalem jak bylem na bezrybiu
i nie mow ze to mala kasa - bo juz kurde mi sie noz otwiera w kieszeni jak
cie slucham (czytam)
Parasite
PS. Pewnie na zasilku nigdy nie byles ?
-
25. Data: 2003-09-30 08:51:50
Temat: Re: Herbalife
Od: "Misiek" <g...@s...nl>
"Mohammed" <N...@o...pl> wrote in message
news:blbeaf$5v8$1@nemesis.news.tpi.pl...
<cut>
> Czy jesli jeden Mercedes klasy S akurat sie zepsuje po przejechaniu
> pierwszych 5000 km to znaczy, ze cala marka Mercedes jest o kant dupy
> potluc?
Tak, jeżeli to będzie mój Mercedes ;-).
Misiek
-
26. Data: 2003-09-30 09:08:59
Temat: Re: Herbalife
Od: "Mohammed" <N...@o...pl>
Użytkownik "Parasite" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:blbfgk$ejp$1@inews.gazeta.pl...
> 365 zlotych to jest zasilek dla bezrobotnych
> ja przynajmniej tyle dostawalem jak bylem na bezrybiu
>
> i nie mow ze to mala kasa - bo juz kurde mi sie noz otwiera w kieszeni jak
> cie slucham (czytam)
Ej, no wez przestan...!
365 zl to duzo za rozpoczecie nowego i sprawdzonego biznesu?
> PS. Pewnie na zasilku nigdy nie byles ?
Trafiles, nigdy w zyciu nie mialem nieszczescia byc na zasilku, moze
dlatego, ze jak dostrzegam okazje na biznes i zarobienie pieniedzy to nie
patrze jak duzo musze wlozyc na start (punkt widzenia, zalezy od punktu
siedzenia) tylko patrze, jakim nakladem pracy i w jakim czasie moge odrobic
inwestycje i jak szybko moge zaczac robic kase na czysto.
Wiele osob natomiast przeraza sie tym, ze nie mając teoretycznie ani
zlotowki, nagle musza wylozyc 365 zl... nie dostrzegaja tego, ze w ciagu
tygodnia spokojnie moga odrobic inwestycje a w ciagu pierwszego miesiaca byc
np. 1000 zl do przodu...
Mam tu na mysli nie tylko Herbalife ktory teraz moze dziala szybciej, moze
wolniej - nie wiem bo juz tego nie robie ale mam na mysli kazdy biznes tego
typu.
Ci, ktorzy dostrzegaja szanse i są bystrzy - wchodza i zarabiaja
Natomiast ludzie "bojowi" (ci, ktorzy wszystkiego sie boja), wola stac z
boku, zamartwiac sie, dostrzegac same wydatki i minusy i dalej plecują nie
mając na nic kasy...
Tak to juz jest ;) albo raczej ;(
Zalujac kasy na zainwestowanie i zrobienie czegokolwiek - nigdy sie nie
ruszy do przodu...
Na co tacy ludzie czekaja? Na jakis cud czy co?
Czy samo siedzenie i narzekanie da komus chleb?
--
--~=> Mohammed <=~-- N...@o...pl
-
27. Data: 2003-09-30 09:50:41
Temat: Re: Herbalife
Od: "Parasite" <s...@g...pl>
Bylem na takim spotkaniu bo bylem juz bardzo zdesperowany bezrobociem i
uwierz mi
ze nigdy w zyciu nie bylbym w stanie zarobic takiej kasy o jakiej ci ludzie
mowili
(pranie mozgu przez 2 godziny) i to jeszcze wypytywanie sie o czlonkow
rodziny i znajomych
czy ktos ma problemy zdrowotne czy ich nie ma. A co to ich ku..wa obchodzi.
Spotkanie organizowala cala rodzina ktora juz od ponad 2 lat siedziala w tym
interesie.
Spotkanie bylo zorganizowane w prywatnym mieszkaniu tej rodziny, a ze tam
bylem
moglem zauwazyc ze jak ktos "niby" zarabia takie pieniadze o ktorych mowili
to chociaz raz na
pare lat mogliby odmalowac mieszkanko lub czesciej tam sprzatac, bo nie
wygladalo w tym
mieszkaniu jakby im sie kasa przelewala. Po samym wyposazeniu mieszaknia
sprzecie itp.
widac czy ludzie maja pieniadze czy tez narzekaja na ich brak.
Najgorsze jest to ze ja potrzebowalem stalego dochodu ktory otrzymywalbym za
dobrze
wykonana prace a nie za jakies wciskanie kitow.
Bo osobiscie zazywalem przez kilka tygodni te cudowne herbatki i uwierz mi
naprawde nie
poczulem sie lepiej (nawet fajki rzucilem zeby to sprawdzic).
I dzis jak skonfiguruje jakis server albo napisze jakis program to wiem ze
on sluzy ludziom i do czegos sie przydaje (i za to uczciwie biore pieniadze)
a za herbatki i jakies tabletki niepotrzebne nikomu (bo wg mnie dzialaja na
zasadzie
autosugestii) tak jak kiedys tabletki z krzyzykiem (gdzie w skladzie byla
soda oczyszczona)
branie pieniedzy bylo by tylko oszustwem.
sorry ale dziala to mniej wiecej na zasadzie piramidki - kiedys sie konczy.
PS. Znowu pale i jest mi z tym dobrze ;-)
------------------------
Parasite
-
28. Data: 2003-09-30 11:43:19
Temat: Re: Herbalife
Od: n...@p...ninka.net.usun (Nina M. Miller)
"Mohammed" <N...@o...pl> writes:
> Ej, no wez przestan...!
> 365 zl to duzo za rozpoczecie nowego i sprawdzonego biznesu?
niby nie duzo, ale problem polega na czym innym.
w kazdym MLM ludzi karmi sie cuda-wiankami i obiecankami, a tak
naprawde gwarancji sukcesu tutaj NIE MA. Podobnie, jak w normalnym
biznesie.
taki MLM, obojetnie czy amway czy herbalife czy inne jest tak naprawde
bardziej rozbudowanym handlem domokrazno-akwizytorskim.
z firmy dostaje sie paczke-starter za ktora trzeba zaplacic a potem
bujaj sie czleku sam.
a ludzie sie wkurzaja dlatego, ze tego typu biznesy stwarzaja iluzje
prazy najemnej i usilnie zapewniaja o sukcesie kazdego.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net.usun
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
29. Data: 2003-09-30 12:09:22
Temat: Re: Herbalife
Od: "Mohammed" <N...@o...pl>
Uzytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun> napisal w
wiadomosci news:m2oex21oyw.fsf@pierdol.ninka.net...
> "Mohammed" <N...@o...pl> writes:
> > Ej, no wez przestan...!
> > 365 zl to duzo za rozpoczecie nowego i sprawdzonego biznesu?
>
> niby nie duzo, ale problem polega na czym innym.
No wlasnie... nie tu sie trzeba przywalac do systemu... ;)
> w kazdym MLM ludzi karmi sie cuda-wiankami i obiecankami, a tak
Czy karmi sie w kazdym to raczej nie wiadomo ale napewno w wiekszosci... ;)
> naprawde gwarancji sukcesu tutaj NIE MA. Podobnie, jak w normalnym
> biznesie.
Oczywiscie ze nie ma!
Jesli komus sie wydaje, ze ma dokladnie 100% gwarancje na sukces to jest
glupi i naiwny.
Ludziska nie maja nawet 100%, ze dozyja jutra... nie mowiac juz o robieniu
biznesu w takim kraju i wsrod takich ludzi jak w Polsce.
> taki MLM, obojetnie czy amway czy herbalife czy inne jest tak naprawde
> bardziej rozbudowanym handlem domokrazno-akwizytorskim.
Po czesci masz zdecydowanie racje. Ogolny cel (firmy) jest jasny - pchanie
na rynek produktow tyle ile tylko sie da...
Sposoby?
Ehh tam, byle by byly skuteczne ;)
> z firmy dostaje sie paczke-starter za ktora trzeba zaplacic a potem
> bujaj sie czleku sam.
To czy sie bedzie bujal sam czy ze sponsorem zalezy wlasnie od tej osoby,
ktora go wprowadza. Jesli sponsor leci na zywca by przewalic tylko osoby to
potem odchodzi bujanko... Jesli osoba wchdodzaca to "desperado" i nie mysli
tylko leci jak glupi - sam sobie potem jest winien...
> a ludzie sie wkurzaja dlatego, ze tego typu biznesy stwarzaja iluzje
> prazy najemnej i usilnie zapewniaja o sukcesie kazdego.
I to jest nieprzyjemne przegiecie!
Z drugiej jednak strony - sytuacja na rynku jest jaka jest i ludkowie,
ktorzy weszli, sa "desperados" i za wszelka cene chca zarobic kase, posuwaja
sie do coraz to bezwzgledniejszych sposobow na jej wyciagniecie, walac w
wala nastepnych... - ot juz jednak chyba nie jest wina czysto firmy jako
takiej tylko ludzi, ktorzy akurat to robia...
Tak naprawde do ci dystrybutorzy tworza firmy... jacy oni - takie potem
opinie niestety o firmie - bo przeciez nikt nie wpadnie na to, by komentowac
konkretnego Kowalskiego czy Nowaka - lepiej uogólnic i zwalic na firme.. -
plytkie myslenie ale tak wlasnie ludkowie rozumuja.
--
--~=> Mohammed <=~-- N...@o...pl
-
30. Data: 2003-09-30 18:47:46
Temat: Re: Herbalife
Od: "Majgocha" <m...@x...wp.pl>
Użytkownik "Mohammed" <N...@o...pl> napisał w wiadomości
news:blb76i$fqm$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Majgocha" <m...@x...wp.pl> napisał w wiadomości
> news:blaaoj$go6$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > >No i co ? Przeczytałam kilka, albo nawet kilkanaście wypowiedzi na
temat
> > tej znakomitej firmy tylko dla wybrańców i jednak wyszło na moje -
jeżeli
> > ktoś czytał dokładnie! Koszty - jak się zwał, tak się zwał, ja nazwałam
>
> Jesli tak to widzisz... - twoja sprawa ;)
> Dzis wieczorem postaram sie jeszcze poodpowiadac na poprzednie posty bo
> troche sie tego nazbieralo a nie mialem zbytnio czasu...
>
> > sobie to "wadium", piramida i niekończące się namolne telefony rano, lub
> > wieczorem, aby jednak "przemyśleć" wszystkie za, bo przeciw nie ma
> przecież.
> > A wszystko to tylko po to aby zdobyć jeszcze jedną naiwną duszyczkę. A
> skoro
> > to taki wspaniały interes, to czemu go porzuciłeś? Teraz próbują wrobić
w
> to
>
> Ja zajalem sie networkiem opartym na zblizonych zasadach ale zdecydowanie
> latwiejszym do zaadoptowania w polskich warunkach i na samym poczatku -
> potencjal wielokrotnie wiekszy niz w Herbalife a ja to robie dla pieniedzy
a
> nie sentymentow.
> Sadze, ze czas Herbalife po czesci juz przeminal... wiec mojego czasu
akurat
> na to bylo szkoda.
>
> > szczęście innych. Ja się nie dałam!
>
> Twoje zycie i przyszlosc ;)
> Wybieraj to, co najlepsze ;)
>
> > Pozdrowienia ze szczytu piramidy. Majgocha.
>
> Skad?
> Na jakim szczycie piramidy jestes?
>
>
> --
> --~=> Mohammed <=~-- N...@o...pl
>
> Na szczycie piramidy dowcipu - bawi mnie ile można dyskutować na bzdurny
temat. A swoją drogą z taką zaciętością bronisz swoich racji i słuszności
własnej teorii, że faktycznie zaczynam się skłaniać do myślenia o Tobie jak
jakimś GURU. I coraz bliższa jestem uwierzenia w określenie "sekta". Do tej
pory traktowałam wszystkich "dystrybutorów" różnych cudowności za, tylko
natrętnych, trudnych do odpędzenia desperatów, którzy za wszelką cenę
próbują wejść o jeden stopień wyżej na swojej piramidzie. Teraz już nie
jestem taka pewna, czy faktycznie nie przeszedłeś prania mózgu.