-
101. Data: 2010-03-25 17:26:57
Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:hof883$n14$1@atlantis.news.neostrada.pl Kviat
<kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> pisze:
>> Czyżby można mieć jakąś formę spółki z sobą samym?
> Oczywiście.
> Kodeks spółek handlowych
> Art. 4. § 1. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
> 2) spółka kapitałowa - spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością i spółkę
> akcyjną,
> 3) spółka jednoosobowa - spółkę kapitałową, której wszystkie udziały
> albo akcje należą do jednego wspólnika albo akcjonariusza,
> Art. 151. § 1. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością może być utworzona
> przez jedną albo więcej osób w każdym celu prawnie dopuszczalnym, chyba że
> ustawa stanowi inaczej.
> Art. 301. § 1. Zawiązać spółkę akcyjną może jedna albo więcej osób. Spółka
> akcyjna nie może być zawiązana wyłącznie przez jednoosobową spółkę z
> ograniczoną odpowiedzialnością.
Pozostaje kwestia czy mowa o osobie prawnej czy fizycznej.
Ale nie szkodzi, ta ustawa i tak jest za długa i bełkotliwa aby przeczytać
ja na raz bez szkód na umyśle. ;))
Od jutra zostaję swoim wspólnikiem.
Jotte & Jotte handel używaną bielizną, sp.j. :)
--
Jotte
-
102. Data: 2010-03-25 17:42:14
Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:hoevfu$d47$1@news.onet.pl Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
> Nie wiem o czym w ogóle dyskutujecie. Ktoś napisał, że można pracować we
> własnej DG, a Jotte wyskoczył z tezą, że to nie jest praca
> "Sporo ludzi prowadzących własną działalność właśnie tak pracuje.
> Tylko że w rozumieniu przepisów prawa KP to nie jest praca.
> Podstawę prawną poproszę
> Prawo nie przewiduje możliwości zawarcia z samym sobą umowy, której
> skutkiem jest świadczczenie pracy i bycia _jednocześnie_ swoim pracodawcą
> i pracownikiem w ramach tego samego podmiotu gospodarczego.
> "
> Ostatnie zdanie było najzwyklejszą zmianą tematu i odpowiedzią nie
> związaną z pytaniem.
> Nie ma bowiem nigdzie przepisu, który by mówił, że pracować można tylko na
> UoP. To, czy Komin SA zatrudnia Józefa Komina, czy Józef Komin zatrudnia
> Józefa Komina, jest bez znaczenia i ta zmiana tematu posłużyła skierowaniu
> dyskusji na inny tor, bowiem zaczęła się właśnie od błędu "praca to tylko
> UoP".
Tego co tu piszę nie uważajcie za głos polemiczny, a jedynie za komentarz.
Ja doskonale wiem, że Liwiusz tytanem intelektu - delikatnie rzecz ujmując -
nie jest.
Ale taki poziom rozkojarzenia i niezrozumienia czytanego prostego tekstu
musi mieć jakieś głębsze źródło, być może natury medycznej.
Cytuje w jednym kawałku 3 posty różnych userów przypisując je mnie. W
dodatku nie rozumie co czyta, w poście Emeryta wyraźnie stoi, że chodzi o
pracę w rozumieniu KP, a zatem świadczenie pracy w ramach stosunku pracy. I
do tego wyraźnie się odniosłem.
A ten znowu serwuje bez związku te swoje teorie o terminie "praca". Coraz
bardziej we własnym świecie...
--
Jotte
-
103. Data: 2010-03-25 18:15:53
Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>
W dniu 2010-03-25 18:26, Jotte pisze:
> Pozostaje kwestia czy mowa o osobie prawnej czy fizycznej.
I o tej i o tej.
Wspólnikiem (udziałowcem/akcjonariuszem) może być osoba fizyczna jak i
prawna. Z pewnymi zastrzeżeniami, jak np. ostatnie zdanie Art. 301. § 1.
> Ale nie szkodzi, ta ustawa i tak jest za długa
Nie jest długa.
> i bełkotliwa aby
> przeczytać ja na raz bez szkód na umyśle. ;))
No, doskonała to ona nie jest :)
> Od jutra zostaję swoim wspólnikiem.
> Jotte & Jotte handel używaną bielizną, sp.j. :)
Nie da rady.
Sp.j. to spółka osobowa.
Spółka jednoosobowa może być tylko kapitałowa.
Możesz Jotte & Jotte Sp.z o.o.
albo
Jotte & Jotte S.A.
A potem możesz zostać swoim pracownikiem i nie możesz :)
Możesz, bo członek zarządu może pełnić swoje funkcje z "powołania" (bez
haraczu na ZUS) albo na podstawie umowy (z haraczem na ZUS).
W tym drugim przypadku jest to prawie jak pracownik - tylko, że to
"prawie" robi jednak różnicę.
Tu jest to ładnie wyjaśnione i jak wynika z artykułu sądy nie są w tej
sprawie jednomyślne (z przewagą, że jednak nie można):
http://mojafirma.infor.pl/praca-ubezpieczenia/53279,
Zatrudnienie-wspolnika---czlonka-zarzadu-spolki-z-oo
.html
Pozdrawiam
Piotr
-
104. Data: 2010-03-25 19:03:23
Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:hog9dp$cpp$1@atlantis.news.neostrada.pl Kviat
<kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> pisze:
>> Pozostaje kwestia czy mowa o osobie prawnej czy fizycznej.
> I o tej i o tej.
> Wspólnikiem (udziałowcem/akcjonariuszem) może być osoba fizyczna jak i
> prawna. Z pewnymi zastrzeżeniami, jak np. ostatnie zdanie Art. 301. § 1.
Tam nic nie ma czy chodzi o osobe prawną czy fizyczną.
Mam chyba aktualną wersję.
http://www.portalmed.pl/xml/prawo/rozne/k_sp_han/061
540u
>> Ale nie szkodzi, ta ustawa i tak jest za długa
> Nie jest długa.
Nie można tyle na raz czytać, to niezdrowe. ;)
>> Od jutra zostaję swoim wspólnikiem.
>> Jotte & Jotte handel używaną bielizną, sp.j. :)
> Nie da rady.
> Sp.j. to spółka osobowa.
Myślałem, że jestem osobą... :))
> Spółka jednoosobowa może być tylko kapitałowa.
> Możesz Jotte & Jotte Sp.z o.o.
> albo Jotte & Jotte S.A.
Po prostu chciałem być uczciwy i starymi majtami handlować jawnie.
Ale - niech będzie. Byle stare majty dobrze schodziły. :))
> A potem możesz zostać swoim pracownikiem i nie możesz :)
I to mi się najbardziej podoba.
Kiedy ktoś mnie prosi o poradę w jakiejś sprawie lubię (jako człek ludzki)
mu pomóc: wiesz co, ja ci radzę - rób jak uważasz.
> Możesz, bo członek zarządu może pełnić swoje funkcje z "powołania" (bez
> haraczu na ZUS) albo na podstawie umowy (z haraczem na ZUS).
> W tym drugim przypadku jest to prawie jak pracownik - tylko, że to
> "prawie" robi jednak różnicę.
Więc mógłbym sobie wydać polecenie służbowe, nie wykonać go i w następstwie
udzielić sobie pisemnej nagany?
Albo przyjść do pracy nawalony jak nosorożec, dmuchnąć w alkomat i zwolnić
się z art. 52?
Albo jeszcze inaczej - czy mógłbym oskarżyć sam się o mobbing?
> Tu jest to ładnie wyjaśnione i jak wynika z artykułu sądy nie są w tej
> sprawie jednomyślne (z przewagą, że jednak nie można):
> http://mojafirma.infor.pl/praca-ubezpieczenia/53279,
Zatrudnienie-wspolnika
> ---czlonka-zarzadu-spolki-z-oo.html
Wychodzi zatem, że w zasadzie miałem pełną rację, a że się sądy ze sobą nie
zgadzają to nie dziwota.
--
Jotte
-
105. Data: 2010-03-25 19:41:44
Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Jotte pisze:
> Cytuje w jednym kawałku 3 posty różnych userów przypisując je mnie. W
Nie przypisuję ich wszystkich tobie.
> dodatku nie rozumie co czyta, w poście Emeryta wyraźnie stoi, że chodzi
> o pracę w rozumieniu KP, a zatem świadczenie pracy w ramach stosunku
> pracy. I do tego wyraźnie się odniosłem.
Stwierdzenie, że jakaś praca nie jest pracą w rozumieniu KP jest tak
samo sensowne, jak stwierdzenie, że coś nie jest pracą w rozumieniu
ustawy prawo pocztowe. Co ma piernik do wiatraka? To, że KP definiuje
pewien rodzaj stosunków pracy nie oznacza, że innego rodzaju pracy w
Polsce nie ma.
> A ten znowu serwuje bez związku te swoje teorie o terminie "praca".
> Coraz bardziej we własnym świecie...
Jak na razie ty serwujesz teorie, że coś, co nie jest na podstawie
KP, nie może być pracą.
--
Liwiusz