> owszem, może, ale nie o to chodzi w tym wątku.

Rzadko zgadzam się z Any User ale tym razem ma rację. Jeśli pracownik
zacznie odwoływać się do PIP czy sądu to może i wygra ale co to mu da poza
satysfakcją. Jeśli pracodawca uprze się kogoś zwolnić to i tak zwolni.
Zresztą była już tutaj mowa, że któraś z kierowniczek sprzeciwiła się i
została zwolniona.

Odejść z pracy ze zwolnieniem dyscyplinarnym to nic ciekawego. Procesy
bardzo długo trwają. Może i po kilku miesiącach lub latach (choć termin
instrukcyjny dla sądu jest o wiele krótszy) pracownik wygra sprawę i
zostanie mu uchylone zwolnienie dyscyplinarne ale co z tego. Przecież nie o
to chodzi żeby siedzieć bez pracy kilka miesięcy.
Po co pracować u krwiopijcy. Moim zdaniem, najlepszym rozwiązaniem w tym
przypadku byłoby zwolnienie się z pracy a potem zgnojenie takiego "gnoja".
Mobbing jest przestępstwem i to sprawa dla organów ścigania. Niech oni tym
się zajmą.

do góry

> Mysle ze samo pismo wystarczy
> --
\

mnie dziwi ze pracodawca takie rzeczy dal na pismie - to to idiota, a nie
pracodawca - sam sie prosi. Od razu wal do PiP - masz tak zagwarantowana
anonimowosc - pracodawca nie bedzie wiedzial kto poszedl na skarge - bedzie
musial zwolnic was wszystkich, a to jest nierealne.

do góry

> Paranoją jest wyrabianie niemal 200% normy na prawie 2 etaty, nie sądziłem
> że są tacy ludzie którym taki system wydaje się słuszny i efektywny.
>

system jak system - to nie dosyc, ze lamanie prawa pracy to jeszcze nie
zaplacone nadgodziny. Mozecie narobic niezlego syfu pracodawcy - i jeszcze
macie to na pismie - hehe - niezle.

do góry

Dnia Mon, 23 Jul 2007 17:19:11 +0200, Gienek napisał(a):

>> owszem, może, ale nie o to chodzi w tym wątku.
>
> Rzadko zgadzam się z Any User ale tym razem ma rację. Jeśli pracownik
> zacznie odwoływać się do PIP czy sądu to może i wygra ale co to mu da poza
> satysfakcją.

To samo co daja wyroki dla zlodzieji i mordercow na przyklad. Satysfakcje i
owszem, a pozatym swiadomosc, ze swinie nei chodza bezkarnie po ulicach


--
marcin

do góry

On 23 Lip, 13:16, "Rumcajs" <a...@e...pl> wrote:
> Witam
>
> No to się zbulwersowałem, dowiedziałem sie dzisiaj w jakim nowym systemie
> pracy bedzie pracowała moja dziewczyna. Salon optyczny w którym jest
> kierownikiem sklepu. System zmian 6 na 7 czyli 6 dni pracy i jeden dzień
> wolny na tydzień. W miesiącu 16 dni pracy po 12h plus 15 dni po 6h czyli ok
> 300h. Mamy okres urlopowy więc jedna z pracowników ma wakacje i w miesiacu
> sierpniu daje dodatkowe 24h czyli razem ok 320h na miesiąc w którym ustawowo
> powinno sie pracować ok. 170h/40h na tydzień. Zarobki nie wzrastją, płaca
> absolutnie nieadekwatna do stawianych wymagań.
> Wczesniej bylo normalnie czyli ok 180-190h. Nowe zażądzenie dotyczy całej
> sieci salonów i wszystkich kierowników. Czyzbyśmy mieli do czynienia z
> obozem pracy, gdzie jak Ci sie nie podoba to wypowiedzenie w trybie
> natychmaistowym i do ręki 350 zeta...
>
> Panowie ręce opadają, jak to możliwe? Co z nimi zrobić bo to permanętne
> pogwałcenie regulaminu pracy oraz elementarnych praw człowieka?
>
Weź to przelicz jeszcze raz bo z tego co napisałeś wynika że 16 + 15
dni pracy czyli 31 dni w miesiącu - to gdzie to wolne?

do góry

> To samo co daja wyroki dla zlodzieji i mordercow na przyklad. Satysfakcje
> i owszem, a pozatym swiadomosc, ze swinie nei chodza bezkarnie po ulicach

Nie doczytałeś do końca to co napisałem. Oczywiście że trzeba ukarać łotra
za wyzyskiwanie pracowników ale najlepiej tak żeby samym na tym jak
najmniej ucierpieć.

do góry

On 23-07-07 13:26, in article f8239a$2q91$...@o...icpnet.pl, "Any User"
<t...@t...pl> wrote:


> Ale przecież może odejść. W czym problem?
Oczywiscie ze tak!
Ale co, jezeli jej sie praca podoba, a poprostu sama chce uczciwie pracowac
I wymaga uczciwosci od pracodawcy?

--
Dariusz
Nie daj się wyprzedzić! http://www.kaizen-edu.com
Co? Zaskoczony? ;) http://skocz.pl/p-pakiety

do góry

Dnia Mon, 23 Jul 2007 13:26:35 +0200, Any User napisał(a):

> Ale przecież może odejść. W czym problem?

To znaczy ze jak Cie zgwalca w pracy (tez zlamanie prawa) to takze dasz
sobie rade "moge odejsc - nie ma problemu" ?

do góry

In news:jwk8a8wc8qp.1orjp1walif3n$.dlg@40tude.net, *the_foe* wrote:
> Dnia Mon, 23 Jul 2007 13:26:35 +0200, Any User napisał(a):
>
>> Ale przecież może odejść. W czym problem?
>
> To znaczy ze jak Cie zgwalca w pracy (tez zlamanie prawa) to takze
> dasz sobie rade "moge odejsc - nie ma problemu" ?

Ale tu jeszcze nikt prawa nie zlamal. Przedstawiono propozycje nowych
warunkow na ktore nie trzeba sie zgodzic. Nawet jakas odprawe daja.
Porownanie kompletnie nie trafione.
Gdybys napisal - zaproponowano mu gwalt albo odejscie - to by bylo
trafniejsze ;-)

--
darnok
"TRAGEdia: A ja TRUskawki CUkrem..."

do góry

> Ale tu jeszcze nikt prawa nie zlamal. Przedstawiono propozycje nowych
> warunkow na ktore nie trzeba sie zgodzic. Nawet jakas odprawe daja.
> Porownanie kompletnie nie trafione.
> Gdybys napisal - zaproponowano mu gwalt albo odejscie - to by bylo
> trafniejsze ;-)

Te warunki które zaproponowano to są chyba niezgodne z kodeksem pracy więc
tak naprawdę chyba ich nie mogli zaproponować.

do góry