Witam

Kolejne pytanie: co ma większe perspektywy (w ciągu 1-2 lat): praca w
Urzędzie Skarbowym czy w samorządowym urzędzie "pomocniczym" (nie głównym),
ale przy funduszach europejskim? W pierwszym urzędzie zarobię o 25% więcej
(na początek), praca w miarę stabilna, z czasem można ubiegać się o
stanowisko urzędnika mianowanego (ok. + 800zł brutto więcej, ale trzeba
pracować kilka lat w Urzędzie, sprawdzić się i być naprawdę dobrym), w
drugim z kolei praca z funduszami, choć płace i praca niepewne (różne
dochody samego urzędu, zmiany personalne).

Co daje jedna, a co druga praca (+/-)?

Co byście wybrali i dlaczego?

Za odpowiedzi dzięki
Pozdrawiam
T.N.

do góry

Użytkownik "Tomasz Nowak" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d2mckn$8fc$1@news.onet.pl...
> Witam
>
> Kolejne pytanie: co ma większe perspektywy (w ciągu 1-2 lat): praca
w
> Urzędzie Skarbowym czy w samorządowym urzędzie "pomocniczym" (nie
głównym),
> ale przy funduszach europejskim? W pierwszym urzędzie zarobię o 25%
więcej
> (na początek), praca w miarę stabilna, z czasem można ubiegać się o
> stanowisko urzędnika mianowanego (ok. + 800zł brutto więcej, ale
trzeba
> pracować kilka lat w Urzędzie, sprawdzić się i być naprawdę dobrym),
w
> drugim z kolei praca z funduszami, choć płace i praca niepewne
(różne
> dochody samego urzędu, zmiany personalne).
>
> Co daje jedna, a co druga praca (+/-)?


ja bym raczej zapytal jakie masz wtyki ?

do góry

Użytkownik "Piniu" napisał w wiadomości
> ja bym raczej zapytal jakie masz wtyki ?

Normalne, standard europejski, na 220V ;-) Poważnie, mógłbyś wytłumaczyć,
czego dotyczy Twoje pytanie (co masz na myśli)?

Pozdrawiam
T.N.

do góry

> Normalne, standard europejski, na 220V ;-) Poważnie, mógłbyś wytłumaczyć,
> czego dotyczy Twoje pytanie (co masz na myśli)?
>

Jak europejski to 230V :)


Pozdrawiam

do góry