-
11. Data: 2007-11-07 18:15:57
Temat: Re: [Gazeta Praca] Rozmowy kwalifikacyjne
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
Jackare pisze:
> są szkolenia dla PRACOWNIKÓW które np Maciek
> Sobczyk z chęcią by poprowadził :)
No baaaa! :)
-
12. Data: 2007-11-07 18:19:43
Temat: Re: [Gazeta Praca] Rozmowy kwalifikacyjne
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
chester pisze:
>> To nie jest zakres informacji niezbędny do przekazania potencjalnemu
>> pracodawcy.
> Potencjalny pracodawca ma prawo uważać inaczej. Chce pracownika, który:
> a) ma jakieś tam konkretne wykształcenie
> b) ma jakieś tam konkretne doświadczenie
> c) ma jakiś iloraz inteligencji mieszczący się w zadanych widełkach
> d) ma pewne predyspozycje psychiczne
> e) nie wykazuje jakichś szczególnych przeciwwskazań.
> f) i następne - jakieś różne cosie będące widzimisię potencjalnego
> pracodawcy
>
> Ty ograniczyłbyś się tylko do a) i b) - masz prawo.
> Ale pracodawca *ma prawo* chcieć sprawdzić wszystkie podpunkty.
Tylko, przy odrobinie samozaparcia można udowodnić, że te testy nie
mierzą c) - f). Nie znam się na umiejętnościach manualnych, ale
interpretacji testów badających zachowania jestem w stanie podać kilka.
To prawda, że pracodawca może przyjąć kryteria, jakie mu się podobają.
Tylko powinien przy tym odczuwać coś ala poczucie moralnego obowiązku za
sposób, w jaki te kryteria sprawdza.
Pozdrawiam
-
13. Data: 2007-11-07 20:02:52
Temat: Re: [Gazeta Praca] Rozmowy kwalifikacyjne
Od: Maciej Łebkowski <p...@d...one.pl>
Dnia 07-11-2007 o 07:43:21 Immona <c...@n...gmailu> napisał(a):
>> Świeczka i pudełko
[...]
> To ma byc nieszablonowe? Dostajac glupie zadanie pierwsza rzecz, jaka
> bym zrobila, to rozwazenie wszystkich mozliwosci wywiniecia sie z niego
> w ciagu kilku sekund, lacznie z uzyciem wlasnej torebki jako podstawki.
> O ile by mi sie je chcialo w ogole robic.
Ja bym:
- chwycił świeczkę do ręki
- przemieścił ją 10cm nad podłogę
- i powiedział "już".
--
Używam klienta poczty Opera Hugin: http://www.opera.com/mail/
-
14. Data: 2007-11-07 20:23:30
Temat: Re: [Gazeta Praca] Rozmowy kwalifikacyjne
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:1lwanaeo8i56y$.541jqpw02n97$.dlg@40tude.net Krzysztof
'kw1618' z Warszawy <a...@...stopce.pl> pisze:
Interesujące, doprawdy interesujące...
Ale nie te prymitywne socjotechniczne "sztuczki" tylko kto, jako tako samego
siebie szanujący, dopuściłby stosowanie ich na sobie dłużej niż 15 sekund.
Interesujące jest jaka część przedstawicieli gatunku homo sapiens sapiens(?)
pozwoliłaby zrobić z siebie doświadczalną małpę, na której jakiś prostak
testuje jak małpa zareaguje na polecenia rozwiązywania łamigłówek których
miejsce w dziale rozrywkowym bulwarowej prasy, na wieśniacki brak
profesjonalizmu, na wulgarne chamstwo itp.
A wszystko to w celu sprawdzenia, czy małpa jest tresowalna i czy będzie
potem posłusznie robić przeróżne fikołki wraz z innymi małpami, szczurami i
inną menażerią.
Takie "coś" zresztą w ogóle trudno nazwać rozmową (nawet rozmową w sprawie
pracy).
--
Jotte
-
15. Data: 2007-11-07 20:38:27
Temat: Re: [Gazeta Praca] Rozmowy kwalifikacyjne
Od: Any User <u...@a...pl>
> Interesujące jest jaka część przedstawicieli gatunku homo sapiens
> sapiens(?) pozwoliłaby zrobić z siebie doświadczalną małpę, na której
> jakiś prostak testuje jak małpa zareaguje na polecenia rozwiązywania
> łamigłówek których miejsce w dziale rozrywkowym bulwarowej prasy, na
> wieśniacki brak profesjonalizmu, na wulgarne chamstwo itp.
Zdziwiłbyś się, jak duża część. I powiem Ci tyle, że tresowalność małpy
jest odwrotnie proporcjonalna do jej kwalifikacji przy założeniu, że
małpa zdaje sobie sprawę z jakości tych kwalifikacji.
> A wszystko to w celu sprawdzenia, czy małpa jest tresowalna i czy będzie
> potem posłusznie robić przeróżne fikołki wraz z innymi małpami,
> szczurami i inną menażerią.
Ale do pewnych prac nadają się tylko małpy tresowalne - te mniej
tresowalne albo nie chcą się pewnych rzeczy podejmować, albo nawet chcą,
ale za wynagrodzenie, którego ponoszenie przez tresera czyni dany biznes
nieopłacalnym.
--
Czy każdy powinien mieć prawo głosu w wyborach?
http://pracownik.blogspot.com
-
16. Data: 2007-11-08 07:46:13
Temat: Re: [Gazeta Praca] Rozmowy kwalifikacyjne
Od: Herakles <h...@b...pl>
> Odwołane spotkanie
Kiedyś miałem taką sytuację, zadzwoniłem do gościa i umówiłem się na drugie.
Na spotkaniu, po chwili rozmowy, powiedziałem mu że jest chamem, bo mnie za
zaistniałą sytuację nie przeprosił, a przyszedłem drugi raz właśnie dla
tego żeby to usłyszeć. No i wyszedłem. Rozumiem, że ktoś może zachorować,
albo nawet dostać mocnego rozwolnienia z wymiotami równocześnie, ale
chamstwa nie znoszę. W tym wypadku to pracodawca nie zdał testu.