eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeGDZIE NAJLEPIEJ - dodatkowa praca w "soboto-wieczór" i/lub niedziele?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 70

  • 11. Data: 2009-09-23 19:19:16
    Temat: Re: GDZIE NAJLEPIEJ - dodatkowa praca w "soboto-wieczór" i/lub niedziele?
    Od: MK <h...@p...onet.pl>

    Jotte wrote:
    > W wiadomości
    > news:6f0f1deb-9a57-44fb-9539-658f7ed8d8ab@l31g2000vb
    p.googlegroups.com darr
    > <l...@p...onet.pl> pisze:
    >
    >>> Również swego czasu byłem na dorobku. Pracowałem na etacie ale to nie
    >>> zapewniało satysfakcjonującego mnie dochodu.
    >>> Oczywiście nie byłem na tyle głupi, aby w tej sytuacji zakładać rodzinę,
    >>> robić dziecko i zaciągać kredyty.
    >> Dziękuję za sugestie, nie stanowią one jednak odpowiedzi na moje
    >> pytanie.
    > Trudno.
    > Czego się spodziewałeś?
    > Adresu do weekendowego pracodawcy nie mogącego się doczekać aby cię
    > zatrudnić?
    >
    >> Dochód mam akurat satysfakcjonujący, lecz potrzeby nieco
    >> wygórowane (i chcę sobie na nie UCZCIWIE zarobic - to chyba nie aż tak
    >> wiele?)
    > Nie mam pojęcia, skoro dochód cię satysfakcjonuje to czego właściwie
    > chcesz?
    >
    >>> Innym pomysłem (wygodnym organizacyjnie) są tłumaczenia (też robiłem),
    >>> ale tu potrzebna znajomość języka (języków), a nie cen pietruszki czy
    >>> umiejętność zmiany biegów.
    >>> A może znasz się na czynnościach przydatnych przy remontach skoro masz
    >>> chatę do remontu?
    >> Nie znam niestety cen pietruszki, lecz jedynie ceny i asortyment z
    >> branży części samochodowych.
    > Metafora. Pisałeś, że możesz być sprzedawcą.
    >
    >> Nie znam również biegle języków obcych
    >> ani nie posiadam takich umiejętności remontowo - naprawczych, za które
    >> mógłbym brac pieniądze, więc to odpada.
    > A umiesz COKOKOLWIEK pożytecznego??
    > (zaciąganie kredytów i robienie dzieci się nie liczy)
    >
    >> Tym niemniej dzięki za wszelkie podpowiedzi.
    > Com mógł, tom napisał.
    >
    A jaki to ma zwiazek z watkiem?Nie rozumie po co sie czepiasz czlowieka.


  • 12. Data: 2009-09-23 19:55:51
    Temat: Re: GDZIE NAJLEPIEJ - dodatkowa praca w "soboto-wieczór" i/lub niedziele?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości
    news:6bb64fad-5d73-439e-bb31-9a34ea774145@j9g2000vbp
    .googlegroups.com darr
    <l...@p...onet.pl> pisze:

    >> Czego się spodziewałeś?
    >> Adresu do weekendowego pracodawcy nie mogącego się doczekać aby cię
    >> zatrudnić?
    > Napisałem to w pierwszej mojej wypowiedzi. Przeczytaj proszę jeszcze
    > raz, uważnie.
    Czytałem. Słuchaj, ja ciebie rozumiem. Szarpaninę o kasę na własny dach nad
    głową znam bo przeżyłem.
    Tobie chodzi aby ktoś za ciebiwe wymyślił pomysł na zarobiene dodatkowej
    kasy, najlepiej taki który cię zadowoli. Napisałem ci co ja robiłem, cóż
    innego można było skoro zwierzyłeś się z sytuacji osobistej i poczynionych
    błędów ale konkretne umiejętności skryłeś starannie?
    Chcesz pracować tylkmo w weekendy i uważasz, że możesz być:
    - sprzedawcą - może Żabka jakaś albo inny sklep otwarty w dni wolne?
    - kierowcą - kierowcą czego? Busa, TIRa, betoniarki? A jakby pomyśleć o
    taksówce?
    - pisanie, redagowanie - czego? Jakaś współpraca z lokalnymi publikatorami?
    Żeby pisać to trzeba mieć coś do powiedzenia, korzystna jest znajomość
    materii, o której się pisze. Napisz jakieś teksty, prześlij kilku redakcjom.

    >> Nie mam pojęcia, skoro dochód cię satysfakcjonuje to czego właściwie
    >> chcesz?
    > Czy ja naprawdę muszę komuś tu tłumaczyc z jakiego powodu chce sobie
    > dorobic?
    No właśnie wcale nie - chcesz dorobić, bo chcesz mieć więcej pieniędzy i
    kwita.
    To twoja rzecz i nikomu nic do tego.
    Ale ty to zrobiłeś, znaczy tłumaczyłeś, więc się nie dziw że nastąpił odzew.

    >> A umiesz COKOKOLWIEK pożytecznego??
    >> (zaciąganie kredytów i robienie dzieci się nie liczy)
    > Zaczepki szukasz, Panie Kolego...
    Tak to odebrałeś?
    A pisałeś, że będziesz wdzięczny za _wszelkie_ sugestie i podpowiedzi.
    Ładna mi wdzięczność, trudno dziś o solidnych, dotrzymujacych słowa ludzi...
    :)))

    --
    Jotte


  • 13. Data: 2009-09-23 20:45:07
    Temat: Re: GDZIE NAJLEPIEJ - dodatkowa praca w "soboto-wieczór" i/lub niedziele?
    Od: darr <l...@p...onet.pl>

    On 23 Wrz, 21:19, MK <h...@p...onet.pl> wrote:
    > Jotte wrote:
    > > W wiadomości
    > >news:6f0f1deb-9a57-44fb-9539-658f7ed8d8ab@l31g2000v
    bp.googlegroups.comdarr
    > > <l...@p...onet.pl> pisze:
    >
    > >>> Oczywiście nie byłem na tyle głupi, aby w tej sytuacji zakładać rodzinę,
    > >>> robić dziecko i zaciągać kredyty.
    > >> Dziękuję za sugestie, nie stanowią one jednak odpowiedzi na moje
    > >> pytanie.
    > > Trudno.
    > > Czego się spodziewałeś?
    > > Adresu do weekendowego pracodawcy nie mogącego się doczekać aby cię
    > > zatrudnić?
    >
    Muszę przyznac, ze istotnie, byc może mało precyzyjnie wyraziłem swoje
    oczekiwania co do odpowiedzi na zadane przeze mnie pytanie. Chciałbym
    oczywiście podjąc pracę jak najbardziej dochodową, możliwą do
    wykonywania w sobotę po południu lub nawet tylko w niedzielę, lecz w
    zamian nawet kilkanaście godzin jednocześnie. Cały problem polega
    jednak na tym, że nie jestem pewien czy i kto ewentualnie, w jakim
    sektorze gospodarki mógłby czy też raczej chciałby zatrudnic osobę o
    moich kwalifikacjach w charakterze pracownika weekendowego, a przy tym
    jeszcze dobrze i uczciwie mi zapłacic za taką pracę. W końcu świat nie
    składa się z samych rzemieślników (murarzy, dekarzy, itd.) czy też
    naukowców albo poliglotów. Ja mam akurat (tylko) średnie
    wykształcenie, lecz znam dla odmiany dośc dobrze pewną branżę
    gospodarki, posiadam jakieś tam swoje indywidualne cechy osobowości i
    mam jak najbardziej szczere chęci. Obawiam się jednak, że to może byc
    po prostu za mało i szczerze mówiąc brak mi sensownego pomysłu, w
    które drzwi byłoby najlepiej zapukac. Dlatego też postanowiłem zdac
    się na doświadczenie osób tu piszących i poprosic o jakieś sugestie.

    > >> Nie znam również biegle języków obcych
    > >> ani nie posiadam takich umiejętności remontowo - naprawczych, za które
    > >> mógłbym brac pieniądze, więc to odpada.
    > > A umiesz COKOKOLWIEK pożytecznego??
    > > (zaciąganie kredytów i robienie dzieci się nie liczy)
    >
    > >> Tym niemniej dzięki za wszelkie podpowiedzi.
    > > Com mógł, tom napisał.
    >
    > A jaki to ma zwiazek z watkiem?Nie rozumie po co sie czepiasz czlowieka.

    -----------OFF TOPIC-----------

    Ehh... Czytałem Wasze odpowiedzi o trollowaniu, i uważam że szkoda
    czasu i zachodu... Są owszem ludzie, którzy lubią dokonywac jakichś
    swoich nie do końca uzasadnionych ocen czy też dowartościowywac się
    cudzym kosztem, tyle że to tylko zamęt niepotrzebny wprowadza. Nie
    wszyscy niestety potrafią zrozumiec różnicę pomiędzy "chcę bo
    potrzebuję, dla dobra rodziny, dla zwiększenia poziomu życia i
    poczucia bezpieczeństwa", a "nie chem, ale muszem bo łe jezu i co tera
    bedzie". Niektórzy po prostu tacy są, że oceniają po pozorach,
    przekręcają i wyolbrzymiają różne sprawy na tle swoich własnych
    wyobrażeń, skojarzeń czy doświadczeń życiowych. Nie warto się tym za
    bardzo przejmowac choc nie zawsze bywa to miłe (ojoj, ależ ja się
    teraz popisałem...) Thanks za wypowiedzi.

    Pozdr.


  • 14. Data: 2009-09-23 21:06:03
    Temat: Re: GDZIE NAJLEPIEJ - dodatkowa praca w "soboto-wieczór" i/lub niedziele?
    Od: darr <l...@p...onet.pl>

    On 23 Wrz, 21:55, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:
    > W wiadomościnews:6bb64fad-5d73-439e-bb31-9a34ea774145@
    j9g2000vbp.googlegroups.comdarr
    > <l...@p...onet.pl> pisze:

    > > Czy ja naprawdę muszę komuś tu tłumaczyc z jakiego powodu chce sobie
    > > dorobic?
    >
    > No właśnie wcale nie - chcesz dorobić, bo chcesz mieć więcej pieniędzy i
    > kwita.
    > To twoja rzecz i nikomu nic do tego.
    > Ale ty to zrobiłeś, znaczy tłumaczyłeś, więc się nie dziw że nastąpił odzew.
    >
    Istotnie, tak na marginesie o tym wspomniałem. Mogłem napisac w
    nawiasie coby nikt sobie nie zrobił z tego pola do dyskusji.
    Rzeczywiście, nie musiałem się tłumaczyc już na wstępie, powinenem był
    przemilczec powody mojej decyzji. Choc to już dyskusja OT, na innej
    grupie możemy do tego wrócic (kiedyś, gdzieś przy okazji).

    > >> A umiesz COKOKOLWIEK pożytecznego??
    > >> (zaciąganie kredytów i robienie dzieci się nie liczy)
    > > Zaczepki szukasz, Panie Kolego...
    >
    > Tak to odebrałeś?
    > A pisałeś, że będziesz wdzięczny za _wszelkie_ sugestie i podpowiedzi.

    Na temat, zgodnie z przeznaczeniem tej grupy.

    Pozdr.


  • 15. Data: 2009-09-23 21:35:46
    Temat: Re: GDZIE NAJLEPIEJ - dodatkowa praca w "soboto-wieczór" i/lub niedziele?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości
    news:8e210dbd-64b5-49d2-b9e6-61f4fdf5abc7@z34g2000vb
    l.googlegroups.com darr
    <l...@p...onet.pl> pisze:

    >>> Czy ja naprawdę muszę komuś tu tłumaczyc z jakiego powodu chce sobie
    >>> dorobic?
    >> No właśnie wcale nie - chcesz dorobić, bo chcesz mieć więcej pieniędzy i
    >> kwita.
    >> To twoja rzecz i nikomu nic do tego.
    >> Ale ty to zrobiłeś, znaczy tłumaczyłeś, więc się nie dziw że nastąpił
    >> odzew.
    > Istotnie, tak na marginesie o tym wspomniałem. Mogłem napisac w
    > nawiasie coby nikt sobie nie zrobił z tego pola do dyskusji.
    > Rzeczywiście, nie musiałem się tłumaczyc już na wstępie, powinenem był
    > przemilczec powody mojej decyzji. Choc to już dyskusja OT, na innej
    > grupie możemy do tego wrócic (kiedyś, gdzieś przy okazji).
    Tytułem objaśnienia (nie mylić, broń boże, z usprawiedliwianiem) - każdy ma
    jakieś tam swoje korby, hople i inne upierdy.
    Ja mam miedzy innymi taki, że dość dosadnie i konkretnie krytykuję (moja
    sprawa dlaczego) nieodpowiedzialne postępki w postaci robienia bachorów,
    zakładania rodziny bez zaplecza materialno-socjalnego, zabezpieczenia
    środków na nieprzewidziane trudności życiowe itp.
    Wolno mi, a że są to ciągle dość częste i szczeniackie błędy niedojrzałych
    osób toteż i porównywalnie częste reakcje nacechowane irytacją i płynacą z
    niej werbalną agresją tych - prymitywnych w końcu - indywiduów.
    Nie przywiązuję do nich wagi i - by rzec prawdę - nierzadko mnie bawią (stąd
    je nieraz po trosze prowokuję, co w przypadku prostych, sztampowo
    działających umysłów jest łatwe). Ale generalnie rzecz ujmując mam je oraz
    ich autorów - nie bójmy się tego słowa - w dupie.
    Ot i wszystko na ten temat.

    >> A pisałeś, że będziesz wdzięczny za _wszelkie_ sugestie i podpowiedzi.
    > Na temat, zgodnie z przeznaczeniem tej grupy.
    Nie robiłeś żadnych zastrzeżeń.

    W każdym razie podpowiedziałem ci co mogłem i umiałem, jeśli ci to zbędne -
    trudno, jest mi to obojętne, podobnie jak twoje niezadowolenie z moich
    komentarzy.
    Niemniej powodzenia w zdobyciu dodatkowych źródeł dochodu.

    --
    Jotte


  • 16. Data: 2009-09-23 22:31:37
    Temat: Re: GDZIE NAJLEPIEJ - dodatkowa praca w "soboto-wieczór" i/lub niedziele?
    Od: darr <l...@p...onet.pl>

    On 23 Wrz, 23:35, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:
    > W wiadomościnews:8e210dbd-64b5-49d2-b9e6-61f4fdf5abc7@
    z34g2000vbl.googlegroups.comdarr
    > <l...@p...onet.pl> pisze:
    >
    > W każdym razie podpowiedziałem ci co mogłem i umiałem, jeśli ci to zbędne -
    > trudno, jest mi to obojętne, podobnie jak twoje niezadowolenie z moich
    > komentarzy.
    > Niemniej powodzenia w zdobyciu dodatkowych źródeł dochodu.

    {OT} Widzisz, ja jestem Ci wdzięczny za odpowiedzi >na temat< i muszę
    nawet przyznac, że IMHO styl i sposób Twoich wypowiedzi wskazuje, że
    masz skończoną jakąś tam szkołę ponadpodstawową, a byc może nawet coś
    prócz niej. Z drugiej jednak strony, i tu się nie obraź, od pierwszej
    Twojej wypowiedzi zastanawiam się, dlaczego nie wybrałeś sobie nicku
    "PAW". Tak jak jednak wspomniałem wcześniej, ta dyskusja, tu i teraz,
    nadaje się bardziej na grupę pl.soc.psychologia lub pokrewną - tak
    samo jak i Twoje mniej lub bardziej uzasadnione słowa "krytyki" na
    temat posiadania dziecka i jakiegoś czy (nawet) jakichś tam kredytów.
    I niech pierwszy rzuci kamień, kto jest całkiem "na zero" z bankami, a
    kto nie chciałby, nawet wówczas, miec wyższych dochodów. Tak więc
    bardzo Cię proszę, nie zaśmiecajmy już tej grupy takimi "problemami"
    bo to nawet jest w tej chwili już niekulturalne.

    Pozdrawiam,
    darr


  • 17. Data: 2009-09-23 23:00:21
    Temat: Re: GDZIE NAJLEPIEJ - dodatkowa praca w "soboto-wieczór" i/lub niedziele?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości
    news:685a1d9d-3d88-4678-8dcc-715d238c1f89@31g2000vbf
    .googlegroups.com darr
    <l...@p...onet.pl> pisze:

    >> Niemniej powodzenia w zdobyciu dodatkowych źródeł dochodu.
    > {OT} Widzisz, ja jestem Ci wdzięczny za odpowiedzi >na temat< i muszę
    > nawet przyznac, że IMHO styl i sposób Twoich wypowiedzi wskazuje, że
    > masz skończoną jakąś tam szkołę ponadpodstawową,
    Ja również podejrzewam, że być może udało ci się się ten próg pokonać, nawet
    jeśli zajęło ci to nieco więcej czasu niż normalnie na to w systemie
    edukacji przeznaczono.

    > a byc może nawet coś prócz niej.
    (*) Tu niestety trudno mi się odwzajemnić ci takim samym domniemaniem, nic
    bowiem na to IMO nie wskazuje.

    > Z drugiej jednak strony, i tu się nie obraź,
    Spoko. Nie jestem obrażalską pseudoprimadonną.
    To nas różni.
    Nie każdy może mnie obrazić, a i ja nie każdego mogę, choć z całkiem różnych
    przyczyn.

    > od pierwszej
    > Twojej wypowiedzi zastanawiam się, dlaczego nie wybrałeś sobie nicku
    > "PAW".
    Po prostu nie przyszło mi to do głowy. Nie rozważałem także nicka "RZYGI",
    bo wielu na newsach bardziej jest go godnych.
    A ja sobie taki zwykły po prostu zrobiłem i mam.

    > Tak jak jednak wspomniałem wcześniej, ta dyskusja, tu i teraz,
    > nadaje się bardziej na grupę pl.soc.psychologia lub pokrewną - tak
    > samo jak i Twoje mniej lub bardziej uzasadnione słowa "krytyki" na
    > temat posiadania dziecka i jakiegoś czy (nawet) jakichś tam kredytów.
    Skoro już usiłujesz być (nieco groteskowym) usenetowym purystą - nie
    dostrzegasz zalewu innych offtopiców poza tymi kłującymi ciebie?
    Czy nie uważasz, że powinieneś rozszerzyć zakres swej krucjaty?

    > I niech pierwszy rzuci kamień, kto jest całkiem "na zero" z bankami, a
    > kto nie chciałby, nawet wówczas, miec wyższych dochodów.
    To są truizmy i co one maja do rzeczy?
    Banki robią interes na sprzedaży pieniądza. To taki sam towar jak i inne,
    toteż można go kupić na raty.
    Nie widzę związku ani z tematem, ani z moja oceną. Widzę za to potwierdzenie
    mojej tezy oznaczonej gwiazdką (*).

    > Tak więc
    > bardzo Cię proszę, nie zaśmiecajmy już tej grupy takimi "problemami"
    Przecież właśnie to robisz.

    > bo to nawet jest w tej chwili już niekulturalne.
    Słuchaj, nie jesteśmy w wojsku, a netykieta to nie jest kodeks karny.
    Jesteśmy na ogólnie dostępnej, niemoderowanej, nie wymagającej posiadania
    konta i logowania grupie dyskusyjnej. Czuj się jak w szalecie. ;)
    Poważniej - netykieta to "prawo" zwyczajowe, nie ma obowiązku z nim się
    zgadzać ani go przestrzegać, ktoś tam sobie gdzieś coś wydumał (jeden tu
    jakiś baran w tym wątku nawet się na wikipedię powoływał jak na miarodajne
    źródło) no i co z tego? Zwyczajowo także nie beka się przy stole na przykład
    w restauracji, czyż nie? No to beknij sobie i co ci zrobią? W niektórych
    kulturach zresztą bekanie w związku z konsumpcją jest oznaką uznania dla
    kulinarnego kunsztu.
    Pozwolisz zatem (i to czy chcesz, czy nie), że nt. kultury będę posiadał
    własną opinię.

    --
    Jotte


  • 18. Data: 2009-09-24 07:01:28
    Temat: Re: GDZIE NAJLEPIEJ - dodatkowa praca w "soboto-wieczór" i/lub niedziele?
    Od: "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl>

    > Etatu nie dostaniesz, to jasne ;)
    >
    > Weekendowa praca kojarzy mi się raczej z wykonywaniem zleceń czy dzieł,
    > jeśli coś się konkretnego i porządanego potrafi, albo pracami
    > "studenckimi".

    Interesowałoby mnie raczej coś w rodzaju pracy w hurtowni czy też
    jakimś sklepie bądź markecie. Tylko właśnie, tego typu prace mogą być
    raczej niedostępne na "etat niedzielny", a wszelkie prace pomocnicze
    są najczęściej nie warte poświęcenia weekendu z rodziną.
    >
    > Wszystkie powyższe to prace o raczej niskim dochodzie, zwłaszcza przy
    > ograniczonej ilości czasu, ale nie wiemy jakich dochodów oczekujesz.

    Ot i właśnie... W pewnej sprawie jeden z Twoich przedmówców miał rację
    - bez jakiejś konkretnej, wyuczonej umiejętności czy też nabytej
    wiedzy fachowej trudno o coś dodatkowego, zwłaszcza na własną rękę.
    >
    > Dajmy, redagowanie tekstów do gazet czy portali internetowych - ale tu też
    > trzeba wiedzy i doświadczeń.
    >
    Coś takiego również rozważałem, lecz raczej jako powiedzmy "wolny
    strzelec", doświadczenia (udokumentowanego) tu niestety nie posiadam
    choć sądzę, że coś tam napisać bym potrafił. Tylko tu już całkiem nie
    wiem jak się zabrać za szukanie czegoś takiego - po redakcjach chyba
    musiałbym podzwonić i popytać.

    A rozważałeś jakąś pracę w ochronie na przykład. W niektórych miejscach
    ochroniarze potrzebni są tylko na popołudnia, noce i weekendy. Jak trafisz
    na dobry jak to ochroniarze mawiają obiekt to spokojnie możesz nockę sobie
    po prostu przespać i nikt się o to nie obrazi. Wada to niskie zarobki i
    trzeba brać dużo godzin. W sumie za 5 zł na godzinę to nie powinni się
    wielkiego zaangażowania spodziewać, a Ty przy okazji możesz też robić coś
    innego. Ewentualnie jakieś ekipy sprzątające. na wielu obiektach pracują oni
    poza godzinami pracy biura więc dałoby jakoś radę dopasować.



  • 19. Data: 2009-09-24 10:00:42
    Temat: Re: GDZIE NAJLEPIEJ - dodatkowa praca w "soboto-wieczór" i/lub niedziele?
    Od: grabarz <u...@g...pl>



    Jotte wrote:
    > W wiadomości
    > news:8e210dbd-64b5-49d2-b9e6-61f4fdf5abc7@z34g2000vb
    l.googlegroups.com darr
    > <l...@p...onet.pl> pisze:
    >
    >>>> Czy ja naprawdę muszę komuś tu tłumaczyc z jakiego powodu chce sobie
    >>>> dorobic?
    >>> No właśnie wcale nie - chcesz dorobić, bo chcesz mieć więcej pieniędzy i
    >>> kwita.
    >>> To twoja rzecz i nikomu nic do tego.
    >>> Ale ty to zrobiłeś, znaczy tłumaczyłeś, więc się nie dziw że nastąpił
    >>> odzew.
    >> Istotnie, tak na marginesie o tym wspomniałem. Mogłem napisac w
    >> nawiasie coby nikt sobie nie zrobił z tego pola do dyskusji.
    >> Rzeczywiście, nie musiałem się tłumaczyc już na wstępie, powinenem był
    >> przemilczec powody mojej decyzji. Choc to już dyskusja OT, na innej
    >> grupie możemy do tego wrócic (kiedyś, gdzieś przy okazji).
    > Tytułem objaśnienia (nie mylić, broń boże, z usprawiedliwianiem) - każdy
    > ma jakieś tam swoje korby, hople i inne upierdy.
    > Ja mam miedzy innymi taki, że dość dosadnie i konkretnie krytykuję (moja
    > sprawa dlaczego) nieodpowiedzialne postępki w postaci robienia bachorów,
    > zakładania rodziny bez zaplecza materialno-socjalnego, zabezpieczenia
    > środków na nieprzewidziane trudności życiowe itp.
    aż nie mogłem się powstrzymać. to już któryś z kolei Twój filozoficzny
    wywód nt. "robienia bachorów". rozumiem, że masz te swoje 20 czy
    30-kilka lat i dzieci, czy rodzina w ogóle, to dla ciebie
    nieodpowiedzialny wybryk, ale weź pod uwagę:

    1. wypowiadają się tu ludzie starsi. być może założyli rodzinę lata temu
    i akurat teraz "tąpnęła" im sytuacja materialna. i co w tym wypadku? do
    super stabilizacji i 500 tys. na koncie mieli czekać do 70-tki i wtedy
    "robić bahory" ?

    2. gdyby każdy z "robieniem bachora" czekał do uzyskania "stabilizacji
    materialnej" dzisiaj połowy z nas nie byłoby na tym świecie.

    3. słowo "bachor" jest dosyć obraźliwe w niektórych rejonach Polski.

    m.


  • 20. Data: 2009-09-24 10:11:58
    Temat: Re: GDZIE NAJLEPIEJ - dodatkowa praca w "soboto-wieczór" i/lub niedziele?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    grabarz pisze:


    > 2. gdyby każdy z "robieniem bachora" czekał do uzyskania "stabilizacji
    > materialnej" dzisiaj połowy z nas nie byłoby na tym świecie.

    Powiedziałbym, że w ogóle ludzkość by wyginęła już tysiące lat temu.
    >
    > 3. słowo "bachor" jest dosyć obraźliwe w niektórych rejonach Polski.

    To troll, kiedyś nawet się przyznał, że jak nie ma pod ręką
    księgowej, to nie potrafi pisać merytorycznie poprawnych postów.

    --
    Liwiusz

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1