-
41. Data: 2007-10-31 06:11:21
Temat: Re: Freelancing - jakie doświadczenia?
Od: "Jackare" <jacek[kropka]leszczuk@interia_usun_to.pl>
> Hostingować, powiadasz?
>
> http://www.microsoft.com/poland/partner/maps/aneks.m
spx
>
> "Udostępnione licencje przeznaczone są do użytku w głównej siedzibie
> Licencjobiorcy i mogą być wykorzystywane wyłącznie wewnątrz firmy do
> zastosowań biznesowych oraz do celów tworzenia i testowania
> oprogramowania. Licencje te NIE MOGĄ być wykorzystywane przez
> pracowników firmy do celów prywatnych (w domu), do utrzymywania
> (hostingu) aplikacji klientów czy do instalacji w siedzibie klienta. NIE
> MOGĄ także być odsprzedawane, zbywane ani przenoszone na osoby trzecie."
>
widocznie się coś pozmieniało, kiedyś nie było takiego ograniczenia, ale to
i tak dobra oferta.
--
Jackare
-
42. Data: 2007-10-31 06:13:10
Temat: Re: Freelancing - jakie doświadczenia?
Od: "Jackare" <jacek[kropka]leszczuk@interia_usun_to.pl>
> Poza tym prowadzać działaność gospodarczą trzba płacić ZUS nawet gdy nie
ma
> ani grosza wpływów
>
Jej ! Straszne!
Nie po to się prowadzi działalność aby nie było wpływów.
--
Jackare
-
43. Data: 2007-10-31 07:37:40
Temat: Re: Freelancing - jakie doświadczenia?
Od: t...@g...com
> Platforma Mono + MonoDevelop (http://www.monodevelop.com/)
http://www.monodevelop.com/Documentation#Creating_C.
2FC.2B.2B_Projects
- pomysł fajny ale ta dokumentacja to na razie powala.
-
44. Data: 2007-10-31 08:26:38
Temat: Re: Freelancing - jakie doświadczenia?
Od: Immona <c...@n...gmailu>
Jackare wrote:
>>Poza tym prowadzać działaność gospodarczą trzba płacić ZUS nawet gdy nie
>
> ma
>
>>ani grosza wpływów
>>
>
> Jej ! Straszne!
> Nie po to się prowadzi działalność aby nie było wpływów.
> --
Sprawdz sobie, jaki odsetek firm ma zyski w pierwszy roku dzialalnosci,
zwlaszcza malych firm.
Koniecznosc placenia ZUSu niezaleznego od zyskow zabija
przedsiebiorczosc na poziomie mikro.
Poziom mikro to na przyklad siedzaca w domu i zajmujaca sie domem i
dzieckiem zona pracownika Any Usera (=budzet domowy zblizony do placy
minimalnej), ktora ma maszyne do szycia marki Singer po babci i talent i
robi czasem sasiadkom jakies poprawki czy uszyje jakiegos ciucha na
czarno za grosze. Jakby mogla wywiesic szyld, oglosic sie w gazecie czy
na plocie, zdobyc klientow spoza klatki schodowej, ujawnic sie ze swoim
talentem i nie bac sie skarbowki, to by mogla zarabiac na tym 500 zl
miesiecznie, od ktorych by zaplacila 19% podatku i byloby 400 zl wiecej
w budzecie domowym, ktore to 400 zl byloby wazne i wiele warte. Placenie
comiesiecznego ZUSu czyni prowadzenie malenkiej firmy na takim poziomie
calkowicie nieoplacalnym.
Albo student, ktory nie ma kasy i zyje od stypendium do stypendium i od
kasy przyslanej przez rodzicow do kasy przyslanej przez rodzicow. Ma
kompa, na nim darmowe oprogramowanie i umiejetnosci w czyms, w czym jest
duza konkurencja - PHP, robienie stron itp. Moze na tym zarabiac 0-1000
zl miesiecznie zaleznie od miesiaca i jest to dla niego tez duza kasa i
mozliwosc tworzenia prawdziwego (komercyjnego) portfolio dajacego
wieksze szanse po ukonczeniu studiowania. Oczywiscie, ze moze to robic
na zlecenia, ale masa firm z wiadomych wzgledow preferuje fakture.
Jakby tak mozna bylo bez ZUSu, to zrobilaby to masa osob i podatek od
kasy juz zarobionej zaplaciliby zapewne z zaskakujacym entuzjazmem. ZUS
zreszta mozna by uczynic obowiazkowym po przekroczeniu pewnej kwoty
przychodow i w ten sposob panstwo nie traci ZUSu placonego przez wieksze
firmy, a zyskuje podatki placone przez te mikro, od ktorych i tak by nie
bylo w obecnej wersji ZUSu, bo z powodu ZUSu ci ludzie nie zakladaja firm.
Oczywiscie rynek wykasza duza czesc takich mikro-firm. Ale moze sie
okazac, ze nasza uboga krawcowa szyjaca w domu staje sie powoli
popularna, musi zatrudnic osobe do pomocy, dostaje wieksze zlecenia, po
pewnym czasie stac ja na punkt uslug krawieckich poza domem, a po
dziesieciu latach ma wypasiony salon krawiecki. W obecnej wersji
przepisow taka droga jest dla niej zamknieta, bo koniecznosc placenia
ZUSu nie pozwala wejsc na ten pierwszy etap, ten, na ktorym sie zarabia
400 zl miesiecznie. Jakkolwiek nie znaczaca ta kwota sie wydaje, to suma
takich kwot (i podatku od nich) w skali kraju moze stanowic olbrzymia
roznice na plus w gospodarce, a zwiekszona aktywnosc ekonomiczna
ludnosci przynioslaby dodatkowo pozytywne skutki spoleczne. Zaczynam
gadac jak polityk, wiec przestaje. :)
I.
--
http://nz.pasnik.pl - Nowa Zelandia
http://blog.pasnik.pl
-
45. Data: 2007-10-31 08:29:11
Temat: Re: Freelancing - jakie doświadczenia?
Od: "Borneq" <b...@a...hidden.pl>
Użytkownik "Jackare" <jacek[kropka]leszczuk@interia_usun_to.pl> napisał w
wiadomości news:fg96o4$nkb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jej ! Straszne!
> Nie po to się prowadzi działalność aby nie było wpływów.
Nasze prawo nie jest przyjazne dla małej przedsiębiorczości
-
46. Data: 2007-10-31 08:44:03
Temat: Re: Freelancing - jakie doświadczenia?
Od: Any User <u...@a...pl>
> Albo student, ktory nie ma kasy i zyje od stypendium do stypendium i od
> kasy przyslanej przez rodzicow do kasy przyslanej przez rodzicow. Ma
> kompa, na nim darmowe oprogramowanie i umiejetnosci w czyms, w czym jest
> duza konkurencja - PHP, robienie stron itp. Moze na tym zarabiac 0-1000
> zl miesiecznie zaleznie od miesiaca i jest to dla niego tez duza kasa i
> mozliwosc tworzenia prawdziwego (komercyjnego) portfolio dajacego
> wieksze szanse po ukonczeniu studiowania. Oczywiscie, ze moze to robic
> na zlecenia, ale masa firm z wiadomych wzgledow preferuje fakture.
Zaraz na Ciebie naskoczą, że proponujesz psucie rynku wielkich
programistów zarabiających 10.000 przez studenciaka zbierającego na piwo
:) I że dzieci wielkich programistów nie będą miały co jeść przez
takiego studenciaka :)
--
Czy każdy powinien mieć prawo głosu w wyborach?
http://pracownik.blogspot.com
-
47. Data: 2007-10-31 10:58:28
Temat: Re: Freelancing - jakie doświadczenia?
Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>
Immona napisał(a):
[...]
> mozliwosc tworzenia prawdziwego (komercyjnego) portfolio dajacego
> wieksze szanse po ukonczeniu studiowania. Oczywiscie, ze moze to robic
> na zlecenia, ale masa firm z wiadomych wzgledow preferuje fakture.
Akurat firm "zatrudniających" programistów na um. o dzieło jest całkiem
sporo. Ja dopóki byłem studentem, to właśnie sobie na tym jechałem,
z całkiem niezłym efektem.
--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl
-
48. Data: 2007-10-31 11:48:57
Temat: Re: Freelancing - jakie doświadczenia?
Od: "Jackare" <jacek[kropka]leszczuk@interia_usun_to.pl>
Placenie
> comiesiecznego ZUSu czyni prowadzenie malenkiej firmy na takim poziomie
> calkowicie nieoplacalnym.
>
w tej chwili przy otwarciu DG obowiązują preferencyjne stawki ZUS przez
pierwsze 2 lata. Całość składki ZUS wynosi w tym przypaku na dzień
dzisiejszy ok 283 zł.
--
Jackare
-
49. Data: 2007-10-31 15:52:08
Temat: Re: Freelancing - jakie doświadczenia?
Od: "Sakujami" <s...@n...gmail.to>
Użytkownik "Immona" <c...@n...gmailu> napisał w wiadomości
news:fg9e8a$207$1@inews.gazeta.pl...
> Jakby tak mozna bylo bez ZUSu, to zrobilaby to masa osob i podatek od kasy
> juz zarobionej zaplaciliby zapewne z zaskakujacym entuzjazmem. ZUS
Czy ZUS przez pierwsze dwa lata jest niższy?
-
50. Data: 2007-10-31 16:34:13
Temat: Re: Freelancing - jakie doświadczenia?
Od: "Sakujami" <s...@n...gmail.to>
Użytkownik "Borneq" <b...@a...hidden.pl> napisał w wiadomości
news:fg7t3d$cr1$1@news.onet.pl...
> Poza tym prowadzać działaność gospodarczą trzba płacić ZUS nawet gdy nie
> ma ani grosza wpływów
Dlaczego wszystkie rządy rzucają kłody pod nogi gdy ktoś chce założyć własną
działaność?