Witam,
Zwolnilem sie z pracy za pomoca wypowiedzenia. Firma nie rozliczyła się ze
mną ze wszystkich premii. Oddałem wszystkie narzędzia (samochod, palmtop,
tel. itp.) oprócz notebooka (stanowi on mniej więcej równowartość zaległych
premii). Pytanie - czy grozi mi coś jeśli nie oddam laptopa do póki firma
nie rozliczy się ze mną? Niestety wszystkie premie ustalane były "na gębę",
nie mam na to żadnego papierka. Jedynie jeden świadek który również miał
obiecaną tą premię (razem to ustalaliśmy, kolega jeszcze pracuje w tej
firmie, ale również jest już na wypowiedzeniu). Niczego nie podpisywałem
dostając laptopa. Czy firma może mnie oskarżyć o przywłaszczenie/kradzież
notebooka? Szczerze mówiąc nie zależy mi kompletnie na tym laptopie
(dostałem nowy w nowej firmie), chciałbym aby tylko firma się rozliczyła ze
mną uczciwie. Stanowisko firmy: oddaj komputer, _porozmawiamy_o_premii_.
Czyli albo mi nie zapłacą, albo w najlepszym przypadku zapłacą ale nie taką
kwotę na którą sie umawialiśmy - po trzech latach zdążyłem zauważyć w jaki
sposób firma oszukiwała pracowników, jest do tego zdolna. Firma mała (7
osób). Spółka z o.o.
Jaki odzyskać swoje pieniądze? Oddać im laptopa ale iść do sądu pracy?
Proszę o odpowiedzi, bo do dziś dostałem termin zwrotu komputera.

Pozdrawiam
Krzysztof

do góry

On 3 oct, 15:41, "Krzyss" <k...@t...pl> wrote:
> Witam,
> Zwolnilem sie z pracy za pomoca wypowiedzenia. Firma nie rozliczyła się ze
> mną ze wszystkich premii. Oddałem wszystkie narzędzia (samochod, palmtop,
> tel. itp.) oprócz notebooka (stanowi on mniej więcej równowartość zaległych
> premii). Pytanie - czy grozi mi coś jeśli nie oddam laptopa do póki firma
> nie rozliczy się ze mną? Niestety wszystkie premie ustalane były "na gębę",
> nie mam na to żadnego papierka. Jedynie jeden świadek który również miał
> obiecaną tą premię (razem to ustalaliśmy, kolega jeszcze pracuje w tej
> firmie, ale również jest już na wypowiedzeniu). Niczego nie podpisywałem
> dostając laptopa. Czy firma może mnie oskarżyć o przywłaszczenie/kradzież
> notebooka?

Moze, ale jesli nazywasz sie Putra i jestes z PiSu, to wykrecisz sie
sianem.

do góry

> Jaki odzyskać swoje pieniądze? Oddać im laptopa ale iść do sądu pracy?
> Proszę o odpowiedzi, bo do dziś dostałem termin zwrotu komputera.
>

imho masz dwie drogi, formalną i nieoficjalną.
W formalnej będziesz wykorzystywać instrumenty typu pisma, sady itp.

Póki co masz kierunek nieformalny. Masz w zanadrzu jeszcze mozliwość
wykorzysania tępych lub ostrych narzedzi np. obróconych w kierunku auta
prezesa...

no dobra, imho przyjąłeś dość ostrą pozę. Masz (nie swoją) własność i
nią szantażujesz byłego pracodawcę. I masz to jako swoje zabezpieczenie
swoich nalezności
Dość mocna, ale nie tak do końca pozycja w negocjacjach. Były pracodawca
ma w tym momencie kilka możliwości,np. policja/sąd (oskarżenie o
kradzież) pytanie, czy będzie mu sie chciało tą droga pójść.

Ja w takim momencie bym sprawę przedstawil jasno - jak będe miał
_pewność_ to i oni będa miec pewność. Zagrałbym tak, żeby decyzja mogła
byc jak najbardziej pozytywna dla ciebie i jednoczesnie zeby była
podjęta przez niego. Ale każdy ma swoją stategię... mozna na ostro i z
"kurwikami" nie tylko w oczach, a można i z usmiechem.
powodzenia


--
to tylko moje zdanie,
taki skrót myślowy
_G_R_O_M_A_X_

do góry

> premii). Pytanie - czy grozi mi co? je?li nie oddam laptopa do póki firma
> nie rozliczy się ze mn?? Niestety wszystkie premie ustalane były "na gębę",
> nie mam na to żadnego papierka. Jedynie jeden ?wiadek który również miał
> obiecan? t? premię (razem to ustalali?my, kolega jeszcze pracuje w tej

Pożegnaj się z tymi premiami, laptopa oddaj. Zanim zostaniesz oficjalnie
złodziejem z wyrokiem. Wtedy wiele instytucji zamknie przed tobą drzwi.

> Jaki odzyskać swoje pieni?dze? Oddać im laptopa ale i?ć do s?du pracy?

Jesli masz swiadków ... to tak zrób. Jeden świadek to troche mało.


--
Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl

do góry

Dnia Wed, 3 Oct 2007 18:18:57 +0200, KrzysiekPP napisał(a):

> Pożegnaj się z tymi premiami, laptopa oddaj. Zanim zostaniesz oficjalnie
> złodziejem z wyrokiem.

Jesli nie podpisywal ze bierze tego lapka, to tak samo ciezko bedzie im
udowodnic, ze go nie oddal, jak jemu, ze sa mu winni kase

--
marcin

do góry

> Jesli nie podpisywal ze bierze tego lapka, to tak samo ciezko bedzie im
> udowodnic, ze go nie oddal, jak jemu, ze sa mu winni kase

No właśnie. Reszte rzeczy oddał jak należy, wiec prawnie konto z firma ma
czyste... Laptop i premie sa sprawa na lewo i mysle, ze trudna do
udowonienia prawnie.

do góry

>Moze, ale jesli nazywasz sie Putra i jestes z PiSu, to wykrecisz sie
>sianem.

dodam ze swojej firmy, ze zjawisko Putry dotyczy tez innych dyrektorow z
PISu, ktorzy odeszli rok temu i do tej pory nie oddali laptopow ... glowny
dyrektor tez z PISu wiec dopoki sie wladza nie zmieni nic tamtym od laptopow
sie nie stanie, taka polska rzeczywistosc

a kadry i tak wydaja swiadectwo pracy niezaleznie od obiegowki

do góry

Użytkownik "jacek" <j...@...pl> napisał w wiadomości
news:fe0kbm$2fb$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Jesli nie podpisywal ze bierze tego lapka, to tak samo ciezko bedzie im
>> udowodnic, ze go nie oddal, jak jemu, ze sa mu winni kase
>
> No właśnie. Reszte rzeczy oddał jak należy, wiec prawnie konto z firma ma
> czyste... Laptop i premie sa sprawa na lewo i mysle, ze trudna do
> udowonienia prawnie.

Firma ma fakturę na laptopa, jest pewnie w papierach numer seryjny, model,
itd., itp. Zgłaszają na policję kradzież, wskazują złodzieja (no bo przecież
znają) i policja ma rozwiązaną sprawę, a gość problem.


Poza tym kto umawia się na premię "na gębę" to powinien wiedzieć, że nie
dostanie jej w momencie poinformowania o odejściu... zresztą papier to
papier...

B.Z.

ps.
na lapku legalny soft?

do góry

Dnia Wed, 3 Oct 2007 20:47:47 +0200, Bartek napisał(a):

> (no bo przecież
> znają) i policja ma rozwiązaną sprawę, a gość problem.

A takim problemem by bylo gdyby pozyczyl go jakiemus znajomemu na pare
tygodni? Przyjdzie policja, mowi ze laptopa oddal, papieru nie ma,ze oddal,
bo nie mial ze bral. Co w firmie z nim zrobili to nie wie, bo i skad. Zadne
nr seryjne nie pomoga.
--
marcin

do góry

W wiadomości news:fe067m$b4s$1@atlantis.news.tpi.pl Krzyss
<k...@t...pl> pisze:

> Zwolnilem sie z pracy za pomoca wypowiedzenia. Firma nie rozliczyła się
> ze mną ze wszystkich premii. Oddałem wszystkie narzędzia (samochod,
> palmtop, tel. itp.) oprócz notebooka (stanowi on mniej więcej
> równowartość zaległych premii). Pytanie - czy grozi mi coś jeśli nie
> oddam laptopa do póki firma nie rozliczy się ze mną? Niestety wszystkie
> premie ustalane były "na gębę", nie mam na to żadnego papierka. Jedynie
> jeden świadek który również miał obiecaną tą premię (razem to
> ustalaliśmy, kolega jeszcze pracuje w tej firmie, ale również jest już
> na wypowiedzeniu). Niczego nie podpisywałem dostając laptopa. Czy firma
> może mnie oskarżyć o przywłaszczenie/kradzież notebooka? Szczerze
> mówiąc nie zależy mi kompletnie na tym laptopie (dostałem nowy w nowej
> firmie), chciałbym aby tylko firma się rozliczyła ze mną uczciwie.
> Stanowisko firmy: oddaj komputer, _porozmawiamy_o_premii_. Czyli albo
> mi nie zapłacą, albo w najlepszym przypadku zapłacą ale nie taką kwotę
> na którą sie umawialiśmy - po trzech latach zdążyłem zauważyć w jaki
> sposób firma oszukiwała pracowników, jest do tego zdolna. Firma mała (7
> osób). Spółka z o.o. Jaki odzyskać swoje pieniądze? Oddać im laptopa ale
> iść do sądu pracy? Proszę o odpowiedzi, bo do dziś dostałem termin
> zwrotu komputera.
Oddać laptopa (może być uszkodzony), utracone premie potraktować jako koszt
kursu nie bycia jeleniem, którym okazałeś się ustalając z "firmą"
cokolwiek - a własną kasę w szczególności - na gębę.
I wyciągnąć wnioski.

--
Jotte

do góry