Wszystko zalezy od tego do jakiego dzialu sie czlowiek dostanie i co
robi w danej firmie (jak wszedzie), nie we wszystkich dzialach pracuje
sie w starszych technologiach. Mozna robic ciekawe rzezy (rowniez nowe
technologie).

A po drugie nie wiem jak jest w Krakowie, ale konia z rzedem temu co
w Lodzi znajdzie lepszego pracodawce, mowie tutaj o sredniej jaka
oferuje sie w Ericpolu (nie o pojedynczych przypadkach), na rynku
Lodzkim wydaje mi sie ze jest to atrakcyjny pracodawca. Na temat
Kakowa sie nie wypowiadam bo nie znam szczegolow. (Na pewno jest tam
duuuzo wiecej mozliwosci)

Bylo o wadach wiec pozwole sobie wypisac zalety:
- pensja rosnie. Jesli wykonuje sie prace nalezyci jest coroczna
podwyzka i nie jest to standard w polskich firmach, nawet
informatycznych. W rezultacie zaczynalem od pensji nizszej niz moj
kumpel np w TPSA ale po 3 latch juz mam znacznie wiecej niz on (on
soji prawie w miejscu), jesli do tego dolozyc wyjazdy zagraniczne
mozna wyjsc calkiem niezle (i nie mowie o dziadowaniu za granica ale
normalnym zyciu). Wiec jesli rozwazac pensje to nalezy wziac pod uwage
to ile da sie zarobic po 2-3 latach a nie tylko to ze komus na wstepie
dali 500 zl wiecej brutto gdzie indziej. Bo moze sie okazac ze pensja
jest constants.


Zeby nie bylo ze jest idealnie, w kazdej firmie znajdzie sie cos co
cie wkurza, nie zawsze to nawet bezposrednio Cie dotyka ale ludzie w
Polsce maja tendencje do narzekania i wyolbrzymiania to chyba nasza
narodowa cecha. Tak naprawde gosc ktory przepracowal w jakiejs firmie
(obojatenie jak fajniej) 8 lat zawsze bedzie nieco sflustrowany
pewnymi sprawami to normalne, bedzie sporo narzekal, ale warto popytac
wsrod ludzi znajomych ktorzy maja taki staz pracy w innych firmach co
ich wkurza (nawet jak sa zadowlonei z pracy) okaze sie ze zawsze lista
jest pokazna.

Cos takiego jak pracodawca idealny nie istnieje.

a teraz pytanie po co pracowales 8 lat skoro Ci sie nie podobalo? To
jakis nonsens, przeciez to nie jest sekta.

Ja jestem zadowolony na razie, choc dostrzegam pewne zmiany, niemniej
wiem jak jest w innych firmach i mimo okresowych checi do pojscia w
cos nowego, zaryzykowania, waham sie bo wiem ze moze sie okazac ze zle
trafie, a tu w gruncie rzeczy jest calkiem dobrze.

Co wiecej jezdze troche po swiecie i obserwuje rozne rzeczy i jedne
jest pewne podobne problemy czasem duzo gorsze niz tu wymienione
wystepuja w wielkich, swiatowych firmach. Wystarczy troche popytac i
potem mozna spokojnie wrocic do pracy z uczuciem ze jednak mam niezlgo
pracodawce. Ale zawsze mozna trafic lepiej jak i rowniz duzo gorzej.

do góry

Dnia 26 Feb 2007 05:49:23 -0800, c...@g...pl napisał(a):

> Wazne jest dla potencjalnych roboli zeby sobie uswiadomic, ze Epol
> opiera sie na wlasnych technologiach Ericssona, i nie sa to najnowsze
> tej firmy technologie.

Prawie. Być może z tego Ericpol ma największe pieniądze (ale tylko zgaduję
w tym momencie), ale z punktu widzenia pradownika wybór jest jednak trochę
większy. Od jakiegoś czasu choćby współpraca z BEA zacieśnia się coraz
mocniej (zwłaszcza po niedawnym 3GSM congress), a i własne produkty z
różnych półek się pojawiają.

Inna sprawa, że kandydujący jako programiści C najczęściej lądują w
działach ericssonowych, a ludzi do Javy ciągle brakuje. [*]

> Wasza
> Ciocia Euzebia

Wasz
Nie-Anonim

[*] Pewnie z tego też powodu ruszyło się coś na plus w sprawie wynagrodzeń.

--
_______ _______ ____ ____ _______ _______
_\__ __/___\ /___\ _\/ /__\ __)___\ __/_
|_________________________\_/_________(/________(/__
_|
Revi/l124===========================================
==

do góry

> Wazne jest dla potencjalnych roboli zeby sobie uswiadomic, ze Epol
> opiera sie na wlasnych technologiach Ericssona, i nie sa to najnowsze
> tej firmy technologie. Wniosek? Ano taki, ze poza tym waskim kregiem
> tworzonym przez Epol, Ericsson i pare agencji consultingowych, nikt
> tego nie uzywa (mowie o R&D) A wiec nie ma dokad uciekac jakby sie
> robota dla szwedow skonczyla...
fascynujace. Jak ktos chce sprzedawac wasko specjalizowana wiedze nabyta
w smelopolu albo bezposrednio u papy /// to oczywiscie masz racje.
osobiscie nie znam porzadnego konsultanta ktory by byl dluzej bez tyrki
(niekoniecznie u papy /// rzecz jasna). Wiekszosc roboli oczywiscie
trzesie majtami jak CEO wypierdzi nowy raport kwartalny typu: najwieksze
zyski w 90 letniej historii firmy wiec obcinamy pensje o 10% itp itd.

Wazne jest ze kazda firma ma jakies wlasne patenty ktorych sie trzeba
zakazdym razem nauczyc. Czy to jest jezyk oprogramowania, wlasny
napisany wylacznie dla firmy tul czy tez specyficzne metody pracy nie ma
az takiego znaczenia. Ostatecznie IFy i LOOPy sa prawie we wszystkich
jezykach takie same a programuje i testuje sie glowa a nie nowymi
blyszczacymi tulsami (oczywiscie dla wyznawcow danego tula/jezyka
programowania oraz pracownikow dzialow personalnych jest to straszliwa
herezja).

molim was

do góry

Pracuje od 5 lat w smelopolu w Lodzi i coraz bardziej mnie ta firma wq...ia.
Obecnie dostaje jakies 3.5K na reke (robie dla ///) i zdaje sobie sprawe ile tak
naprawde warta jest moja praca.
Mam obecnie propozycje pracy w firmie konsultingowej za dwukrotnie wiecej:
http://careers3.accenture.com/Careers/poland/
Firma ma oddzial w Lodzi gdzies kolo Centralu.

Inne wady epola, ktore moge wyliczyc:
- chamscy kierownicy (zacytuje: "jak sie nie podoba do spier..." itp.)
- regularne obnizkie pensji przez "awans" lub "zmiane regulaminu"
- praca na wczoraj
- brak mozliwosci rozwoju
- praca w rygorze czasowym (bo TR sie przekreci) bez wiekszych profitow
- ciagle przykrecanie srubki w postaci nowszych, bardziej szczegolowych i
debilnych regulaminow
- MARNE PENSJE

Generalnie jest to calkiem inna firma niz ta do ktorej sie zatrudnilem 5 lat
temu - ze zdecydowana zmiana na gorsze...

Jak ktos chce sobie poprawic humor to moze sobie sprawdzic tez oferty tutaj:
http://www.jobserve.com
Niejednokrotnie zdazalo mi sie znajdowac tam propozycje pracy "od zaraz" za
40-60K euro (permanent job) w UK lub Irlandii (co daje
Co ja tutaj jeszcze robie?

/Elvis

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Undead Elvis" <r...@h...pl> napisał w wiadomości
news:4a39.00000040.45e7f86f@newsgate.onet.pl...
> Pracuje od 5 lat w smelopolu w Lodzi i coraz bardziej mnie ta firma
> wq...ia.
> Obecnie dostaje jakies 3.5K na reke (robie dla ///) i zdaje sobie sprawe
> ile tak
> naprawde warta jest moja praca.
> Mam obecnie propozycje pracy w firmie konsultingowej za dwukrotnie wiecej:
> http://careers3.accenture.com/Careers/poland/
> Firma ma oddzial w Lodzi gdzies kolo Centralu.
>
> Inne wady epola, ktore moge wyliczyc:
> - chamscy kierownicy (zacytuje: "jak sie nie podoba do spier..." itp.)
> - regularne obnizkie pensji przez "awans" lub "zmiane regulaminu"
> - praca na wczoraj
> - brak mozliwosci rozwoju
> - praca w rygorze czasowym (bo TR sie przekreci) bez wiekszych profitow
> - ciagle przykrecanie srubki w postaci nowszych, bardziej szczegolowych i
> debilnych regulaminow
> - MARNE PENSJE
>
> Generalnie jest to calkiem inna firma niz ta do ktorej sie zatrudnilem 5
> lat
> temu - ze zdecydowana zmiana na gorsze...
>
> Jak ktos chce sobie poprawic humor to moze sobie sprawdzic tez oferty
> tutaj:
> http://www.jobserve.com
> Niejednokrotnie zdazalo mi sie znajdowac tam propozycje pracy "od zaraz"
> za
> 40-60K euro (permanent job) w UK lub Irlandii (co daje
> Co ja tutaj jeszcze robie?
>
> /Elvis

No to znaczy ze kiepsko pracujesz lub kiepsko negocjujesz lub (skoro jest ci
zle) kiepsko szukasz alternatywnych procodawcow. Podobne pieniadze da sie
wyciagnac pracujac o polowe krocej, i to nie liczac dodatkow (np.
funkcyjnych).

Nie chce wybielac Ericpola, niemniej ustosunkuje sie do kilku uwag:

- chamscy kierownicy - nie spotkalem sie,

- regularne obnizki pensji - nie spotkalem sie z zadnymi obnizkami, z
regularnymi podwyzkami - tak.

- brak mozliwosci rozwoju - nie zgadzam sie, choc to pewnie zalezy od
dzialu. Faktycznie wiekszosc projektow dotyczy dosc niszowych zagadnien
(dominuje telekomunikacja, i nie chodzi tu bynajmniej o strony internetowe
albo CRMy dla operatorow), w przypadku np. Javy na pewno nie jest to
mainstream. Sensownym zarzutem bylby tutaj brak przemyslanej sciezki rozwoju
pracownika (szkolenia, coaching) - praca w projektach pochlania niemal caly
czas pracownikow i glownie na niej opiera sie rozwoj.

- praca w rygorze czasowym - no na pewno nie jest to wyjatek na polskim
rynku, ale nadgodziny sa platne, w skali roku nie jest ich tak duzo i bardzo
rzadko wiaza sie z nieprzyjemnymi cisnieniami ze strony przelozonych.

- przykrecanie srubki/regulaminy - nie wiem co dokladnie tutaj miales na
mysli, chociaz te regulaminy i "wytyczne" z ktorymi mialem kontakt w
wiekszosci maja sens, zwlaszcza w firmie szybko zwiekszajacej zatrudnienie
(aby nowe osoby mogly sie latwiej i szybciej wdrozyc oraz aby ujednolicic
podejscie do niektorych wrazliwych zagadnien).

- marne pensje - z tego co wiem w Lodzi jest to jeden z lepiej
wynagradzajacych pracodawcow w IT, w Krakowie pewnie wyglada to gorzej z
uwagi na szerszy rynek pracy IT.

Jako aktualny pracownik Ericpola nie chce wypowiadac sie o wadach tej
firmy - oczywiscie takie sa, jednak liczba negatywnych uwag w tym watku w
porownaniu z liczba uwag pozytywnych jest zdecydowanie przesadzona i nie
odzwierciedla rzeczywistosci. Dla odmiany wymienie najistotniejsze zalety:

- dobra, kolezenska atmosfera w firmie,

- mozliwosc wyjazdow zagranicznych,

- dobre wynagrodzenia (przynajmniej na lodzkim rynku pracy).

do góry

Undead Elvis <r...@h...pl> napisał(a):

> Pracuje od 5 lat w smelopolu w Lodzi i coraz bardziej mnie ta firma wq...ia.
:
> Co ja tutaj jeszcze robie?
>
> /Elvis
>
No właśnie, dobre pytanie :-).
Co robiłeś przez 5 lat w firmie, która cię wq...ia?

Nasuwają się dwie odpowiedzi:
A)może wcale nie było tak źle, i Twoje narzekania są przesadzone.
lub
B)Twoja wartość na rynku pracy nie pozwalała Ci znaleźć lepszego pracodawcy
więc powinieneś się cieszyć, że obecny płaci Ci aż 3.5k na ręke i w ogóle
patrz -> wnionski z punktu A) ;-)

Swoją drogą to rozumowanie można też odnieść do "Krzysztofa Adama" który
rozpoczął ten wątek i wytrzymał (o kurde) w tej okropnej firmie ponad 8 lat :-).

W mojej subiektywnej opini Ericpol jak na rynek lódzki jest dobrym pracodawcą.
1)daje dobre (jak na rynek łodzki) pensje.
2)daje możliwość wyjazdu na kontrakt zagraniczny (Ericsson lub operatorzy) i
wtedy pensje są znacznie wyższe niż w opisywaym przez Ciebie Accenture (które
ma siedzibę w Łodzi, ale pracuje się jeżdżąć często do
Zabrza/Bydgoszczy/Torunia itp.)
3)można zdobyć rynkowe skillsy i wtedy nawet jak się wpisze w jobserve.com
"AXE" lub "TSP" to można znaleźć kontrakt o (na pewno) satysfakcjonujących
warunkach.

Mi bardzo podoba się podpunkt 3). DZisiaj latam na ericpolowe kontrakty, lub
pracuję w Łodzi, ale w zależnośći od rozwoju siatki płacowej albo mojego
pomysłu na życie zamiast onetu o 8:15 mogę przeglądać jobserve :-).
Wsród uczestniczących w tej dyskusji znalazlem kilka osób

*eripolowiec pracujacy u operatora w Ciepłych Krajach
*były ericpolowiec pracujący jako local w /// w Niemczech
*ericpolowiec pracujący (chyba) na stale w Łodzi
które nie biadolą tylko są w danym miejscu dlatego, że uznali to za najalepsze
wyjście w danej chwili/sytuacji.

Bierz przyklad :-). Po tylu latach w nielubianej pracy możesz mieć pretensje
tylko do siebie.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Pracuje w Ericpolu (Krakow) juz pare ladnych lat i mimo wszystkich
"ale" musze stwierdzic, ze Ericpol to dobry pracodawca. Jest swietna
atmosfera pracy, glownie dzieki szeregowym pracownikom (na takich
pracownikow firma w sumie nie zasluguje).
Ale:
- jak na Krakow pensje sa relatywnie niskie,
- faktem jest wprowadzany czesto coraz mniej korzystny regulamin
wynagradzania, nie konsultowany z pracownikami,
- firma nie buduje programu lojalnosciowego - zalezy jej, zeby
zatrudniac nowych pracownikow, ale nie dba o tych, ktorych juz
zatrudni (a moze to normalne, ze jak ktos pracuje dlugo to jest dla
firmy niewiele wart?).
- O wiekszych podwyzkach kierownictwo zaczyna rozmawiac, gdy zobaczy
wypowiedzenie na biurku. Podwyzki dla ludzi pracujacych po kilka lat
sa symboliczne - czesto 100-200 zl (zgodnie z regulaminem
wynagradzania), podczas gdy podwyzki na poczatku to nawet kwoty
powyzej 1000zl. Nie mowiac juz o tym, ze negocjacje placowe moga sie
skonczyc slynnym juz: nie bo nie (znamy takie przypadki).
- Czesto pracownikom pracujacym rok lub dluzej oplacaloby sie zwolnic
i zatrudnic ponownie - dostaliby wiecej (absurd!).
- zastanawiajaca skad inad polityka placowa - dzialy AXE przynosza
zyski, ale to w jave pompuje sie pieniadze i tam ludzie sa w stanie
wynegocjowac wysokie place (jakby nie bylo ich na rynku tysiace i nie
byli latwi do zastapienia: sorry java guys). W tej chwili stawki np w
UK dla specjalistow AXE wynosza ok. 50 euro za godzine i sa oni
poszukiwani - moze sie okazac, ze za rok/dwa kierownictwo obudzi sie z
reka w nocniku, bo polowa Epola wyemigruje (w koncu mamy otwarte rynki
pracy, wiec nie jest to juz problemem), a java na siebie nie zarobi.
- Kadra kierownicza: tutaj moznaby wiele. Prawda jest ze w wiekszosci
rekrutuje sie z pracownikow technicznych, co ma swoje dobre strony.
Generalnie jakos sobie radza, ale sa i przypadki kierownikow
zadziwiajaco bezradnych (na kazdy problem odpowiadaja: a co ja moge?)
i czesc kadry nie potrafi rozmawiac z ludzmi, co moim skromnym zdaniem
jest najwiekszym problemem kierownictwa Ericpola. Ale mysle, ze w
kazdej firmie sa kierownicy i barany.

To tyle z negatywow. Zastanawialem sie, czy polecic? I zaryzykuje:
polecam. Bo mimo wszystkich "ale" dobrze sie pracuje. Swietni zespol
ludzi, ktory sie juz chyba nigdzie nie trafi. Czasem jest praca pod
presja czasowa - ale wszystkie ndgodziny sa platne po obowiazujacych
stawkach. Mozna czasem gdzies wyjechac, a cierpliwy moze sie dochrapac
stanowiska managerskiego (choc najszybsza droga do managera wiedzie od
asystentki kierownika (!)) No i zawsze mozna miec nadzieje, ze przy
obecnej koniunkturze na rynku pensje beda musialy wzrosnac...

do góry

t...@g...pl napisał(a):
> To tyle z negatywow. Zastanawialem sie, czy polecic? I zaryzykuje:
> polecam. Bo mimo wszystkich "ale" dobrze sie pracuje. Swietni zespol
> ludzi, ktory sie juz chyba nigdzie nie trafi. Czasem jest praca pod
> presja czasowa - ale wszystkie ndgodziny sa platne po obowiazujacych
> stawkach. Mozna czasem gdzies wyjechac, a cierpliwy moze sie dochrapac
> stanowiska managerskiego (choc najszybsza droga do managera wiedzie od
> asystentki kierownika (!))

No ten tego.... Pracowalem w kilku miejscach i nigdzie nie narzekalem na
wspolpracownikow... Ponoc zdarzaja sie dziwne zespoly, ale cale
szczescie do tej pory udawalo mi sie zawsze trafiac w ciekawe
towarzystwo. Natomiast przez pewnien okres czasu mialem niewydolna kadre
kierownicza i wiem jak to wplywa zle i na efekty pracy i na atmosfere,
wiec jedyne co moge powiedziec: wspolczuje.

--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia

do góry

maroos napisał(a):
> - marne pensje - z tego co wiem w Lodzi jest to jeden z lepiej
> wynagradzajacych pracodawcow w IT, w Krakowie pewnie wyglada to gorzej z
> uwagi na szerszy rynek pracy IT.

Powiedzmy, ze jest w czolowce (jesli chodzi o Lodz)... Ale mozna znalezc
lepsze firmy.... Kwestia jest, ze w Lodzi jest po prostu malo miejsc z
rozsadna pensja, przez co trzeba sie nachodzic, ale takie miejsca sa....

--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia

do góry

p...@g...SKASUJ-TO.pl napisał(a):
> W mojej subiektywnej opini Ericpol jak na rynek lódzki jest dobrym pracodawcą.
> 1)daje dobre (jak na rynek łodzki) pensje.

3.5 tys po paru latach pracy - powiedzialbym - przyzwoite (bo sa firmy
ktore placa nieprzyzwoicie), ale dobre to troche naduzycie jest....

> 2)daje możliwość wyjazdu na kontrakt zagraniczny (Ericsson lub operatorzy) i
> wtedy pensje są znacznie wyższe niż w opisywaym przez Ciebie Accenture (które
> ma siedzibę w Łodzi, ale pracuje się jeżdżąć często do
> Zabrza/Bydgoszczy/Torunia itp.)

Jak dla mnie to marny punkt zaczepienia, bo firm outsorcingowych w Lodzi
jest duzo, jesli nie ograniczalbym sie szukajac pracy do firm, ktore
nazbyt chetnie nie posylaja na kontrakty to wybor mialbym kilka razy
wiekszy, a tak mialem mniejszy i prace znalazlem, kwestia tylko, ze
trzeba sie nachodzic...

--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia

do góry