> Nie wszystko sie da zastąpić hahah i na pewno jakimś totalnie żenuła
> darmowych oprgoramowaniem nie zastąpi się Phosthopa CS2 :-))).
Firefox to "totalnie żenuła"?
OpenOffice? Gimp? Scribus?
> No ale do biura, al raczej biureczka to na pewno wystarczy to co proponują.
"Żenuła" to twoja znajomość tematu...

do góry

Dnia Mon, 19 May 2008 00:43:20 +0200, Juzek Kocimientka napisał(a):

> Wojciech Bancer pisze:
>
>> A co proponujecie w miejsce: Photoshopa, Autocada, Flasha (edytor), czy
>> chociażby Płatnika?
>
> Odpowiedzią jest milczenie :D

Nie, odpowiedzią jest "niezależność" technologiczna państwa.
Ja nie byłem szczęśliwy, że rząd zmusza mnie do kupowania Windowsa.
(Kupionego _tylko_i_wyłącznie_ do Płatnika. O blokowaniu przez ZUS prac nad
Janosikiem nie wspomnę.

Pozdrawiam
Krzysztof

do góry

Dnia Mon, 19 May 2008 18:00:35 +0200, Szymon napisał(a):

>
> Ciekawe... a jak taki Linux jest na licencji, za którą nie płacę, to po
> 5 latach też przestaję mieć prawo do używania go i co wtedy? Instalować
> wszystko od nowa?
Nie. Wystarczy, że zaktualizujesz jądro.
Zresztą, chciałbym, żeby ktoś zaczął mnie ścigać za "nielegalne"
użytkowanie Linuksa ;-).

Pozdrawiam
Krzysztof

do góry

On 2008-05-21, ChrissP. <k...@-...-tnij-onet.pl> wrote:

>> Nie wszystko sie da zastąpić hahah i na pewno jakimś totalnie żenuła
>> darmowych oprgoramowaniem nie zastąpi się Phosthopa CS2 :-))).
> Firefox to "totalnie żenuła"?

Firefoksem chcesz zastąpić Photoshop CS2?

> OpenOffice? Gimp? Scribus?

ROTFL. GIMP z tym swoim interfejsem to sobie można w buty schować,
a nie zajmować się grafiką profesjonalnie. Porównaj sobie też możliwości
skryptowania i przenoszenia informacji pomiędzy GIMPem, a Scribusem,
z zestawem Flash, Photoshop oraz Illustrator.

>> No ale do biura, al raczej biureczka to na pewno wystarczy to co proponują.
> "Żenuła" to twoja znajomość tematu...

To jeszcze raz. Co zaproponujesz w zamian za:
Photoshopa, Illustratora, Flasha, AutoCADa, Płatnika

Wskaż też proszę program do zarządzania budżetem (domowym i biznesowym),
klasy np. MS Money, następnie program księgowy łatwo integrowalny
(czytelna dokumentacja), program fakturujący umożliwiający wykorzystanie
kwalifikowanego podpisu elektronicznego, oprogramowanie do inżynierii
programowania (np. takie jak firmy Sybase) -- tylko błagam, nie wyskakuj
z Dia, bo to zabawka, a nie CASE.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

On 2008-05-21, ChrissP. <k...@-...-tnij-onet.pl> wrote:

[...]

>> 5 latach też przestaję mieć prawo do używania go i co wtedy? Instalować
>> wszystko od nowa?
> Nie. Wystarczy, że zaktualizujesz jądro.
> Zresztą, chciałbym, żeby ktoś zaczął mnie ścigać za "nielegalne"
> użytkowanie Linuksa ;-).

Nie ma potrzeby. Na razie używasz Windowsa.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

On Tue, 20 May 2008 22:18:22 +0200, Grzegorz Brycki
<g...@o...pl> wrote:

>Nie wszystko sie da zastąpić hahah i na pewno jakimś totalnie żenuła
>darmowych oprgoramowaniem nie zastąpi się Phosthopa CS2 :-))).

CS2? Wystarczy zastąpić grafikiem.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ GG: 3524356

do góry

Dnia 21 May 2008 09:58:21 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):

> On 2008-05-21, ChrissP. <k...@-...-tnij-onet.pl> wrote:
>
> [...]
>
>>> 5 latach też przestaję mieć prawo do używania go i co wtedy? Instalować
>>> wszystko od nowa?
>> Nie. Wystarczy, że zaktualizujesz jądro.
>> Zresztą, chciałbym, żeby ktoś zaczął mnie ścigać za "nielegalne"
>> użytkowanie Linuksa ;-).
>
> Nie ma potrzeby. Na razie używasz Windowsa.

A i owszem - w biurze, na jednym kompie (obecnie nie prowadzę już firmy -
wyemigrowałem i pracuję dla kogoś...).
Po drugie, mamy w firmie kilka komputerów z Linuksem i kilka z Windowsem
(te z Windowsem: 1 do pakietu Sage, dwa następne dla _1_ strony WWW pod IE,
2 kompy "do grzebania", w tym ten, z którego piszę.

Firma 100osobowa (około), 20 komputerów, serwer na Debianie.

Pozdrawiam
Krzysztof

do góry

> To jeszcze raz. Co zaproponujesz w zamian za:
> Photoshopa, Illustratora, Flasha, AutoCADa, Płatnika
Co do Płatnika - doczytaj, zastanów się, napisz jeszcze raz...
Co do Adobe - to aplikacje jednej firmy, zastosowania graficzne (i to tylko
w zastosowaniach b. profesjonalnych), w tym co ja robię Gimp całkowicie
wystarcza.
>
> Wskaż też proszę program do zarządzania budżetem (domowym i biznesowym),
> klasy np. MS Money,
a co w nim jest takiego "klasowego"?
Equonomize, GnuCash, Grisbi, KMyMoney - osobiste
Zarządzania budżetem biznesowym nie dotykałem - nie moja działka.
Co do dokumentacji, dwa przykłady: http://www.grisbi.org/
http://www.gnucash.org/pl/

>łatwo integrowalny
z czym?
> czy czytelna dokumentacja
j.w.

> program fakturujący umożliwiający wykorzystanie
> kwalifikowanego podpisu elektronicznego, oprogramowanie do inżynierii
> programowania (np. takie jak firmy Sybase) -- tylko błagam, nie wyskakuj
> z Dia, bo to zabawka, a nie CASE.
tutaj nie mam wiedzy - nie potrzebowałem.

Natomiast dalej uważam, że na "przeciętnym" biurku w urzędach całkowicie
wystarcza Linux - wiem, bo w 99% zastosowań mi wystarcza, a oszczędzam
dzięki temu na sprzęcie, licencjach (w tym antywirusy i firewalle) i
nerwach.

Oczywiście Sybase jest standardowym u Ciebie wyposażeniem desktopa...

Pozdrawiam
Krzysztof

Ps. Lubisz Windowsa, nie lubisz Linuksa? Nikt Ci nie broni używać, ale weź
pod uwagę że _niektóre_ zastosowania wymagają Windowsa, w innych lepiej
sprawdza się Linux.
Bezpodstawne obrzucanie błotem systemu, którego się w ogóle nie zna
świadczy tylko o Tobie...

do góry

On Wed, 21 May 2008 12:37:39 +0100, "ChrissP."
<k...@-...-tnij-onet.pl> wrote:

>Ps. Lubisz Windowsa, nie lubisz Linuksa? Nikt Ci nie broni używać, ale weź
>pod uwagę że _niektóre_ zastosowania wymagają Windowsa, w innych lepiej
>sprawdza się Linux.
>Bezpodstawne obrzucanie błotem systemu, którego się w ogóle nie zna
>świadczy tylko o Tobie...

A o czym świadczy branie każdej krytyki za "bezpodstawne obrzucanie
błotem"?

--
Maciej Bójko
m...@g...com

do góry

> A o czym świadczy branie każdej krytyki za "bezpodstawne obrzucanie
> błotem"?
Przepraszam, to się odnosiło do innego piszącego (tego od "żenua"),
pomyliłem osoby...

Krytyki nie odrzucam, przyznaję że jest dużo aplikacji, które _wymagają_
Windowsa (np. właśnie programy Adobe), faktem jest natomiast, że grupa
użytkowników którzy naprawdę potrzebują ich używać (i mają wykupione
licencje) jest stosunkowo mała.
Inną sprawą jest Płatnik - program _wymuszający_ wykupienie Windowsa z
powodu przepisów - dla mnie to jest... denerwujące.

Podpis kwalifikowany - tutaj chętnie przeczytam, które programy go używają.

Pozdrawiam
Krzysztof

do góry