Lukasz napisał(a):
> Wiec moje zdanie jest takie: nie ma pracy dla niewykwalifikowanych, a
> przynajmniej niektóre firmy rekrutacyjne sie slabo staraja. Dlatego nie moga
> znalezc pracowanika.

Na podstawie dwóch przypadków wyciągasz wnioski o całym rynku pracy?

W Wydarzeniach mówiono coś jeszcze - że szacuje się, iż 40% bezrobotnych
to bezrobotni tylko z nazwy - pracują na czarno, do tego dorabiają sobie
różnymi zasiłkami. W Katowicach wystarczy np. założyć tzw. rodzinę
zastępczą - wziąć dziecko z domu dziecka, by dostawać co miesiąc
dodatkowe pieniądze. Nie jest to wcale trudne. A potem już nikt nie
sprawdza wychowawczych walorów takiej rodziny. Sposobów na dojenie
państwa jest więcej. Znów Katowice - wystarczy regularnie uczęszczać na
zajęcia do MOPS by otrzymywać dodatkowy zasiłek z opieki społecznej.
Warunek jest jeden - nie opuszczać zajęć. Ale od czego L4? Czasami widzę
mężczyzn, pobierających zasiłek, którzy formalnie są akurat na L4 a
nieformalnie robią komuś np. remont.

Nie zgadzam się akurat z Immoną, że ludziom nie chce się szukać
niskoplatnej pracy, ale to moje subiektywne zdanie, wynikajace z mojego
systemu wartości. Dla mnie praca jest wartością samą w sobie a rozwój
sposobem na życie. Ale za innych nie będę mówił. Są i tacy, ludzie po
pięćdziesiątce, co po kilku latach poszukiwania pracy, z dumą pokazują
zaświadczenie, że wreszcie dostali pracę np. jako stróż nocny. Są też i
tacy, ktorym nie chce się za 600, za 800, za 1000... Pełne spektrum -
jak to w zyciu.

pozdr.
m.

do góry

> pewnie... RINF ;-DD

Nooo... A co jest tu jakiś kruczek? Zamieniam się w słuch...

--
Lukasz
N 50 05' 04"
E 19 53' 43"

do góry

Maciek Sobczyk wrote:

> Nie zgadzam się akurat z Immoną, że ludziom nie chce się szukać
> niskoplatnej pracy, ale to moje subiektywne zdanie, wynikajace z mojego
> systemu wartości. Dla mnie praca jest wartością samą w sobie a rozwój
> sposobem na życie. Ale za innych nie będę mówił. Są i tacy, ludzie po
> pięćdziesiątce, co po kilku latach poszukiwania pracy, z dumą pokazują
> zaświadczenie, że wreszcie dostali pracę np. jako stróż nocny. Są też i
> tacy, ktorym nie chce się za 600, za 800, za 1000... Pełne spektrum -
> jak to w zyciu.

Wiesz... Czesto moge robic cos za darmo, ale to na co mam akurat ochote
i w taki sposob w jaki mam ochote to zrobic, wtedy robie to dla wlasnej
satysfakcji. W pracy nalezy robic tak jak chce szef... Dodatkowo trzeba
z czegoś żyć...

--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl

do góry

Lukasz napisał(a):
>> pewnie... RINF ;-DD
>
> Nooo... A co jest tu jakiś kruczek? Zamieniam się w słuch...

zaprzęgnij googla i przetrzep archiwum grupy: keyword: rinf



--
czarny
.:: www.czarnobiale.pl ::.
.:: Fotografia ślubna | Monochromatyczna | Retro ::.

do góry

Lukasz napisał(a):
>> pewnie... RINF ;-DD
>
> Nooo... A co jest tu jakiś kruczek? Zamieniam się w słuch...

dodam od siebie, że miesiac temu tez do mnie napisali.
Jakim cudem mnie znaleźli do dziś pozostaje to zagadką dla mnie.
Już, już, prawie wypełniałem CV na ich stronie, gdy szatan kazał mi
poczytać archiwum grupy. I dałem sobie z nimi spokój.


--
czarny
.:: www.czarnobiale.pl ::.
.:: Fotografia ślubna | Monochromatyczna | Retro ::.

do góry

to raczej nie kwestia uczelni ale raczej tego ile ludzi z danym fachem
poszukuje pracy

przyklad
inz elektryk dzisiaj tylko potrzebny jest w biurach projwektowych z
uprawnianiami projektowymi budowlanymi co oczywiscie kosztuje, i trzeba
miec do tego odpowiednie doswiadczenie w biurze projektowym.
Kazda politechnika ksztalci w tym kierunku, sa ta jedne z najbardziej
licznych kierunkow czesto po 200-300 na 1 roku, W Gdansku jest, w Elblagu
jest, w Szczecinie jest,w Grudziadzu jest, W Wawie jest,w Bialymstoku, w
Poznaniu jest no i chyba jeszcze Koszalin, takze istna nadprodukcja inz
elektrykow.
Inny przyklad:
farmacja Gdańsk 120 osob na 1 roku, jest tylko o ile wiem z rejonu polnocnej
Polski tylko tutaj ani Szczecin ani Bialystok, dopiero Wa-wa i zdaje sie
Bydgoszcz, kierunki o wiele mniej liczne. A Praca? Wystarczy spojrzec w
gazety z praca, dodatkowa osobna rubryczka dla farmacji. Płace od reki dla
absolwenta nie schodza ponizej 1500 na reke.
:]

do góry

> zaprzęgnij googla i przetrzep archiwum grupy: keyword: rinf

Faktycznie zupełna amatorszczyzna. Troche się uspokoiłem, bo myslałem, że to
obecny pracodawca robi sobie teścik. A na rozmowę do nich mogę iść, o ile
zadzwoni. Dla mnie żadna strata. Siedzibę mają 2 km ode mnie. Zobaczy się
przynajmniej, jakie mają testy. A jak będzie amatorszczyzna, to będzie
okazja ponabijać się z kobity.

--
Lukasz
N 50 05' 04"
E 19 53' 43"

do góry

Tomasz Kaczanowski napisał(a):
> W pracy nalezy robic tak jak chce szef...
Jeżeli nie potrafi się uzyskać w pracy minimum autonomii to zapewne tak.

pozdr.
m.

do góry

Maciek Sobczyk wrote:
> Tomasz Kaczanowski napisał(a):
>> W pracy nalezy robic tak jak chce szef...
> Jeżeli nie potrafi się uzyskać w pracy minimum autonomii to zapewne tak.

Nie zawsze minimum wystarcza :)) Szef patrzy zawsze w sposob biznesowy a
nie wg Twojego widzimisie :)


--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl

do góry

Tomasz Kaczanowski napisał(a):
>>> W pracy nalezy robic tak jak chce szef...
>> Jeżeli nie potrafi się uzyskać w pracy minimum autonomii to zapewne tak.
> Nie zawsze minimum wystarcza :)) Szef patrzy zawsze w sposob biznesowy a
> nie wg Twojego widzimisie :)
A jeśli ja równiez patrzę w sposób biznesowy?

do góry