-
1. Data: 2009-05-06 07:34:39
Temat: Działalność gospodarcza- jaka książka
Od: Dominik & Co <D...@i...com>
Witam,
Jaką książkę traktującą o prowadzeniu działalności gospodarczej (jako osoba
fizyczna) polecilibyście? Coś już mniej jak "Własna firma w czasach biurokracji"
Rozmarynowicza, bardziej o praktyce: podatki, rachunkowość, formularze i inna
papierkologia.
Znalazłem:
http://www.allegro.pl/item623498030_firma_dzialalnos
c_gospodarcza_krok_po_kroku_hit.html
Choć wydawnictwo kojarzy mi się raczej nieciekawie, może warto?
A może ktoś poleciłby coś lepszego?
Dzięki z góry, pozdrawiam,
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji
RP
-
2. Data: 2009-05-06 21:21:18
Temat: Re: Działalność gospodarcza- jaka książka
Od: Rafał Wawrzycki <rwawrzycki@WYWAL_TOwp.pl>
Dnia 06 maj 2009 w liście [news:gtreif$3ev$1@inews.gazeta.pl]
Dominik & Co [D...@i...com]
napisał(a):
> A może ktoś poleciłby coś lepszego?
Mnie na początku pomogła ta pozycja: "ABC small business'u"
http://www.aragon.pl/355731-abc-small-businessu-2009
Napisane przystępnym językiem przez osobę, która zjadła zęby na
potyczkach z urzędasami. Ponieważ przepisy się zmieniają warto kupić
wersję najnowszą, a potem uaktualniać wiadomości w internecie.
Zresztą w sieci jest wszystko - trzeba tylko poszukać.
--
Pozdrawiam,
Rafał Wawrzycki
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.
-
3. Data: 2009-05-06 21:43:39
Temat: Re: Działalność gospodarcza- jaka książka
Od: <a...@g...pl>
> Napisane przystępnym językiem przez osobę, która zjadła zęby na
> potyczkach z urzędasami. Ponieważ przepisy się zmieniają warto kupić
> wersję najnowszą, a potem uaktualniać wiadomości w internecie.
powiem ci ze zaczynasz od du..szy strony
1/ musisz byc pewien ze masz zbyt na to co robisz
2/ musisz byc pewien ze zarobisz na podatki i zusy za siebie
3/ wtedy mozesz probowac myslec o rzeczach prawnych - ale
-prowadzenie kpir i sprawy podatkowe wymagaja twojego czasu
-do tego wymagaja nieustannej nauki i sledzenia przepisow
wiec nalezy "olac" to i zlecic do jakiegos biura rach. za ok 300-400 zł mc i
skupiac sie na zarabianiu i kontraktach /na tym na czym sie znasz/ - po co
sie uzerac z urzedasami - biuro ma sie uzerac a ty masz sie skupic na
zarabianiu - tylko umowe podpisz z biurem plus odpowiedzialnosc
4/ wtedy dla wlasnego spokoju sumienia mozesz przeczytac jakas lekture
a tak masz czas na zarabianie a nie nauke rachunkowosci, odliczen, skal
podatkowych itp
to z doswiadczenia zyciowego
pozdrawiam
-
4. Data: 2009-05-06 21:46:58
Temat: Re: Działalność gospodarcza- jaka książka
Od: Rafał Wawrzycki <rwawrzycki@WYWAL_TOwp.pl>
Dnia 06 maj 2009 w liście [news:gtt0c8$g6e$1@inews.gazeta.pl]
[a...@g...pl] napisał(a):
> to z doswiadczenia zyciowego
Co kto lubi. Mnie wiedza o prowadzeniu działalności nie ciąży. Ale
kontroli jeszcze nie miałem :)
Ps. Chyba nie mnie chciałeś odpisać?
--
Pozdrawiam,
Rafał Wawrzycki
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.
-
5. Data: 2009-05-06 21:51:23
Temat: Re: Działalność gospodarcza- jaka książka
Od: <a...@g...pl>
>> to z doswiadczenia zyciowego
>
> Co kto lubi. Mnie wiedza o prowadzeniu działalności nie ciąży. Ale
> kontroli jeszcze nie miałem :)
>
> Ps. Chyba nie mnie chciałeś odpisać?
odpisalem ogolnie
ksiazke jak prowadzic kpir czy nawet kodeks sp handl przeczytalem sobie z
ciekawosci po chyba 3-4 latach prowadzenia firm
kontroli mialem kilka - i krzyzowych, i z racji straty rocznej, i z
falszywego doniesienia i zawsze scenariusz ten sam - br pokazuje
pelnomocnictwo i papiery, jak chca cos wyjasnic to dopiero ja jade i potem
podpisac prot kontroli
a tak zajmowalem sie zarabianiem na to wszystko.
-
6. Data: 2009-05-07 06:05:37
Temat: Re: Działalność gospodarcza- jaka książka
Od: Dominik & Co <D...@i...com>
a...@g...pl napisał(a):
> powiem ci ze zaczynasz od du..szy strony
To chyba do mnie miało być, więc odpowiem.
Wolę najpierw poczytać, pomyśleć, zastanowić się,
niż robić "na pałę".
Wiem, niepopularne w Polsce podejście.
Przed zaczęciem wolę wiedzieć np., czy ze względu
na rozwiązania podatkowe rzecz się opłaci.
> 2/ musisz byc pewien ze zarobisz na podatki i zusy za siebie
A skąd mam to wiedzieć, jeśli nie wiem jakie mi grożą podatki? :-)
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji
RP
-
7. Data: 2009-05-07 06:08:57
Temat: Re: Działalność gospodarcza- jaka książka
Od: Dominik & Co <D...@i...com>
Rafał Wawrzycki napisał(a):
> Mnie na początku pomogła ta pozycja: "ABC small business'u"
Dzięki, to może być właśnie to.
> Zresztą w sieci jest wszystko - trzeba tylko poszukać.
No ale trzeba umieć szukać (to o mnie niestety...).
Może jakieś linki?
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji
RP
-
8. Data: 2009-05-07 07:23:35
Temat: Re: Działalność gospodarcza- jaka książka
Od: <a...@g...pl>
>
>> powiem ci ze zaczynasz od du..szy strony
>
> To chyba do mnie miało być, więc odpowiem.
>
> Wolę najpierw poczytać, pomyśleć, zastanowić się,
> niż robić "na pałę".
> Wiem, niepopularne w Polsce podejście.
>
> Przed zaczęciem wolę wiedzieć np., czy ze względu
> na rozwiązania podatkowe rzecz się opłaci.
>
>> 2/ musisz byc pewien ze zarobisz na podatki i zusy za siebie
>
> A skąd mam to wiedzieć, jeśli nie wiem jakie mi grożą podatki? :-)
Mozna sprobowac pogadac z biurem rachunkowym na zasadzie:
- jestem potencjalnym waszym klientem
- chce ........ np prowadzic warsztat napr samochodow czy sprzatac biura
- na poczatek mam potencjalna firme gdzie ktos prowadzi serwis za ryczaut
3000 netto
- ile mi zostanie jak ja bym to robil za 2600 netto i jakie, gdzie itp
podatki i oplaty za prowadzenie, czy mam robic kpir czy karta podatkowa
bedzie lepsza czy sp z oo itp
jest to tez forma malo popularna bo BR mysli ze tylko chcesz ich podpytac
/mi opowiedzialo o tym i podpowiedzialo jedno BR z 6 z ktorymi sie
skontaktowalem - potem i tak im sie oplacilo bo doszlismy do stawek /po
rozwinieciu dzialalnosci/ ok 1200 za za kpir /wiem sa tansi ale za to mialem
online informacje podatkowe i kadrowe, ze lepiej tak czy tak w danym
dniu-miesiacu robic lub ze cos tam przeglosowali i wchodzi cos nowego i przy
takim podajsciu zyskujesz tu lub tracisz tu , takie prowadzenie za reke/
przy ok 3-4 mln obrotu gdzie z kolei ilosc fv /od tego czesto licza stawki/
nie przekraczala 100 miesiecznie.
reasumujac
- ksiazki ok - ale bedziesz mial dane z lat lub roku wydania ksiazki - np
nie wspominajace o stawce liniowej 19% bo jak wydali ksiazke to inne skale
podatkow byly
moze internet np www.mf.gov.pl itp - tam bedziesz mial info raczej aktualne
/ tez patrz na daty/
- BR - nie wszystkie ci na poczatku beda chcialy poswiecic czas - taka
zaszlosc i popularne podejscie ze zawracasz im glowe a i tak nie przyjdziesz
do nich. z drugiej strony trzeba miec "honor biznesowy" i z biurem ktore cie
poprowadzi za reke powspolpracowac nawet jak znajdziesz za rogiem o 100 zl
tansze ale ktore cie olalo na poczatku.
dobre BR da ci informacje jaka forme dzialalnosci wybrac biorac pod uwage
podatki i inne specyficzne uwarunkowania w zaleznosci od aktualnych
przepisow i tego co chcesz robic
-
9. Data: 2009-05-07 07:34:50
Temat: Re: Działalność gospodarcza- jaka książka
Od: <a...@g...pl>
>> Zresztą w sieci jest wszystko - trzeba tylko poszukać.
>
> No ale trzeba umieć szukać (to o mnie niestety...).
> Może jakieś linki?
www.mf.gov.pl
i jeszcze jedno ad firmy
pamietaj ze niezaleznie co bedziesz robil, "bez znajomosci " na poczatku
rzucasz sie z motyka na slonce
np.
sprzatanie biura
- nie masz nikogo znajomego kto cie wkreci na poczatku do jakiejs firmy z
ryczautem pozwalajacym ci zarobic chociaz na podatki to raczej bedziesz
dokladal na na poczatku
potem juz jest latwiej - ale i tak dziala w wiekszosci magiczne - polecamy -
sprzata u nas i jest ok
ja zaczynalem pracujac na etacie gdzies indziej i majac dg - odpadly mi zusy
i zarabialem dorywczo czasem nic czasem kilka stow
potem zaczely sie polecenia i w koncu staly kontrakt na ryczaut pokrywajacy
pelen zus
i po 2 latach juz szlo mocno w gore