eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDylamat: Zdrowie czy praca?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2003-08-22 17:55:12
    Temat: Dylamat: Zdrowie czy praca?
    Od: "Pyetia" <p...@p...gazeta.pl>

    Co szanowna grupa mysli o takich dywagacjach?
    Ktos pracuje w bardzo dobrej firmie wspolpracujacej w prywatna klinika
    zapewniajaca uslugi na bardzo dobrym poziomie. Przypuscmy ze ma podejrzenia
    ze zachorowal na dosc powazna chorobe przez co moze z punktu widzenia firmy
    pogroszyc swoje szanse na dlugotrwala wspolprace.
    Pytanie:
    Leczyc sie w wysokiej klasy klinice wspolpracujacej z firma
    zapewniajaca prace
    czy
    Leczyc sie w sluzbie zdrowia rozmyslnie nie korzystajac z kontaktow
    z lepsza placowka zdrowotna - luz psychiczny ze firma sie nie
    dowie...

    Pozdrawiam
    Piotrek



  • 2. Data: 2003-08-22 18:11:31
    Temat: Re: Dylamat: Zdrowie czy praca?
    Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>


    Użytkownik "Pyetia" <p...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:bi5l2b$gss$1@inews.gazeta.pl...
    > Pytanie:
    > Leczyc sie w wysokiej klasy klinice wspolpracujacej z firma
    > zapewniajaca prace
    > czy
    > Leczyc sie w sluzbie zdrowia rozmyslnie nie korzystajac z
    kontaktow
    > z lepsza placowka zdrowotna - luz psychiczny ze firma sie nie
    > dowie...
    Przy pierwszym zwolnieniu L4 ze zwyklej sluzby zdrowia jesli ci sie zdazy,
    kadry moga skonsultowac z klinika wspolpracujaca numer choroby na zwolnieniu
    i beda wiedzieli co ci dolega .Nie wiem jak to jest w przypadku np AIDS.ale
    sadze, ze numer choroby bedzie rowniez jednoznacznie to okreslal.
    No i wlasnie takie "zwykle" leczenie archaicznymi i tanimi metodami moze
    spowodowac w perspektywie niezdolnosc do pracy.
    Uwazam, ze jesli masz ty czy znajomy mozliwosc leczenia na wysokim poziomie,
    lepiej skorzystac z tego na maksa, wlasnie po to sa takie bonusy i dobre
    leczenie moze faktycznie dac efekty przywrocenia "skutecznosci roboczej"
    pracownika.

    --
    pzdr. Krzysztof

    ## Szczecin - popracowalbym juz sobie gdzies:##
    ##CV## http://kch.spec.pl ##
    $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$



    > Pozdrawiam
    > Piotrek
    >
    >



  • 3. Data: 2003-08-22 21:40:07
    Temat: Re: Dylamat: Zdrowie czy praca?
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "Pyetia" <p...@p...gazeta.pl> writes:

    > Co szanowna grupa mysli o takich dywagacjach?
    > Ktos pracuje w bardzo dobrej firmie wspolpracujacej w prywatna klinika
    > zapewniajaca uslugi na bardzo dobrym poziomie. Przypuscmy ze ma podejrzenia
    > ze zachorowal na dosc powazna chorobe przez co moze z punktu widzenia firmy
    > pogroszyc swoje szanse na dlugotrwala wspolprace.
    > Pytanie:
    > Leczyc sie w wysokiej klasy klinice wspolpracujacej z firma
    > zapewniajaca prace
    > czy
    > Leczyc sie w sluzbie zdrowia rozmyslnie nie korzystajac z kontaktow
    > z lepsza placowka zdrowotna - luz psychiczny ze firma sie nie
    > dowie...

    przeciez i tak sie dowie - jesli to faktycznie powazna choroba i
    bedzie wymagala np. operacji, lezenia w szpitalu czy zwolnien.

    po co kombinowac?
    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 4. Data: 2003-08-23 10:27:08
    Temat: Re: Dylamat: Zdrowie czy praca?
    Od: "Alterego " <a...@N...gazeta.pl>

    n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) napisał(a):

    > przeciez i tak sie dowie - jesli to faktycznie powazna choroba i
    > bedzie wymagala np. operacji, lezenia w szpitalu czy zwolnien.
    >
    > po co kombinowac?

    Np. w takim przypadku: umowa o pracę wygasa Ci za miesiąc, wiesz, że w ciągu
    najbliższych, powiedzmy, 3 miesięcy, czeka Cię planowa operacja. Z układów w
    firmie jednoznacznie wynika (w regulaminie pracy jest zapis "firma X
    zatrudnia osoby młode i zdrowe"), że jeśli coś piśniesz, umowy Ci na 100% nie
    przedłużą. I co, radośnie lecisz do szefa i informujesz o swoim stanie
    zdrowia i szpitalnych planach?

    A.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 5. Data: 2003-08-23 20:47:13
    Temat: Re: Dylamat: Zdrowie czy praca?
    Od: "Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Pyetia" <p...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:bi5l2b$gss$1@inews.gazeta.pl...
    > Co szanowna grupa mysli o takich dywagacjach?
    [...]
    > Pytanie:
    > Leczyc sie w wysokiej klasy klinice wspolpracujacej z firma
    > zapewniajaca prace

    Najpierw sprawdź, czy umowa podpisana z tą kliniką daje możliwość leczenia
    bardziej skomplikowanych przypadków niż grypa. Na 95% nie, ponieważ oznacza
    to wysokie koszty, czyli mniejsze zyski kliniki. Prawdopodobnie umowa
    określa tzw. podstawowy koszyk usług medycznych.Resztę, być może możesz
    sobie dokupić.

    > czy
    > Leczyc sie w sluzbie zdrowia rozmyslnie nie korzystajac z
    kontaktow
    > z lepsza placowka zdrowotna - luz psychiczny ze firma sie nie
    > dowie...

    Raczej nie unikniejsz kontaktu z typową placówką zdrowotną. Jeśli choroba
    wymaga specjalistycznych badań, to i tak zwiedzisz państwowe ośrodki
    zdrowia. Sprzęt medyczny jest cholernie drogi, i większość prywatnych
    klinik korzysta ze sprzętu państwowego.

    --
    pozdrawiam
    Jarosław Wiechecki



  • 6. Data: 2003-08-24 04:49:32
    Temat: Re: Dylamat: Zdrowie czy praca?
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "Alterego " <a...@N...gazeta.pl> writes:

    > n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) napisał(a):
    >
    >> przeciez i tak sie dowie - jesli to faktycznie powazna choroba i
    >> bedzie wymagala np. operacji, lezenia w szpitalu czy zwolnien.
    >>
    >> po co kombinowac?
    >
    > Np. w takim przypadku: umowa o pracę wygasa Ci za miesiąc, wiesz, że w ciągu
    > najbliższych, powiedzmy, 3 miesięcy, czeka Cię planowa operacja. Z układów w
    > firmie jednoznacznie wynika (w regulaminie pracy jest zapis "firma X
    > zatrudnia osoby młode i zdrowe"), że jeśli coś piśniesz, umowy Ci na 100% nie
    > przedłużą. I co, radośnie lecisz do szefa i informujesz o swoim stanie
    > zdrowia i szpitalnych planach?

    nie lece i radosnie informuje, a korzystam ze swiadczenia jakie daje
    mi firma. firma zreszta jak bedzie chciala to i tak sie dowie (co juz
    ktos tutaj w tym watku napisal).
    zdrowie przede wszystkim. ja wole byc zdrowa (prawidlowo wyleczona) i
    bezrobotna, zamist miec przedluzona umowe i zdechnac w szpitalu bo pan
    doktor np. zaszyl w brzuchu waciki albo nozyczki i zapomnial.

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 7. Data: 2003-08-24 12:11:33
    Temat: Re: Dylamat: Zdrowie czy praca?
    Od: "Pyetia" <p...@p...gazeta.pl>


    > > n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) napisał(a):
    > >
    > >> przeciez i tak sie dowie - jesli to faktycznie powazna choroba i
    > >> bedzie wymagala np. operacji, lezenia w szpitalu czy zwolnien.
    > >>
    > >> po co kombinowac?
    > >...
    > zdrowie przede wszystkim. ja wole byc zdrowa (prawidlowo wyleczona) i
    > bezrobotna, zamist miec przedluzona umowe i zdechnac w szpitalu bo pan
    > doktor np. zaszyl w brzuchu waciki albo nozyczki i zapomnial.
    >
    Swoja droga co myslisz o sluzbie zdrowia w Polsce? Ostatnio napotykam na
    coraz wiecej przykrych rozczarowan i kompletnej ignorancji ze strony
    "nieoplacanych" lekarzy.
    ...A to na operacje trzeba czakac a wszyscy z lozek obok w szpitalu ida
    przed toba bo otwarcie sie przyznaja co trzeba zrobic zeby isc wczesniej,
    ...a to w przychodni ktos Cie kompletnie olewa i nawet nie pyta o dokladne
    objawy... itd. Nie mowiac juz o czekaniu na lekarza..
    Pozdrawiam
    Piotrek



  • 8. Data: 2003-08-24 21:29:30
    Temat: Re: Dylamat: Zdrowie czy praca?
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "Pyetia" <p...@p...gazeta.pl> writes:


    >> zdrowie przede wszystkim. ja wole byc zdrowa (prawidlowo wyleczona) i
    >> bezrobotna, zamist miec przedluzona umowe i zdechnac w szpitalu bo pan
    >> doktor np. zaszyl w brzuchu waciki albo nozyczki i zapomnial.
    >>
    > Swoja droga co myslisz o sluzbie zdrowia w Polsce? Ostatnio napotykam na
    > coraz wiecej przykrych rozczarowan i kompletnej ignorancji ze strony
    > "nieoplacanych" lekarzy.
    > ...A to na operacje trzeba czakac a wszyscy z lozek obok w szpitalu ida
    > przed toba bo otwarcie sie przyznaja co trzeba zrobic zeby isc wczesniej,
    > ...a to w przychodni ktos Cie kompletnie olewa i nawet nie pyta o dokladne
    > objawy... itd. Nie mowiac juz o czekaniu na lekarza..

    opinie o publicznej sluzbie zdrowia w Polsce mam bardzo zla.


    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 9. Data: 2003-08-24 22:45:33
    Temat: Re: Dylamat: Zdrowie czy praca?
    Od: p...@y...com (Piotr Dembiński)

    n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) writes:

    [...]

    > opinie o publicznej sluzbie zdrowia w Polsce mam bardzo zla.

    ja mam bardzo dobrą opinię :)

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1