-
71. Data: 2002-03-14 13:35:44
Temat: Re: Dwie drogi do celu...
Od: Michał M. <m...@s...pl>
> Chyba ostatnio rok pokazal wyraznie, ze IT tez potrzebuje kasy i ze
> nawet wielkie, dobrze sfinansowane i zaplanowane na starcie firmy poszly
> z torbami. Gazet nie czytasz???
Czytam... ale te firmy inwestowały, inwestowały a jakby optymistycznie na to
nie patrzyć już nie było szans by się z dołka wygrzebać...
-
72. Data: 2002-03-14 13:45:21
Temat: Re: Dwie drogi do celu...
Od: Arek Paterek <a...@d...uw.edu.pl>
gawryl <g...@g...pl> wrote:
> bo wtedy masz ŁEB pelen pomyslow, szukasz nierozwiazanego jeszcze tematu,
> zabierasz sie za niego i juz! o jakie tematy mi tutaj chodzi? np.
> komputerowe plany lekcji - cos, co kazdy informatyk na pewno napisze, o ile
> ma juz algorytm w glowie. i wlasnie! wydaje mi sie, ze na studiach inf ucza
> ludzi "ze chodnik sluzy do chodzenia" a nie myslenia! myslenie daja studia
> uniwersyteckie (mat, fiz...), tak ze nie napiszesz takiego programu (prog.
> do planowania rozkladow zajec w szkole)
Hehe. Akurat w tym przykładzie jest paradoks, bo chyba będzie dokładnie
odwrotnie. Człowiek po studiach uniwersyteckich stwierdzi, że układanie
planu zajęć to problem NP-zupełny i tego się nie da zrobić (np. na UW plany
zajęć układa jeden _człowiek_).
A programista bez studiów nie będzie wiedział, że tego się nie da zrobić
i - zrobi to.
--
Arek Paterek
-
73. Data: 2002-03-14 13:51:06
Temat: Re: Dwie drogi do celu...
Od: "deff" <d...@c...org>
> żałuję, że nie umiałem wykreować się na ,,garniturka''. Niektórzy moi
> kloedzy umieli i gówno wiedząc zaszli daleko.
Chyba jednak kariery i zycia jeszcze nie skonczyles ?
deff
-
74. Data: 2002-03-14 13:52:47
Temat: Re: Dwie drogi do celu...
Od: Pawel Hadam <P...@c...pl>
"Michał M." wrote:
> > Powodzenia wiec zycze.
> > Po co wiec poswiecasz caly swoj czas na nauke programowania, poznawanie
> > technologii itp. skoro na to trzeba tylko paru godzin.
> Nie na to potrzeba paru godzin... paru godzin to potrzeba na zapoznanie się
> z działaniem oczyszczalni ścieków...
No to w takim razie zycze powodzenia w tematach typu: "oczyszczalnia
sciekow".
Zastanawiales sie nad zmiana profesji, skoro niektore tematy tak latwo
Ci przychodza???
Pawel
-
75. Data: 2002-03-14 14:02:25
Temat: Re: Dwie drogi do celu...
Od: Pawel Hadam <P...@c...pl>
"Michał M." wrote:
>
> > Powodzenia wiec zycze.
> > Po co wiec poswiecasz caly swoj czas na nauke programowania, poznawanie
> > technologii itp. skoro na to trzeba tylko paru godzin.
>
> Nie na to potrzeba paru godzin... paru godzin to potrzeba na zapoznanie się
> z działaniem oczyszczalni ścieków...
Poza tym EOT.
Widze, ze dyskusje rozpoczales nie po to, zeby podyskutowac z innymi i
posluchac ich argumentow, tylko po to, zeby wylac gdzies swoje zale w
kwesti:
- sredniej 3.0,
- kolegi z wyzsza srednia,
Cale Twoje wywody probuja dowiesc Twojej nad nim wyzszosci i niczego
wiecej.
Zycze szczescia
EOT
-
76. Data: 2002-03-14 14:07:29
Temat: Re: Dwie drogi do celu...
Od: "Slavo" <s...@g...net>
"KrissKross" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:a6q22p$ue$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Slavo" <s...@g...net> napisał w wiadomości
> news:a6pv8i$p3a$1@news.onet.pl...
> > zarozumiały...??? może trochę, ale dlaczego ignorant??? wytłumacz proszę
>
> Poniewaz ignorujesz rzeczywistosc,
> to co wielu wlasnie teraz odpisuje Ci i Michalowi w postach.
nie ignoruje rzeczywistości, tylko się nie zgadam z niektórymi opiniamii,
np. że "normalny,
trzeźwo stojący na ziemi człowiek" zarabia 500zł, z tego wynika, że jestem
albo nienormalny albo nietrzeźwy albo bujający w obłokach, bo zarabiam
więcej (i zarabiałem więcej niż 500zł jak byłem w PL :-))). zdaje sobie też
sprawę, że polska rzeczywistość jest jaka jest ale po prostu nie znoszę
takiego pieprzenia jak powyżej
--
pozdrówka, Slavo
-
77. Data: 2002-03-14 14:16:50
Temat: Re: Dwie drogi do celu...
Od: "Rafal Neumann" <n...@s...pl>
> U nas tego uczyli. AGH Krakow, informatyka, wydzial EAIE, dzienne,
> magisterskie.
nie sadze zeby was tego uczyli :) , takie rzeczy sie wie - a jak za rok
pojawi sie sieciowiec-analityk-projektant tez was beda uczyc czym sie
zajmuje?
poza tym nie konczylem AGH tylko beznadziejna uczelnie - po to zeby zdobyc
licencjat i sobie zrobic uzupelniajace mgr w jakiejs normalnej szkole,
nic mnie tam nie nauczyli poza jakimis bzdetami z
matematyki,statystyki,teorii baz danych i etc. wszystkiego beda sie musial
nauczyc sam - nawet tego czym sie rozni analityk od programisty.
Rafal Neumann
-
78. Data: 2002-03-14 14:18:33
Temat: Re: Dwie drogi do celu...
Od: "Rafal Neumann" <n...@s...pl>
"Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> wrote in message
news:mm5v8ucgs62d5dcjfa1tn0qt2jhuf66kbq@4ax.com...
> Dnia pięknego 13 Mar 2002 17:39:18 GMT, Roman Kubik
> <t...@p...com> napisałbył:
>
> >> Chciałbym przybliżyć wam historię, w której biorę, bezpośrednio udział.
> >zaden z Was nie jest szurniety.
> >do kazdego celu prowadzi wiele drog
>
> A w końcowym efekcie on będzie bogaty, a Ty będziesz pracował za marne
> grosze po nocach.
bez przesady - nie mozna tak generalizowac,pracodawcy obecnie nie patrza na
oceny tylko na doswiadczenie i umiejetnosci
Rafal Neumann
-
79. Data: 2002-03-14 14:29:43
Temat: Re: Dwie drogi do celu...
Od: "gawryl" <g...@g...pl>
Użytkownik "Arek Paterek" <a...@d...uw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:a6q9hh$vm0$1@kenny.mimuw.edu.pl...
> Hehe. Akurat w tym przykładzie jest paradoks, bo chyba będzie dokładnie
> odwrotnie. Człowiek po studiach uniwersyteckich stwierdzi, że układanie
> planu zajęć to problem NP-zupełny i tego się nie da zrobić (np. na UW
plany
> zajęć układa jeden _człowiek_).
> A programista bez studiów nie będzie wiedział, że tego się nie da zrobić
> i - zrobi to.
>
> --
> Arek Paterek
??? problem komiwojazera (znajdowanie najkrotszej drogi z miasta do miasta)
tez jest nierozwiazywalny-a jednak ludzie cos-tam pisza i dobrze jest. wiec
wszystko zalezy jednak od LBA tego, co pisze.
pozdro
Krzysiek
-
80. Data: 2002-03-14 14:32:02
Temat: Re: Dwie drogi do celu...
Od: Wiesław Wronowicz <w...@p...com>
Użytkownik "Michał M." <m...@s...pl> napisał w wiadomości
news:a6q8da$rq0$1@news.tpi.pl...
> > Tylko Ci wielcy ludzie nie przesiadywali bez ruchu po wiele godzin
> dziennie
> > przed komputerem bedąc jeszcze dziećmi. Michał w wieku 30 lat będzie
miał
> > nieodwracalne zmiany w kregosłupie szyjnym i lędźwiowym, czyli
praktycznie
> > zostanie kaleką.
>
> Czemu kojarzysz (to podstawie tego co napisałem), że siedzę godzinami
przed
> komputerem. Siedzę tyle ile inni kumple, którzy grają...
> A sami wiecie, jak np. wygląda czytanie książki i wykonywanie wszystkiego
> tak jak autor każe... raczej do gimnastyka!
> Poza tym jeszcze dużo jeżdżę na rowerze, a nad moim kręgosłupem wiele się
> już zastanawiałem...
A czy Ci gracze co siedzą po 5 godzin dziennie przed komputerami potrafią
się podciągnąć na drążku choć jeden raz? Czy mają szóstki z WF?
Czy ich psychika odpowiada rozwojowi dziecka w ich wieku?
Różnica pomiędzy nimi a Tobą jest taka że im to najprawdopodobniej przejdzie
dość szybko.
Jak to mówią "nastolatkiem się jest i się z tego wyrasta, jak się przestaje
mieć naście lat"
W tym wieku najważniejszy jest rozwój fizyczny, psychiczny i umiejętnosci
życia w społeczeństwie.
Czy wiesz że dorośli programiści pracujacy w Microsofcie mają obowiązkowe
dwie godziny przerwy w czasie pracy na uprawianie sportu. Microsoft nie jest
instytucją charytatywną, za darmo im nie funduje takiej frajdy. To są skutki
badań nad jednym pokoleniem które już u nich przesiedziało przed
komputerami. A przecież Ty (i Ci gracze też) jesteś jeszcze dzieckiem, Twój
organizm ciągle sie rozwija, jeżeli dalej będziesz przesiadywał wiele godzin
przed komputerem, skutki będą fatalne.
Wiesiek