-
1. Data: 2003-08-02 16:35:55
Temat: Drenaz mozgow
Od: "Pit" <p...@w...pl>
Fragmenty z Gazety Wyborczej :
"
Polscy studenci w amerykańskim Microsoft
Znane są już nazwiska szczęśliwców, którzy wyjadą na staż do macierzystego
oddziału Micosoft. W 15-osobowej grupie Europejczyków znajdzie się aż pięciu
Polaków. Wszyscy studiują informatykę, a wyjazd to nagroda za ciężką
kilkumiesięczną pracę - tyle trwała rekrutacja. Jak wybrano najlepszych? W
pierwszym etapie kandydatów typowały uczelnie, które szczycą się najlepszymi
wydziałami technicznymi. Pod uwagę brano nie tylko prymusów, ale i tych,
którzy mają szanse stanąć w szranki z rekrutującymi do Microsoftu i potyczkę
tę wygrać.
(.....)
Do USA polecą: Tomasz Czajka, Łukasz Anforowicz, obaj z Uniwersytetu
Warszawskiego, Paweł Olsza z Uniwersytetu Wrocławskiego, Bartosz Nowierski i
Stanisław Osiński z Politechniki Poznańskiej. "
W tym kraju nigdy nie bedzie dobrze, poki najzdolniejsi beda wyjezdzac do
USA zamiast przyczyniac sie do innowacyjnosci polskiej gosporarki. Tomasz
Czajka, ktory wyjedzie do Microsoft jest jednym z trzech Polakow, ktorzy w
tym roku wygrali miedzynarodowy konkurs na programowanie zespolowe. Mamy 3
najlepszych studentow-informatykow na swiecie, wszyscy zapewne wyjada robic
kariere za granice.
Jesli juz kosztem polskiego podatnika wyksztalci sie geniusza na skale
swiatowa od razu jedzie on pracowac i zarabiac pieniadze dla obcokrajowcow.
Nie dziwie sie tym ktorzy wyjezdzaja, sam postapilbym podobnie - w Polsce
nikt nie jest w stanie zapewnic im godnych warunkow do pracy.
Poki nie zmieni sie polityka naszych wladz - nie beda wykladac wiecej
pieniedzy na inwestycje w nauke i rozwoj mlodych talentow, poty bedziemy
wszystko
produkowac na licencji , badz sprowadzac towar. To oczywiscie oznacza brak
szans na jakikolwiek rozwoj, bezrobocie i biede. Kraje skandynawskie wysoki
standard zycia zawdzieczaja m.in innowacyjnosci gosporarki (wezmy za
przyklad firmy Nokia, Ericsson), w USA jest podobnie. U nas nikt nie
dostrzega tej zaleznosci. Dalej wyrzuca sie pieniadze w bloto: na dotacje
dla hutnictwa i rolnictwa. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
-
2. Data: 2003-08-03 16:04:35
Temat: Re: Drenaz mozgow
Od: "Dirschauer" <d...@N...wp.pl>
Pit wrote:
> Fragmenty z Gazety Wyborczej :
> Polscy studenci w amerykańskim Microsoft
>
> Znane są już nazwiska szczęśliwców, którzy wyjadą na staż do
> macierzystego oddziału Micosoft. [...]
Można naiwnie mieć nadzieję, że kiedyś tutaj wrócą i przyczynią się do
przebudowy naszej gospodarki na lepsze...
> W tym kraju nigdy nie bedzie dobrze, poki najzdolniejsi beda
> wyjezdzac do USA zamiast przyczyniac sie do innowacyjnosci polskiej
> gosporarki.
> Poki nie zmieni
> sie polityka naszych wladz - nie beda wykladac wiecej pieniedzy na
> inwestycje w nauke i rozwoj mlodych talentow, poty bedziemy wszystko
> produkowac na licencji , badz sprowadzac towar. To oczywiscie oznacza
> brak szans na jakikolwiek rozwoj, bezrobocie i biede. Kraje
> skandynawskie wysoki standard zycia zawdzieczaja m.in innowacyjnosci
> gosporarki (wezmy za przyklad firmy Nokia, Ericsson), w USA jest
> podobnie. U nas nikt nie dostrzega tej zaleznosci. Dalej wyrzuca sie
> pieniadze w bloto: na dotacje dla hutnictwa i rolnictwa. Jakie jest
> wasze zdanie na ten temat?
Niestety, masz rację. Mój promotor opowiadał przed kilku laty, że niemiecki
koncern Volkswagen wydaje więcej rocznie na szkolenie pracowników, niż
państwo polskie na edukację. Patrząc na to co się dzieje w kraju, można
dojść do przewrotnego wniosku, że jesteśmy państwem bardzo bogatym, skoro
stać nas żeby kształcić specjalistów przez 5-6 lat (mówię tylko o okresie
studiów), a potem nie zapewnia się im godnych warunków pracy i muszą
wyjeżdżać za granicę. Piszę "muszą", bo jeśli mają do wyboru "miłość do
ojczyzny" i biedę w tejże lub godne życie za granicą, nawet za cenę ciężkich
wyrzeczeń, to wybór jest prosty. Dzieci trzeba nakarmić zupą a nie
pieprzeniem o polskiej ziemi, Marii Konopnickiej i Kulturkampfie.
Dirschauer
-
3. Data: 2003-08-03 17:50:43
Temat: Re: Drenaz mozgow
Od: Jado <j...@c...pl>
Witam,
Kilka uwag...
Wydaje mi sie jednak, ze Ci zdolni ludzie swoje wyniki zawdzieczaja bardziej
wlasnym zdolnosciom i ciezkiej pracy niz Panstwu i funduszom podatnikow.
A po drugie - spojrzcie na to z drugiej strony - Nasze Panstwo nie jest w
stanie dobrze wykorzystac ich zdolnosci i umiejetnosci - logicznym wiec
bedzie, ze za granica beda mogli wlasciwie wykorzystac wlasne talenta.
Czy maja u nas robic za "pomocnika administratora"?, bo pracy zgodnej z ich
umiejetnosciami i wiedza u nas nie ma.
To nasze Panstwo musi sie zmienic.
--
Pozdrawiam
Jado
-
4. Data: 2003-08-03 19:07:28
Temat: Re: Drenaz mozgow
Od: "sajmon_templer" <f...@p...onet.pl>
> A po drugie - spojrzcie na to z drugiej strony - Nasze Panstwo nie jest w
> stanie dobrze wykorzystac ich zdolnosci i umiejetnosci - logicznym wiec
> bedzie, ze za granica beda mogli wlasciwie wykorzystac wlasne talenta.
Dokladnie to chcialem napisac - spójrzmy to jako dalsze ich ksztalcenie,
nabywanie doswuiadczenia , którego nie mogliby zdobyc w Polsce
TSS
-
5. Data: 2003-08-03 19:55:56
Temat: Re: Drenaz mozgow
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pit napisał:
> Jesli juz kosztem polskiego podatnika wyksztalci sie geniusza na skale
> swiatowa od razu jedzie on pracowac i zarabiac pieniadze dla obcokrajowcow.
A co - M$ miał wziąść mniej zdolnych, których kształcenie kosztowało
tyle samo? Geniuszem się jest albo nie, do tego dochodzi jeszcze praca -
a koszty są takie same jak przy próbach kształcenia debili. ;)
Flyer
-
6. Data: 2003-08-03 20:52:09
Temat: Re: Drenaz mozgow
Od: "Wiha Wrangler" <w...@N...gazeta.pl>
Pit <p...@w...pl> napisał(a):
> Fragmenty z Gazety Wyborczej :
>
> "
> Polscy studenci w amerykańskim Microsoft
>
> W tym kraju nigdy nie bedzie dobrze, poki najzdolniejsi beda wyjezdzac do
> USA zamiast przyczyniac sie do innowacyjnosci polskiej gosporarki.
I bardzo dobrze. Silna koniunktura wywodzi sie z inwestowania w potencjal
ludzki, a nie w molochy ktore generuja straty. A tak naprawde takich zdolnch
ludzi z pasja w dziedzinie w ktorej rozwijaja talent jest niewielu (w Polsce
jakies 5% z osob ktore sie ucza). Polska szokla nie ma luzu i dlatego
generuje ludzi malo kreatywnych. Ci nieliczni to samouki i pasjonaci. Sobie
tylko moga podzekowac bo wiedza co robia...:).
> Jesli juz kosztem polskiego podatnika wyksztalci sie geniusza na skale
swiatowa
Wieszosc studentow to ludzie uzaleznieni od rodziny wiec:)...
> od razu jedzie on pracowac i zarabiac pieniadze dla obcokrajowcow.
I tak powinno być. Tam pracuje gdzie mam warunki. Po to inwestuje czlowiek we
wlasne kwalifikacje, aby zarabiac. A moze tak napisze. Po co sie uczyc skoro
to nic nie daje?. No moze ktos jest zboczony na punkcie uczenia sie i robi to
bo lubi no to jakos zrozumiem...:], ale nie rozumiem jak ktos sie uczy aby
odwalic i olac po najmniejszej lini oporu, a potem na rynku plakac ze sie nic
nie potrafi, ze jest bezrobocie itp... Specjalisci maja sie dobrze bez
wzgledu na kraj;).
Pozdrawiam,
Wiha Wrangler
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2003-08-03 21:10:09
Temat: Re: Drenaz mozgow
Od: "Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Pit" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bgiqh5$e9v$1@julia.coi.pw.edu.pl...
> Fragmenty z Gazety Wyborczej :
>
[...]
Wreszcie jakiś sensowny głos w dyskusji. Niestety, ani rząd, ani
społeczeństwo (większość), ani przedsiębiorcy nie rozumieją opłacalności
inwestycji w naukę. Jedyne co potrafią to wymóc obniżenie pensji minimalnej,
skrócenie urlopów, wydłużenie czasu pracy. Buraki ot co.
--
pozdrawiam
Jarosław Wiecheck
-
8. Data: 2003-08-03 21:31:55
Temat: Re: Drenaz mozgow
Od: "MiT" <m...@m...neostrada.pl>
V-tek
<cut>
> Niestety, masz rację. Mój promotor opowiadał przed kilku laty, że
niemiecki
> koncern Volkswagen wydaje więcej rocznie na szkolenie pracowników, niż
> państwo polskie na edukację.
Ciekawe spostrzezenie. A mnie ciekawi jak sie ma stosunek wydatkow na
edukacje do wydatkow na dotacje do gornictwa. Bo wedlug danych jakie
ostatnio widzialem w TV dotacje dla gornictwa od poczatku lat
dziewiecdziesiatych pochlonely ponad dwie roczne dziury budzetowe (okolo 90
mld zlotych).
Kiedys jeden z moichy wykladowcow mowil ze roczyn koszt doplat do gornctwa
rowna sie kosztowi budowy fabryki nokii w Finlandii.
Ja wiem ze gornicy maja trudna sytuacje. Ale moze by tak zamiast chodzic na
Warszawe przez jakis czas zacisnac pasa. Pozwolic na zudowanie czegos co
bedzie przynosic zysk
Pozdrawiam
MiT.
-
9. Data: 2003-08-03 21:51:30
Temat: Re: Drenaz mozgow
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl> writes:
> [...]
> Wreszcie jakiś sensowny głos w dyskusji. Niestety, ani rząd, ani
> społeczeństwo (większość), ani przedsiębiorcy nie rozumieją opłacalności
> inwestycji w naukę. Jedyne co potrafią to wymóc obniżenie pensji minimalnej,
> skrócenie urlopów, wydłużenie czasu pracy. Buraki ot co.
nie buraki tylko myslacy w perspektywie paru lat, do nastepnych
wyborow. ot co.
reforma edukacji? to kij w mrowisko, niepopularne, a nawet jak sie uda
(w co nalezy watpic) to efekty beda widoczne za wieeeele lat - przy
innej ekipie rzadzacej.
to po co oni maja sie wysilac, skoro nie maja z tego zadnych korzysci?
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
10. Data: 2003-08-03 22:56:00
Temat: Re: Drenaz mozgow
Od: "Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
news:m265leh0kd.fsf@pierdol.ninka.net...
> "Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl> writes:
>
>
[...]
> nie buraki tylko myslacy w perspektywie paru lat, do nastepnych
> wyborow. ot co.
>
> reforma edukacji? to kij w mrowisko, niepopularne, a nawet jak sie uda
> (w co nalezy watpic) to efekty beda widoczne za wieeeele lat - przy
> innej ekipie rzadzacej.
>
> to po co oni maja sie wysilac, skoro nie maja z tego zadnych korzysci?
>
Święte słowa. Święte:)
--
pozdrawiam
Jarosław Wiechecki