>W koncu! Po 5 miesiącach udało się! :D Tyle Was tutaj nudziłam, tyle razy
>"płakałam" w klawiature, az sie udało :)
(...)
>Na I etapie rozmowy podałam kwote X za ktora jestem w stanie u nich
>pracowac. Oczywiscie kwota ta byla lekko zanizona (o 200 zl) od tej ktora
>faktycznie mi sie marzyla, bo z balam sie ze 5 mies. szukam pracy to moze ja
>podaje za wysokie wymagania finansowe skoro nigdzie mnie nie przyjmuja. WIec
>zeszlam z ta pensja. I pan dzwoniac dzis do mnie powiedzial ze tyle dostane.
>Czy sa w takiej sytuacji mam jakiekolwiek szanse na podbicie o te 200 zl tej
>kwoty? Czy niestety sama sobie ukręciłam bata na siebie...
>Nie no pieniadze ok, ale ...no wlasnie. Ale.

Nie sadze by kombinowanie (tak to wyglada z boku) wyszlo ci na dobre.
Prowadzilas negocjacje, zawarlas umowe, to dotrzymaj slowa. Olej te
200 zl, nie warto klocic sie o takie nedzne pieniadze.
Jesli ta sytuacja naprawde ci nie odpowiada (mozesz pochwalic sie ile
zarabiasz? Tak z ciekawosci pytam, zeby miec pojecie o zarobkach
grupowiczow :-)), to po prostu zacznij szukac innej pracy (moze
dodatkowej?). Jak nie znajdziesz nic ciekawego, to po okresie probnym
popros o podwyzke (tak jak to radza inni grupowicze).
Jesli ma sie jakies zaplecze, nawet w postaci slaboplatnej pracy to
czlowiek calkiem inaczej zachowuje sie na rozmowach kwalifikacyjnych.
Powodzenia w nowej firmie :-)

--
pozdrawiam
Bremse

do góry

Paweł Gałecki wrote:

> > Na I etapie rozmowy podałam kwote X za ktora jestem w stanie u nich
> > pracowac. Oczywiscie kwota ta byla lekko zanizona (o 200 zl) od tej ktora

[...]

> 200 złotych to nie jest duża kwota.

a jakbys mial zarabiac 849PLN albo 1049PLN to tez bys mowil,
ze to nie jest duza kwota??

adas;

do góry

>> 200 złotych to nie jest duża kwota.
>
>a jakbys mial zarabiac 849PLN albo 1049PLN to tez bys mowil,
>ze to nie jest duza kwota??

Zarabialem jeszcze mniej (pracowalem na czarno) i wowczas rowniez
uwazalem ze to nie jest duza kwota.
Poza tym czy ktos kogos zmusza do pracy za 849 albo 1049 PLN?

--
pozdrawiam
Bremse

do góry

Pięknego dnia, a był to 19 maj (czwartek) 2005, osobnik ukrywający się pod
pseudonimem Shady w wiadomości
<news:1f22b$428c7db2$539058d3$423@news.chello.pl> napisał/a:

Na poczatku gratulacje :)

> Czy sa w takiej sytuacji mam jakiekolwiek szanse na podbicie o te 200 zl tej
> kwoty? Czy niestety sama sobie ukręciłam bata na siebie...

Tylko w ten sposob wyjdziesz na niepowazna osobe. I nie traktuj tego jako
bata, to Ty zaproponowalas taka kwote.

(historia, ze uczciwe traktowania przyszlego pracodawcy poplaca)
Od paru miesiecy rozgladalem sie za nowa praca, dopiero pod koniec kwietnia
pojawily sie odpowiedzi od potencjalnych pracodawcow. Jednoczesnie
prowadzilem rozmowy w paru miejscach i informowalem od razu, ze rozmawiam
tez gdzie indziej. Obowiazywala zasada "kto pierwszy, ten lepszy - nie
interesuje mnie granie oferta jednej firmy przeciwko drugiej ofercie" i ...
pierwszy wygral, zmieniam prace, pozostalych poinformowalem o anulowaniu
mojej oferty. Zaleta takiego, uczciwego stawiania sprawy jest to, ze nie
palisz za soba mostow gdybys chciala w przyszlosci trafic do firmy, ktorej
oferte odrzucilas.

PS. Wiem, ze mi bylo latwiej, bo juz pracowalem.
--
Przemek
Now playing: nothing

do góry

>Poza tym czy ktos kogos zmusza do pracy za 849 albo 1049 PLN?

czasem zycie zmusza ...



CanoE
_____________________________________
Time is on my side

do góry

>>Poza tym czy ktos kogos zmusza do pracy za 849 albo 1049 PLN?
>
>czasem zycie zmusza ...

Taa, bardzo glebokie i bezosobowe. Ciekawe kto jest odpowiedzialny za
moje zycie? Na pewno politycy, geje, cyklisci, urzednicy, sasiedzi,
grupowicze, pracodawcy, zleceniodawcy, partnerzy zyciowi, dzieci,
wnuki, rodzenstwo, rodzice, dziadkowie, kuzynostwo, policja, straz
miejska i graniczna, strazacy oczywiscie, pracownicy pogotowia,
nauczyciele z podstawowki, jak rowniez szkoly sredniej, nie
zapominajmy o wykladowcach, kolesiach od laborek, listonoszach,
sprzedawcach w sklepie, pani przedszkolance...
A moze JA? Nie ja nie, przeciez to wredni pracodawcy i zleceniodawcy
ustalaja wysokosc mojej pensji, pani w sklepie mowi ile mam zaplacic
za zakupy, politycy i urzednicy kradna moja wyplate, poza tym te
dzieci co sie niektorym splodzily nakarmic trzeba. Tak, to zycie
zmusza, a moje zycie ksztaltuja wylacznie inni. To inni sa
odpowiedzialni, nie ja.

--
pozdrawiam
Bremse

do góry

Shady napisał(a):
> W koncu! Po 5 miesiącach udało się! :D Tyle Was tutaj nudziłam, tyle razy
> "płakałam" w klawiature, az sie udało :)

Gratuluję :)

Umówiłaś się na jakąś kwotę to dotrzymaj słowa.
Na spokojnie poczytaj umowę którą Ci przygotują.
Jak się wykażesz w okresie próbnym wynegocjujesz więcej.
Wwa

do góry

> Na spokojnie poczytaj umowę którą Ci przygotują.
> Jak się wykażesz w okresie próbnym wynegocjujesz więcej.
> Wwa

Oki doki, w takim razie nie dyskutuje na poczatku i podpisuje to na co sie
od poczatku godziłam.
Potem sie wykaze i bede zarabiac juz grube miliony ;)

do góry

Dnia Fri, 20 May 2005 14:21:30 +0200, Shady <s...@p...nospam.fm>
napisał:

> Potem sie wykaze i bede zarabiac juz grube miliony

Tak jest. Mysl pozytywnie. Bedziesz szefem calej tej firmy ....po slubie z
potomkiem wlasciciela ;)

--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/

do góry

Shady napisał(a):
bede zarabiac juz grube miliony ;)
>
>
oby, oby!!!

--
pozdrawiam zyczac wora pieniachow papierowych
Ewa (Kraków)

www.republika.pl/ewa_pasinska

do góry