Dnia 26-02-2007 o 23:18:24 Mich@l <k...@t...cy> napisał(a):

> W dniu 2007-02-26 23:12, Przemysław Maciuszko napisał(a):
>
>> A raczej ich brak?
>
> Jeśli ktoś z zasady pozostawia backdoory w administrowanych przez siebie
> systemach to chyba nie można zarzucić mu braku zasad ;)
>


braku zasad nie można zarzucić, bo jakieś zasady ma... ale jakbym miał
takiego admina to by się skończyło sprawą w sądzie, bo nie za to mu się
płaci żeby robił backdoory tylko żeby pracował.

do góry

Mich@l <k...@t...cy> wrote:

> Jeśli ktoś z zasady pozostawia backdoory w administrowanych przez siebie
> systemach to chyba nie można zarzucić mu braku zasad ;)

Można.
A nawet można mu zarzucić dużo więcej, co w niektórych krajach się może
skończyć wieloletnimi wyrokami (do odsiedzenia).
Ale jak widzę dla Ciebie to normalka, więc chyba nie ma o czym dyskutować...


--
Przemysław Maciuszko

do góry

Witam,

W poście <ervmbl$4c1$1@inews.gazeta.pl>
Mich@l <k...@t...cy> m.in. napisał(a)::

> W dniu 2007-02-26 23:12, Przemysław Maciuszko napisał(a):
>
>> A raczej ich brak?
>
> Jeśli ktoś z zasady pozostawia backdoory w administrowanych przez siebie
> systemach to chyba nie można zarzucić mu braku zasad ;)

Nie wiem, na pewno można powiedzieć, zę ma inne zasady ode mnie. I co tym
zyskam? Nic. Ile mogę stracić? Dużo.

--
Tomasz Motyliński
Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

do góry

Użytkownik "Mich@l" <k...@t...cy> napisał w wiadomości
news:ervmbl$4c1$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2007-02-26 23:12, Przemysław Maciuszko napisał(a):
>
>> A raczej ich brak?
>
> Jeśli ktoś z zasady pozostawia backdoory w administrowanych przez siebie
> systemach to chyba nie można zarzucić mu braku zasad ;)
>

Co Ty wiesz o ... administrowaniu...

Serdeczne pozdrowienia
--
Marcin

do góry

Tomasz Motyliński napisał(a):

>> Panie Tomaszu w związku z reorganizacją wewnątrz mojej firmy chciałbym
>> Pana poinformować, iż z dniem 28-02-2007 rozwiązuję umowę...
>> (...)
>> Za dotychczasową profesjonalną obsługę i współpracę serdecznie dziękuję.
>
> Tylko dlaczego czuję się jakbym w ryj dostał? :D Może dlatego, że wiem,
> że "skoro od roku się nic nie psuje to administrator niepotrzebny". :P
>
Nic nie zawiniłeś, nie ma powodu czuc się źle.
Na pocieszenie - zwykle tego rodzaju zwolnienia kończa się się...
awansem zawodowym. Paradoksalnie.
Pomysl... nie było tam pewnie tak źle, więc siedziałbys do us* śmierci.
Teraz masz okazję rozejrzeć się po rynku i masz motywację, by poszukać
czegoś fajnego.
Jak mnie wylali po 3 latach z podobnie idiotycznych powodów też się
zgarbiłam. Po miesiącu miałam pracę "na jakiś czas", bo nie specjalnie
mi sie tam podobało a w tzw. międzyczasie szukałam naprawdę dobrej
roboty. Teraz powinnam za tamto zwolnienie gorąco podziękować czego i
Tobie zyczę.

E.

do góry

> Nie, żal mi pracy którą w te maszyny włożyłem.

potraktuj to po prostu jako swoje doswiadczenie, zastanów się co dokładnie robiłeś i
spisz sobie jak najdokładniej - stwórz coś na miarę "mega cv". Póxniej ci się pryda
jak będziesz "przycinał" do odpowiednich ofert


--

to tylko moje zdanie, taki skrót myślowy
*G*R*O*M*A*X*

do góry

W dniu 2007-02-27 07:35, Marcin P. napisał(a):

> Co Ty wiesz o ... administrowaniu...

Chyba źle mnie zrozumiałeś, zresztą nie tylko Ty :( EOT

--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
http://www.olszewski.net.pl

do góry

Dnia 27-02-2007 o 19:10:18 Mich@l <k...@t...cy> napisał(a):

> W dniu 2007-02-27 07:35, Marcin P. napisał(a):
>
>> Co Ty wiesz o ... administrowaniu...
>
> Chyba źle mnie zrozumiałeś, zresztą nie tylko Ty :( EOT
>

no to wytłumacz...

do góry