-
51. Data: 2007-02-18 21:01:59
Temat: Re: Dobry admin to zły admin
Od: Gienek <g...@s...pl>
> Może warto dla niektórych sobie powtórzyć, jakie są cele działania
> firmy: czy jest to robienie czegoś dobrze i np. z korzyścią dla
> klientów, czy po prostu zarabianie kasy...
Moim zdaniem jedno i drugie. Trzymanie bez sensu pracowników po godzinach to
tylko dodatkowe koszta i mniejsze pieniądze dla firmy. Mobbing wśród
pracowników nie polepsza też kontaktów z klientami a wręcz przeciwnie.
-
52. Data: 2007-02-18 21:06:08
Temat: Re: Dobry admin to zły admin
Od: Any User <z...@u...pl>
>> Może warto dla niektórych sobie powtórzyć, jakie są cele działania
>> firmy: czy jest to robienie czegoś dobrze i np. z korzyścią dla
>> klientów, czy po prostu zarabianie kasy...
>
> Moim zdaniem jedno i drugie. Trzymanie bez sensu pracowników po godzinach to
> tylko dodatkowe koszta i mniejsze pieniądze dla firmy. Mobbing wśród
> pracowników nie polepsza też kontaktów z klientami a wręcz przeciwnie.
Popatrz na to w ten sposób:
1. Cechy osobowościowe nie występują u nikogo (w tym u szefa) wybiórczo,
ale człowiek ma cały zespół cech ściśle wiążących się ze sobą. Pozbycie
się niektórych negatywnych cech może być niemożliwe lub niepożądane z
uwagi na jednoczesną utratę pozytywnych.
2. Szef może mieć pewne wady, nawet dość poważne, ale mieć również
zalety, które patrząc całościowo, powodują, że pomimo takiego, a nie
innego postrzegania przez pracowników, firma wychodzi z nim na plus.
3. Firma nie jest po to, aby pracownicy dobrze się w niej czuli, tylko
aby zarabiać kasę. Jeśli po wzięciu poprawki na zwiększoną rotację i
inne negatywne skutki złego samopoczucia pracowników, firma nadal
wychodzi na plus, to jest dobrze.
--
Więcej na ten temat przeczytasz w moim blogu:
http://pracownik.blogspot.com
-
53. Data: 2007-02-18 22:19:49
Temat: Re: Dobry admin to zły admin
Od: "Miros/law L. Baran" <b...@h...pl>
PT Any User pisze:
> 2. Szef może mieć pewne wady, nawet dość poważne, ale mieć również
> zalety, które patrząc całościowo, powodują, że pomimo takiego, a nie
> innego postrzegania przez pracowników, firma wychodzi z nim na plus.
Przez jakiś czas.
> 3. Firma nie jest po to, aby pracownicy dobrze się w niej czuli, tylko
> aby zarabiać kasę. Jeśli po wzięciu poprawki na zwiększoną rotację i
> inne negatywne skutki złego samopoczucia pracowników, firma nadal
> wychodzi na plus, to jest dobrze.
Przez jakiś czas. Jeśli pracownicy czują się w firmie źle, to ci
bardziej wartościowi odejdą, a zostaną najbardziej pasywni albo tacy,
którzy nie mają szans na znalezienie czegoś innego.
Kończy się to przykro.
Jubal
--
[ Miros/law L Baran, baran-at-knm-org-pl, neg IQ, cert AI ] [ 0101010 is ]
[ BOF2510053411, http://hell.pl/baran/tek/, alchemy pany! ] [ The Answer ]
Sęp najlepszym przyjacielem człowieka... w każdym razie... ostatnim.
-- Michał 'Beaky' Dębicki na pl.pręgierz
-
54. Data: 2007-02-18 22:44:45
Temat: Re: W DUR jest podobnie
Od: Andrzej Gradziel <a...@p...pl>
z/svc <z/svc@> napisal(a):
> On Sun, 18 Feb 2007 15:39:31 +0100, Gienek <g...@s...pl>
> wrote:
>
> [...]
> >Prawdziwe jest staropolskie przysłowie: "Jak cię widzą tak cię piszą" Muszą
> >wszyscy widzieć że krzątasz się tu i tam i że coś robisz. Będziesz
> >doceniany gdy zatrzyma się cała produkcja po godzinach gdy ciebie nie ma w
> >pracy i szef będzie czekał z utęsknieniem aż łaskawie pojawisz się i
> >usuniesz usterkę. Dla lepszego efektu wskazane jest gdy będziesz w czasie
> >naprawy głośno wzdychał i cmokał. Wtedy wszyscy myślą że to poważne a ty
> >wielki fachowiec uratowałeś byt firmy.
> >
> >Straszne ale prawdziwe.
>
> Czy ktoś, kto pracuje za granicą lub z zachodnimi szefami, może
> napisać, czy to tylko u nas tak, czy na zachodzie też? Bardzo mnie to
> interesuje....
>
Z mojego skromnego, kilkumiesiecznego doswiadczenia - zupelnie inna bajka.
Moze to troche kwestia branzy, bo nie widze 'laskawego pojawienia sie'
jak teoretyczny brak rozwiazania na koniec dnia skonczy sie kara
w postaci kilku duzych baniek $ dla firmy :-).
Poza tym, procedury, kontrola wydajnosci itd. - z jednej strony to
przeszkadza (papierki), z innej jest prosciej - nikt sie ciebie nie czepia, ze
pol dnia piszesz na newsy ( ;-] ), jesli wszelkie wymagane terminy
i poziom sa zachowane. Nie ma takich glupich zasad jak w .pl -
jak widac, ze nic nie robisz (zrobisz cos szybciej niz inni),
to trzeba ci dolozyc jakas dodatkowa robote (zupelnie zbedna i niezaplanowana
na ta chwile).
Przede wszystkim, ocena jakosci pracy nie jest na podstawie widzimisie
pana kierownika Zenka tylko wieeelu osob i dziwnych, automagicznych systemow
ktore z nikim brudzia nie pily.
--
Andrzej Grądziel | gg: 1557202
"Polska potrzebuje potężnej protekcji, by szczęśliwie po wyjściu z Egiptu
przejść przez pustynię czasu wyrzeczeń i osiągnąć w końcu szczęśliwy byt,
którego naród uporczywie upatruje w budowie IV Rzeczypospolitej."
-
55. Data: 2007-02-19 02:08:12
Temat: Re: Dobry admin to zły admin
Od: Tomasz Motyliński <m...@w...eu>
Witam,
W poście <er74lv$4gt$1@opal.icpnet.pl>
Any User <z...@u...pl> m.in. napisał(a)::
> Eee nie bardzo rozumiem - proszę o wyjaśnienie...
Wyjaśnię, Pasat to fajne auto? No było a teraz to gówno, kup nowego Pasata
to się przekonasz.
--
Tomasz Motyliński
Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana
-
56. Data: 2007-02-19 02:15:57
Temat: Re: Dobry admin to zły admin
Od: Tomasz Motyliński <m...@w...eu>
Witam,
W poście <er4tnt$7a1$1@news.onet.pl>
delf <d...@p...onet.pl> m.in. napisał(a)::
> Pozwole sobie tu przytoczyc pewien przyklad - przyklad w ktorym sa watki
> przez was poruszane
Ja znam inny, kiedyś już miałem styczność z dziećmi księgowych, konkretnie z
ELa Zamiar (nie boję się podać nazwiska). Ona miała zamiar tylko jej nie
wyszło w dużym skrócie. 4 miesiące po moim odejściu wszystko się posypało,
ale już nie byłem chętny wracać do państwowej firmy.
--
Tomasz Motyliński
Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana
-
57. Data: 2007-02-19 02:20:00
Temat: Re: Dobry admin to zły admin
Od: Tomasz Motyliński <m...@w...eu>
Witam,
W poście <2...@n...onet.pl>
Wojciech Czaplinski <t...@o...pl> m.in. napisał(a)::
> Trochę z innej beczki - są geniusze uważający że testerzy są niepotrzebni:
Pokaż mi producenta ERP który dziś uczciwie testuje swoje dzieło na dużych
obciążeniach serwerów a ci flaszkę postawię. Baaaa, większość nie testuje
wcale (o ERP na polskim rynku mógłbym mówić dużo, ale to nie ten wątek i
nie ta grupa, pomijając że zbyt wielu z tej branży bym zaszkodził).
--
Tomasz Motyliński
Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana
-
58. Data: 2007-02-19 08:03:08
Temat: Re: W DUR jest podobnie
Od: futszaK <f...@g...com>
On Sun, 18 Feb 2007 17:29:36 +0100, Jaroslaw Berezowski wrote:
> 3. Jak sie im uda, poszukac firmy gdzie sie doceni zasady ich pracy.
...czyli założyć własną...
--
futszaK
0601061867
Nie przeszkadza mi ze ktos mnie myli z kobieta,
chyba ze ta ostatnia jest Renata Beger :>
-
59. Data: 2007-02-19 08:04:06
Temat: Re: W DUR jest podobnie
Od: futszaK <f...@g...com>
On Sun, 18 Feb 2007 21:49:53 +0100, Gienek wrote:
>> Tak jest dzieki idiotom na szczeblach zarzadzania. Cale szczescie,
>> ze czasem jeszcze znajdzie sie jakis normalny.
> Gorzej jak szefem idiotą jest właściciel firmy.
jego własność, on decyduje, załóż własną firme to Ty będziesz decydował
--
futszaK
0601061867
Nie przeszkadza mi ze ktos mnie myli z kobieta,
chyba ze ta ostatnia jest Renata Beger :>
-
60. Data: 2007-02-19 08:25:55
Temat: Re: Dobry admin to zły admin
Od: futszaK <f...@g...com>
On Sun, 18 Feb 2007 03:57:37 -0800, jolz wrote:
> - "przydatny firmie jest ten, kto jest *uważany* za przydatnego przez
> osoby decyzyjne"
może obiektywnie nie jest on najprzydatniejszy, ale do osób decyzyjnych
należy o tym decydować, dlatego nazywają się DECYZYJNE
jak się komuś nie podoba to niech przejdzie na system ZADANIOWY zamiast
kwitnąć w firmie 8 godzin
Firma uniemożliwia taki system ? Zmienić, założyć własną.
Jeśli chodzi o panujące w zagranicznych firmach systemy mierzenia
jakości/przydatności pracowników to też nie są w 100% dobre, czesto duże
firmy wpadają w pułapke pod tytułem "redukujemy zatrudnienie i zatrudniamy
jogurtów".
Jogurty to łachowe określenie przedstawicieli handlowych, wcześniej
sprzedawali jogurty, teraz sprzedają cokolwiek innego, o czym mają raczej
blade pojęcie. Dla nich liczy się sprzedaż, sprzedaż i jeszcze raz
sprzedaż nawet jeśli chodzą i oszukują klientów budując przez to negatywny
obraz firmy która im płaci, no ale tego już się zmierzyć poprostu nie da.
--
futszaK
0601061867
Nie przeszkadza mi ze ktos mnie myli z kobieta,
chyba ze ta ostatnia jest Renata Beger :>