Bardzo sie cieszę że Tobie sie udało.Sukses szukania pracy zależy od
branży.Ja nie szukam pracy w IT tylko jako przedstawiciel.Tego rodzaju
pracodawcy nie wierzą w siłę internetu.
Pozdrawiam.
Użytkownik "Gregory" <g...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bb5o6j$6l1$1@inews.gazeta.pl...
> Magda, na początku też nie wierzyłem, że można znaleźć pracę w internecie.
> A tu niespodzianka - byłem już na 2 rozmowach kwalif., z jakim efektem? -
> zobaczymy w przyszłym tygodniu :-).
> Co ciekawe, na wiele, wiele ....... aplikacji wysłanych na ogłoszenia z
> prasy, efekt = 0, nic, totalne nic, nawet "dziękujemy" nie dostałem od
> żadnej firmy.
> Coś w tym jest ....
>
> Powodzenia!
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia Thu, 29 May 2003 22:20:40 +0200, "ghrupa" <m...@o...pl>
napisał(a):

>Ja dostałem pracę właśnie dzięki "pracy oferowanej".

Ja podobnie.
Trzy razy dostałam pracę na umowę o dzieło, jedna była taka na jeden
raz, ale pozostałe dwie wykonywałam po kilka miesięcy. No i obecną
moją pracę też tutaj znalazłam :)
Aha, i jeszcze jedną, której jednak nie przyjęłam, bo akurat w tym
samym czasie zatrudnił mnie obecny pracodawca.

Żeby nie wysyłać CV pracodawcom, którzy sobie tego wyraźnie nie
życzyli, zrobiłam stronę www z moimi danymi i ciekawa rzecz: dostałam
kilka maili z propozycją pracy jako opiekunka do dzieci za granicą 8-)
Myślę, że to przez to internetowe CV właśnie, bo nie wiem, skąd
mogłyby te osoby wziąć mój adres i jeszcze się dowiedzieć, że kiedyś
byłam opiekunką... Z oferowanej pracy zrezygnowałam, bo tu mi dobrze,
zresztą osoby te jakoś nie chciały odpowiedzieć na moje maile z prośbą
o dokładniejsze dane, więc to może jakiś kawał albo co...

A raz zadzwoniono do mnie z jakiegoś internetowego banku danych o
pracownikach, w którym się dawno temu zarejestrowałam i zdążyłam o tym
zapomnieć. Ze dwa lata minęło od rejestracji do tego telefonu...
Pojechałam na spotkanie, odbyłam rozmowę - i nic z tego nie wynikło.
Ale tym telefonem zaskoczyli mnie straszliwie ;) Zwłaszcza, że szukali
pracowników do supermarketu spożywczego ;>

I taka mała uwaga: mimo całego gadania o doświadczeniu zawodowym,
kiedy szukałam pracy w branżach, w których doświadczenie miałam albo
wykształcenie pokrewne, nic z tego nie wynikało. Nie chcieli mnie i
tyle, albo nie było ofert pracy w tych zawodach. Tymczasem dość
beznadziejnie odpowiedziałam na maila osoby szukającej pracownika w
branży, o której wcześniej nie wiedziałam prawie nic, i proszę -
okazało się, że się do tej pracy nadaję :)
Nie namawiam nikogo, żeby słał oferty gdzie popadnie, licząc na
szczęście, ale - warto _uważnie_ czytać ogłoszenia. Nawet jeśli nie
mamy doświadczenia w danym zawodzie, może się okazać, że mamy
podstawowe umiejętności i potrzebne zdolności, a resztę wiedzy możemy
bez problemu uzupełnić. Ale to nie dotyczy ogłoszeń, w których
wyraźnie napisano, że wymagane są biegła znajomość X i Y lat
doświadczenia ;)

Pozdrawiam, Carrie

do góry

Magda <m...@w...pl> napisał(a):

> Bardzo sie cieszę że Tobie sie udało.Sukses szukania pracy zależy od
> branży.Ja nie szukam pracy w IT tylko jako przedstawiciel.Tego rodzaju
> pracodawcy nie wierzą w siłę internetu.
> Pozdrawiam.

Ja też nie szukałem w branży IT, tylko jako kurier/pomoc biurowa/itp w
firmach "nie związanych z komputerami".
Uszy do góry!



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Magda <m...@w...pl> napisał(a):

> Bardzo sie cieszę że Tobie sie udało.Sukses szukania pracy zależy od
> branży.Ja nie szukam pracy w IT tylko jako przedstawiciel.Tego rodzaju
> pracodawcy nie wierzą w siłę internetu.
> Pozdrawiam.

Ja też nie szukałem w branży IT, tylko jako kurier/pomoc biurowa/itp w
firmach "nie związanych z komputerami".
Uszy do góry!



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

>Prace dostalam wlasnie z ogloszenia na
> grupie pl.praca.oferowana.

Ale ona pytała o portale a nie o grupy dyskusyjne ;-)
Adam Iganowicz

do góry