-
41. Data: 2003-08-11 10:52:06
Temat: Re: Do szanownych pracodawców
Od: web <w...@p...fm>
In article <bh7ost$jug$1@atlantis.news.tpi.pl>, f...@g...pl says...
> Web a ilu ludzi w wieku 16-17 lat może dziś w Warszawie znaleźć pracę??
No, dzis mam 24 lata, wiec to nie bylo tak dawno temu. I nie bylo to w
Warszawie. Pracowalem jeszcze wtedy w malej miejscowosci na Pomorzu, w
ktorej bezrobocie siegalo 30% w tym okresie. A jednak sie dalo.
> To
> teraz pomyśl sobie ilu z nich i jaką może w innych miastach - mniejszych. Co
> informatyka ze stażem w budce z hotdogami gdzieś zatrudnią? Parę lat temu
> było inaczej a teraz jest gorzej. Stan normalny - zmienia się ale niestety
> na gorsze. Ludzie którzy mogliby to zmienić nic z tym nie robią bo uważają
> iż tylko ich los jest ważny. Tak samo myślą politycy. Niech się kraj wali
> ale ja mam za co na Karaiby wyskoczyć.
Widzisz, mysle, ze gdyby w tym kraju kazdy pomyslal o sobie, to by o
kazdym pomyslano. Wiekszosc natomiast rozwiazanie swoich problemow zwala
na politykow, na tych, co maja lepiej, czy na cale spoleczenstwo.
-
42. Data: 2003-08-11 11:01:39
Temat: Re: Do szanownych pracodawców
Od: "abb" <b...@g...pl>
Użytkownik "web" <w...@p...fm> napisał w wiadomości
news:MPG.19a17784305bef399896b0@news.tpi.pl...
> In article <bh7k6t$2vl$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>, b...@g...pl says...
>
> > Użytkownik "web" <w...@p...fm> napisał w wiadomości
> > news:MPG.19a16c438bada3bd9896ad@news.tpi.pl...
> > > In article <bh7a0k$kh0$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>, b...@g...pl
says...
> > >
> > > > Podatki w Polsce są relatywnie niskie. Nawet gdyby je zniesiono
> > całkowicie
> > > > nie zmieniło by sytuacji w Polsce. Podstawą jest kurs dolara i euro.
> > Tego
> > > > nie możemy
> > > > zmienić bo kursy kontrolują Niemcy , Brytyjczycy , Francuzi itd.
> > > > (przehandlowanie banków !!!).
> > >
> > > Podatki w Polsce sa niskie? To gdzie mi co miesiac uciekac te 40-50%,
> > > ktore zarobie? W powietrze? Nie. Do wspolnej wielkiej kasy, z ktorej
> > > rzuca sie ochlapy najwiekszym krzykaczom i finansuje cos, co od dawna
> > > przynosi straty. Nie wiem, co ma kurs dolara i euro do podatkow.
Podatki
> > > ustalane sa przez panstwo, a nie na podstawie kursow walut.
> > >
> >
> > Mylisz podatek z ZUSem .
>
> Nie. Z wystawianej co miesiac faktury place 22% VAT i 19% podatku
> dochodowego. To malo? To cholernie duzo! Podatek place tez idac do sklep
> i kupujac pierwsza lepsza rzecz z polki.
>
> A co do ZUSu to dla mnie jest to pewien parapodatek. Obciazenie
> finansowe. Place duze pieniadze, a nic z tego nie mam. Emerytura bedzie
> z tego licha. Wiecej bym zyskal, gdybym te pieniadze lokowal tam, gdzie
> chce, a nie tam, gdzie mi kaze panstwo i gdzie te pieniadze sa
> marnotrawione.
>
Fakt , ale płacisz ten ZUS na obecnych emerytów. Ale tak musi być.
Gdyby wszyscy przestali płacić ZUS to obecni emeryci musieli by pójść żebrać
pod kościół.
Nadmieniam jednak że wielu płaci przymusowo część składki na prywatne
fundusze (2 filar).
Czyste średniowiecze !!!!
> > Tak , podatki są ustalane przez Państwo ale jeśli w Polsce nie opłaca
się
> > produkować
> > bo kurs jest taki że się tylko opłaca importować (dzieki temu Polska nie
ma
> > już przemysłu sic !!!!!
> > a rolnictwo dogorywa) więc cała ta gadanina o podatkach nie ma sensu.
>
> W Polsce nie oplaca sie produkowac, bo nie ma na to zbytu. Zbytu nie ma,
> bo zamiast na inwestycje kasa w duzej czesci wydawana jest na podatki i
> inne obciazenia finansowe.
>
Podstawą jest kurs walutowy .
> > Fakt rencistów mamy w tej chwili bardzo dużo.
> > Ale Ci ludzie gdyby cofnąć im renty , nie dostaliby pracy w ogóle.
>
> To dlaczego ja mam pracowac, a oni dostaja kase za lezenie do gory
> brzuchem?
>
> > USA to kraj złamanych obietnic.
> > Zreszta Polacy w USA imają sie pracy najgorszej . Nawet Murzyni czegoś
> > takiego nie chcą.
>
> Mysle, ze jako programista nie musialbym sie niczym ponizac. Moze nie
> pracowalbym zaraz przy wielkich projektach, ale jakos bym sobie
> poradzil. Nie czekal na manne z nieba, tylko bral sie do roboty.
-
43. Data: 2003-08-11 11:06:00
Temat: Re: Do szanownych pracodawców
Od: Dariusz Jaworski <d...@s...waw.pl>
doktor vilgut <c...@g...pl> wrote:
> A tym co sie udało to wszystkiego najlepszego życze,bo mi sie jednak nie
> udało, zasiałem ziarno płacąc za studia potworne pieniądze i teraz nie moge
> jakoś dopatrzec sie plonów.
Zdradzisz co to za studia? Może się pomyliłeś w wyborze kierunku
na przykład? Może studiowałeś na kierunku po którym zapotrzebowania
na rynku pracy na absolwentów nie ma?
> I pytam: czy dzisiejszy rynek pracy to ma być rozwój, czy jest to rynek który
> zszedł na psy?
W Polsce pracuje legalnie 53% osób w wieku produkcyjnym. Bezrobocie
oscyluje w granicach około 20%. Jest na rynku źle, bo te liczby
mówią same za siebie, ale winienie pracodawców to moim zdaniem
jednak strzał kulą w płot. Ja bym celował jednak w ten budynek
na Wiejskiej, albo ewentualnie w taki niedaleko w alejach
Ujazdowskich.
> I czy rzeczywiście się użalam nad sobą?
I tak, i nie. Masz prawo być sfrustrowany, ale zamiast pisać
tutaj i krytykować pracodawców po prostu szukaj do skutku.
Nie jest tak, że pracy w ogóle nie ma. Po prostu zacznij
od czegoś mniej ambitnego na przykład.
--
FYI: "Ja jestem osłem i Ty jesteś osłem" -- Anthony de Mello
A tak poza tym to dziś jest mój 10388 dzień życia, sprawność
intelektualna -97.2%, psychiczna 0.0% a fizyczna -81.7% :-)
http://nerdquiz.sgh.waw.pl/ - polska wersja quizu dla nerdów
-
44. Data: 2003-08-11 11:06:50
Temat: Re: Do szanownych pracodawców
Od: web <w...@p...fm>
In article <bh7mcp$87p$1@atlantis.news.tpi.pl>, f...@g...pl says...
> > Jak Ci sie nie podoba, to nie czytasz takiego ogloszenia i juz. I nie
> > idziesz tam pracowac. Przeciez nikt Ci nie kaze tam pracowac, prawda?
>
> Innymi słowy radzisz koledze aby ogłoszeń nie czytał wcale.. bo tylko takie
> teraz trafiają na szersze łamy. Może gdzieś tam trafi się wyjątek ale to
> tylko perełka.
Nie do konca. Radze wyciagac wnioski z ogloszen. Ustalenie, kim chce sie
byc i skompilowanie sobie listy wymagan dotyczacych danego stanowiska w
danej branzy i dostosowanie sie do tych, ktore pojawiaja sie
najczesciej. Ale samo narzekanie nic nie da. Co najwyzej jeszcze
bardziej sie czlowiek zdoluje.
> Web masz firmę - dobrze ci idzie - fajnie - kolejny któremu się udało ale
> powiedz mi jedno czy firmę założyłeś z biegu zaraz po studiach?
Nie. Firme zalozylem wtedy, gdy przeszedlem na kontrakt u swojego
pracodawcy. Taka byla koniecznosc. Natomiast prace rozpoczalem jeszcze w
szkole sredniej w wieku 16-17 lat. I bylo to w miejscowosci, ktora miala
30% bezrobotnych w tym okresie. Okazuje sie wiec, ze jednak mozna. Nie
trzeba miec wielkich znajomosci, nie trzeba miec wiele kasy, wielkich
plecow i innych sprzyjajacych warunkow. Wystarczy miec glowe na karku i
miec wpojone to, ze samemu trzeba sobie radzic i ze nikt nam
bezinteresownie nieba nie bedzie przychylal.
-
45. Data: 2003-08-11 11:10:20
Temat: Re: Do szanownych pracodawców
Od: web <w...@p...fm>
In article <bh7p1i$d6m$1@nemesis.news.tpi.pl>, f...@g...pl says...
> > Innymi słowy radzisz koledze aby ogłoszeń nie czytał wcale.. bo tylko
> takie
> > teraz trafiają na szersze łamy. Może gdzieś tam trafi się wyjątek ale to
> > tylko perełka.
> > Web masz firmę - dobrze ci idzie - fajnie - kolejny któremu się udało ale
> > powiedz mi jedno czy firmę założyłeś z biegu zaraz po studiach?
> >
> Konkretnie chodzi właśnie o doświadczenie czy nie mając go założyłeś własny
> interes?
Nie mialem zadnego doswiadczenia, jesli chodzi o prowadzenie firmy.
Firme zalozylem, gdy przeszedlem na kontrakt u swojego pracodawcy.
Dopiero pozniej, kiedy stwierdzilem, ze moge dzieki temu troche dorobic
zaczalem wykonywac uslugi dla innych klientow. Przegladam czesto strony
firm dzialajacych w tej samej branzy, glownie strony firm amerykanskich
i brytyjskich. Wlasnie wpadl mi pomysl, ze mozna tego typu uslugi
sprzedawac na odleglosc, wiec sprawdzam, co sprzedaje sie w UK i
przygotowuje oferte, ktora bedzie miala stawki nizsze o polowe. A noz,
cos z tego wyjdzie? Grunt to sie nie poddawac tylko cos robic w
kierunku, w ktorym chce sie podazac.
-
46. Data: 2003-08-11 11:11:16
Temat: Re: Do szanownych pracodawców
Od: "abb" <b...@g...pl>
Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
news:m2llu0cz00.fsf@pierdol.ninka.net...
> "abb" <b...@g...pl> writes:
>
>
> > Mylisz podatek z ZUSem .
>
> ZUS w Polsce juz dawno stal sie podatkiem, ino ukrytym.
> Dlatego, ze placic musi go kazdy, kto pracuje. Wielkosc jest ustalana
> odgornie, i nie ma to potem zadnego zwiazku z otrzymywanymi
> swiadczeniami.
>
W innych krajach zachodnich też trzeba płacić obowiązkowo składki.
Póki nie będziemy produkować póty nic się nie poprawi.
> [...]
>
> > USA to kraj złamanych obietnic.
> > Zreszta Polacy w USA imają sie pracy najgorszej . Nawet Murzyni czegoś
> > takiego nie chcą.
>
> bo widzisz, ci Polacy co imaja sie prac najgorszych najczesciej
> przyjezdzaja do USA nie znajac w ogole jezyka i nie majac adnego
> wyksztalcenia ani pozwolenia na prace.
> Murzyn ma nad nimi przewage taka, ze jezyk zna no i
> jest obywatelem USA, a wiec pracowac moze legalnie.
>
> Polacy, ktorzy wyjezdzaja do USA a maja wyzsze wyksztalcenie, znaja
> jezyk i maja pozwolenie na prace, zarabiaja calkiem niezle.
> --
Niewielu . Z tym USA to raczej mit.
Po za tym to co się mówiło ze po wejsciu do UE będzie można pracować
legalnie w UE
jest też mitem. Formalnie tak ale dla wykształconych to nie . Właśnie dla
wykształconych.
W całej Europie poza Polską dominuje wykształcenie zawodowe techniczne. I
tam połowę czasu
w szkołach uczeń czy student przebywa na praktykach. Stąd są oni po
ukonczenieu szkoły czy studiów znakomicie
praktycznie przygotowani do zawodu. U nas jest zupełnie inaczej i dlatego
nasi nie mają tam najmniejszych szans na zdobycie pracy (no chyba przy
sprzątaniu) . Takie są brutalne realia.
Pozdrawiam !!!
> Nina Mazur Miller
> n...@p...ninka.net
> http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
47. Data: 2003-08-11 11:17:41
Temat: Re: Do szanownych pracodawców
Od: Dariusz Jaworski <d...@s...waw.pl>
web <w...@p...fm> wrote:
> Dobre. Juz kiedys slyszalem o rownych szansach. To bylo jeszcze w Polsce
> przed 89. Wtedy rownano wszystkich. A powiedz mi, jak zamierzasz
> stworzyc te rowne szanse, co?
Teoretycznie się da doprowadzić do tego, żeby najbiedniejsi
nie byli tacy biedni. Zdaje się nazywa się to minimum socjalnym
gwarantowanym przez państwo. Tylko, że to nie jest dobre
rozwiązanie. Po pierwsze żeruje się w ten sposób na innych,
bo pojęcie państwo samo w sobie jako drukarnia pieniędzy
bez pokrycia nie istnieje, a po drugie - Niemcy przerabiali
ten model eurosocjalizmu i właśnie oglądają jego efekty,
próbując ratować co mogą. Nie mówiąc już o tym, że tak
usztucznione równe szanse demotywują, a jak wiadomo ludzie
z natury są leniwi. Ja widzę tzw. "równe szanse"
w czymś innym. Obniżeniu podatków i okrojeniu państwa
do minimum. Tylko, że to się w Polsce długo jeszcze
nie zdarzy. Jeśli się w ogóle kiedyś zdarzy. Tu ludzie
mówią, że wierzą w Boga a wierzą przede wszystkim w moc
sprawczą państwa. Kompletnie naiwnie.
> Jasne. Najlepiej, zeby swoja zapracowana kasa podzielili sie z tymi, co
> maja dwie lewe rece, jednego wielkiego lenia i nie chca palcem kiwnac. A
> najlepiej, zeby te forse im sami przyniesli i pod drzwiami podstawili.
A propos takiego dzielenia się...
http://wiadomosci.wp.pl/prasaWiadomosc.html?wid=1318
645&kat=9811
"Najpoważniejsi amerykańscy ekonomiści zastanawiają się, czy bogaci
nie powinni oddać części swoich pieniędzy biednym. Polski miliarder
Aleksander Gudzowaty przekonuje Piotra Najsztuba, że to zły pomysł."
Ciekawy wywiad.
--
FYI: "Ja jestem osłem i Ty jesteś osłem" -- Anthony de Mello
A tak poza tym to dziś jest mój 10388 dzień życia, sprawność
intelektualna -97.2%, psychiczna 0.0% a fizyczna -81.7% :-)
http://nerdquiz.sgh.waw.pl/ - polska wersja quizu dla nerdów
-
48. Data: 2003-08-11 11:22:20
Temat: Re: Do szanownych pracodawców
Od: Dariusz Jaworski <d...@s...waw.pl>
"Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl> wrote:
> Postaw na partie, ktora wie jak to zmienic, gdzie politycy maja jakies
> doswiadczenie, a nie legitke partyjna.
Ty, może załóż taką partię, co? Gorąco Ci będę kibicował i zacznę
już dziś przyjmować zakłady jak szybko z jej programu i światłych
pomysłów zrobią się stołki, limuzyny i korupcja. Władza deprawuje
i nie ma w historii świata (!) zbyt wielu przykładów ideału, który
Ci się marzy. Zapomnij, że ktoś przyjdzie i pozamiata i nie da
się wciągnąć w koryto. Zet A Pe O Em En I Jot!
--
FYI: "Ja jestem osłem i Ty jesteś osłem" -- Anthony de Mello
A tak poza tym to dziś jest mój 10388 dzień życia, sprawność
intelektualna -97.2%, psychiczna 0.0% a fizyczna -81.7% :-)
http://nerdquiz.sgh.waw.pl/ - polska wersja quizu dla nerdów
-
49. Data: 2003-08-11 11:31:29
Temat: Re: Do szanownych pracodawców
Od: web <w...@p...fm>
In article <bh7t3t$d56$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>, b...@g...pl says...
> Fakt , ale płacisz ten ZUS na obecnych emerytów. Ale tak musi być.
No, ale ja bym chcial zbierac pieniadze na swoja emeryture. Dlaczego np.
w UK mozna sobie wybrac, czy i gdzie place swoje ubezpieczenie? Sam chce
decydowac o tym, co sie dzieje z moimi pieniedzmi i jaka firma nimi
zarzadza. Mysle, ze w Polsce prywatna firma zarzadzalaby tym wszystkim
taniej niz za 3,3 mld PLN rocznie i przy uzyciu kilkunastu tysiecy
pracownikow. Nie mam zamiaru oplacac juz emerytow i rencistow. I dlatego
w maju wybywam z tego kraju.
> Gdyby wszyscy przestali płacić ZUS to obecni emeryci musieli by pójść żebrać
> pod kościół.
> Nadmieniam jednak że wielu płaci przymusowo część składki na prywatne
> fundusze (2 filar).
Ktore w czesci i tak nie trafiaja na te konta :-) I ktore rzad chce
wykorzystac na budowe autostrad - to juz mega rotfl! :-)
-
50. Data: 2003-08-11 11:38:42
Temat: Re: Do szanownych pracodawców
Od: web <w...@p...fm>
In article <bh7u0l$4pe$1@absolut.sgh.waw.pl>, d...@s...waw.pl says...
> Ja widzę tzw. "równe szanse"
> w czymś innym. Obniżeniu podatków i okrojeniu państwa
> do minimum. Tylko, że to się w Polsce długo jeszcze
> nie zdarzy.
Dokladnie tak. To wlasnie moim zdaniem sa rowne szanse. A jeszcz kiedys
mnie krew zalewala, kiedy w telewizji panowie pokroju Leppera
opowiadali, ze podatek liniowy jest niesprawiedliwy, bo jak to mozliwe,
aby pan Kulczyk placil taka sama stawke jak jakis wioskowy bidula. Tylko
zapomnieli chyba, ze chodzi o stawki procentowe. I 10% od 800 zl, to
jest zlotych 80, a 10% od 300 000 zl to jest 30 000 zl. No, ale
wiekszosc z nich podstawowki ledwie ukonczyla, wiec o procentach moga
nie miec pojecia. Ewentualnie procenty przeliczaja na sile trzepania w
mozg za pomoca taniej alpagi.
> "Najpoważniejsi amerykańscy ekonomiści zastanawiają się, czy bogaci
> nie powinni oddać części swoich pieniędzy biednym. Polski miliarder
> Aleksander Gudzowaty przekonuje Piotra Najsztuba, że to zły pomysł."
Dziwne podejscie tej grupy ekonomistow. Domyslam sie, ze to tylko jakas
mala grupka o dziwnych pogladach (Leppera sie naogladali?) Jaka czlowiek
ma miec motywacje do pracy i do osiagania wiekszych zyskow, jesli bedzie
wiedzial, ze czesc tej kasy bedzie musial komus oddac? Czy oplacalby sie
ten wysilek?