-
21. Data: 2003-08-11 07:48:40
Temat: Re: Do szanownych pracodawców
Od: web <w...@p...fm>
In article <bh63c6$1ljr$1@news.atman.pl>, c...@g...pl says...
> sprawa jest prosta nie masz bogatych rodziców albo szerokich pleców to gin
Bzdura. Sam jestem tego przykladem. Do wszystkiego doszedlem sam.
Rodzice nie mieli kasy, aby mi pomoc i nie mialem zadnych znajomosci w
duzym miescie, w ktorym sie pojawilem z zarobiona przez siebie wczesniej
kasa na jeden miesiac przezycia. Wlasnie to, ze moglem liczyc tylko na
siebie zmotywowalo mnie do wziecia swoich spraw w swoje rece.
-
22. Data: 2003-08-11 07:49:13
Temat: Re: Do szanownych pracodawc?w
Od: r...@r...pl
> Boj? si? ci kt?rzy pracuj?,boja sie ci kt?rzy szukaja pracy i jest piknie.
Zapomniales dodac, ze boja sie pracodawcy/przedsiebiorcy.
pozdrawiam
romekk
-
23. Data: 2003-08-11 07:53:51
Temat: Re: Do szanownych pracodawców
Od: web <w...@p...fm>
In article <bh67en$1pnv$1@news.atman.pl>, c...@g...pl says...
> papalanie ze ktos zaczynał od zera to mozna dzieciom w przedszkolu
> opowiadac,bo zawsze jest jakis splot wydarzen,bogata zona czy jakis koleś
> który skadś tam ma kase ale pomysłu nie ma itd,a z tego co mnie na biologi
> uczyli człowiek sie rózni od zwierzecia
> dlatego powinien miec równe szanse,
Dobre. Juz kiedys slyszalem o rownych szansach. To bylo jeszcze w Polsce
przed 89. Wtedy rownano wszystkich. A powiedz mi, jak zamierzasz
stworzyc te rowne szanse, co?
> zresztą rzygac mi sie chce bo mamy taki
> piekny kosmiczny wiek a tkwimy w paranicznym dziadostwie za sprawa kilku
> chamów którzy spia na przypadkowej forsie i nie chca sie dzielic,
Jasne. Najlepiej, zeby swoja zapracowana kasa podzielili sie z tymi, co
maja dwie lewe rece, jednego wielkiego lenia i nie chca palcem kiwnac. A
najlepiej, zeby te forse im sami przyniesli i pod drzwiami podstawili.
Daj spokoj, chlopie. Niedobrze mi sie robi, jak czytam takie uzalania
sie, ze nie ma rownych szans i ze wszyscy dorabiaja sie cudzym kosztem.
Jesli uwazasz, ze Twoj los jest w rekach wszystkich innych, a nie
Twoich, to ja Ci stary wspolczuje.
-
24. Data: 2003-08-11 07:55:12
Temat: Re: Do szanownych pracodawców
Od: web <w...@p...fm>
In article <bh68m0$g7s$1@news.onet.pl>, m...@p...pl
says...
> a dzielenie sie pieniedzmi to wiesz - mozliwe jest.
> Pytanie - dlaczego on ma dawac ci swoja kase i nic nie wymgac albo lozyc na
> twoja nauke praktyki? Co on z tego bedzie mial, skoro moze wybrac sobie
> takich, ktorzy juz potrafia cos robic.
Dokladnie tak. Ja np. sam zarabiam na siebie i pracuje na to ciezko. I
pewnie kopniakiem bym pogonil jakiegos goscia, ktory by do mnie
przyszedl i kazal sie dzielic z nim pieniedzmi, bo on, biedaczek, nie
mial rownych szans...
-
25. Data: 2003-08-11 07:57:54
Temat: Re: Do szanownych pracodawców
Od: web <w...@p...fm>
In article <bh6bja$1tgb$1@news.atman.pl>, c...@g...pl says...
> ...Skoro może sobie wybrac to wybiera,odwieczne prawa rynku i jest pieknie,a
> mi pieknie nie jest bo wiecznie zył nie będę i los tez mi nie sprzyja i
> bogatych zon tez nie przyciagam,wiec zdany jestem tylko na to co mi we łbie
> zostało,a to jak sie okazuje nikomu do niczgo nie jest potrzebne,to w takim
> razie co? mam sie przekwalifikowac ,na kogo?,przeciez jestem człowiekiem z
> zewnatrz,zycia nie starczy aby przeskoczyc pozastawiane zasieki,i nie
> uwierze juz w gadke o wysokich kwalifikacjach,a minióweczki tez nie
> załoze,wiec zostaje zepchniety na poranny srerial M jak miłośc,mija rok
> ,dwa, przyzwyczajam sie do nowej roli i jest Ok,Przeciez o to Wam chodzi,a
> rewolucja i tak nie wybuchnie,bo po co,nikomu sie nie chce.Wiec zostaje mi
> tylko tyle, że sobie pogadam na forum publicznym,no i
> ciesz sie z tego co masz,albo przynajmniej śmiej
Od gadania Ci nic nie przybedzie. Wez sie lepiej do roboty zamiast
narzekac i obwiniac wszystkich o swoja sytuacje. Nie wiem dlaczego, ale
Polska to taki dziwny kraj, gdzie masa ludzi uwaza, ze ich los jest w
rekach wszystkich, tylko nie ich samych. Jest tez sporo takich, ktorzy
za swoje niepowodzenia obwiniaja innych, glownie tych, ktorzy swoja
ciezka praca do czegos doszli i cos osiagneli. To taka jakas glupia i
nic nie wnoszaca zazdrosc i zawisc. Takie jakies glupie polskie
piekielko.
-
26. Data: 2003-08-11 08:01:35
Temat: Re: Do szanownych pracodawców
Od: "doktor vilgut" <c...@g...pl>
> > sprawa jest prosta nie masz bogatych rodziców albo szerokich pleców to
gin
>
> Bzdura. Sam jestem tego przykladem. Do wszystkiego doszedlem sam.
> Rodzice nie mieli kasy, aby mi pomoc i nie mialem zadnych znajomosci w
> duzym miescie, w ktorym sie pojawilem z zarobiona przez siebie wczesniej
> kasa na jeden miesiac przezycia. Wlasnie to, ze moglem liczyc tylko na
> siebie zmotywowalo mnie do wziecia swoich spraw w swoje rece.
- to miałeś chłopie szczęście ...
ale nie na szcęsciu,czy sprzyjającym wietrze powinno to wszystko polegać.
ps
Ja tez biorę sprawy w swoje ręce tylko widac szczęścia nie mam i w totolotka
tez mi słabo jakos idzie
-
27. Data: 2003-08-11 08:03:35
Temat: Re: Do szanownych pracodawców
Od: web <w...@p...fm>
In article <bh7a0k$kh0$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>, b...@g...pl says...
> Podatki w Polsce są relatywnie niskie. Nawet gdyby je zniesiono całkowicie
> nie zmieniło by sytuacji w Polsce. Podstawą jest kurs dolara i euro. Tego
> nie możemy
> zmienić bo kursy kontrolują Niemcy , Brytyjczycy , Francuzi itd.
> (przehandlowanie banków !!!).
Podatki w Polsce sa niskie? To gdzie mi co miesiac uciekac te 40-50%,
ktore zarobie? W powietrze? Nie. Do wspolnej wielkiej kasy, z ktorej
rzuca sie ochlapy najwiekszym krzykaczom i finansuje cos, co od dawna
przynosi straty. Nie wiem, co ma kurs dolara i euro do podatkow. Podatki
ustalane sa przez panstwo, a nie na podstawie kursow walut.
> Powiedz mi jeszcze jaki socjal masz w tym Państwie ?
Jaki socjal? Zasilki dla bezrobotnych, zasilki rodzinne, renty dla
rencistow, ktorych mamy w Polsce najwiecej na swiecie i wszelkiego
rodzaju inne doplaty, sraty i dofinansowania dla tych, ktorzy nie
potrafia lub nie maja ochoty wziac sie za siebie i krzycza, ze im sie
nalezy.
> W krajach zachodnich i w USA i Kanadzie nie ma żadnego wolnego rynku.
> Np rolnictwo i cały obrót artykułami spozywczymi jest wyłączony całkowicie
> spod reguł tzw rynku. Oczywiście jasne jest że muszą jednocześnie chronić
> własny
> rynek przed zbyt duzym importem (np poprzez cła).
> Podam przykład . Polska nie ma prawa do dzisiaj CAŁKOWICIE eksportowac
> przetworów mięsnych
> na rynek USA. A przecież my Polacy tak kochamy Amerykę.
Prawde mowiac zamiast w Polsce wolalbym zyc w USA.
-
28. Data: 2003-08-11 08:06:56
Temat: Re: Do szanownych pracodawców
Od: web <w...@p...fm>
In article <bh6dok$ht2$1@inews.gazeta.pl>, s...@g...pl says...
> > Chore jest to, ze ty chcesz decydować co ktos napisze w ogłoszeniu za
> które swoimi pieniędzmi
> > zapłacił.
> >
> Nie!!! Przykalszczmy jeszcze tym, co robią dziecięce porno , bo robią to za
> "własne pieniądze". "Róbta co chceta". Wszystko co jest za "własne
> pieniądze" jest zdrowe. Brawo.
Nie przeginajmy. Mowimy tu o ofertach pracy, a nie o czyms, co jest
prawnie zakazane. Bylby to juz absurd, gdyby ktos zaczal ustalac, jakie
kwalifikacje ma miec pracownik, ktorego chce przyjac pracodawca.
> > Oczywiste to jest to, że jabłko spada na dół.
> > Właściciel firmy robi ze swoimi pieniedzmi co mu sie podoba.
> >
> No pewnie, ale to że wypisuje ogłoszenia dla: absolwentów ze stażem,
> sprzątaczek z maturą, czy do lepienia pierogów z dobrym angielskim, nie musi
> mi się podobać, bo to są pierdy. Jak kiedyś będę "zbijał kasę" i zarabiać na
> ludziach którzy na to pracują, dając im tylko ochłapy zatrudnie Cię do
> lepienia pierogów, widze masz kwalifikacje...
Jak Ci sie nie podoba, to nie czytasz takiego ogloszenia i juz. I nie
idziesz tam pracowac. Przeciez nikt Ci nie kaze tam pracowac, prawda?
-
29. Data: 2003-08-11 08:15:09
Temat: Re: Do szanownych pracodawców
Od: "KCH" <k...@w...pl>
Użytkownik "przemo77" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bh6b15$s18$1@topaz.icpnet.pl...
> Powiem tylko ze maze o jednym - zeby znalezc kiedys prace w ktorej nie
bede
> musial sprawdzac w ZUS-ie czy mam odprowadzane skladki, wyplate bede
> dostawal dokladnie 10-tego kazdego miesiaca, szef bedzie wymagajacy ale
> dobrze wychowany i uczciwy. Czy ja duzo wymagam do cholery - chce wreszcie
> trafic na normalnego pracodawce.
Niestety ale tu jest często pies pogrzebany. Ale jest pocieszenie: niektórzy
mają kompetentnych przełożonych i tacy też są!
> ... nie minely 2 miesiace jak zbankrutowal.
> Tak koncza nieuczciwi pracodawcy - a najlepsze jest to ze wszystko czego
my
> chcielismy to wyplate - czy to duzo - nie sadze.
Ciekawy jestem co się dalej stało z szefem. Czyżby się czegoś nauczył?
Wątpię. Teraz będzie po prostu wszystko trzymał w garści z jeszcze większą
premedytacją. Obym się mylił...
-
30. Data: 2003-08-11 08:29:07
Temat: Re: Do szanownych pracodawców
Od: "doktor vilgut" <c...@g...pl>
> Mysle, ze to normalne podejscie pracodawcow. Nie widze w tym nic zlego.
> Proponuje wziac sobie do serca stare przyslowie: 'Jak sobie poscielesz,
> tak sie wyspisz.' Twoja przyszlosc nie zalezy calkowicie od polskich
> pracodawcow, ale w duzej mierze od Ciebie samego. To chyba normalne, ze
> jak zdobedziesz doswiadczenie, masz wieksze szanse.
>
> Malo kto chce teraz zatrudniac ludzi po studiach bez zadnego
> doswiadczenia. Papier z uczelni nic nie gwarantuje. Poziom tych, ktorzy
> skonczyli polskie uczelnie w konkretnych dziedzinach pozostawia wiele do
> zyczenia. A nie kazdy ma ochote wywalac kupe kasy na szkolenia
> pracownika, ktory wlasnie skonczyl studia i nie byl tak obrotny, aby juz
> jakies doswiadczenie zdobywac. Obecnie wygrywaja ci, ktorzy sami juz w
> mlodym wieku potrafia sie zatroszczyc o siebie i wlasna przyszlosc.
-Coś ci powiem jak to jest naprawdę 10 lat temu pewien wtedy jeszcze student
mył podłogi ,spotkał zupelnie przypadkiem innego facia który miał kasę
postanowili cos zrobic, zrobili
mineło 10 lat na biurku prezesa,który kiedyś mył podłogi leży CV: myłem
podłogi, mam doświadczenie tu i tu itd,itp. Co robi prezes? wali takie CV do
kosza,bo teraz są inne czasy wszystko sie zmieniło, teraz każdy musi miec 5
letnie doświadczenie w zawodzie o jaki się ubiega,a przy okazji ładne nogi
I nie opowiadaj mi bajek o braniu spraw w swoje ręce bo mnóstwo znam osób w
tym siebie ,które naprawdę chcą tylko, że nie mogą,bo...czasy sa inne
przeciez.
A tym co sie udało to wszystkiego najlepszego życze,bo mi sie jednak nie
udało,zasiałem ziarno płacąc za studia potworne pieniądze i teraz nie moge
jakoś dopatrzec sie plonów.
I pytam: czy dzisiejszy rynek pracy to ma być rozwój,czy jest to rynek który
zszedł na psy? .
I czy rzeczywiście się użalam nad sobą?