eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDlaczego wynagrodzenia sa tajne?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 88

  • 31. Data: 2006-08-27 18:22:39
    Temat: Re: Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
    Od: "Jayin" <j...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
    news:ecs63t$m1q$1@news.dialog.net.pl...
    > Ale nawet przyjmując Twoja interpretację - niczego to nie zmienia. Cenę
    > winien podać ten, kto coś oferuje.
    > Kto jest oferentem? Ten, kto pierwszy występuje z ofertą, oczywiście.

    Też mam takie zdanie na ten temat.
    Jeśli pracodawca SZUKA - to powinien podać warunki. W końcu to on szuka,
    wyszedł z inicjatywą "potrzebny nam pracownik na stanowisko XYZ". I chyba
    wie ile jest w stanie zaproponować za to konkretne stanowisko XYZ :)

    Jeśli natomiast pracownik SZUKA pracodawcy - też powinien podać swoje
    oczekiwania finansowe. Łatwiej wtedy "ograniczyć" nie interesujace nas
    "odzewy".

    Ale rzadko kto podaje w ogłoszeniach "ZA ILE" - czy to pracownik szukający
    firmy, czy też firma szukajaca pracownika - zapewne dlatego, że oba
    "podmioty" boją się, że za tak mało (kiedy ogłasza się firma) albo za tak
    dużo (kiedy ogłasza się pracownik) nie znajdzie się nikt chętny :=)

    Też mnie strasznie irytowało zawsze w ogłoszeniach firm, kiedy zmieniałam
    pracę - że podane są "standardowe" teksty (o ile w ogóle są...) typu:
    "atrakcyjne wynagrodzenie", albo "dobre warunki finansowe". Płynne dość
    określenia. A konkretów niet. Zwykle sobie odpuszczałam sprawdzanie, co to
    faktycznie znaczy. Na szczęście było kilka firm, które nie bały się podawać
    choćby "widełek" placowych :-) Łatwiej jest sobie wyobrazić wtedy pracodawcę
    od strony finansowej i tego, co nas tam może czekać. A przy "atrakcyjnym"
    wynagrodzeniu często okazuje się później, że jest to np. 1000 zł...:=)
    (kwestia atrakcyjności też zależy od osoby, która taką pracę ma podjąć - dla
    jednychnp. 1500 to będzie mało, dla innych sporo)

    Swoją drogą - ogłoszenia bez podawania przynajmniej tych "widełek" są dla
    mnie jak ogłoszenia nt. sprzedaży mieszkania, gdzie nie dość, że nie
    pokazano zdjęć, to jeszcze nie podano ZA ILE chcą je sprzedać... Jeśli nie
    jestem zmuszona sytuacją - nie interesuję się takim mieszkaniem dłużej, niż
    czas na przeczytanie ogłoszenia.

    Pozdr.

    J.

    --
    Joanna Bobrowska / Jayin
    *My Star of the County Down*
    Mafia: www.szanty.art.pl




  • 32. Data: 2006-08-27 18:24:16
    Temat: Re: Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
    Od: "Jayin" <j...@p...onet.pl>


    Użytkownik <s...@o...eu> napisał w wiadomości
    news:ecs17n$iv1$1@news.onet.pl...
    > Zdażają się osoby poważnie patrzące na sprawę pracy. Pytają się ile chce,
    > oni mówią ile mogą dać i jakie są realne szanse, dodatkowo oddzwaniają
    > osobiście i mówią o wynikach rekrutacji.
    >
    > Takie osoby cenię i szanuje.

    Otóż to.
    ;-)

    pozdr.

    J.


    --
    Joanna Bobrowska / Jayin
    *My Star of the County Down*
    Mafia: www.szanty.art.pl



  • 33. Data: 2006-08-27 18:28:46
    Temat: Re: Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:ecsnta$nj5$1@news.onet.pl Jayin <j...@p...onet.pl>
    pisze:

    >> Ale nawet przyjmując Twoja interpretację - niczego to nie zmienia. Cenę
    >> winien podać ten, kto coś oferuje.
    >> Kto jest oferentem? Ten, kto pierwszy występuje z ofertą, oczywiście.
    > Też mam takie zdanie na ten temat.
    > Jeśli pracodawca SZUKA - to powinien podać warunki.
    No i zazwyczaj podaje. Tylko, że nie wszystkie. Najczęściej są to wyłącznie
    warunki, których spełnienia ON oczekuje. ;)))
    Trzeba takich zlewać, niech się matoły uczą.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 34. Data: 2006-08-27 18:36:27
    Temat: Re: Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
    Od: "Jayin" <j...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
    news:ecso8k$3if$1@news.dialog.net.pl...
    > Trzeba takich zlewać, niech się matoły uczą.

    Trzeba wypracować szacunek dla pracowników. I tego na pewno sami pracodawcy
    nie zrobią :-)
    Ale to brzmi trochę jak utopia, nie?;=)

    chociaż są tacy, którzy szanują pracownika i realnie oceniają jego pracę. a
    nierzadko nawet sami w pracownika inwestują :-) oczywiście nie
    altruistycznie. ale mądrze sobie kalkulują, że zadowolony pracownik to
    lepszy pracownik i lepszy zysk dla firmy w perspektywie - dzięki jego pracy.

    pozdr.

    J.




  • 35. Data: 2006-08-27 19:12:28
    Temat: Re: Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:ecson9$qe9$1@news.onet.pl Jayin <j...@p...onet.pl>
    pisze:

    >> Trzeba takich zlewać, niech się matoły uczą.
    > Trzeba wypracować szacunek dla pracowników. I tego na pewno sami
    > pracodawcy nie zrobią :-)
    > Ale to brzmi trochę jak utopia, nie?;=)
    Czy ja wiem?
    Z moich doświadczeń wynika, że daje sie zrobić, choc nie twierdzę, że łatwo

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 36. Data: 2006-08-27 19:32:35
    Temat: Re: Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
    Od: "Jayin" <j...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
    news:ecsqqf$5po$1@news.dialog.net.pl...
    > Czy ja wiem?
    > Z moich doświadczeń wynika, że daje sie zrobić, choc nie twierdzę, że
    łatwo

    Łatwo z pewnością nie.
    Pojedyncze przypadki znam. Samej mi się zdarzyło "uczyć" pracodawcę - tzn.
    wymagać od niego tego, do czego mam prawo. I szacunku do mojej pracy. Tyle,
    że średnio się nauczył :=) Więc zmieniłam pracę, bo nie mam zwyczaju męczyć
    się w złym klimacie firmowym i stresować się. Ale moze przy kolejnym
    pracowniku będzie już bardziej uważał na ten "szacunek" dla pracownika i
    jego pracy. Chociaż tyle dobrego.

    I też przy zmianie pracy wyrzucałam ogloszenia i odpowiedzi potencjalnych
    pracodawców, którzy mętnie dość obiecywali i przedstawiali warunki pracy,
    albo robili z tego
    "tajne-przez-poufne-jak-pani-do-nas-przyjdzie-to-pow
    iemy". W końcu co za
    różnica - czy WSTĘPNIE powie się o wszelkich warunkach via telefon, czy
    prosto w oczy. Wg mnie. Rozmawiałam z tymi, którzy mieli szacunek dla mojego
    czasu, jako pracownika :=)

    Ale to ciągle nie jest "ogólne". I długo jeszcze nie będzie.
    Bo ciągle za mało osób ma ten komfort "wybrzydzania w ofertach pracy".
    Często po prostu biorą to co jest, a ci "negatywni" pracodawcy korzystają na
    tym i proceder ciągnie się dalej.



  • 37. Data: 2006-08-27 20:17:12
    Temat: Re: Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
    Od: "vertret" <v...@o...pl>

    Użytkownik "Katarzyna" <O...@o...eu> napisał w wiadomości
    news:ecsnbu$721$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > wynika z tego ze albo maja sporo wolnego czasu i hobby jezdzic po polsce albo
    po prostu nie potrafia zadbac o swoje interesy.

    Zdają sobie sprawę, że ich cena na rynku pracy jest bardzo niska i jadą, bo
    muszą się ścigać o te grosze z tymi, którzy mieszkaja bliżej pracodawcy.
    Oczywiście dopuszczenie do sytuacji, że są warci grosze mozna tez nazwać
    niedbaniem o swoje interesy.


    --
    vertret


  • 38. Data: 2006-08-27 20:22:34
    Temat: Re: Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
    Od: "vertret" <v...@o...pl>

    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
    news:ecsgkr$tek$1@news.dialog.net.pl...

    > >> To jedynie efekt chamskiego korzystania z deficytu miejsc pracy.
    > > Twoje wybrzydzanie w czasie zakupów i poszukiwanie tańszych ofert jest też
    > > efektem chamskiego korzystania z deficytu klientów?
    > Pewnie, że nie.
    > Różnica jest tak oczywista, że nie ma sensu wdawać się w tłumaczenia.

    A może jednak wytłumaczysz, bo dla mnie to jest taka sam sytuacja:
    - mało pracodawców z kasą a więcej pracowników- ci pierwsi "chamsko" przebierają
    - mało klientów z kasą a więcej sprzedawców- ci pierwsi "chamsko" przebierają

    Gdzie powyżej jest błąd?


    --
    vertret


  • 39. Data: 2006-08-27 20:26:27
    Temat: Re: Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:ecsuk4$g1g$1@news.onet.pl vertret <v...@o...pl> pisze:

    >>> Twoje wybrzydzanie w czasie zakupów i poszukiwanie tańszych ofert
    >>> jest też efektem chamskiego korzystania z deficytu klientów?
    >> Pewnie, że nie.
    >> Różnica jest tak oczywista, że nie ma sensu wdawać się w tłumaczenia.
    > A może jednak wytłumaczysz,
    Nie sądzę.

    > bo dla mnie to jest taka sam sytuacja:
    > - mało pracodawców z kasą a więcej pracowników- ci pierwsi "chamsko"
    > przebierają
    No.
    No i co?

    > - mało klientów z kasą a więcej sprzedawców- ci pierwsi
    > "chamsko" przebierają
    Kto jest klientem z kasą, a kto sprzedawcą?

    Gdzie powyżej jest błąd?
    Wszędzie.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 40. Data: 2006-08-27 20:44:56
    Temat: Re: Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
    Od: "vertret" <v...@o...pl>

    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
    news:ecsv56$9jd$1@news.dialog.net.pl...

    > Gdzie powyżej jest błąd?
    > Wszędzie.

    Negowanie prawd oczywistych nie przyniesie ci splendoru wśród ludzi myślących,
    ale jeżeli tylko dzięki temu można cię zauważyć, to się nie krępuj :)


    --
    vertret

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1