-
1. Data: 2007-02-13 11:54:16
Temat: Dlaczego w niemieckim REALU czy angielskim TESCO
Od: "topek " <t...@g...pl>
.. pracownik zarabia 1000 Euro/Funtow netto a w PL niecale 1000zl choc ceny
produktow w sklepach sa porownywalne (niektore drozsze, niektore tansze), wiec
marza powinna byc podobna. Wyjscia nasuwaja mi sie 2:
1. Polacy godza sie, ze wzgledu na sytuacje na rynku pracy na takie traktowanie
2. Metro Group czy Tesco wiecej zarabiaja w PL i dzieki wynikom z polski i
podobnych krajow, maga zatrudniac w Anglii czy Niemczech za wyzsze pieniadze.
Polacy wiec pracuja na swoich zachodnich kolegow.
Nie jestem zadnym przeciwnikiem supermarketow. Nie jestem czerwonym debilem z
Che Guevara na T-shircie mowiacym o wyzysku czlowieka pracy. Pytanie mnie to
dosc dlugo nurtowalo i moze ktos z branzy, znajacy sie na tym mi wyjasni.
ps: Wczoraj obejzalem film, pt: "Czeka na nas swiat", mocno przerysowany i
troche nieprzystajacy do realiow 2005r ale film dajacy troche do myslenia.
Zwlaszcza ostatnia sentencja.
topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2007-02-13 12:21:35
Temat: Re: Dlaczego w niemieckim REALU czy angielskim TESCO
Od: camel <g...@f...gotdns.com>
On 2007-02-13 12:54:16 +0100, "topek " <t...@g...pl> said:
> .. pracownik zarabia 1000 Euro/Funtow netto a w PL niecale 1000zl choc ceny
> produktow w sklepach sa porownywalne (niektore drozsze, niektore tansze), wiec
> marza powinna byc podobna.
Pozwól, że będę nieco kolokwialny. Był taki kawał: "Dlaczego pies liże
się po jajach?" Odpowiedź brzmiała: "bo może". Masz swoje wyjaśnienie.
camel[OT]
--
-Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.
-
3. Data: 2007-02-13 16:08:52
Temat: Re: Dlaczego w niemieckim REALU czy angielskim TESCO
Od: the_foe <t...@W...pl>
Dnia Tue, 13 Feb 2007 11:54:16 +0000 (UTC), topek napisał(a):
> .. pracownik zarabia 1000 Euro/Funtow netto a w PL niecale 1000zl choc ceny
> produktow w sklepach sa porownywalne (niektore drozsze, niektore tansze), wiec
> marza powinna byc podobna. Wyjscia nasuwaja mi sie 2:
> 1. Polacy godza sie, ze wzgledu na sytuacje na rynku pracy na takie traktowanie
> 2. Metro Group czy Tesco wiecej zarabiaja w PL i dzieki wynikom z polski i
> podobnych krajow, maga zatrudniac w Anglii czy Niemczech za wyzsze pieniadze.
> Polacy wiec pracuja na swoich zachodnich kolegow.
>
odpowiedz banalna: bo w Polsce nie musza duzo placic a w UK czy GER musza.
Skoro w GER masz 500 euro zasilku ile chcesz to raczej nikt za nizsza kwote
pracowac nie bedzie.
-
4. Data: 2007-02-13 17:45:15
Temat: Re: Dlaczego w niemieckim REALU czy angielskim TESCO
Od: Any User <z...@u...pl>
> 2. Metro Group czy Tesco wiecej zarabiaja w PL i dzieki wynikom z polski i
> podobnych krajow, maga zatrudniac w Anglii czy Niemczech za wyzsze pieniadze.
> Polacy wiec pracuja na swoich zachodnich kolegow.
To nie tak. Po prostu angielscy menedżerowie nie umieją optymalnie
zarządzać zasobami (w tym ludzkimi). Polscy natomiast są w tym jedni z
najlepszych na świecie.
--
Blog zwyczajnego pracownika
http://pracownik.blogspot.com
-
5. Data: 2007-02-13 17:57:29
Temat: Re: Dlaczego w niemieckim REALU czy angielskim TESCO
Od: "Miros/law L. Baran" <b...@h...pl>
PT Any User pisze:
> > 2. Metro Group czy Tesco wiecej zarabiaja w PL i dzieki wynikom z polski i
> > podobnych krajow, maga zatrudniac w Anglii czy Niemczech za wyzsze pieniadze.
> > Polacy wiec pracuja na swoich zachodnich kolegow.
> To nie tak. Po prostu angielscy menedżerowie nie umieją optymalnie
> zarządzać zasobami (w tym ludzkimi). Polscy natomiast są w tym jedni z
> najlepszych na świecie.
Huh? Zauważyłem, że zarządzanie zasobami ludzkimi w wykonaniu polskiego
manago polega zwykle na tym, że a) traktuje pracownika jak istotę
niższą, b) nie rozumie, że umowa o pracę ma być opłacalna dla obu stron
tej umowy.
Co ciekawe, pracodawcy zagraniczni zwykle rozumieją, że pracownicy
traktowani jak ludzie mają zwykle znacznie większą wydajność.
Jubal
--
[ Miros/law L Baran, baran-at-knm-org-pl, neg IQ, cert AI ] [ 0101010 is ]
[ BOF2510053411, http://hell.pl/baran/tek/, alchemy pany! ] [ The Answer ]
''You're hurting my hand. I normally like that but in this case
I can't reciprocate your feelings.''
--Aeon Flux
-
6. Data: 2007-02-13 18:07:28
Temat: Re: Dlaczego w niemieckim REALU czy angielskim TESCO
Od: o...@o...pl
> .. pracownik zarabia 1000 Euro/Funtow netto a w PL niecale 1000zl choc ceny
> produktow w sklepach sa porownywalne (niektore drozsze, niektore tansze), wiec
> marza powinna byc podobna. Wyjscia nasuwaja mi sie 2:
> 1. Polacy godza sie, ze wzgledu na sytuacje na rynku pracy na takie traktowanie
> 2. Metro Group czy Tesco wiecej zarabiaja w PL i dzieki wynikom z polski i
> podobnych krajow, maga zatrudniac w Anglii czy Niemczech za wyzsze pieniadze.
> Polacy wiec pracuja na swoich zachodnich kolegow.
>
> Nie jestem zadnym przeciwnikiem supermarketow. Nie jestem czerwonym debilem z
> Che Guevara na T-shircie mowiacym o wyzysku czlowieka pracy. Pytanie mnie to
> dosc dlugo nurtowalo i moze ktos z branzy, znajacy sie na tym mi wyjasni.
>
> ps: Wczoraj obejzalem film, pt: "Czeka na nas swiat", mocno przerysowany i
> troche nieprzystajacy do realiow 2005r ale film dajacy troche do myslenia.
> Zwlaszcza ostatnia sentencja.
>
> topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
>
>
To chyba jest dość proste do zrozumienia:
O zarobkach decyduje rynek, czyli stosunek ilości chętnych do zatrudniania kogoś
do ilości chcących pracować a także i możliwości finansowe firm. Wpływ na
wysokość wynagrodzeń mają też przepisy (na przykład te, mówiące o płacy
minimalnej). W Polsce jest na razie w większości zawodów i miejsc ciągle jeszcze
nadmiar chętnych do pracy, a z drugiej strony większość firm nie jest w stanie
płacić swoim pracownikom zbyt dużo. Całkiem po prostu dlatego, że
konkurencyjność większości z nich opiera się na niskich kosztach pracy - mają
kiepskie (w skali globalnej) produkty i mogą je sprzedawać tylko dlatego, że są
one tanie. Podejrzewam, że zwiększenie poziomu płac nawet tylko do takiego jaki
panuje np. w Hiszpanii spowodowałaby, że znaczna część firm musiałaby upaść i
oczywiście pozwalniać ludzi. Co automatycznie zwiększyłoby zasoby chętnych do
pracy i zmniejszyło zarobki.
Z tego powodu nie może dojść do znacznego wzrostu wynagrodzeń w Polsce zanim
firmy nie staną się konkurencyjne, czyli nie będą miały wystarczającej ilości
własnych, oryginalnych produktów, które będą mogły sprzedawać po takich cenach,
żeby mogły zapłacić swoim pracownikom tak, jak to robią firmy w bardziej
konkurencyjnych krajach. Z różnych powodów, o których mógłbym dużo pisać nie
sądzę, żeby coś takiego nastąpiło w Polsce w dającym się przewidzieć czasie.
Dlatego też dla tych, którzy chcą dużo zarabiać w porównaniu z ludźmi w innych
krajach europejskich pozostają tylko dwa wyjścia: zostać poszukiwanym
specjalistą albo wyemigrować. Oczywiście można się też podłączyć do "partyjnego
rozdzielnika" i skorzystać z obowiązującej od lat naczelnej polskiej ideologii,
określanej dosadnie pięknym skrótem TKM. Niekoniecznie oznacza to łatwe życie,
bo pchających się do koryta "opcji" jest ci u nas dostatek i po latach na wozie
łatwo wpaść pod wóz.
Można oczywiście starać się usamodzielnić i odnieść własny sukces rynkowy. Na
pewno jednak nie każdemu to łatwo przychodzi. I polski "system" też
niekoniecznie sprzyja samodzielnej działalności.
TESCO może nawet zarabiać w Polsce więcej niż w Anglii, ale bardzo wątpię, żeby
jakikolwiek koncern dofinansowywał z zysków w jednym kraju zarobki w innym. Na
pewno nie na dłuższą metę, najwyżej na starcie. To jest dość naiwne wyobrażenie.
Jeśli chodzi o ceny produktów, to wskutek globalizacji rynków należy się
spodziewać, że wszystkie łatwo transportowalne i nie psujące się rzeczy będą
wszędzie na świecie kosztowały prawie to samo.
Produkty lokalne będą oczywiście miały ceny różne, zależne od lokalnych uwarunkowań.
WB
--
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
7. Data: 2007-02-13 20:21:25
Temat: Re: Dlaczego w niemieckim REALU czy angielskim TESCO
Od: "Mich@l" <k...@t...cy>
W dniu 2007-02-13 18:45, Any User napisał(a):
> To nie tak. Po prostu angielscy menedżerowie nie umieją optymalnie
> zarządzać zasobami (w tym ludzkimi). Polscy natomiast są w tym jedni z
> najlepszych na świecie.
G..no prawda. O jakości polskich menadżerów świadczy choćby ich "liczna"
reprezentacja wśród kadry zarządzającej w światowych koncernach.
--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
http://www.olszewski.net.pl
-
8. Data: 2007-02-13 21:17:35
Temat: Re: Dlaczego w niemieckim REALU czy angielskim TESCO
Od: "MG" <m...@w...pl>
Użytkownik "topek " <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eqs8t8$hrc$1@inews.gazeta.pl...
> .. pracownik zarabia 1000 Euro/Funtow netto a w PL niecale 1000zl
Standardowa Zglobalizowana Płaca wynosi około 1000 bez względu na walutę :-)
Ciesz się że nie jesteś Włochem :-)
Pzdr
Marek
-
9. Data: 2007-02-13 21:20:22
Temat: Re: Dlaczego w niemieckim REALU czy angielskim TESCO
Od: "MG" <m...@w...pl>
Użytkownik "Any User" <z...@u...pl> napisał w wiadomości
news:eqstfb$3hi$1@opal.icpnet.pl...
>> To nie tak. Po prostu angielscy menedżerowie nie umieją optymalnie
> zarządzać zasobami (w tym ludzkimi). Polscy natomiast są w tym jedni z
> najlepszych na świecie.
Tak, tak, wiemy - Polacy są najlepsi na Świecie.
Ale Świat o tym nie wie, niestety...
Pzdr
Marek
-
10. Data: 2007-02-13 21:46:08
Temat: Re: Dlaczego w niemieckim REALU czy angielskim TESCO
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUfantastyka.com.pl>
Any User napisał(a):
>> 2. Metro Group czy Tesco wiecej zarabiaja w PL i dzieki wynikom z
>> polski i
>> podobnych krajow, maga zatrudniac w Anglii czy Niemczech za wyzsze
>> pieniadze.
>> Polacy wiec pracuja na swoich zachodnich kolegow.
>
> To nie tak. Po prostu angielscy menedżerowie nie umieją optymalnie
> zarządzać zasobami (w tym ludzkimi). Polscy natomiast są w tym jedni z
> najlepszych na świecie.
A ty jesteś najlepszy. Anglicy powinni ci buty czyścić. Za darmo.
Zawsze mi się humor poprawia jak cię czytam :)
pozdr.
Piotr