-
11. Data: 2005-02-13 17:51:56
Temat: Re: Dlaczego w Polsce są tak niskie zarobki
Od: "the_foe" <t...@W...pl>
> W Polsce są niskie zarobki, bo Polacy wykonują głównie prace
> niskokwalifikowane.
taak? to porownaj to z Niemcami i Irlandia, ktore sa najwiekszymi
odkurzaczami fachowcow z zagranicy bo na rodzimym rynku pracy ludzie nie
chca sie ksztalcic. Niemcy maja mniej studentow niz Polacy choc tych
pierwszych jest 2x wiecej.
-
12. Data: 2005-02-13 18:57:53
Temat: Re: Dlaczego w Polsce są tak niskie zarobki
Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
Użytkownik "the_foe" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:cuo441$crp$1@inews.gazeta.pl...
>
>> W Polsce są niskie zarobki, bo Polacy wykonują głównie prace
>> niskokwalifikowane.
> taak? to porownaj to z Niemcami i Irlandia, ktore sa najwiekszymi
> odkurzaczami fachowcow z zagranicy bo na rodzimym rynku pracy ludzie nie
> chca sie ksztalcic. Niemcy maja mniej studentow niz Polacy choc tych
> pierwszych jest 2x wiecej.
No wlasnie - bo oni maja te _prace_ wysokowykwalifikowane. Ludzi na nie juz
niekoniecznie. W Polsce olbrzymia czesc dziewczyn po dobrych studiach
zostaje sekretarkami, a facetow handlowcami, podczas gdy tam wymagania na te
stanowiska to najczesciej matura lub nawet szkola zawodowa.
Wysokowykwalifikowana i co za tym idzie wysokoplatna praca nie zalezy od
obecnosci kandydatow na nia, ale od obecnosci kapitalu i wiedzy, ktore
tworza takie stanowiska.
A w DE jest normalka studiowac sobie 8, 10 lat. Maly odsetek konczy studia w
terminie. A mlodziez jest tak rozpuszczona, ze widze wielka przyszlosc dla
Polski po otwarciu ich rynku na polskich pracownikow. Uczcie sie
niemieckiego.
I.
-
13. Data: 2005-02-15 19:55:27
Temat: Re: Dlaczego w Polsce są tak niskie zarobki
Od: "MC" <m...@g...pl>
Użytkownik "the_foe" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:cuo441$crp$1@inews.gazeta.pl...
>
> taak? to porownaj to z Niemcami i Irlandia, ktore sa najwiekszymi
> odkurzaczami fachowcow z zagranicy bo na rodzimym rynku pracy ludzie nie
> chca sie ksztalcic. Niemcy maja mniej studentow niz Polacy choc tych
> pierwszych jest 2x wiecej.
>
Nie rozmawiamy o liczbie studentów, zresztą coraz gorzej kształconych i o
studiowaniu ale o pracy. Firma inicjatora tego wątku jest jedną z
nielicznych firm inowacyjnych, a i to nie bezwzględnie, bo kiedyś chciała
sprzedawać za duże pieniądze linijki czujników CCD, chociaż wystarczyło
wyciągnąć podobną z o wiele tańszego skanera.
Czy kolego wiesz, że w tym kraju nikt nie potrafi zaprojektować karoserii
samochodowej, bo nie ma wystarczajaco mocnego superkomputera do
przeprowadzenia takich obliczeń na współczesnym poziomie? To jeden przykład
z bardzo wielu. W Polsce nie ma pracy dla umysłów. Po pierwsze nie potrafimy
jej organizować, po drugie uczelnie nie są centrami hi-tech. Najlepsze głowy
pasjonują się sprzedażą i reklamą.
-
14. Data: 2005-02-16 06:54:19
Temat: Re: Dlaczego w Polsce są tak niskie zarobki
Od: "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@j...w.stopce.pl>
Użytkownik "VERTRET" <vertret @ op.pl> napisał w wiadomości
news:culflc$oge$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@j...w.stopce.pl>
> napisał w wiadomości news:4KqPd.47646$2e4.39619@news.chello.at...
> > oczywiście; zakład pracy, dwie osoby w tym samym pokoju, obydwie robią
> to
> > samo...
> > Osoba X pracuje w firmie 5 lat i zarabia 2000 zł netto
> > Osoba Y pracuje w firmie 3 miesiące i zarabia 3700 zł netto
> > w umowie o pracę mają 1500 zł brutto, ale mają różne "dodatki" umowa
> > zlecenie z "innej firmy" (inna firma jest w 100% własnością TEJ firmy) +
> > delegacje których nie ma, tj. sa tylko na papierze + ryczałt
> samochodowy;
>
> Co chciałeś udowodnić tym przykładem?
>
to iż wszystko zalezy od pracodawcy od jego widzimisie, humoru nastroju i
czynników nie wiadomo jakich, takze to, że w zasadzie istnieje
dyskryminacja; Y ma nawet niższe kwalifikacje (edukacyjne);
gdzieś czytałem chyba w jakieś gazecie czy poradniku o pracy w Europie, że
zdaje się w Norwegii czy Szwecji lub gdzieś tam osoby wykonujące to samo
muszą zarabiać podobnie, nie może być tak, jak w przykładzie wyżej;
z drugiej strony patrząc na papierze jest cacy: 1500 zł brutto, a "dodatki"
są po cichu, ale na tyle głosno że wszyscy wiedzą kto ile ma.
--
Załączam pozdrowienia i życzenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
kw1618[ZBĘDNE]@interia.pl
http://zycz.3mam.net
-
15. Data: 2005-02-16 07:07:40
Temat: Re: Dlaczego w Polsce są tak niskie zarobki
Od: "VERTRET" <vertret @ op.pl>
Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@j...w.stopce.pl>
napisał w wiadomości news:v6CQd.49705$2e4.2321@news.chello.at...
> to iż wszystko zalezy od pracodawcy od jego widzimisie, humoru nastroju
i
> czynników nie wiadomo jakich, takze to, że w zasadzie istnieje
> dyskryminacja;
Trudno ci bedzie w to uwierzyc, ale jest masa ludzi w Polsce, która
dyktuje pracodawcy swoje warunki i jak sie ten nie zgadza do rozmawia z
kolejnym.
To, że tobie sie nie chce byc droższym nie znaczy, że ja mam też zarabiac
twoje grosze.
Y ma nawet niższe kwalifikacje (edukacyjne);
> gdzieś czytałem chyba w jakieś gazecie czy poradniku o pracy w Europie,
że
> zdaje się w Norwegii czy Szwecji lub gdzieś tam
A ja chyba w tej samej gazecie czytałem, że Ziemia spoczywa na 4 żółwiach.
> osoby wykonujące to samo muszą zarabiać podobnie
Dlaczego? Bo mamy takie same żołądki?
vertret
-
16. Data: 2005-04-17 19:25:30
Temat: Re: Dlaczego w Polsce są tak niskie zarobki
Od: "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@j...w.stopce.pl>
Użytkownik "VERTRET" <vertret @ op.pl> napisał w wiadomości
news:cuureb$ioe$1@news.onet.pl...
>
> Trudno ci bedzie w to uwierzyc, ale jest masa ludzi w Polsce, która
> dyktuje pracodawcy swoje warunki i jak sie ten nie zgadza do rozmawia z
> kolejnym.
niestety dotyczy to tylko managierów i marketoidów, a to zaledwie 10%
pracowników na rynku
pracodawca pęknie ze śmiechu jeśli przyjdzie do niego kopacz rowów i powie,
ze on bedzie kopał za 700 zł...
w kolejce będzie 10 innych co będą kopac za 500 ! i będą całować pracodawcę
po rękach
niestety w PL jest nędza i to pracodawcy dyktują warunki
-
17. Data: 2005-04-17 19:59:38
Temat: Re: Dlaczego w Polsce są tak niskie zarobki
Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@j...w.stopce.pl> napisał
w wiadomości news:KKy8e.9079$0z2.6968@news.chello.at...
>
> Użytkownik "VERTRET" <vertret @ op.pl> napisał w wiadomości
> news:cuureb$ioe$1@news.onet.pl...
>
>>
>> Trudno ci bedzie w to uwierzyc, ale jest masa ludzi w Polsce, która
>> dyktuje pracodawcy swoje warunki i jak sie ten nie zgadza do rozmawia z
>> kolejnym.
>
> niestety dotyczy to tylko managierów i marketoidów, a to zaledwie 10%
> pracowników na rynku
O nieprawda. Informatykow, copywriterow, szkoleniowcow i wielu innych
zawodow tez to dotyczy. Oczywiscie dotyczy to osob bardzo dobrych z tych
zawodow.
Ba, budowlancow tez. Chce sobie przerobic lazienke i znalazlam czlowieka z
dobrymi referencjami od godnych zaufania osob, ze nie pije, robi na czas,
uczciwie doradza przy wyborze materialow, jadac z czlowiekiem do sklepow
budowlanych i dobrze doradza w projektowaniu, nie zostawia roboty
rozbabranej i ceny nie podwyzsza w trakcie. A do tego te kafelki wlasnymi
rekami kladzie. Zgadnij, ktora jestem w kolejce i ile musze poczekac, az
zalatwi prace dla tych, co sa w kolejce przede mna i bedzie mial czas dla
mnie? Kilka miesiecy. I poczekam i zaplace wiecej, niz bym musiala zaplacic
biorac jakiegos wykonawce oglaszajacego sie w katalogach czy gazetach - bo
dostatecznie sie nasluchalam o budowlancach: o tym, jak potrafia dostarczyc
mnostwo stresu, dodatkowych kosztow i nieprzyjemnosci. Zmniejszenie tego
ryzyka jest warte swojej ceny.
> pracodawca pęknie ze śmiechu jeśli przyjdzie do niego kopacz rowów i
> powie,
> ze on bedzie kopał za 700 zł...
Praca kopacza rowow to przyklad skrajny i malo aktualny - to sie robi
maszynami :). Ale ok - w pracach, w ktorych jest mala przestrzen miedzy
wykonaniem ich bardzo dobrze a spartaczeniem lub takich, gdzie trudno cos
spartaczyc pracownik jest na wyraznie slabszej pozycji. Ale juz we
wszystkich pracach, w ktorych sa jakiekolwiek kwalifikacje nie posiadane
przez kazdego lub w ktorych licza sie cechy osobowosciowe, chocby tak
podstawowe jak odpowiedzialnosc, dobry ma podstawy zazadac wiecej i znajda
sie ci, ktorzy beda rozumieli, ze warto za to wiecej zaplacic i dotyczy to
nawet zawodow zwiazanych z praca fizyczna lub inna o prostym charakterze. Sa
tacy, ktorzy jeszcze tego nie rozumieja, ale to sie bedzie powoli zmieniac.
W krajach wysoko rozwinietych nie masz duzych szans, jesli za bardzo
zanizasz cene na swoje uslugi w porownaniu do konkurencji, bo wywoluje to
obawy o zla jakosc.
Fakt, ze w pracach najprostszych pracodawca czesto zrozumie to dopiero, jak
zobaczy te lepsza od innych osobe w dzialaniu i stanie sie to predzej w
malej firmie niz w duzej, gdzie panuje anonimowosc i wplyw pojedynczego
pracownika na funkcjonowanie firmy sie rozmywa. Dlatego lubie male firmy.
> w kolejce będzie 10 innych co będą kopac za 500 ! i będą całować
> pracodawcę
> po rękach
>
> niestety w PL jest nędza i to pracodawcy dyktują warunki
W wielu przypadkach tez, ale szukajacy pracy, mowiac brzydko, czasem nie
maja jaj i sa tak przekonani o tym, ze panuje wlasnie taka sytuacja, jak
opisujesz, ze nie podejmuja proby zazadania wiecej wraz z przekonaniem
pracodawcy, ze "towar" jest warty swojej ceny. Jako ph sprzedawalam produkty
drozsze od konkurencji, w tym osobom, dla ktorych cena byla poczatkowo
czynnikiem decydujacym. Robilo sie to przez przekonanie, ze czynniki
odrozniajace produkt od produktu konkurencji (czasem nienamacalne - prestiz,
obsluga) przyniosa finansowe i psychologiczne zyski (dla mnie np. takim
zyskiem psychologicznym jest przekonanie o solidnosci ww. faceta od
remontow) zwracajace z nadmiarem inwestycje, w sposob zarowno w liczbach
bezwzglednych, jak i w procentach korzystniejszy. Argumentem "powalajacym"
bywala czesto w takim przypadku opowiesc o tym, ze duze zyski osiaga sie z
duzych inwestycji - tzn. opowiesciami byly przyklady.
Teraz troche zejde z tego entuzjazmu i przyznam, ze poszukiwania w wyzej
opisany sposob, tzn. z cenieniem sie - nawet przez osobe posiadajaca moc
przekonywania i realne, a nie wymyslone przewagi nad konkurencja w warunkach
obecnego polskiego rynku pracy, malo przejrzystego, dotknietego bezrobociem
i tym, ze wielu pracodawcow jest po prostu biednych (sic!) moga potrwac
nawet kilka miesiecy i to w przypadku dobrej osoby. Jesli ktos jest bez
pieniedzy na przezycie tego czasu, to poglady wyrazone w tym poscie mozna
rzeczywiscie potluc o kant czegokolwiek, co ma kanty i trzeba brac to co
jest, na warunkach, jakie dadza. Ale za dziesiec lat to sie zmieni.
I.
-
18. Data: 2005-04-18 10:01:33
Temat: Re: Dlaczego w Polsce są tak niskie zarobki
Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>
On 2005-04-17, Immona <c...@W...zpds.com.pl> wrote:
> Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@j...w.stopce.pl> napisał
> w wiadomości news:KKy8e.9079$0z2.6968@news.chello.at...
> > Użytkownik "VERTRET" <vertret @ op.pl> napisał w wiadomości
> > news:cuureb$ioe$1@news.onet.pl...
> >> Trudno ci bedzie w to uwierzyc, ale jest masa ludzi w Polsce, która
> >> dyktuje pracodawcy swoje warunki i jak sie ten nie zgadza do rozmawia z
> >> kolejnym.
> > niestety dotyczy to tylko managierów i marketoidów, a to zaledwie 10%
> > pracowników na rynku
> O nieprawda. Informatykow, copywriterow, szkoleniowcow i wielu innych
> zawodow tez to dotyczy. Oczywiscie dotyczy to osob bardzo dobrych z tych
> zawodow.
Tiaa... Pytanie, czy pracodawca potrzebuje osób bardzo dobrych. Kasus
z newsów sprzed około miesiąca. Na jednej grupie pewien człowiek przyznał się,
że sprawuje opiekę nad siecią lokalną. Z tego, co zrozumiałem to chodzi
o linuksa i parę pecetów. Zgadnijcie, ile miesięcznie sobie liczy za taką
usługę? Dla ułatwienia dodam, że jest to rejon Polski o sporym bezrobociu.
Odpowiedź w PS potraktowana rot13.
Dodam jeszcze, że poziom wiedzy tego człowieka wynikający z tego, co pisał
na grupie, w pełni tłumaczy taką, a nie inną cenę.
Albo inna sytuacja: nie dalej niż 2 tygodnie temu na jednej z grup
linuksowych pojawiło się pytanie jak przygotować pakiet spełniający
odpowiednie warunki. Co się okazało? Że jest to zadanie, jakie osoba
rekrutująca zadała kandydatom celem sprawdzenia ich wiedzy. Po prostu
załamka. Jedyna nadzieja w tym, że podczas rozmowy rekrutującemu uda się
wykryć bezmiar niewiedzy kandydata.
Albo nie wykryje. I de facto wygląda to tak, że pracodawca płaci marne
grosze zatrudnionemu pracownikowi. Pracownik (za przeproszeniem) gówno wie
i pyta gdzie się da. Pracę za friko odwalają osoby postronne. No i przy
okazji można się dowiedzieć tego czy owego o firmie. Choćby zakres
używanych w LANie adresów IP. Albo co nieco o stosowanych technologiach.
Albo choćby tyle, że admin dupa i włamania nie wykryje, jeśli włamywacz
nie narobi bardachy. Hmm... może powinienem się zatrudnić jako konslutant
w jakiejś wywiadowni gospodarczej?
> Ba, budowlancow tez. Chce sobie przerobic lazienke i znalazlam czlowieka z
> dobrymi referencjami od godnych zaufania osob, ze nie pije, robi na czas,
[ciach]
> rekami kladzie. Zgadnij, ktora jestem w kolejce i ile musze poczekac, az
> zalatwi prace dla tych, co sa w kolejce przede mna i bedzie mial czas dla
> mnie? Kilka miesiecy.
No, też takiego mamy. Trzeba się umawiać ze 3 miesiące wcześniej :)
> > pracodawca pęknie ze śmiechu jeśli przyjdzie do niego kopacz rowów i
> > powie,
> > ze on bedzie kopał za 700 zł...
> Praca kopacza rowow to przyklad skrajny i malo aktualny - to sie robi
> maszynami :).
Na przykład warszawskie metro <g,d&r>.
Pozdrawiam
Czesiu
PS. Odpowiedź: cvrpqmvrfvng złotych miesięcznie. I wygryzł dzięki temu
człowieka, który brał za to fvrqrzqmvrfvng. Nóż się w kieszeni
otwiera.
--
http://nerdquiz.sgh.waw.pl/
-
19. Data: 2005-04-18 10:26:26
Temat: Re: Dlaczego w Polsce są tak niskie zarobki
Od: HERAKLES <h...@b...pl>
> [ciach]
> PS. Odpowiedź: cvrpqmvrfvng złotych miesięcznie. I wygryzł dzięki temu
> człowieka, który brał za to fvrqrzqmvrfvng. Nóż się w kieszeni
> otwiera.
Czy to znaczy 1200? za pare pecetów, przecież to jest robota na 2h
miesięcznie (odzyskać dane blondynki i wrzucić jej obraz dysku bo
poinstalowała różnego syfu) w 2h miesięcznie.
--
_____________________________
-
20. Data: 2005-04-18 12:24:13
Temat: Re: Dlaczego w Polsce są tak niskie zarobki
Od: Stanislaw Chmielarz <s...@u...com.PL>
Artur R. Czechowski wrote:
> Tiaa... Pytanie, czy pracodawca potrzebuje osób bardzo dobrych.
Niestety pracodawca potrzebuje osob bardzo tanich fachowosc sie
nie liczy.
> Kasus z newsów sprzed około miesiąca. Na jednej grupie pewien
> człowiek przyznał się, że sprawuje opiekę nad siecią lokalną. Z
> tego, co zrozumiałem to chodzi o linuksa i parę pecetów.
NetWare 4.11 i kilkanascie stacji w hurtowni i sklepie z
wyposazeniem firma _bierze" 170 zlotych :-((((
> odwalają osoby postronne. No i przy okazji można się dowiedzieć
> tego czy owego o firmie. Choćby zakres używanych w LANie adresów
> IP. Albo co nieco o stosowanych technologiach. Albo choćby tyle,
> że admin dupa i włamania nie wykryje, jeśli włamywacz nie narobi
> bardachy. Hmm... może powinienem się zatrudnić jako konslutant w
> jakiejś wywiadowni gospodarczej?
>
>> Ba, budowlancow tez. Chce sobie przerobic lazienke i znalazlam
>> czlowieka z dobrymi referencjami od godnych zaufania osob, ze
>> nie pije, robi na czas,
> [ciach]
>> rekami kladzie. Zgadnij, ktora jestem w kolejce i ile musze
>> poczekac, az zalatwi prace dla tych, co sa w kolejce przede
>> mna i bedzie mial czas dla mnie? Kilka miesiecy.
> No, też takiego mamy. Trzeba się umawiać ze 3 miesiące wcześniej
> :)
>
>> > pracodawca pęknie ze śmiechu jeśli przyjdzie do niego kopacz
>> > rowów i powie,
>> > ze on bedzie kopał za 700 zł...
>> Praca kopacza rowow to przyklad skrajny i malo aktualny - to
>> sie robi maszynami :).
> Na przykład warszawskie metro <g,d&r>.
>
> Pozdrawiam
> Czesiu
>
> PS. Odpowiedź: cvrpqmvrfvng złotych miesięcznie. I wygryzł
> dzięki temu
> człowieka, który brał za to fvrqrzqmvrfvng. Nóż się w
> kieszeni otwiera.