On Fri, 21 Mar 2003 08:28:24 +0100, "Krzysztof Bajorek" <k...@w...pl>
wrote:

>- dlugi nalezy splacac !!!!!!!

Alez ja wcale nie sugeruje zaciagania kredytow. Tylko zamiast pompowac kase w
KRUS, fundusze celowe, etc. czyli zamiast wreczac przyslowiowa rybe, ja
proponuje wreczanie wedki, czyli np. jak to zrobili amerykanie wreszcie ruszyc z
budowa autostrad.

> tu nalezy spojrzec na olbrzymie zadluzenie Japonii, panstwa europy zachodniej i
> skandynawii, nie wspomne tu o polskich dlugach. Warto sie o nad tym zastanowic.

A czy ameryka po drugiej wojnie swiatowej, kiedy to zastosowano teorie
interwencjonizmu by nie powtorzyl sie taki kryzys jak po pierwszej wojnie,
korzystala z pozyczek czy raczej rozsadnie kierowano strumien posiadanych
srodkow.

Kyniu

--
* _ __ _ *
* | |/ / _ _ _ (_)_ _ *
* | ' < || | ' \| | || | k...@p...fm *
* |_|\_\_, |_||_|_|\_,_| k...@p...com *
* |__/ *

do góry

On Fri, 21 Mar 2003 08:50:29 +0100, "Michał Gancarski" <w...@e...org.pl>
wrote:

>Wtedy nie tak łatwo dałoby się ludziom
>wmawiać, że to konsumpcja wzmacnia gospodarkę.

Rozumiem ze Ci sie to nie podoba (mnie zreszta tez nie) ale tak jest. Zobacz iz
dla amerykanow jednym z wazniejszych wskaznikow gospodarczych jest wskaznik
gotowosci do konsumpcji.

Kyniu

--
* _ __ _ *
* | |/ / _ _ _ (_)_ _ *
* | ' < || | ' \| | || | k...@p...fm *
* |_|\_\_, |_||_|_|\_,_| k...@p...com *
* |__/ *

do góry

On Fri, 21 Mar 2003 16:46:08 GMT, Kaizen <x...@c...sz> wrote:

>Zaraz. Przecież to MY zdecydowaliśmy jaki mamy parlament, czyli to MY
>ustaonwiliśmy sobie takie a nie inne prawo i to MY (posrednio)
>wybraliśmy rząd - czyli to MY dzielimy NASZE pieniądze przez podatki.

Bo kazdy chce by zabrac tym co maja i dac tym co nie maja - stad wygrana SLD i
PSL. Tylko ze wyborcy tych parti zapomnieli ze za malo jest tych ktorym mozna
zabrac by odzielic tych co nie maja. Ludzie, a raczej motloch, woli wybierac
hasla, nad ich sensem wola sie nie zastanawiac. Jesli idzie o mnie to glosowalem
na PO.

Kyniu

--
* _ __ _ *
* | |/ / _ _ _ (_)_ _ *
* | ' < || | ' \| | || | k...@p...fm *
* |_|\_\_, |_||_|_|\_,_| k...@p...com *
* |__/ *

do góry

On Fri, 21 Mar 2003 15:33:28 +0100, "dromader" <d...@p...onet.pl> wrote:

>wyjasnic wszystkim ludziom przed nastepnymi wyborami ze hasla populistyczne
>w dziedzinie gospodarczej to tylko hasla i nic sie nie da z nich zrealizowac

Juz widze jak ten motloch ktory wybral SLD/PSL/Samoobrone (ang. mob jest
bardziej adekwatne) zaczyna uzywac szarych komorek.

>wyjasnic gornikom ze nie mozna ich zakladow pracy utrzymywac za
>pieniadze podatnikow bo wydobywaja cos co jest nam coraz mniej potrzebne i w
>dodatku drogie jak nigdzie indziej.

Zycze sukcesu. To tak samo jakbym kazal Ci wyjasnic swoim dzieciom ze od jutra
nie beda dostawac obiadu bo ty nie masz pracy. Chocby wyjasnianie bylo nie wiem
jak logiczne dla tych ludzi jest to BYC lub NIE BYC. I mimo ze mnie draznia ich
protesty (chocby z racji tego ze za komuny byli grupa uprzywilejowana i dla nich
bylo wszystko) rozumiem przyczyny ktore nimi powoduja.

itd, itp. Ladnie to brzmi, tylko ze nalezaloby ludzi pozbawic emocji a w to
miejsce wszczepic im logike. Ale to niewykonalne.

Kyniu

--
* _ __ _ *
* | |/ / _ _ _ (_)_ _ *
* | ' < || | ' \| | || | k...@p...fm *
* |_|\_\_, |_||_|_|\_,_| k...@p...com *
* |__/ *

do góry

On Fri, 21 Mar 2003 16:55:40 GMT, Kaizen <x...@c...sz> wrote:

>Bzdura. Wtedy mniej dostaną górnicy, lekarze, nauczyciele itd. Spadnie
>też popyt na Peugeoty 607, Lancie, papier itd. - czyli popyt
>pozostanie bez zmian.

To akurat ty piszesz bzdury w tym momencie. Gdyby mi nie zabierali na kase
chorych to w zeszlym roku moglbym wydac na lekarzy taka forse ze szok. Gdyby
mnie bylo stac na podyplomowe (a byloby gdyby nie podatki) to nauczyciele
akademiccy dostali by moja kase. Itd. Wiesz czemu sie prywatyzuje
przedsiebiorstwa na swiecie. I czemu prywatne wygrywa z panstwowym. Bo gdy kasa
jest czyja wlasnoscia, a nie podatnikow, to wydawana jest RACJONALNIE. Znacznie
racjonalniej wykorzystywalbym kase ktora mi zostala w portfelu gdyby nie
podatki, niz robi to panstwo. Chocby dlatego, ze zgodnie z tym co pisales
wczesniej, moglbym ta kase zainwestowac i nia obraca, gdy tymczasem panstwo
przeznacza jest konsumuje w postaci doplat do funduszy celowych, itd,.

Kyniu

--
* _ __ _ *
* | |/ / _ _ _ (_)_ _ *
* | ' < || | ' \| | || | k...@p...fm *
* |_|\_\_, |_||_|_|\_,_| k...@p...com *
* |__/ *

do góry

Pięknego dnia Fri, 21 Mar 2003 23:41:15 +0100, Kyniu
<kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm> zakodował:

>inflacji u nas w kraju - stlumieniem gospodarki. Cokolwiek zlego by o inflacji
>mowic, jest ona czynnikiem zmuszajacym gospodarke do rozwoju, gdyz wymusza
>inwestowanie w miejsce oszczedzania.

Czy Ty jesteś pewien tego, co wypisujesz? W latach osiemdziesiątych
mieliśmy hiperinflację - faktycznie, rozwój też był hiper ;)
Oszczędzanie oznacza inwestowanie. Co według Ciebie dzieje sie z
zaoszczędzonymi pieniędzmi? Leżą w skarpecie?

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded

do góry

Pięknego dnia Fri, 21 Mar 2003 23:41:57 +0100, Kyniu
<kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm> zakodował:

>Alez ja wcale nie sugeruje zaciagania kredytow. Tylko zamiast pompowac kase w
>KRUS, fundusze celowe, etc. czyli zamiast wreczac przyslowiowa rybe, ja
>proponuje wreczanie wedki, czyli np. jak to zrobili amerykanie wreszcie ruszyc z
>budowa autostrad.

Czyli jednak inwestycje? Plączesz się w zeznaniach.

>interwencjonizmu by nie powtorzyl sie taki kryzys jak po pierwszej wojnie,
>korzystala z pozyczek czy raczej rozsadnie kierowano strumien posiadanych
>srodkow.

Tak, korzystała z porzyczek zarówno zagranicznych jak i zadłużenia
wewnętrznego. USA to jeden z najbardziej zadłużonych krajów świata.
Poczytaj trochę, bo coraz większe głupoty wygadujesz.

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded

do góry

Pięknego dnia Fri, 21 Mar 2003 23:41:57 +0100, Kyniu
<kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm> zakodował:

>Alez ja wcale nie sugeruje zaciagania kredytow. Tylko zamiast pompowac kase w
>KRUS, fundusze celowe, etc. czyli zamiast wreczac przyslowiowa rybe, ja
>proponuje wreczanie wedki, czyli np. jak to zrobili amerykanie wreszcie ruszyc z
>budowa autostrad.

Czyli jednak inwestycje? Plączesz się w zeznaniach.

>interwencjonizmu by nie powtorzyl sie taki kryzys jak po pierwszej wojnie,
>korzystala z pozyczek czy raczej rozsadnie kierowano strumien posiadanych
>srodkow.

Tak, Stany Zjednoczone Ameryki Północnej (jeżeli to rozumiesz pod
pojęciem "ameryka") korzystały z pożyczek zarówno zagranicznych jak i
zadłużenia wewnętrznego. To jeden z najbardziej zadłużonych krajów
świata.
Poczytaj trochę, bo coraz większe głupoty wygadujesz.

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded

do góry

Pięknego dnia Sat, 22 Mar 2003 00:01:13 +0100, Kyniu
<kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm> zakodował:

>To akurat ty piszesz bzdury w tym momencie. Gdyby mi nie zabierali na kase
>chorych to w zeszlym roku moglbym wydac na lekarzy taka forse ze szok.

No dobrze, to powiedz, co Twoim zdaniem zrobili w kasie chorych z
Twoimi pieniędzmi. Spalili? Zakopali? Czy też w ten lub w inny sposób
trafiły do ludzi i dalej na rynek?

>przedsiebiorstwa na swiecie. I czemu prywatne wygrywa z panstwowym. Bo gdy kasa
>jest czyja wlasnoscia, a nie podatnikow, to wydawana jest RACJONALNIE.

Co nie zmienia faktu, że w mniej czy bardziej racjonalny sposób jest
wydawana, czyli generuje popyt który tak cenisz. Te pieniądze nie
wyparowują. Gospodarka to system połączonych naczyń zamkniętych (o ile
bank centralny nie "dolewa" pieniędzy do obiegu.

Idąc Twoim tokiem rozumowania, czyli gloryfikacji konsumpcji i popytu,
co za różnica, czy pieniądze pójdą na autostrady, na premie dla
urzędników, czy na służbowe limuzyny dla woźnych w ministerstwach -
tak czy inaczej wygenerują popyt, zapotrzebowanie na jakieś produkty
czy usługi.

Powtarzam - wzrost wydajności, wzrost produkcji (konkurencyjnej, żeby
dało się to sprzedać), a nie popyt czy konsumpcja to klucz do rozwoju.

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded

do góry

Michał Gancarski wrote in message ...
>
>> Znalazlem cos takiego: http://www.kapitalizm.republika.pl/kryzys.html
>> "Kryzys 1929-33, czyli największy przekręt w historii świata".
>> Jest tez o J.M.K, ale jakby troche inaczej :)
>
>Szkoła austriacka ekonomii, jeśli chcesz się dowiedzieć więcej"
>www.mises.org. Nie chwal się jednak w "towarzystwie" znajomością ekonomii
>tylko na podstawie Austriaków, ich poglądy, choć logiczne i jasne, są
>niepopularne i trakotwane często jako coś egzotycznego, choć nie przeszkadza
>to ekonomicznemu "mainstreamowi" korzystać z ich osiągnięć ;-)
>
>
Nie jestem ekonomista i nigdy nim nie bede, (techniczne wyksztalcenie,
tzw.:"genetyczny defekt fachowca"), jednak te teorie najbardziej przemawiaja do
mnie. Sa jak prawa natury, prawa fizyki, (w odroznieniu od praw stanowionych), sa
niewzruszalne i obojetne na czyjes zachcianki, slowem nic nie mozna tam
"spierdolic".
Mam wrazenie, ze w latach 89/90 same zastosowaly sie w naszej gospodarce.
Mimo wszystko polecam: http://www.mises.org
http://www.kapitalizm.republika.pl/kryzys.html

best regards:

do góry