Pewnego dnia, a bylo to w Fri, 21 Mar 2003 08:48:20 +0100, pewien Michal Gancarski
napisał/a:

> <CIACH> BLABLABLA. I ty piszesz o pdstawach ekonomii? Kto cie uczyl? Marx?
> Keynes?
>
> Powtórze mój post:
>
> No to ja powtórze: to co piszesz, to mit, zeby nie powiedziec, bzdura.
> Konsumpcja biezaca NIGDY nie prowadzi do bogacenia sie gospodarki.
> Gospodarka moze bogacic sie tylko w jeden sposób: oszczednosciami
> prowadzacymi do akumulacji kapitalu i inwestowanymi dalej. Gospodarka USA
> nie jest potezna w wyniku olbrzymiej konsumpcji, ta jest tylko wynikiem
> tego, ze przez wiele lat przedsiebiorcy reinwestowali swoje zyski i jest
> teraz co konsumowac. Tylko w ten sposób mozesz gromadzic bogactwo i tylko
> przez powiekszanie bogactwa mozesz doprowadzic do zdrowego dla gospodarki
> wzrostu plac.
>

Ok, tylko co ja mam oszczędzać, skoro sam nic nie mam, przez olbrzymie
podatki ustalone przez państwo???
- zabierają mi moją pensję!
- zwiększają koszt mojego zatrudnienia
- (w związku z 2) ograniczają ilość zatrudnienia w gospodarce
Extra, nie?

Pozdrawiam
Rafał

do góry

Kyniu <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm> napisał(a):

> Hej.
>
> Bylo w innym poscie jako uzasadnienie, ale postanowilem dac jeszcze raz
gdyby
> ktos ominal tamten watek - ciekaw jestem na ile sie ze mna zgodzicie, a na
ile
> nie i jakie sa waszym zdaniem przyczyny obecnego stanu rzeczy.
>
> ----------------------------------------------------
--------
> a
> tym cierpi. W tym tez firma w ktorej pracuja. Mechanizm jest prosty.
>
> Moze przyklad. Dajmy na to pracuje u operatora GSM. Duzo zarabiam, wiec
wydaje
> ta kase w firmach A, B, C. Szefowie tych firm aby zaspokoic moje potrzeby

Obawiam sie, za zadziala tutaj inny mechanizm.
Zalozmy ze ten operator daje ci (lub kilku tysiacom swoich pracownikow)
podwyzke, aby mogli wiecej konsumowac.
Tylko ten operator pieniedzy nie drukuje - skad te pieniadze musi wziac.

Jesli sie przekalkuje, to zbankrutuje i kilka tysiecy pracownikow zamiast
konsumowac, bedzie obciazac budzet panstwa poprzez zasilek dla bezrobotnych.
Albo pogodzi sie z obnizeniem zyskow - bedzie sie wolniej rozwijac,
inwestowac i zje go za kilka lat konkurencja.
Albo zeby tobie wyplacic podniesie ceny swoich oslug. Tylko wowczas firma A,
ktora korzysta z uslug operatora podniesie ceny labo padnie (jak wyzej)
albo podniesie ceny swoich wyrobow - wiec za swoja podwyzke mniej kupisz.
itd itp - chyba nie musze dalej rozwijac.

A dlaczego tak jest - bardzo proste. Takie sa skutki podnoszenia plac bez
zwiekszenia wydajnosci.

Wedlug mnie, to przyczyna, ze w Polsce jest bieda i bezrobocie jest po
prostu niska wydajnosc - duzo nizsza niz na Zachodzie.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik " leszek" <s...@N...gazeta.pl> > Obawiam sie, za zadziala
tutaj inny mechanizm.
> Zalozmy ze ten operator daje ci (lub kilku tysiacom swoich pracownikow)
> podwyzke, aby mogli wiecej konsumowac.
> Tylko ten operator pieniedzy nie drukuje - skad te pieniadze musi wziac.
>
No własnie skąd wziąść pieniadze, skoro obcy kapitał , który miał być dla
nas zbawieniem wypompowuje te pieniadze z naszego rynku? Ano trzeba by było
pogonic tych dziadów do płacenia konkretnych podatków, skrócic okres
płacenia faktur dla wszystkich do dwóch tygodni a nie jak to sobie hale do
kilku miesiecy przedłużaja, wymagac zatrudnienia ludzi na umowy o pracę a
nie na głupawe zlecenia. pańswu przybywałoby pieniedzy na ubezp zdrowotne i
takie tam inne. To jest oczywiście bardziej skomplikowany mechanizm, no ale
sa poństwa w których jakos się to kręci tylko u nas ciągle ludzie nie
ponoszą odpowiedzialności za to co robia - tylko jak to zmienić?


Ania

do góry

Rafał wrote:
> Ok, tylko co ja mam oszczędzać, skoro sam nic nie mam, przez
> olbrzymie
> podatki ustalone przez państwo???
> - zabierają mi moją pensję!
> - zwiększają koszt mojego zatrudnienia
> - (w związku z 2) ograniczają ilość zatrudnienia w gospodarce
> Extra, nie?

Tak - bo komus przeciez te pieniadze musze rozdac.
A komu?
no gornikom, kolejarzom, hutnikom, lewym rencistom, przedwczesnym
emerytom i tak dalej

do góry

> Tak - bo komus przeciez te pieniadze musze rozdac.
> A komu?
> no gornikom, kolejarzom, hutnikom, lewym rencistom, przedwczesnym
> emerytom i tak dalej
Przecież trzeba się dzielić z biednymi

do góry

> No własnie skąd wziąść pieniadze, skoro obcy kapitał , który miał być dla
> nas zbawieniem wypompowuje te pieniadze z naszego rynku? Ano trzeba by
było
> pogonic tych dziadów do płacenia konkretnych podatków,
pogonic to slabe rozwiazanie bo nie mozna gonic kogos do placenia podatku
ktory jest panstwu nienalezny z punktu widzenioa prawa podatkowego - sa
mechanizmy i furtki, przez ktore mozna uciec. moim zdaniem konkretne podatki
to niskie podatki - wtedy nikt ich nie unika bo koszty unikania podatkow sa
jednak dosc wysokie.

> skrócic okres
> płacenia faktur dla wszystkich do dwóch tygodni a nie jak to sobie hale do
> kilku miesiecy przedłużaja,
nie wyobrazam sobie narzucenia firmie X zeby sciagnela kase z firmy Y w
ciagu 2 tygodni jesli ta pierwsza tego nie chce. oczywiscie sa hipermarkety
itp ktorych trzeba by przypilnowac ale nie mozna wylewac dziecka z kapiela;
nie tedy droga.

> wymagac zatrudnienia ludzi na umowy o pracę a
> nie na głupawe zlecenia. pańswu przybywałoby pieniedzy na ubezp zdrowotne
i
> takie tam inne.
utopia.

> To jest oczywiście bardziej skomplikowany mechanizm, no ale
> sa poństwa w których jakos się to kręci tylko u nas ciągle ludzie nie
> ponoszą odpowiedzialności za to co robia - tylko jak to zmienić?
>
moj pomysl:
wyjasnic wszystkim ludziom przed nastepnymi wyborami ze hasla populistyczne
w dziedzinie gospodarczej to tylko hasla i nic sie nie da z nich
zrealizowac. wyjasnic gornikom ze nie mozna ich zakladow pracy utrzymywac za
pieniadze podatnikow bo wydobywaja cos co jest nam coraz mniej potrzebne i w
dodatku drogie jak nigdzie indziej. wyjasnic rolnikom ze spoleczenstwo
polskie nie sklada sie z samych rolnikow i skoro niemoga sobie poradzic z
wlasnym gospodarstwem to nie powinni pchac sie do ukladania programu
gospodarczego dla calego kraju. wyjasnic narodowcom wszelkiej masci ze nie
jestesmy wyspa na oceanie o nieograniczonych zasobach naturalnych i musimy
otwierac sie na inwestycje z zachodu oraz jak najbardziej zblizyc sie do
innych krajow bo inaczej zakisimy sie we wlasnej biedzie. na sam koniec
uswiadomic wszystkim ze rzadzeniem i gospodarka to sie musi zajac ktos
madrzejszy od nas a nie "swoj chlop" bo go lubie i pilem z nim wodke.
przydalo by sie aby politycy zrozumieli tez ze nie sa politykami zeby rabac
kase na kazdej ustawie tylko po to zeby ustawa byla dobra dla ludzi.
to tyle moich poboznych zyczen ;-)

--
pozdrawiam ja ....
Marcin "dromader" Lanowy
"... ja kudlaty durnowaty reperuje stare graty" :))

do góry

Użytkownik "Kaizen" <x...@c...sz> napisał w wiadomości
news:p02l7vsnnfgjrk9sru1ob5f3fequn3juor@4ax.com...
> Pięknego dnia Fri, 21 Mar 2003 02:47:01 +0100, Kyniu
> <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm> zakodował:
>
> >interwencjonizmu, ale coz - najpierw pan kolodko i miler oraz reszta
naszego
> >(nie)rzadu musialaby poznac podstawy ekonomii.
>
> Sam najpierw poznaj. Podniesienie pensji przy tej samej wydajności
> powoduje wzrost cen (te pieniądze nie biorą się z powietrza) - czyli
> inflacja.

Nie.
Jesli mowimy o gospodarce rynkowej, to nadmierny wzrost
cen spowoduje brak popytu a to zas wywola obnizke cen.
Na rynku ceny oscyluja wg ceny optymalnej (czyli takiej
gdzie jest rownowaga popytu i podazy).
Inflacja bedzie wtedy, gdy bank emisyjny (niestety panstwowy
w Polsce) dodrukuje pieniadz.




--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
Strona domowa: http://www.wojsal.prv.pl/




--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Pewnego dnia, a bylo to w Fri, 21 Mar 2003 15:00:32 +0100, pewien Xmas napisał/a:

>> Tak - bo komus przeciez te pieniadze musze rozdac. A komu?
>> no gornikom, kolejarzom, hutnikom, lewym rencistom, przedwczesnym
>> emerytom i tak dalej
> Przecież trzeba się dzielić z biednymi

Proszę, nie prowokuj. Tyle lat byli najlepiej opłacanymi ludźmi w
Polsce... Trzynastki, czternastki, jakieś Barbórki... A dzisiaj nawet nie
umieją się przekwalifikować na inny zawód... Zero inteligencji, czy jak?

Pozdrawiam
Rafał

do góry

Uzytkownik "Kyniu" <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm> napisal w wiadomosci
news:t1ok7vo07juprb9hgv668naf9v13o3v88u@4ax.com...
> Dlatego ze ludzie malo zarabiaja wiec malo przeznaczaja na konsumpcje
przez co
> jest dolek i stagnacja.

Dokladnie.
Wzrost gospodarczy pojawi sie, gdy bedzie popyt. A ten
bedzie wtedy gdy my bedziemy mieli wiecej pieniedzy.
A wiecej pieniedzy bedziemy mieli wtedy, gdy podatki
bedziemy mieli nizsze.

> Gdyby ludzie dobrze zarabiali i duzo wydawali to byloby
> zapotrzebowanie na uslugi i produkty, a wiec bylaby praca dla obecnie
> bezrobotnych.

Oczywiscie.

> Jak ten problem rozwiazac wskazal pan John M. Keynes, tworca
> interwencjonizmu, ale coz - najpierw pan kolodko i miler oraz reszta
naszego
> (nie)rzadu musialaby poznac podstawy ekonomii.
>


Nie strasz mnie tylko interwencjonizmem.
To naprawde mozna zalatwic bez ingerencji urzednikow.
Wystarczy wolny rynek + niskie podatki. Szkoda ze
nigdy (tzn. po 1989 roku) tego nie mielismy.





--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Salata)
Strona domowa: http://www.wojsal.prv.pl/




--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Jakub Zysnarski" <j...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b5eh9u$3jv$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> A propos podstaw ekonomii. Jest cos takiego, co nazywa sie krzywa Laffera.
>


Nic dodac, nic ujac.
Niestety to co napisales, jest niemozliwe do przyswojenia
przez profesorow ekonomii zajmujacych stolek ministra.

Ciekay jestem ktory z profesorow ekonomii: L. Balcerowicz,
G. Kolodko, M. Belka, J. Osiatynski (czyli ci ktoryz byli
ministrami finansow) zna i zastanawial sie
kiedykolwiek nad krzywa Laffera w Polsce.






--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
Strona domowa: http://www.wojsal.prv.pl/




--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry