-
1. Data: 2005-01-11 11:46:18
Temat: Dlaczego 90% oferty pracy na www
Od: "Genowefa " <i...@o...pl>
dotyczy Głupiego Jasia, tzn. pracy bez umowy o pracę!! bez składek na ZUS!!
itd. oraz pracy pięknie nazywanych a dotyczących zwykłej akwizycji, czyli
szukaj naiwnego klienta (bez żadnych naszych kosztów) a dostaniesz na papu.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2005-01-11 11:58:03
Temat: Re: Dlaczego 90% oferty pracy na www
Od: Krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>
Dnia 11 Jan 2005 12:46:18 +0100, Genowefa <i...@o...pl> napisał:
> dotyczy Głupiego Jasia, tzn. pracy bez umowy o pracę!! bez składek na
> ZUS!!
> itd. oraz pracy pięknie nazywanych a dotyczących zwykłej akwizycji, czyli
> szukaj naiwnego klienta (bez żadnych naszych kosztów) a dostaniesz na
> papu.
>
>
Bo 90% ofert w prasie lokalnej dotyczy tego samego.
--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/
-
3. Data: 2005-01-11 12:40:46
Temat: Re: Dlaczego 90% oferty pracy na www
Od: "Immona" <c...@W...com.pl>
Użytkownik "Krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:opskfsu1xa5g9cba@62.233.223.195-ip-bimap.salsa.
pl...
> Dnia 11 Jan 2005 12:46:18 +0100, Genowefa <i...@o...pl> napisał:
>
> > dotyczy Głupiego Jasia, tzn. pracy bez umowy o pracę!! bez składek na
> > ZUS!!
> > itd. oraz pracy pięknie nazywanych a dotyczących zwykłej akwizycji,
czyli
> > szukaj naiwnego klienta (bez żadnych naszych kosztów) a dostaniesz na
> > papu.
> >
> >
> Bo 90% ofert w prasie lokalnej dotyczy tego samego.
W prasie lokalnej nie jest tak zle - bo w niej sie za to placi (nawet, gdy
sa to grosze). Na Internecie zrobienie www lub wyslanie ogloszenia jest za
darmo, a naciagacze zwykle sami nie maja pieniedzy i dlatego probuja
naciagnac kogos przy minimalnych kosztach wlasnych. W realu ogloszenia do
piramidek tez sa rozwieszane na latarniach i murach.
Kiedys bardzo jeczalam, ze ceny Netu sa w Polsce wysokie, ale ostatnio coraz
bardziej zmieniam zdanie i uwazam, ze byloby z korzyscia dla tej rozrywki,
jakby byla drozsza. Za dawnych czasow na Necie spotykalo sie ludzi, ktorzy
byli studentami, pracownikami naukowymi, "inteligencja" lub
przedsiebiorcami/specjalistami. Nie obrazajac nikogo nie mieszczacego sie w
tej klasyfikacji, tamta stara grupa nie bawila sie w stawianie piramidek, a
jesli ktos byl idiota, to przynajmniej w interesujacy sposob (Jacek Expert,
Pan Ktorego Nie Wolno Przetwarzac i inni, ktorych imiona boje sie wymowic).
Zalew raportow, spamu itd. wynika z inwazji ludzi, ktorzy nie maja ani kasy,
ani kultury.
I.
-
4. Data: 2005-01-11 23:04:16
Temat: Re: Dlaczego 90% oferty pracy na www
Od: Dariusz Jaworski <d...@s...waw.pl>
Genowefa wrote:
> dotyczy Głupiego Jasia, tzn. pracy bez umowy o pracę!! bez składek na ZUS!!
> itd. oraz pracy pięknie nazywanych a dotyczących zwykłej akwizycji, czyli
> szukaj naiwnego klienta (bez żadnych naszych kosztów) a dostaniesz na papu.
Bo głosujecie na socjalistów, którzy okradają ludzi z uczciwie zarabianych
pieniędzy. Pracodawców też. W Polsce ze średnią pensją sprzątaczki z USA
wpada się w II próg podatkowy. Z pensją szefowej sprzątaczek spokojnie
w III próg. Dalej popierajcie kretynizm, to dalej tak będzie wyglądał
rynek pracy.
--
Dariusz Jaworski
PGP key fingerprint: 9FBC7DB3D28AB181F1838C321ACFDD74 / id: 6438E6C1
-
5. Data: 2005-01-12 09:28:12
Temat: Re: Dlaczego 90% oferty pracy na www
Od: Alpin19 <a...@m...int.pl>
Dnia Tue, 11 Jan 2005 13:40:46 +0100, Immona napisał(a):
> Kiedys bardzo jeczalam, ze ceny Netu sa w Polsce wysokie, ale ostatnio coraz
> bardziej zmieniam zdanie i uwazam, ze byloby z korzyscia dla tej rozrywki,
> jakby byla drozsza.
Nie w tym rzecz Immono - doprawdy. Popatrz tylko - wielu naprawdę
inteligetnych ludzi jest biednych, a bogacą się ludzie bez sumienia i
kręgosłupa moralnego. Po części są to osoby, którym to właśnie
należałoby odebrać możliwość korzystania z internetu.
Nie wiem - może chcesz mi powiedzieć, że mój ojciec - świetny
fotograf, grafik, człowiek który przepracował 20 lat na Politechnice,
mający całą teczkę nagród rektorskich i pochwał od swoich
przełożonych to cham ? Czy tak mam to rozumieć - człowiek, który
poświęcił swoje życie i zdrowie pracy, i po dwudziestu latach pracy,
nie widząc na jedno oko dostaje 400 zł renty - uważaj na słowa Immono,
chyba że należysz właśnie do tych bogatych chamów...
> Za dawnych czasow na Necie spotykalo sie ludzi, ktorzy
> byli studentami, pracownikami naukowymi, "inteligencja" lub
> przedsiebiorcami/specjalistami.
Wybacz mi zwrot - ale zapytam "gdzie spędzasz czas w internecie" - bo
jeśli na czacie to nic dziwnego. W kliencie pocztowym są filtry, na
grupach można czytać to co się chce przeczytać i nikt ci nienakazuje,
ażebyś czytała spam - rozumiem, że samo istnienie tego zjawiska jest
denerwujące, ale w takim wypadku potrzebna jest umiejętność
analitycznego myślenia....
> Nie obrazajac nikogo nie mieszczacego sie w tej klasyfikacji, tamta
> stara grupa nie bawila sie w stawianie piramidek,
Nie bawili się w piramidki ponieważ obserwowali swoich rodziców,
którzy ciężko i uczciwie pracowali - a nieuczciwość była dla nich
zbrodnią. Jeśli chcesz poznać przyczynę degradacji społeczeństwa -
GW, Polsat i TVN w piątek wieczorem, prasa kobieca, stosunki w pracy,
elity polityczne.
Kiedyś oglądało się teatr telewizji, czytało książki, a dobry film
był na wagę złota - prawdziwy bond z moor'em, filmy herzog'a, von
trier'a, kubricka...
> a jesli ktos byl idiota, to przynajmniej w interesujacy sposob (Jacek
> Expert, Pan Ktorego Nie Wolno Przetwarzac i inni, ktorych imiona boje
> sie wymowic). Zalew raportow, spamu itd. wynika z inwazji ludzi, ktorzy
> nie maja ani kasy, ani kultury.
Znów to samo - nie kasa daje nam kulturę - tylko:
1. pochodzenie społeczne;
2. wychowanie;
3. środowisko w około
Żeby być człowiekiem, jak ty ich nazywasz "głupim" też trzeba mieć
coś w sobie - być inteligentym, oczytanym, żeby wiedzieć co ludzi
bawi, smuci, weseli....
Pozdrawiam Serdecznie
Alpin19
-
6. Data: 2005-01-12 09:41:16
Temat: Re: Dlaczego 90% oferty pracy na www
Od: Daniel Rychcik <m...@u...mat.uni.torun.pl>
In article <cs1m1g$o5l$1@absolut.sgh.waw.pl>, Dariusz Jaworski wrote:
> W Polsce ze średnią pensją sprzątaczki z USA wpada się w II próg
> podatkowy. Z pensją szefowej sprzątaczek spokojnie w III próg.
.. i to pewnie po trzech miesiącach ;-)
Daniel
--
\ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
\---------------------------------------------------
-----------------
\ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
\ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++
-
7. Data: 2005-01-12 10:22:46
Temat: Re: Dlaczego 90% oferty pracy na www
Od: "Immona" <c...@W...com.pl>
Użytkownik "Alpin19" <a...@m...int.pl> napisał w wiadomości
news:pan.2005.01.12.09.26.52.572164@mandrake.int.pl.
..
> Dnia Tue, 11 Jan 2005 13:40:46 +0100, Immona napisał(a):
>
> > Kiedys bardzo jeczalam, ze ceny Netu sa w Polsce wysokie, ale ostatnio
coraz
> > bardziej zmieniam zdanie i uwazam, ze byloby z korzyscia dla tej
rozrywki,
> > jakby byla drozsza.
> Nie w tym rzecz Immono - doprawdy. Popatrz tylko - wielu naprawdę
> inteligetnych ludzi jest biednych, a bogacą się ludzie bez sumienia i
> kręgosłupa moralnego. Po części są to osoby, którym to właśnie
Zle zrozumiales. rozmowa byla o oszukanczych ogloszeniach i o spamie i
postawilam teze, ze robia to ludzie, ktorzy nie maja ani kultury, ani
pieniedzy. Pieniadze wprawdzie nie zastepuja kultury, ale powtrzymuja
niekulturalnego czlowieka od pewnych zachowan dlatego, ze nie ma on wtedy
mozliwosci tlumaczyc sobie tych zachowan "walka o przetrwanie".
Uzylam alternatywy: albo/albo. tzw. "inteligenci" maja po prostu darmowy
dostep do Sieci ze swoich gabinetow/laboratoriow na uczelniach lub firm w
ktorych pracuja. Dla pracownikow naukowych, studentow i pracownikow firm z
branz hitekowych dostep do Sieci nie byl problemem nawet w czasach, gdy
placilo sie przerazajacy haracz za modemowe tepsiane polaczenia.
> > Za dawnych czasow na Necie spotykalo sie ludzi, ktorzy
> > byli studentami, pracownikami naukowymi, "inteligencja" lub
> > przedsiebiorcami/specjalistami.
> Wybacz mi zwrot - ale zapytam "gdzie spędzasz czas w internecie" - bo
> jeśli na czacie to nic dziwnego. W kliencie pocztowym są filtry, na
> grupach można czytać to co się chce przeczytać i nikt ci nienakazuje,
> ażebyś czytała spam - rozumiem, że samo istnienie tego zjawiska jest
> denerwujące, ale w takim wypadku potrzebna jest umiejętność
> analitycznego myślenia....
Czas spedzam na usenecie. czatow nie trawie. Usenet jest dla mnie
odpowiednikiem czata, bo sa to takie sobie pogaduszki pozwalajace odprezyc
sie od pisania na powazne i czasem wymagajace nawet myslenia tematy ;)
ktorych wymaga ode mnie to, co robie.
Jestem od 8 lat na Sieci i moglam obserwowac zmiane jej demografii. Grupa
osob, dla ktorych warto na niej byc, pozostaje, ale coraz bardziej sie
rozmywa wsrod naplywajacych mas nastawionych na komerche, a nie majacych
pieniedzy na zrobienie tej komerchy porzadnie i zafascynowanych Siecia
dlatego, ze mozna na niej za darmo cos sobie opublikowac.
To jest calkowicie ok, jak ktos nie ma komercyjnych celow i kasy tez nie ma.
Nic zlego z tego nie wynika. Ale to ci, ktorzy nie maja kasy, a maja
chciwosc na jej zrobienie bez inwestycji, robia z Sieci bazarek z raportami
i wszystkim innym. Nie podoba mi sie to i wyrazilam to. Nie mam natomiast
nic do uczciwych ludzi, ktorzy nie odnalezli sie w kapitalizmie.
> zbrodnią. Jeśli chcesz poznać przyczynę degradacji społeczeństwa -
> GW, Polsat i TVN w piątek wieczorem, prasa kobieca, stosunki w pracy,
> elity polityczne.
> Kiedyś oglądało się teatr telewizji, czytało książki, a dobry film
> był na wagę złota - prawdziwy bond z moor'em, filmy herzog'a, von
> trier'a, kubricka...
TV juz bardzo dawno nie ogladam. Te statystyczne 3 godziny Polaka przed
telewizorem wyrabiam na Sieci, co jest mniej szkodliwym relaksem. Ale nie
obarczalabym kultury masowej wina za wszystko. W krajach takich jak USA czy
Niemcy kultura masowa jest jeszcze bardziej beznadziejna niz u nas, a jakos
nie uwazam tamtych spoleczenstw za szczegolnie zdegradowane. To raczej
ludziom sobie trudno poradzic z odejsciem panstwa socjalistycznego,
zapewniajacego zatrudnienie i minimum socjalne (dla poslusznych). Jedni
bezradnie opuszczaja rece i zgrzytaja zebami patrzac na zaradnych, ktorzy
wydaja im sie moralnie nizsi od nich samych, inni uznaja, ze "walka o byt"
usprawiedliwia wszelkie oszustwa, przekrety i wykorzystywanie ludzi...
Ostatnio coraz czesciej mam ochote wyjechac z tego kraju gdzies, gdzie
ludzie maja normalniejsze nastawienie do zycia i nie laza tacy sfrustrowani
jak tu w PL.
I.
-
8. Data: 2005-01-13 08:19:37
Temat: Re: Dlaczego 90% oferty pracy na www
Od: karol_lipnicki <a...@m...int.pl>
On Wed, 12 Jan 2005 11:22:46 +0100, Immona wrote:
Cieszę się niezmiernie, że udało się nam nawiązać "pokojową"
dyskusję. Po krótce postaram się odpowiedzieć na twoje słowa....
> Zle zrozumiales. rozmowa byla o oszukanczych ogloszeniach i o spamie
Co do tego - sądzę, że niestety żyjemy w społeczeństwie, które robi
wszystko aby przeżyć w nowym systemie do którego nie potrafi się
dostosować. Inną "parą kaloszy" jest to, jak pracodawcy traktują
pracowników. Moja matka - 15 lat w dziale marketingu - z roku na rok
zwiększa sprzedaż, a tym samym przychodzy firmy. Jest geniuszem w swojej
dziedzinie - zarabia 900 zł na rękę, a pracy znaleźć nie może bo
jest za stara - ma 46 lat. Niestety - doświadczenie nikogo nie
interesuje.
> postawilam teze, ze robia to ludzie, ktorzy nie maja ani kultury,
> ani pieniedzy. Pieniadze wprawdzie nie zastepuja kultury, ale
> powtrzymuja niekulturalnego czlowieka od pewnych zachowan dlatego, ze
> nie ma on wtedy mozliwosci tlumaczyc sobie tych zachowan "walka o
> przetrwanie".
Trudno odmówić ci tutaj racji i nie będę z tym polemizował - ale
pamiętaj - nie dziel ludzi na A i B z góry - na tym się dobrze nie
wychodzi.
> Uzylam alternatywy: albo/albo. tzw. "inteligenci" maja po prostu darmowy
> dostep do Sieci ze swoich gabinetow/laboratoriow na uczelniach lub firm
> w ktorych pracuja. Dla pracownikow naukowych, studentow i pracownikow
> firm z branz hitekowych dostep do Sieci nie byl problemem nawet w
> czasach, gdy placilo sie przerazajacy haracz za modemowe tepsiane
> polaczenia.
Bo jak napisałaś studenci, naukowcy i profesorowie siedzieli w swoich
gabinetach - pisali na temat i jasno, a na bzdury nie mieli czasu..
> Czas spedzam na usenecie. czatow nie trawie. Usenet jest dla mnie
> odpowiednikiem czata, bo sa to takie sobie pogaduszki pozwalajace
> odprezyc sie od pisania na powazne i czasem wymagajace nawet myslenia
> tematy ;) ktorych wymaga ode mnie to, co robie. Jestem od 8 lat na Sieci
> i moglam obserwowac zmiane jej demografii. Grupa osob, dla ktorych warto
> na niej byc, pozostaje, ale coraz bardziej sie rozmywa wsrod
> naplywajacych mas nastawionych na komerche, a nie majacych pieniedzy na
> zrobienie tej komerchy porzadnie i zafascynowanych Siecia dlatego, ze
> mozna na niej za darmo cos sobie opublikowac. To jest calkowicie ok, jak
> ktos nie ma komercyjnych celow i kasy tez nie ma. Nic zlego z tego nie
> wynika. Ale to ci, ktorzy nie maja kasy, a maja chciwosc na jej
> zrobienie bez inwestycji, robia z Sieci bazarek z raportami i wszystkim
> innym. Nie podoba mi sie to i wyrazilam to. Nie mam natomiast nic do
> uczciwych ludzi, ktorzy nie odnalezli sie w kapitalizmie.
Wiesz, mam dostęp do sieci od 6 lat. Na samym początku tej wędrówki
wchodziłem na czat'y. Po pewnym okresie czasu poznałem co to usenet i
właśnie tu zacząłem spędzać czas. Ja również pamiętam czasy, w
których nieźle trzeba było się napocić, żeby ktokolwiek chciał
przeczytać mój post - musiał być ciekawy, przekazywać jakąś
wartość i sens, nawet mornalny. Z rozrzewnieniem wspominam te czasy -
czy my przypadkiem nie zaczynamy dyskuksji o netykiecie ?
Jeśli tak - to z zapałem będę ją kontynuował...
Alpin19
-
9. Data: 2005-01-13 09:46:23
Temat: Re: Dlaczego 90% oferty pracy na www
Od: "Józek" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Immona" <c...@W...com.pl> napisał w wiadomości
news:cs2tup$fp0$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Alpin19" <a...@m...int.pl> napisał w wiadomości
> news:pan.2005.01.12.09.26.52.572164@mandrake.int.pl.
..
>> Dnia Tue, 11 Jan 2005 13:40:46 +0100, Immona napisał(a):
>>
>> > Kiedys bardzo jeczalam, ze ceny Netu sa w Polsce wysokie, ale ostatnio
> coraz
>> > bardziej zmieniam zdanie i uwazam, ze byloby z korzyscia dla tej
> rozrywki,
>> > jakby byla drozsza.
>> Nie w tym rzecz Immono - doprawdy. Popatrz tylko - wielu naprawdę
>> inteligetnych ludzi jest biednych, a bogacą się ludzie bez sumienia i
>> kręgosłupa moralnego. Po części są to osoby, którym to właśnie
>
> Zle zrozumiales. rozmowa byla o oszukanczych ogloszeniach i o spamie i
> postawilam teze, ze robia to ludzie, ktorzy nie maja ani kultury, ani
> pieniedzy. Pieniadze wprawdzie nie zastepuja kultury, ale powtrzymuja
> niekulturalnego czlowieka od pewnych zachowan dlatego, ze nie ma on wtedy
> mozliwosci tlumaczyc sobie tych zachowan "walka o przetrwanie".
>
> Uzylam alternatywy: albo/albo. tzw. "inteligenci" maja po prostu darmowy
> dostep do Sieci ze swoich gabinetow/laboratoriow na uczelniach lub firm w
> ktorych pracuja. Dla pracownikow naukowych, studentow i pracownikow firm z
> branz hitekowych dostep do Sieci nie byl problemem nawet w czasach, gdy
> placilo sie przerazajacy haracz za modemowe tepsiane polaczenia.
>
>> > Za dawnych czasow na Necie spotykalo sie ludzi, ktorzy
>> > byli studentami, pracownikami naukowymi, "inteligencja" lub
>> > przedsiebiorcami/specjalistami.
>> Wybacz mi zwrot - ale zapytam "gdzie spędzasz czas w internecie" - bo
>> jeśli na czacie to nic dziwnego. W kliencie pocztowym są filtry, na
>> grupach można czytać to co się chce przeczytać i nikt ci nienakazuje,
>> ażebyś czytała spam - rozumiem, że samo istnienie tego zjawiska jest
>> denerwujące, ale w takim wypadku potrzebna jest umiejętność
>> analitycznego myślenia....
>
> Czas spedzam na usenecie. czatow nie trawie. Usenet jest dla mnie
> odpowiednikiem czata, bo sa to takie sobie pogaduszki pozwalajace odprezyc
> sie od pisania na powazne i czasem wymagajace nawet myslenia tematy ;)
> ktorych wymaga ode mnie to, co robie.
> Jestem od 8 lat na Sieci i moglam obserwowac zmiane jej demografii. Grupa
> osob, dla ktorych warto na niej byc, pozostaje, ale coraz bardziej sie
> rozmywa wsrod naplywajacych mas nastawionych na komerche, a nie majacych
> pieniedzy na zrobienie tej komerchy porzadnie i zafascynowanych Siecia
> dlatego, ze mozna na niej za darmo cos sobie opublikowac.
> To jest calkowicie ok, jak ktos nie ma komercyjnych celow i kasy tez nie
> ma.
> Nic zlego z tego nie wynika. Ale to ci, ktorzy nie maja kasy, a maja
> chciwosc na jej zrobienie bez inwestycji, robia z Sieci bazarek z
> raportami
> i wszystkim innym. Nie podoba mi sie to i wyrazilam to. Nie mam natomiast
> nic do uczciwych ludzi, ktorzy nie odnalezli sie w kapitalizmie.
>
>
>> zbrodnią. Jeśli chcesz poznać przyczynę degradacji społeczeństwa -
>> GW, Polsat i TVN w piątek wieczorem, prasa kobieca, stosunki w pracy,
>> elity polityczne.
>> Kiedyś oglądało się teatr telewizji, czytało książki, a dobry film
>> był na wagę złota - prawdziwy bond z moor'em, filmy herzog'a, von
>> trier'a, kubricka...
>
> TV juz bardzo dawno nie ogladam. Te statystyczne 3 godziny Polaka przed
> telewizorem wyrabiam na Sieci, co jest mniej szkodliwym relaksem. Ale nie
> obarczalabym kultury masowej wina za wszystko. W krajach takich jak USA
> czy
> Niemcy kultura masowa jest jeszcze bardziej beznadziejna niz u nas, a
> jakos
> nie uwazam tamtych spoleczenstw za szczegolnie zdegradowane. To raczej
> ludziom sobie trudno poradzic z odejsciem panstwa socjalistycznego,
> zapewniajacego zatrudnienie i minimum socjalne (dla poslusznych). Jedni
> bezradnie opuszczaja rece i zgrzytaja zebami patrzac na zaradnych, ktorzy
> wydaja im sie moralnie nizsi od nich samych, inni uznaja, ze "walka o byt"
> usprawiedliwia wszelkie oszustwa, przekrety i wykorzystywanie ludzi...
> Ostatnio coraz czesciej mam ochote wyjechac z tego kraju gdzies, gdzie
> ludzie maja normalniejsze nastawienie do zycia i nie laza tacy
> sfrustrowani
> jak tu w PL.
>
> I.
>
Ja również nie zgadzam sie z Twoja opinią !
Wysokie bezrobocie zmusza ludzi do wszelkich prób z kradzieżą włącznie, więc
czym jest taki spam? jakie stwarza zagrożenie?
A bezrobocie jest wynikiem zle pojętej ekonomi, to jest moje zdanie,
a nawet celowe działanie.
Józek
-
10. Data: 2005-01-13 10:02:50
Temat: Re: Dlaczego 90% oferty pracy na www
Od: "Immona" <c...@W...com.pl>
Użytkownik "Józek" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cs5g1s$3f5$1@news.onet.pl...
> Ja również nie zgadzam sie z Twoja opinią !
> Wysokie bezrobocie zmusza ludzi do wszelkich prób z kradzieżą włącznie,
więc
> czym jest taki spam? jakie stwarza zagrożenie?
Jesli ludzie sie morduja, to nie oznacza, ze mozna cos ukrasc dlatego, ze to
mniejsze zlo niz dziejace sie obok. BTW w Nowym Jorku obnizyli przestepczosc
wlasnie dlatego, ze z pelna surowoscia i bez tolerancji zajeli sie sciganie
spraw malych.
A co do tego, dlaczego spam jest zly:
- zasmieca przestrzen wirtualna niepotrzebnymi informacjami
- obciaza lacza, przez co Siec dziala wolniej dla wszystkich
- jest wyrazem braku szacunku do otoczenia (jak rzucanie papierkow na ulicy
i to w olbrzymiej ilosci)
- wciska komercyjne sprawy ludziom, ktorzy zebrali sie, zeby w pelni
bezinteresownie porozmawiac
- w przypadku, gdy to spam dotyczacy raportow - ma na celu oszustwo i
naciagniecie ludzi desperacko szukajacych zarobku, od ktorych wycoaga sie
pieniadze.
I.