-
61. Data: 2007-11-30 00:39:20
Temat: Re: Darmowe godziny w szkole
Od: live_evil <u...@b...o2.pl>
aa wrote:
> Any User wrote:
>>> Ale to możliwe tylko w systemie normalnych płac. Minimum 3 kawałki
>>> dla nauczyciela po studiach i stanie się to poważny zawód. Teraz max
>>> po wielu awansach to podstawa ok. 1600 zeta brutto i dodatki rzędu
>>> 100zeta.
>> A ja mógłbym wskazać przynajmniej kilka restauracji sieciowych, w
>> których ludzie po studiach pracują za 5 zł netto na godzinę przy
>> podobnych systemach kontroli i się cieszą, że mają pracę. Więc jest to
>> możliwe.
>
> Warszawa.
> McDonalds płaci 10-12 zł brutto na okresie próbnym.
> Telemarketerzy 10-15 zł
> Oferty z poniedziałkowej Wyborczej.
anyuser bredzi, musisz wziąć na to poprawke
--
-
62. Data: 2007-11-30 07:05:56
Temat: Re: Darmowe godziny w szkole
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Any User napisał(a):
>> A widziałeś kiedyś kogoś, dla kogo misją życiową jest konserwacja
>> powierzchni płaskich?
> Tak, widziałem. Wprawdzie dosłownie jeden raz, ale widziałem.
Hmm... Konserwacja powierzchni płaskich może wymagać większych
kwalifikacji niż nauczanie. Problem polega na tym, że świadomość tego ma
niewielu :) Bo tego w szkołach przecież nie uczą ;)
j.
-
63. Data: 2007-11-30 07:07:20
Temat: Re: Darmowe godziny w szkole
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Jotte napisał(a):
> To może zróbmy inaczej - masz ocenić pracę nauczyciela.
> Konkretnego nauczyciela.
> Jak to zrobisz, co weźmiesz pod uwagę?
Zapłacę mu średnią zarobków wyliczoną z zarobków jego uczniów ;)
j.
-
64. Data: 2007-11-30 07:11:08
Temat: Re: Darmowe godziny w szkole
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
ostryga napisał(a):
> Och. O tym już nawet nie mówię. Znam nauczycieli niemieckich. Znam te
> warunki pracy. Tam jest to naprawde poważny, poważany zawód, z którego
> jesteś w stanie nie tylko utrzymać rodzinę ale i zyć na pewnym poziomie.
Tylko, ze tam nauczyciel uczy dawac sobie rade w zyciu a u nas glownie
wymusza posluszenstwo i dyscypline czego efektem sa potem takie relacje
zarobkow.
j.
-
65. Data: 2007-11-30 08:14:03
Temat: Re: Darmowe godziny w szkole
Od: Mirosław Habarta <M...@p...pl>
januszek pisze:
> Jotte napisał(a):
>
>> To może zróbmy inaczej - masz ocenić pracę nauczyciela.
>> Konkretnego nauczyciela.
>> Jak to zrobisz, co weźmiesz pod uwagę?
>
> Zapłacę mu średnią zarobków wyliczoną z zarobków jego uczniów ;)
>
> j.
Chyba w ten sposób będziesz liczył jego emeryturę a nie zarobki.
To jest właśnie główny błąd rozumowania. Nauczeni uczniowie = dobry nauczyciel,
nienauczeni uczniów = zły nauczyciel. Ale ten błąd najlepiej widać z bliska, kiedy
porównujemy tzw. dobre szkoły ze z"złymi". Jak szkołą ma dobrą markę, to idą do niej
dobrzy uczniowie. A takich naprawdę nie trzeba specjalnie uczyć, oni szybko łapią,
i co najważniejsze, chcą się uczyć. Po prostu inny "materiał". I choćby nie wiem jak
dobry był nauczyciel i jak się starał, to jak dostanie słabego ucznia, nie jest go w
stanie
nauczyć tyle, ile kiepski nauczyciel dobrego ucznia.
-
66. Data: 2007-11-30 08:17:58
Temat: Re: Darmowe godziny w szkole
Od: Mirosław Habarta <M...@p...pl>
januszek pisze:
> ostryga napisał(a):
>
>> Och. O tym już nawet nie mówię. Znam nauczycieli niemieckich. Znam te
>> warunki pracy. Tam jest to naprawde poważny, poważany zawód, z którego
>> jesteś w stanie nie tylko utrzymać rodzinę ale i zyć na pewnym poziomie.
>
> Tylko, ze tam nauczyciel uczy dawac sobie rade w zyciu
W naszych szkołach też uczą sobie dawać rady w życiu. Słabsze
jednostki giną ... ;)
> a u nas glownie
> wymusza posluszenstwo i dyscypline czego efektem sa potem takie relacje
> zarobkow.
>
> j.
>
Jak masz 35 uczniów w klasie, to bez dyscypliny nic nie zrobisz. Po prostu
będziesz niesłyszalny. A wystarczy, że masz 2 łebków na 30 i mogą ci położyć
każdą lekcję.
-
67. Data: 2007-11-30 09:19:01
Temat: Re: Darmowe godziny w szkole
Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>
sz napisał(a):
[...]
> ale w czym problem z tymi nauczycielami "z misja"?
> przeciez w rynkowej ocenie byliby w oczywisty sposob o wiele lepiej
> oceniani wiec tez wynagradzani.
A kto ich będzie oceniać? Uczniowie? To Ci lepsi nauczyciele będą mieli
przerąbane. :> A może po wynikach w nauce? To również będzie kiepsko, bo Ci
lepsi nauczyciele zazwyczaj nie stawiają piątek za byle co.
--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl
-
68. Data: 2007-11-30 10:13:11
Temat: Re: Darmowe godziny w szkole
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Mirosław Habarta napisał(a):
> Chyba w ten sposób będziesz liczył jego emeryturę a nie zarobki.
Hę? Przecież to proste = nauczyciel powinien dostawac srednia krajowa ;)
Chce wiecej? To musi tak uczyc, zeby za 10 lat srednia byla wyzsza ;)
> To jest właśnie główny błąd rozumowania. Nauczeni uczniowie = dobry nauczyciel,
> nienauczeni uczniów = zły nauczyciel. Ale ten błąd najlepiej widać z bliska, kiedy
> porównujemy tzw. dobre szkoły ze z"złymi". Jak szkołą ma dobrą markę, to idą do
niej
> dobrzy uczniowie. A takich naprawdę nie trzeba specjalnie uczyć, oni szybko łapią,
> i co najważniejsze, chcą się uczyć. Po prostu inny "materiał". I choćby nie wiem
jak
> dobry był nauczyciel i jak się starał, to jak dostanie słabego ucznia, nie jest go
w stanie
> nauczyć tyle, ile kiepski nauczyciel dobrego ucznia.
Jezeli powyzsze jest prawdziwe to jedyna sensowna strategia powinno byc
zlikwidowanie szkol ;)
j.
-
69. Data: 2007-11-30 10:17:26
Temat: Re: Darmowe godziny w szkole
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Mirosław Habarta napisał(a):
> W naszych szkołach też uczą sobie dawać rady w życiu. Słabsze
> jednostki giną ... ;)
Hmm... To moze wysylajmy dzieciaki w wieku szkolnym w gory Afganskie. Na
trzy tygodnie ;) Te, ktore wroca dostana swiadectwa a te, ktore nie..,
tymi sie przejmowac juz nie bedziemy ;P
> Jak masz 35 uczniów w klasie, to bez dyscypliny nic nie zrobisz. Po prostu
> będziesz niesłyszalny. A wystarczy, że masz 2 łebków na 30 i mogą ci położyć
> każdą lekcję.
Jak godzisz sie na 35-osobowa klase to nie jestes godzien byc
Nauczycielem bo jak sam piszesz wtedy nie da sie byc Nauczycielem.
Mozna byc co najwyzej wartownikiem realizujacym wytyczne. Z wartownicza
pensja off course ;)
j.
-
70. Data: 2007-11-30 10:18:00
Temat: Re: Darmowe godziny w szkole
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Thu, 29 Nov 2007 20:35:00 +0100, Any User napisał(a):
> A przede wszystkim powinno się poznosić różne Karty Nauczyciela
No właśnie - poznosić wszelkie przywileje branżowe i urealnić zarobki.
Dotyczy to także zapierdolonego KRUSu od braci rolników!.
> i co jeszcze tam sobie wymyślili, po czym wprowadzić im zwyczajne
> umowy o pracę, tak jak we wszystkich innych zawodach.
ja to się śmieję jak w TV np. chłop drze mordę że "górnikom należy zabrać
"Barbórkę" .... a dlaczego ten debilny chłop nie pomyśli ze on płaci parę
groszy za KRUS, kiedy cała reszta społeczeństwa im opłaca resztę?
Heheh - to są psy ogrodnika - zabrać innym a swoich przywilejów bronić do
upadłego. Wyj....ym ten cały KRUS i na ogólne zasady chłopków - niech
poczują co to "wolny rynek", "kapitalizm", "demokracja", "ryzyko
prowadzenia DG" itp.