Hej

Jestem zatrudniony w firmie ale barchol podsunal mi pomysl zeby zalozyc
wlasna DG a z szefami podpisaca jakas tam umowe. Oni by mi placili to co i
tak teraz na mnie wydaja a ja bym i tak pracowal dla nich z tym ze mialbym
DG. Ponoc to daje duzo plusow.

No wlasnie - czy rzeczywiscie?

Jakie z takiego rozwiazania sa plusy dla mnie (tansza komorka, paliwo)?
Jakie dla moich aktualnych szefow? Co sadzicie o takim pomysle? Jak to
wyglada w praktyce?

Podejrzewam ze jesli nic na tym nie zyskaja to raczej nie pojda na taki
uklad.

samos

do góry

Użytkownik "samos" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d74qm7$r8j$1@sunflower.man.poznan.pl...
> Hej
>
> Jestem zatrudniony w firmie ale barchol podsunal mi pomysl zeby zalozyc
> wlasna DG a z szefami podpisaca jakas tam umowe. Oni by mi placili to co i
> tak teraz na mnie wydaja a ja bym i tak pracowal dla nich z tym ze mialbym
> DG. Ponoc to daje duzo plusow.
>
> No wlasnie - czy rzeczywiscie?
>
> Jakie z takiego rozwiazania sa plusy dla mnie (tansza komorka, paliwo)?
> Jakie dla moich aktualnych szefow? Co sadzicie o takim pomysle? Jak to
> wyglada w praktyce?
>
> Podejrzewam ze jesli nic na tym nie zyskaja to raczej nie pojda na taki
> uklad.

Bylo walkowane wiele razy. W skrocie:

Oni zyskuja to, ze:
- nie musza za Ciebie placic ZUSu - sam go musisz placic (ok. 700 zl
miesiecznie)
- nie masz urlopow platnych ani innych dogodnosci wynikajacych z kodeksu
pracy, ktore dotycza tylko osoby zatrudnionej na umowe o prace; nie mozesz
sie odwolywac do Sadu Pracy w razie sporow

Oni nie zyskuja, ale Ty troche tracisz: Dochodzi ci papierkowa robota z
prowadzenia firmy lub jej koszty, jesli zlecasz ja innej firmie/osobie - o
ile firma macierzysta nie wezmie prowadzenia Twojej rachunkowosci na siebie.
Mozesz tez miewac kontrole wszystkich uprawnionych do kontrolowania firm
organow panstwowych - US, sanepid itd.

Ty zyskujesz:
- mozliwosc wlozenia roznych wydatkow w koszty i odliczenia ich od podstawy
podatku, wyboru skali podatkowej (stopniowa z mozliwoscia odliczania lub 19%
bez mozliwosci odliczania)
- wieksza niezaleznosc - mozesz swiadczyc swoje uslugi innym klientom,
mozesz zlecic wykonanie swojej pracy komus innemu, komu zaplacisz i nie maja
prawa sie do tego przyczepic i kazac np. Tobie osobiscie siedziec w
siedzibie ich firmy

Ogolnie, im wyzsza pensja, tym bardziej sie to moze oplacac finansowo(gdy
np. 700 zl na ZUS placone z firmy to mniej, niz bylo odciagane na ZUS z
pensji), im bardziej freelancerski zawod, tym bardziej moze sie to oplacac
pod katem rozwoju zawodowego.

I.

do góry

Użytkownik "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> napisał w wiadomości
news:d74rs6$la$1@nemesis.news.tpi.pl...

> - nie masz urlopow platnych ani innych dogodnosci wynikajacych z kodeksu
> pracy, ktore dotycza tylko osoby zatrudnionej na umowe o prace;

Dlaczego taka inteligentna kobieta takie bzdury pisze?
Gdzie jest napisane, że ludzie mogą mieć płatny urlop tylko jak sie na etat
zatrudnią?
Będzie przeciez podpisywał umowę z "pracodawcą" i kto mu zabroni wpisać tam
płatny urlop?


vertret

do góry

Pięknego dnia Thu, 26 May 2005 20:49:03 +0200, "vertret"
<vertret@@@op.pl> zakodował:

>Będzie przeciez podpisywał umowę z "pracodawc?" i kto mu zabroni wpisać tam
>płatny urlop?

Jak się okaże, że umowa wyczerpuje znamiona umowy o pracę to i tak
dowalą ZUS i nie ma taka umowa żadnych plusów względem umowy o pracę -
za to sporo minusów.

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

do góry

Użytkownik "Kaizen" <x...@c...sz> napisał w wiadomości
news:nr6c919l8t67c2m3ur0cm9o3ltcngajcud@4ax.com...

> Jak się okaże, że umowa wyczerpuje znamiona umowy o pracę to i tak
> dowalą ZUS i nie ma taka umowa żadnych plusów względem umowy o pracę -
> za to sporo minusów.

Tak to już jest, że 95% ludzi nie schyli się po leżące na ulicy pieniadze,
bo napewno im w krzyżu strzyknie a poza tym są na pewno fałszywe i bedą
problemy z policją.

vertret

do góry

Użytkownik "vertret" <vertret@@@op.pl> napisał w wiadomości
news:d755ms$ph0$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> napisał w
> wiadomości
> news:d74rs6$la$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> - nie masz urlopow platnych ani innych dogodnosci wynikajacych z kodeksu
>> pracy, ktore dotycza tylko osoby zatrudnionej na umowe o prace;
>
> Dlaczego taka inteligentna kobieta takie bzdury pisze?
> Gdzie jest napisane, że ludzie mogą mieć płatny urlop tylko jak sie na
> etat
> zatrudnią?
> Będzie przeciez podpisywał umowę z "pracodawcą" i kto mu zabroni wpisać
> tam
> płatny urlop?

Wiem, ze w umowie miedzy firmami moze byc wszystko, ale trzeba sie dogadac i
roznica polega wlasnie na tym, ze nie ma sie tego urlopu bez tego - a wiele
osob ma problem z asertywnoscia. Ten, kto zapytal, przynajmniej bedzie
wiedzial, co trzeba zawrzec w umowie, bo mnostwo niedoswiadczonych z DG
ludzi o takich rzeczach w ogol nie mysli przechodzac na te forme
zatrudnienia.

I.

PS. Czy moge Cie ladnie poprosic o wyslanie mi na priva swojej pracy, jak
juz obronisz? Chetnie przeczytam, co na omawiany tu kiedys temat napisal
ktos, kto ma doswiadczenia praktyczne.

do góry

Witam,

> Jestem zatrudniony w firmie ale barchol podsunal mi pomysl zeby zalozyc
> wlasna DG a z szefami podpisaca jakas tam umowe. Oni by mi placili to co i
> tak teraz na mnie wydaja a ja bym i tak pracowal dla nich z tym ze mialbym
> DG. Ponoc to daje duzo plusow.

Jeżeli faktycznie będą płacili Ci całość swoich kosztów (czyli np. dla
wynagrodzenia 10000 brutto miesięcznie = faktura na 11983 netto, to jest
to dobry punkt wyjścia do negocjacji).

Kalkulator kosztów firmy:
http://www.bankier.pl/fo/podatki/narzedzia/kalkulato
r_placowy/

Finansowo się to opłaca, dla naszego przykładu z umowy o pracę
w skali roku masz średnio 6300zł miesięcznie netto, natomiast
jeśli przejdziesz na działalność, to realne miesięczne przychody
masz takie:

+12000 FV netto
-700 ZUS (można zejść do ~200zł jak się postarać)
-200 księgowość (imho samemu nie warto się w tym grzebać)
-2100 liniowy podatek dochodowy 19%
-------------------------------------
9000 miesięcznie

Czyli co miesiąc państwo ukradnie Ci 2700zł mniej.

Poza tym, możesz sobie mnóstwo rzeczy wrzucić w koszty, zwłaszcza jeśli
jako przedmiot działalności wpiszesz kwestie związane z informatyką,
fotografią, multimediami (komputery, laptopy, rzutnik do kina domowego,
drukarki, cyfrowy aparat fotograficzny...)

> Jakie dla moich aktualnych szefow? Co sadzicie o takim pomysle? Jak to
> wyglada w praktyce?

W praktyce wszystko zależy od podejścia firmy, z którą taki układ zawrzesz.
Jeśli masz do czynienia z normalną uczciwą współpracą na partnerskich
zasadach, to da się załatwić dosłownie wszystko, włącznie z płatnym
urlopem wypoczynkowym i zdrowotnym.

> Podejrzewam ze jesli nic na tym nie zyskaja to raczej nie pojda na taki
> uklad.

Zyskać mogą to, że na umowę o pracę za kwotę X brutto możesz nie chcieć
u nich pracować, a za fakturę na X+koszty (netto) jak najbardziej.

Jeśli z dotychczasowej współpracy oceniasz firmę pozytywnie, nie ma się
co zastanawiać.

Pozdrawiam,

pp

do góry