-
31. Data: 2002-03-13 08:57:40
Temat: Re: Czym sie rozni analityk.projektant od programisty?
Od: Pawel Hadam <P...@c...pl>
Maciej Mincer wrote:
>
> Czesc
> mam olbrzymia prosbe. pisze artykul o cieciach plac w polskich i
^^^^^^^^
Hej, jest tu jakiś CIEĆ ??? Niech się zglosi i pomoze koledze.
Pawel
-
32. Data: 2002-03-15 10:34:14
Temat: Re: Czym sie rozni analityk.projektant od programisty?
Od: M...@k...chip.pl (Macko)
>> Uwazam, ze dobry projektant wart jest kazdych pieniedzy, ale przez
>> dobrego rozumiem nie takiego, ktory przewidzi i ujmie 95% operacji
>> wykonywanych przez uzytkownikow, tylko takiego, ktory bedzie mial tych
>> operacji 100%, w tym zwlaszcza te 5%, prowadzace do krytycznych
>> wyjatkow, komunikatow 'program wykonal niewlasciwa operacje', itp.
>
>Musiałeś mieć do czynienia i z genialnymi projektantami i z małymi
>projektami. Te procenty IMO można podzielić przez 2.
>Jak program po testach i poprawkach ma 5% bugów to jest świetny :(
OK, moze sie nie zrozumielismy. Generalnie za dobrego projektanta
uwazam takiego, ktory nie tylko ujmie operacje i zdarzenia oczekiwane
( w mysl zasady 80% dzialan dotyczy 20% zdarzen), ale tez cala reszte.
Wiem, ze jest to kosztowne, upierdliwe, itp. - ale tez za to
projektantowi placa. Moim zdaniem kluczowe sa tu dwa pojecia:
wyobraznia i sumiennosc. Jesli gosc ma te cechy i potrafi przelac to
na papier - jest (moim zdaniem) odpowiednim kandydatem.
Pozdrawiam,
Macko