-
11. Data: 2004-10-19 19:34:21
Temat: Re: Czy zdarzyło się wam kiedyś być na lipnej rozmowie kwalifikacyjnej
Od: "misiu" <m...@p...fm>
Użytkownik "Andrzej" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cl2k6i$m22$1@nemesis.news.tpi.pl...
> na co usłyszał, że to jego ryzyko i przyjechał na
> własny koszt. Tego już nie wytrzymał (cuś nerwowy:)) i powiedział, że
> umieszczanie kłamliwych ogłoszeń to też ryzyko po czym...spuścił szefowi
> lanie (bardzo delikatnie mówiąc:))
> Może to jest jakiś sposób na takie ogłoszenia.
Na pewno szefuncio stracił pewność siebie po takiej "rozmowie";)
Jeszcze pytanko: czy cięgi zbierał przy innych kandydatach?
-
12. Data: 2004-10-20 07:26:08
Temat: Re: Czy zdarzyło się wam kiedyś być na lipnej rozmowie kwalifikacyjnej
Od: "Andrzej" <s...@w...pl>
> Na pewno szefuncio stracił pewność siebie po takiej "rozmowie";)
> Jeszcze pytanko: czy cięgi zbierał przy innych kandydatach?
Tego niestety nie wiem, bowiem kolega po "rozmowie" bardzo szybko się
ulotnił.
Hmmm. Nawet nie czekał na odpowiedź? :))
Andrzej
-
13. Data: 2004-10-20 20:58:54
Temat: Re: Czy zdarzyło się wam kiedyś być na lipnej rozmowie kwalifikacyjnej
Od: "Mario" <m...@f...adres.pl>
> Chciałem zapytać was czy zdarzyło się wam kiedyś być na lipnej rozmowie
> kwalifikacyjnej - w czasie której wyszło na jaw, że całe ogłoszenie na
> podstawie którego rozmowa się odbyła było kłamstwem?
Ja byłem jakiś czas temu na takiej rozmowie we Wrocławiu.
I to nie na "domokrążcę", tylko na programistę,
a w tym zawodzie nie trzeba jeszcze na szczęście
się rzucać na każdą lipną ofertę.
Ogłoszenie dostałem od kumpla, który tam pracuje,
ale były też w gazetach i w internecie na ppo, bo widziałem.
Podobno chcieli przyjąć 2 osoby.
Wysłałem CV i dostałem zaproszenie na rozmowę.
Po wejściu do siedziby firmy - w środku
wszyscy zaskoczeni: "Co? kogoś szukaliśmy?
Chwila, zapytam kogośtam..."
Po pewnym czasie jednak ktoś zdecydował się
mnie "przesłuchać".
Tylko że to nie była rozmowa kwalifikacyjna,
a raczej przechodzenie punkt po punkcie przez
wszystko co napisałem o sobie w CV.
Przy każdym takim punkcie kolo próbował udowodnić
mi, że nic nie umiem, i ten punkt z CV powinien być
wykreślony (powiedziano mi wprost praktycznie,
że jestem kłamcą).
Podziękowałem i wyszedłem, choć koleś aż się prosił
aby mu wygarnąć "wiązke" co o nim myślę.
Cała rozmowa trwała około 15 minut
(nie licząc czekania aż ktoś łaskawie przyjdzie).
Potem dowiedziałem się od kumpla, że na te dwa stanowiska
nikogo nie przyjęli, bo podobno poziom wszystkich chętnych
był żenująco niski. A było ich podobno sporo.
No cóż.
Nie chcę mieć więcej z tą firmą nic wspólnego...
Teraz pracuję jako programista w międzynarodowej firmie,
zarabiam sporo więcej niż bym pewnie tam zarabiał,
i nikt do tej pory chyba nie miał powodów do narzekania
na mnie. (Swoją drogą w tej firmie rozmowa była bardzo
profesjonalna, nie była stresująca, a nawet bardzo przyjemna,
bo osoba prowadząca rozmowę muszę przyznać że wie jak
się to robi).
Mario.
-
14. Data: 2004-10-22 21:11:37
Temat: Odp: Czy zdarzyło się wam kiedyś być na lipnej rozmowie kwalifikacyjnej
Od: "laptopkoparskey" <l...@p...onet.pl>
Użytkownik Joanna <a...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:4...@n...home.net.pl...
> Takze na takie firmy jestem przeczulona, i Wy tez badzcie.
ale dlaczego?
tak naprawdę nie wyjaśniłaś
-
15. Data: 2004-10-22 21:12:35
Temat: Odp: Czy zdarzyło się wam kiedyś być na lipnej rozmowie kwalifikacyjnej
Od: "laptopkoparskey" <l...@p...onet.pl>
Użytkownik Omen <n...@t...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:cl16md$mte$...@a...news.tpi.pl...
>
> Ostatnio właśnie stwierdziłem że co tydzień dają ogłoszenie i za kążdym
> razem jest inna formułka:)ostatnio szukali do niby hurtowni, dodam, że
rzecz
> dzieje się w Białymstoku. Ostatnio spotkałem jedną znajoma, która także
> nadziała sie na tą firmę.
i co w zwiazku z tym?
co wynikło złego z tego kontaktu?
o co im naprawdę chodzi?
-
16. Data: 2004-10-23 14:03:32
Temat: Re: Czy zdarzyło się wam kiedyś być na lipnej rozmowie kwalifikacyjnej
Od: "Gregorr" <G...@G...PL>
> całe ogłoszenie na
> podstawie którego rozmowa się odbyła było
> kłamstwem?
Kolega, który pracuje w dużym broważe mówił mi, że jego firma często wstawia
takie lipne ogłoszenia o rekrutacji żeby "zmobilizować" swoich podopiecznych
do cięższej pracy.
gregorr
-
17. Data: 2004-10-26 08:05:55
Temat: Re: Czy zdarzyło się wam kiedyś być na lipnej rozmowie kwalifikacyjnej
Od: "_Normanos_" <n...@w...SPAM-SUXX.pl>
Omen napisał(a):
> zatrudnienie - to stanowisko pomocnika handlowca - czyli kogoś kto
> chodzi z handlowcem od drzwi do drzwi i sprzedaje usługi :)
> jakie są wasze opinie i czy zdarzyło się wam coś podobnego
niestety tak ;-(
dzwonia do mnie, umawiaja sie na spotkanie to sie grzecznie pytam na
jakie stanowisko bo cv to ja sporo wysylalem a oni odpowiedzieli po...
3 miesiacach. a pani cos zaczyna krecic i pytac sie mnie ja jakie
skladalem ;-) to jej odpowiadam a ona: tak, tak, to tez. prosze przyjsc
to pogadamy ;) nieskorzystalem.
ogloszenia tej "firmy" ukazywaly sie w GW przez ponad 7 tygodni ;-)
--
=< Normanos >=< mailto: normanos(małpa)wp(kropka)pl >=---
"...Nie potrzebuje noża, nie mam żadnych celów zbrojnych,
nie mam bejzbola ni wideł gnojnych..." - Leniwiec
alt.pl.comp.wyszukiwarki - pozycjonowanie, wiedza tajemna