Dnia 15 Dec 2006 05:30:07 -0800, r...@i...pl <r...@i...pl>
w <1...@l...googlegroups.c
om> napisał:

> Zadzwoniłem. W odpowiedzi usłyszałem, że nie zapadła jeszcze
> żadna decyzja w mojej sprawie. Otrzymam ją może w poniedziałek.

No to bardzo prawdopodobne, że w poniedziałek też nie zapadnie.
Ani przez cały następny tydzień.

> Lepsze to, niż usłyszeć, że mnie nie chcą.
> Dzięki za wszystkie odpowiedzi.

Szukaj innej roboty.
A jak ją znajdziesz, tak za miesiąc, to okaże sie, że poprzednia firma
jednak cie chce, z kwartalnym opóźnieniem.

ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.

do góry

Użytkownik <r...@i...pl> napisał w wiadomości
news:1166189406.345343.208640@l12g2000cwl.googlegrou
ps.com...

>Zadzwoniłem. W odpowiedzi usłyszałem, że nie zapadła jeszcze
>żadna decyzja w mojej sprawie.

Czyli dzwoniąc uzyskałeś dokładnie tę samą informację, którą miałeś nie
dzwoniąc, ale za to Ty przesłałeś informację, że Ci bardzo zależy. I po co Ci
to było ? :)

entrop3r

do góry

On 2006-12-15, entroper <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl> wrote:
> Czyli dzwoniąc uzyskałeś dokładnie tę samą informację, którą miałeś nie
> dzwoniąc, ale za to Ty przesłałeś informację, że Ci bardzo zależy. I po co Ci
> to było ? :)
Przepraszam, że głupio pytam, ale czemu "bardzo"?
Jeśli gość jest przynajmniej w miarę dobrym programistą to obecnie raczej
on może przebierać w ofertach, nieprawdaż?

Pozdrawiam
Czesiu
--
Obyś webmasterem został
/przekleństwo Czesia/

do góry

Artur R. Czechowski wrote:

> On 2006-12-15, entroper <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl> wrote:
>> Czyli dzwoniąc uzyskałeś dokładnie tę samą informację, którą miałeś nie
>> dzwoniąc, ale za to Ty przesłałeś informację, że Ci bardzo zależy. I po
>> co Ci to było ? :)
> Przepraszam, że głupio pytam, ale czemu "bardzo"?
> Jeśli gość jest przynajmniej w miarę dobrym programistą to obecnie raczej
> on może przebierać w ofertach, nieprawdaż?

Bo gdyby miał mnóstwo ofert do przebierania, nie zawracałby sobie głowy
dzwonieniem do firmy która się spóźnia jeden dzień z odpowiedzią.

p. m.

do góry

Użytkownik <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:elv1ga$mql$2@nemesis.news.tpi.pl...
> Artur R. Czechowski wrote:
>
>> On 2006-12-15, entroper <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl> wrote:
>>> Czyli dzwoniąc uzyskałeś dokładnie tę samą informację, którą miałeś nie
>>> dzwoniąc, ale za to Ty przesłałeś informację, że Ci bardzo zależy. I po
>>> co Ci to było ? :)
>> Przepraszam, że głupio pytam, ale czemu "bardzo"?
>> Jeśli gość jest przynajmniej w miarę dobrym programistą to obecnie raczej
>> on może przebierać w ofertach, nieprawdaż?
>
> Bo gdyby miał mnóstwo ofert do przebierania, nie zawracałby sobie głowy
> dzwonieniem do firmy która się spóźnia jeden dzień z odpowiedzią.
>

Jest taki przypdek, kiedy wypada zadzwonić. Jeśli przytrafi się lepsza lub
równie korzystna albo po prostu "pewna" oferta pracy, należy zadzwonić do
pracodawcy, który rozpatruje naszą kandydaturę i zapytać o przebieg
postępowania rekrutacyjnego, (oczywiście wtedy, jeśli przebieg
dotychczasowych rozmów wskazywał na możliwość zatrudnienia). Taki telefon
może w niektórych przypadkach przyśpieszyć pozytywną decyjzę pracodawcy.

Serdeczne pozdrowienia
Marcin Pawelec

do góry

Marcin wrote:

>
> Użytkownik <m...@g...com> napisał w wiadomości
> news:elv1ga$mql$2@nemesis.news.tpi.pl...
>> Artur R. Czechowski wrote:
>>
>>> On 2006-12-15, entroper <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl> wrote:
>>>> Czyli dzwoniąc uzyskałeś dokładnie tę samą informację, którą miałeś
>>>> nie dzwoniąc, ale za to Ty przesłałeś informację, że Ci bardzo zależy.
>>>> I po co Ci to było ? :)
>>> Przepraszam, że głupio pytam, ale czemu "bardzo"?
>>> Jeśli gość jest przynajmniej w miarę dobrym programistą to obecnie
>>> raczej on może przebierać w ofertach, nieprawdaż?
>>
>> Bo gdyby miał mnóstwo ofert do przebierania, nie zawracałby sobie głowy
>> dzwonieniem do firmy która się spóźnia jeden dzień z odpowiedzią.
>>
>
> Jest taki przypdek, kiedy wypada zadzwonić. Jeśli przytrafi się lepsza lub
> równie korzystna albo po prostu "pewna" oferta pracy, należy zadzwonić do
> pracodawcy, który rozpatruje naszą kandydaturę i zapytać o przebieg
> postępowania rekrutacyjnego, (oczywiście wtedy, jeśli przebieg
> dotychczasowych rozmów wskazywał na możliwość zatrudnienia). Taki telefon
> może w niektórych przypadkach przyśpieszyć pozytywną decyjzę pracodawcy.

Ale należy się liczyć z tym że potencjalny pracodawca potraktuje to jako
informację że "bardzo liczę na tą pracę, zależy mi na niej, przebieram
nogami i nie mogę się doczekać". Więc lepiej tego nie robić jeżeli
rzeczywiście nie ma się żadnych konkurencyjnych ofert.

Myślę też, że nie zaszkodzi wspomnieć w rozmowie o konkurencyjnych ofertach.

p. m.

do góry